Popołudniowy komentarz walutowy z 19.07.2016

Dane z USA bliskie szacunkom. Funt pod wyraźną presją w dniu dzisiejszym mimo wyższej od oczekiwań inflacji. MFW redukuję prognozy wzrostu dla Wielkiej Brytanii. Złoty nieco mocniejszy po danych o wyższej od oczekiwań sprzedaży detalicznej.

Popołudniowe publikacje z USA można ocenić jako neutralne dla dolara. Teoretycznie liczba rozpoczętych inwestycji w sektorze nieruchomości wzrosła bardziej od oczekiwań, jednak dane za poprzedni miesiąc zostały zrewidowane w dół. Z kolei pozwolenia na budowę były bliskie bieżącym szacunkom oraz odczyty za maj nie zostały zaktualizowane.

Ogólnie dane w granicach 1.1-1.2 miliona miesięcznie w ujęciu zanualizowanym jeżeli chodzi o nowe inwestycje w sektorze nieruchomości czy pozwolenia na budowę należy odebrać jako umiarkowanie pozytywne. Zresztą bardzo podobne odczyty obserwujemy praktycznie od roku. W kontekście Rezerwy Federalnej obecna publikacja nie ma większego znaczenia. Dużo ważniejsze były dobre dane w ostatni piątek i to zarówno jeżeli chodzi i sprzedaż detaliczną jak i produkcję przemysłową.

Osuwanie się funta

Brytyjska waluta traci dziś wyraźnie na wartości, choć tak naprawdę nie było konkretnego katalizatora przeceny. Na pewno nie pomogły słabe odczyty ZEW o których pisaliśmy w poprzednim komentarzu. Z drugiej strony jednak inflacja bazowa była nieco powyżej oczekiwań (1.3% r/r vs 1.4% r/r). Minimalnie wyższe były także inflacje producentów.

Warto jednak zadać sobie pytanie czy Bank Anglii będzie rzeczywiście brać pod uwagę bieżące dane o inflacji na kolejnych posiedzeniach. Można być praktycznie pewnym, że ona wzrośnie skoro funt stracił 10% wartości, ale gdy efekt walutowy będzie wygasać to prawdopodobnie wyraźnie się obniży, ze względu na mniejszy popyt czy wolniejszy wzrost wynagrodzeń.

Negatywnie w kontekście funta można natomiast odebrać popołudniowe doniesienia z Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW). Fundusz wyraźnie zrewidował perspektywę wzrostu gospodarczego dla Zjednoczonego Królestwa. W konsekwencji Brexitu brytyjska gospodarka rozwinie się o 0.2 pkt procentowego poniżej wcześniejszych szacunków w tym roku (1.7%) oraz o 0.9 pkt procentowego wolniej w przyszłym (+1.3%).

W komentarzu do prognoz Fundusz ocenił, że „Breixt przekłada się na znaczny wzrost gospodarczej, politycznej oraz instytucjonalnej niepewności”. MFW również dodał jednak, że obecnie „jest bardzo trudno ocenić potencjalne konsekwencje” ostatnich wydarzeń. W rezultacie po południu GBP/USD zaczyna dochodzić do okolic 1.31 zaczynając dzień blisko 1.3250.

Pewnym niepokojącym elementem raportu MFW może być także zauważalna rewizja wzrostu dla Niemiec. Wyniesie ona w 2017 1.6% natomiast wcześniej Fundusz przewidywał, że gospodarka naszego zachodniego sąsiada rozwinie się w tempie 2.0%. Może mieć to również negatywne konsekwencje dla Polski zwłaszcza w drugiej połowie przyszłego roku, gdy zacznie wygasać wpływ w postaci „500 plus”.

Dane z Polski

Dane GUS o produkcji przemysłowej były bliskie szacunkom (+6.0%) natomiast ponownie zawiodła produkcja budowlano-montażowa kurcząc się aż o 13% r/r. Wyższa od konsensusu od 0.9 pkt. proc. była natomiast sprzedaż detaliczna i wyniosła +4.6% z uwzględnieniem deflacji oraz 6.5% biorąc pod uwagę jej wolumen.

Ekonomiści prawdopodobnie będą strać się w danych o sprzedaży znaleźć wpływ programu „500 plus”. Porównując trend na danych komponentach przez pierwsze 5 miesięcy widać, że zauważalnie przyśpieszyła kategoria „Tekstylia, odzież, obuwie” oraz „Meble, RTV, AGD”. Mniej więcej o 3-4 punkty procentowe. Interesujące jednak będzie czy ta dynamika będzie jeszcze bardziej rosnąć czy już mamy do czynienia z całkowitym wpływem „500 plus”.

Wpływ odczytów na złotego był minimalnie pozytywny, choć ogólnie i tak krajowa waluta dość sporo zyskała od początku tygodnia więc potencjał aprecjacyjny jest ograniczony. Do godziny 16.00 natomiast nie napłynęła informacja jaką decyzję o wieku emerytalnym podjęła Rada Ministrów.