Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Komentarz walutowy 06.10.2014

6 paź 2014 13:15|Marcin Lipka

Bardzo dobre dane z USA spowodowały przyśpieszenie trendów na rynku walutowym. Niemcy ponownie poniżej oczekiwań. Coraz spokojniej w Hongkongu. „Minutes” oraz wystąpienia kluczowych członków Fedu w tym tygodniu. Złoty pozostaje stabilny w stosunku do euro oraz franka. Oczekiwanie na RPP.

Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.

  • Brak danych makro, które mogą wyraźnie wpłynąć na analizowane pary walutowe.

USA. Niemcy. Hongkong. Fed.

Amerykańskie dane z rynku pracy były bardzo dobre. Wskazują na to zarówno badania gospodarstw domowych (z których między innymi generowana jest oficjalna stopa bezrobocia), jak ankiety w firmach pokazujące między innym „payrollsy”. Zarówno jedna jak i druga „figura” zdecydowanie przekroczyła nawet najbardziej optymistyczne wskazania ekonomistów.

Gospodarka za oceanem wytworzyła we wrześniu 248 tys nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym. Było to ponad 30 tys więcej niż oczekiwano. Dodatkowo rewizja za dwa poprzednie miesiące wyniosła 69 tys. Z grubsza można więc określić, że o 100 tys więcej osób znalazło zatrudnienie niż szacowano tuż przed publikacją odczytów.

Równie optymistycznie wygląda sytuacja jeżeli chodzi stopę bezrobocia. Spadła ona do 5.9%, czyli najniższego poziomu od lipca 2008 roku. Osiągnięcie poziomu bezrobocia zakładanego przez Fed na koniec roku już we wrześniu zwiększa oczekiwania na szybsze podniesienie stóp procentowych. Dodatkowo mieliśmy wzrost średniej ilości godzin przepracowanych w tygodniu do najwyższego poziomu od maja 2008 roku.

Nie wszystko jednak w piątkowym raporcie było optymistyczne. Ponownie skurczyły się zasoby siły roboczej (niektóre osoby zrezygnowały z szukania pracy) i wskaźnik partycypacji spadł do poziomu 62.7. Jego obniżka spowodował, że przy ogólnym wzroście zatrudnienia spadek stopy bezrobocia był głębszy. Wbrew oczekiwaniom nie nastąpił także wzrost wynagrodzenia w relacji m/m mimo iż oczekiwania podwyższenia się średniej płacy godzinowej o 0.2%.

Negatywne sygnału z raportu Departamentu Pracy są jednak wyraźnie zdominowane przez pozytywy. W ciągu ostatnich 12 miesięcy stopa bezrobocia spadła z 7.2% do 5.9%, a wzrost nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym w całym 2014 roku może wyraźnie przekroczyć 2.5 miliona osób co byłoby najlepszym rezultatem od 1999 roku.

Optymistyczne sygnały także płynęły z jednego z najważniejszych wskaźników wyprzedzających. ISM dla sektora usług był zgodny z oczekiwaniami i wyniósł 58.6 punktu (subindeks zatrudnienia osiągnął 58.5 punktu). Ogólnie dane były bardzo dobre i potwierdzają, że USA są obecnie najsilniejszą gospodarką rozwiniętą na świecie.

To oczywiście argument dla szybszego zacieśnienia polityki monetarnej, co przerodziło się wręcz w paniczną wyprzedaż innych walut i zamienianie ich na „zielonego”. EUR/USD spadł do 1.2500, GBP/USD zszedł poniżej 1.60, a za dolara ponownie trzeba było płacić 110 jenów. Podobnie sytuacja wyglądała na walutach wschodzących, gdzie także obserwowaliśmy wyraźny przepływ kapitału do dolara (nawet koreański won, który jest uważany za jedną z najsilniejszych fundamentalnie walut wschodzących stracił 0.7% od USD).

Na naszym kontynencie mamy zupełnie inną sytuację. Dzisiejsze dane z Niemiec pokazały, ze zamówienia w niemieckim przemyśle spadły najszybciej od 2009 roku ( minus 5.7% m/m). I choć ogólnie jest to bardzo zmienny raport (w poprzednim miesiącu było +4.9%) to trend w II półroczu 2014 jest negatywny. Dodatkowo zgodnie z informacjami urzędu statystycznego Destatis, zdecydowanie wyraźniej spadły zamówienia z zagranicy (minus 8.4%) niż te krajowe (minus 2.0%), co przy nastawionej na eksport gospodarce może negatywnie przełożyć się na inne odczyty (produkcja, czy PKB).

