Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Komentarz walutowy z 05.12.2016

5 gru 2016 13:14|Marcin Lipka

Szybkie uspokojenie się rynków po początkowej nerwowej reakcji na wyniki włoskiego referendum. Ankieta Bloomberga przed posiedzeniem EBC. Złoty słaby w relacji do głównych walut oraz do forinta, mimo pozytywnych informacji o ratingu Polski.

Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.

  • 16.00: Odczyt indeksu ISM z amerykańskiego sektora usług (szacunki: 55.5 pkt).

Reakcja na włoskie referendum

Inwestorzy nerwowo zareagowali na wyniki włoskiego referendum. Było to spowodowane nie tyle samym odrzuceniem reform konstytucyjnych zaproponowanych przez premiera Renziego, ale skalą porażki obecnej administracji. Przeciwko zmianom zagłosowało aż 60% wyborców przy stosunkowo wysokiej frekwencji na poziomie 65%.

Dodatkowo tuż po północy Renzi ogłosił rezygnację ze stanowiska szefa rządu. EUR/USD dość szybko zanurkował w okolicę poziomu 1.05, ustanawiając prawie dwuletnie minima. Globalny wzrost awersji do ryzyka spowodował także przecenę ropy naftowej, wzrost wartości jena i spadek rentowności amerykańskiego długu.

Negatywne nastroje nie trwały jednak długo. Gdy otworzyły się notowania na włoskich obligacjach skarbowych, widać było, że wcale nie ma apetytu na ich głęboką wyprzedaż. Dodatkowo jednym z powodów względnie umiarkowanej reakcji było przeświadczenie, że wydarzenia we Włoszech zwiększają prawdopodobieństwo utrzymania przez EBC QE na obecnym poziomie, przynajmniej przez kolejne 6 miesięcy.

Względnie szybko odreagowały także notowania EUR/USD, który powrócił w okolicę 1.0650. Jednak dla głównej pary walutowej decyzja EBC o przedłużeniu luzowania ilościowego nie jest pozytywną informacją, stąd potencjał aprecjacyjny powinien być raczej ograniczony. Dodatkowo przed południem znowu coraz wyżej są notowane rentowności obligacji skarbowych USA, co oznacza, że ostatnie wydarzenia nie powinny mieć wyraźniejszego wpływu na wycenę przyszłych stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych.

Ankieta Bloomberga

Na przełomie listopada i grudnia agencja Bloomberg przeprowadziła wśród ekonomistów ankietę dotyczącą spodziewanych zmian w polityce monetarnej EBC. Prawie 70% badanych ocenia, że skup aktywów o wartości 80 miliardów euro będzie przedłożony na grudniowym posiedzeniu. Ponad 70% uważa także, że limity zakupów obligacji danego kraju/emisji zostaną zwiększone, a 40% twierdzi, że zostanie usunięta granica minimalnej rentowności, przy której mogą być realizowane zakupy obligacji skarbowych.

Bloomberg także zapytał wiodących ekonomistów, kiedy EBC rozpocznie wygaszanie QE. Większość z nich (54%) stwierdziło, że będzie to w trzecim lub czwartym kwartale 2017, a 24% uważa, iż stanie się to w roku 2018 lub później.

Wydaje się, że w czwartek otrzymamy z EBC bardzo podobny przekaz to tego, który wyłania się z badania agencji Bloomberg. Małe jest jednak prawdopodobieństwo, by Mario Draghi i jego współpracownicy chcieli w jakikolwiek sposób odnieść się do spekulacji możliwego ograniczenia QE, zwłaszcza że będziemy raczej słyszeć argumenty uzasadniające jego przedłużenie. W rezultacie więc jest względnie duża szansa, że euro jednak pozostanie słabe po posiedzeniu.

Wysoka wrażliwość złotego

Piątkowe doniesienia o podwyższeniu perspektywy ratingu z negatywnej do stabilnej przez S&P powinny być odebrane pozytywnie przez złotego. Zmniejsza ona ryzyko cięcia wiarygodności kredytowej polski przez S&P w kolejnych kwartałach. Widać jednak, że sentyment inwestorów w stosunku do krajowej waluty jest na tyle negatywny, że ta informacja została zignorowana.

Podobną sytuację można było zaobserwować na tureckiej lirze na początku listopada. Wtedy też S&P podniosła perspektywę ratingu z negatywnej do neutralnej dla tego kraju, ale lira praktycznie w ogóle nie zareagowała. Dodatkowo późniejsza aprecjacja dolara spowodowała znaczne osłabienie się TRY, nie tylko do amerykańskiej, ale również do europejskiej czy polskiej waluty.

Negatywnie należy odebrać także reakcję złotego na wyniki referendum. Za dolara trzeba było płacić prawie 4.27 zł podczas azjatyckiej sesji i PLN był najsłabszy wśród 31 walut krajów rozwiniętych i rozwijających się w porównaniu do piątkowego zamknięcia. Również para PLN/HUF spadła poniżej granicy 70, czyli blisko 3 – letnich minimów. Później sytuacja się nieco uspokoiła, ale gdy zaczęły rosnąć rentowności amerykańskiego długu, to znowu widać było słabość złotego w relacji do dolara.

Mimo ogólnego negatywnego sentymentu w relacji do PLN nie oczekujemy, by kurs EUR/PLN wyraźnie przekroczył granicę 4.50. Teoretycznie krajową walutę powinna umocnić (przynajmniej do euro) czwartkowa decyzja EBC, dotycząca przedłużenia luzowania ilościowego. Dużo jednak będzie nadal zależeć od ogólnej kondycji dolara na rynku globalnym i rentowności obligacji skarbowych USA. Jeżeli będą one na wysokich poziomach, to złoty ma ograniczone szanse na szybkie odrobienie strat.

 

5 gru 2016 13:14|Marcin Lipka

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.

Zobacz również:

2 gru 2016 16:15

Popołudniowy komentarz walutowy z 02.12.2016

2 gru 2016 9:47

Komentarz walutowy z 02.12.2016

1 gru 2016 16:02

Popołudniowy komentarz walutowy z 01.12.2016

1 gru 2016 12:55

Komentarz walutowy z 01.12.2016

Atrakcyjne kursy 27 walut