Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Komentarz walutowy z 29.08.2016

29 sie 2016 13:41|Marcin Lipka

Interpretacja wystąpienia Janet Yellen przez Stanleya Fischera miała większy wpływ na zachowanie się rynku niż samo przemówienie szefowej FOMC. Piątkowe dane z rynku pracy będą kolejnym ważnym wydarzeniem. Złoty pozostaje wrażliwy na perspektywę zacieśnienia monetarnego w USA.

Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.

  • 14.30: Wydatki i dochody Amerykanów (szacunki: odpowiednio +0.3% m/m oraz +0.4% m/m).
  • 14.30: Inflacja bazowa z USA (szacunki: +0.1% m/m; +1.5% r/r).

Fischer przesądził o kierunku dla dolara

Żeby dobrze zidentyfikować to, co się stało w piątek w Jackson Hole, trzeba zwrócić uwagę na sekwencję zdarzeń pomiędzy godziną 16.00 i 18.00. Tuż po publikacji wystąpienia Janet Yellen dolar znacznie zyskał na wartości ze względu na fakt pojawienia się stwierdzenia, że w ostatnich miesiącach zwiększyły się argumenty za podwyżką stóp procentowych.

To zdanie było dość jastrzębie. Warto jednak je odnieść do całego 18-stronicowego wystąpienia, gdzie widać, że szefowa FOMC jest cały czas w dość gołębim obozie członków Rezerwy Federalnej, którzy przygotowują się do podwyżki stóp procentowych, ale jest mała szansa, by to zacieśnienie nastąpiło przed grudniem.

W kolejnych minutach rynek zaczął więc odreagowywać wzmocnienie USD i główna para walutowa osiągała nawet poziomy 1.1330-40. Po początkowym wzroście zaczęły również spadać rentowności 2-letnich obligacji skarbowych, co oznaczało, że szanse na zacieśnienie monetarne maleją.

Później zarówno rynek walutowy, jak i instrumentów dłużnych zaczął wracać do poziomów sprzed przemówienia, oceniając, że nie wniosło ono praktycznie żadnych nowych informacji. Sytuacja uległa znacznym zmianom, gdy około 17.30 na rynek napłynęły komentarze ze strony Stanleya Fischera. I nie chodziło o jego opinie dotyczące perspektywy stóp procentowych w USA. Wiceszef Fedu praktycznie zinterpretował słowa Janet Yellen w wywiadzie dla CNBC.

Fischer, według informacji ze strony CNBC, miał powiedzieć, że „komentarze Yellen były spójne z możliwością nawet dwóch podwyżek stóp procentowych w tym roku”. Depesza agencji Bloomberg na podstawie tego samego wywiadu brzmiała, że według Fischera „komentarze Yellen były spójne z możliwą podwyżką we wrześniu”.

I choć sam wywiadu miał bardziej skomplikowany przebieg, to jednak Fisher rzeczywiście pośrednio zinterpretował przemówienie szefowej, co ogólnie nie zdarza się często. Dodatkowo, co warto podkreślić, teoretycznie osoba, która bierze udział w posiedzeniach FOMC, wie znacznie więcej, niż może wynikać z oficjalnych wypowiedzi przedstawicieli Fedu.

W rezultacie inwestorzy zaczęli przyjmować wyjaśnienia Fischera, a nie własne wnioski. Pytanie oczywiście pozostaje czy wiceszef Fedu w wywiadzie w większym stopniu nie przestawiał własnej opinii niż podejscie Janet Yellen. Być może w związku z tym jutro o 12.00 jest planowany jego wywiad dla telewizji Bloomberg.

Dodatkowo Fischer również zwrócił uwagę, że zaplanowany na piątek raport z amerykańskiego rynku pracy „będzie prawdopodobnie ważył na naszej decyzji” dotyczącej stóp procentowych. W sumie te informacje były na tyle jednoznaczne, że zaczęły wyraźnie rosnąć rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, a EUR/USD zakończył tydzień w okolicach 1.1200.

W tym momencie rynek wycenia prawdopodobieństwo wzrostu stóp procentowych we wrześniu na około 40%, w porównaniu do około 25% w czwartek. Według nas ta wartość jednak przeszacowuje szansę na podwyżkę w tym miesiącu, co również jest tożsame ze zbyt wysoką wyceną dolara, biorąc pod uwagę bieżącą sytuację.

Co dalej?

W kontekście najbliższych dni inwestorzy będą szczególnie zwracać uwagę na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy. I choć zatrudnienie w USA rośnie w dość wyrównanym tempie, to na przełomie roku mieliśmy dowód, że badania ankietowe Departamentu Pracy charakteryzują się sporą zmiennością, prawdopodobnie ze względu na zbyt małą próbę. W rezultacie wiarygodność danych z miesiąca na miesiąc jest dość niewielka.

Nie zmienia to jednak faktu, że generują one znaczne ruchy na wszystkich klasach aktywów. Stąd, jeżeli piątkowe odczyty będą wysokie (powyżej 200 tys.), mogą przedłużyć okres silnego dolara do wrześniowej decyzji FOMC. Z drugiej strony, gdyby „payrollsy” były słabe, wtedy można oczekiwać znacznego osłabienia USD ze względu na fakt nagłej redukcji szans na zacieśnienie monetarnej.

Dziś natomiast ważna będzie publikacja danych o inflacji PCE. Szeroko obserwowana powinna być zwłaszcza składowa bazowa, czyli z wyłączeniem cen żywności i energii. Gdyby była ona poniżej poziomu 1.5% r/r, wtedy można spodziewać się, że amerykańska waluta odda nieco ostatnich zysków.

Niezbyt dobry okres dla złotego

Ostatnie dni nie są pozytywne dla PLN. Słabe dane o produkcji przemysłowej, komentarze ze strony Moody’s na temat ratingu, czy ostatnie wypowiedzi Żyżyńskiego oraz Łona na temat dyskusji związanej z obniżeniem stóp procentowych, powodują, że krajowa waluta nie tylko słabnie do euro czy dolara, ale również do forinta.

Gorsze postrzeganie złotego na rynku globalnym powoduje także jego większą wrażliwość na doniesienia związane z wyższym prawdopodobieństwem zacieśnienia monetarnego w USA. W rezultacie EUR/PLN przekroczył dziś 4.34, a za dolara trzeba było płacić prawie 3.90.

Choć strach związany ze złotym może być nieco przesadzony (nie spodziewamy się ani ciecia ratingu przez Moody’s, ani obniżenia stóp procentowych przez RPP), to jednak należy się liczyć, że przy gorszym sentymencie globalnym czy payrollsach powyżej 200 tys. dolar może wyraźnie przekroczyć 3.90, a EUR/PLN przejściowo przesunąć się do przedziału 4.35-4.40.

 

29 sie 2016 13:41|Marcin Lipka

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.

Zobacz również:

26 sie 2016 16:31

Popołudniowy komentarz walutowy z 26.08.2016

26 sie 2016 13:42

Komentarz walutowy z 26.08.2016

25 sie 2016 16:48

Popołudniowy komentarz walutowy z 25.08.2016

25 sie 2016 13:44

Komentarz walutowy z 25.08.2016

Atrakcyjne kursy 27 walut