Wyraźnie poprawiła się sytuacja w Hongkongu. Liczba demonstrantów zmniejszyła się z kilkudziesięciu tysięcy do kilkuset. Przedstawiciele studentów rozpoczęli także rozmowy z władzami, co prawdopodobnie spowoduje, że w ciągu kolejnych kliku dni informacja ta przestanie mieć jakikolwiek wpływ na rynek.

Z geopolitycznych informacji warto także chwilę poświęcić Ukrainie. Według informacji agencji „TASS” 7 października mają być wznowione rozmowy w sprawie dostaw gazu przez Gazprom. Z dużym prawdopodobieństwem w najbliższych dniach „deal” powinien zostać uzgodniony i Kijów po opłaceniu około 3 miliardów USD zadłużenia będzie otrzymywać błękitne paliwo w cenie 385 USD za 1000 metrów sześciennych. Trwają także rozmowy w sprawie wprowadzenia w życie strefy buforowej oddzielającej tereny separatystów od reszty kraju. Jeżeli oba plany wejdą w życie można się spodziewać, że sprawa ukraińska przestanie mieć większe znaczenie dla globalnych uczestników rynku (prawdopodobnie do końca roku zostanie także zniesiona część sankcji).

Dzisiejsza sesja powinna upływać w scenariuszu odreagowania. Nie zmienia to jednak pozytywnego nastawienia do dolara. Głównym wydarzeniem tygodnia powinny być środowe minutes z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej (powinniśmy zobaczyć dość wyraziste opinie jastrzębi, które nie przedostały się do komunikatu). Warto także śledzić wystąpienia członków Rezerwy Federalnej. Najważniejsze z nich to piątkowe wystąpienie Williama Dudley (trzecia najważniejsza osoba w Fed) oraz sobotnie wiceszefa FOMC Stanleya Fischera.

Wyczekiwanie

Przepływ kapitału do dolara zaburzył także spokój na krajowym rynku walutowy. W piątkowe popołudnie osiągnęliśmy nawet 3.35 PLN za USD. Również nieco zachiwany został kurs EUR/PLN, który chwilowo przekroczył 4.19.

Najbliższe dni będą już prawdopodobnie znacznie spokojniejsze. Dziś EUR/PLN powrócił w dobrze znany przedział 4.17-4.18, a CHF/PLN notowany jest w granicach 3.46. Więcej emocji można się spodziewać w środę kiedy RPP ogłosi decyzję w sprawie stóp procentowych. Jest właściwie pewne, że nastąpi cięcie kosztu pieniądza, a także bardzo prawdopodobne, że złagodzenie polityki monetarnej będzie wynosić 25 punktów bazowych (w RPP nie zbierze się większość do przegłosowania silniejszej obniżki). Stąd bardzo ważny będzie komunikat oraz sugestie prezesa, którego opinia (razem z Hausnerem) jest kluczowa dla dalszych decyzji Rady.

Reasumując, dziś powinniśmy obserwować odreagowanie na USD/PLN, ale prawdopodobnie utrzymamy się nadal powyżej 3.32. CHF/PLN oraz EUR/PLN powinny być stabilne. Również większej zmienności prawdopodobnie nie zaobserwujemy na GBP/PLN.

Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:

Kurs EUR/USD 1.2550-1.2650 1.2450-1.2550 1.2650-1.2750
Kurs EUR/PLN 4.1600-4.2000 4.1600-4.2000 4.1600-4.2000
Kurs USD/PLN 3.3000-3.3400 3.3200-3.3600 3.2800-3.3200
Kurs CHF/PLN 3.4300-3.4700 3.4300-3.4700 3.4300-3.4700

Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:

Kurs GBP/USD 1.5850-1.5950 1.5950-1.6050 1.6050-1.6150
Kurs GBP/PLN 5.2900-5.3300 5.3100-5.3500 5.3300-5.3700

6 paź 2014 13:15|Marcin Lipka

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.

Zobacz również:

3 paź 2014 18:31

Popołudniowy komentarz walutowy z 03.10.2014

3 paź 2014 12:25

Komentarz walutowy z 03.10.2014

2 paź 2014 17:22

Popołudniowy komentarz walutowy z 02.10.2014

2 paź 2014 12:08

Komentarz walutowy z 02.10.2014

Atrakcyjne kursy 27 walut