Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Popołudniowy komentarz walutowy z 21.11.2016

21 lis 2016 16:06|Bartosz Grejner

Dane z polskiej gospodarki zawodzą, jednak nie wpływają w istotny sposób na złotego, który korzysta z lepszego sentymentu wobec walut krajów wschodzących.

Produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna poniżej oczekiwań

Po dwóch miesiącach z rzędu wzrostu produkcji przemysłowej miesiąc-do-miesiąca, według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego w październiku zanotowano drugi w tym roku spadek (o 1,3% w stosunku do września ub. r.). Dla porównania w październiku ubiegłego roku polski przemysł wzrósł o 2,4%. Wzrost miesięczny zanotowały jedynie przedsiębiorstwa wytwarzające i zaopatrujące w energię elektryczną, gaz parę wodną i gorącą wodę - o 16,4% m/m. W ujęciu rocznym wyglądało to już nieco gorzej, gdyż był to spadek o 8,7%.

Patrząc w ujęciu miesięcznym, spadek produkcji sprzedanej odnotowano w 20 z 34 działów przemysłu. Szczególnie dotkliwy okazał się spadek produkcji budowlano-montażowej o 20,1% r/r, wobec oczekiwań na poziomie -15,8% (i poprzedniego odczytu -15,3%). W stosunku do ubiegłego roku był to spadek o 1,6%. Z kolei najwyższy wzrost (o 7%) nastąpił w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep oraz wyrobów tekstylnych (o 5,3%).

GUS podał także dzisiaj dane o październikowej sprzedaży detalicznej, której wzrost o 3,7% r/r również okazał się poniżej oczekiwań rynkowych na poziomie 4,1%. Tempo wzrostu sprzedaży detalicznej wykazuje obecnie trend spadkowy od sierpnia, kiedy to wyniosło 5,6% r/r (i było najwyższe od marca 2014 r.); we wrześniu wyniosło ono 4,8% r/r. Największy spadek, o 4%, odnotowano w sprzedaży samochodów, motocyklów i części. Z kolei najwyższy wzrost (o 10,3% r/r) nastąpił w sprzedaży produktów farmaceutycznych, kosmetyków i sprzętu ortopedycznego, pozostałej sprzedaży detalicznej w niewyspecjalizowanych sklepach (o 11,9%) oraz w sprzedaży mebli, rtv i agd (o 10,2%).

Dzisiejsze dane mogą w istotny sposób (negatywnie) przełożyć się na niski odczyt tempa wzrostu PKB za 2016 r. Ostatni odczyt 2,5% okazał się znacznie poniżej oczekiwań na poziomie 2,9%, który i tak kilkakrotnie był obniżany. Niższa konsumpcja (wynikająca pośrednio ze sprzedaży detalicznej) oraz malejąca produkcja przemysłowa mogą spowodować, że finalnie możemy zobaczyć tempo wzrostu PKB poniżej 2% na koniec 2016 r. (założenia Ministerstwa Gospodarki nadal wskazują na tempo wzrostu na poziomie 3,4% w 2016 r.).

Polska waluta korzystała dzisiaj z nieco lepszego sentymentu do walut krajów wschodzących i nieco zyskiwała na wartości. Dane GUS nie spowodowały ruchów w notowaniach złotego, który w większym stopniu wydaje się być kierowany wspomnianym globalnym sentyment niż danymi krajowymi. Za euro płaciliśmy dzisiaj 4,43 zł, za franka 4,13 zł a za dolara 4,17 zł czyli 4 gr mniej od ostatnich 14-letnich rekordów. Stosunkowo dużo złoty tracił do funta szterlinga, który globalnie się umacniał. Kosztował dzisiaj 5,21 zł i był już tylko o 50 gr tańszy od dnia przed referendum w Wielkiej Brytanii ws. opuszczenia Unii Europejskiej.

Jutro na rynku

Konfederacja Brytyjskiego Przemysłu (CBI) opublikuje jutro o 12.00 indeks zamówień w brytyjskim przemyśle w listopadzie. To jeden z wiodących wskaźników świadczących o warunkach w przemyśle - odczyt powyżej zera świadczy, że firmy na Wyspach spodziewają się zwiększonej ilości zamówień, poniżej zera - że spodziewają się mniejszych. Dane z ostatniego miesiąca wskazały na odczyt na poziomie -17, który był najsłabszym w tym roku. Konsensus rynkowy na listopad zakłada wartość tego wskaźnika wynoszącą -9. Historycznie wskaźnik ten jest znacznie częściej na ujemnym poziomie. Odczyt nieco wyższy od oczekiwań mógłby nieco wzmocnić funta, którego wartość dzisiaj wzrastała w związku z nieco lepszym globalnym sentymentem.

Krajowe Zrzeszenie Pośredników Nieruchomości przedstawi o 16.00 dane dotyczące sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA. Wspomniana sprzedaż w lipcu i sierpniu okazała nieco zawiodła rynek, spadając w tym drugim do najniższego poziomu od lutego br. W ujęciu miesięcznym notowano w tych miesiącach spadki - po raz pierwszy od również lutego. We wrześniu sytuacja ta uległa zmianie, kiedy całkowita sprzedaż wzrosła powyżej oczekiwań a miesięczny wzrost (o 3,2%) okazał się najwyższy od pół roku. Mediana oczekiwań rynkowych po tym relatywnie sporym wzroście zakłada spadek w ujęciu miesięcznym o 0,5%. Dane miesięczne poddają się relatywnie dużym wahaniom, choć lipca 2010 r. anualizowana ilość sprzedanych domów ulega stopniowemu wzrostowi. Nie należy się spodziewać jednak aby dane te w istotny sposób wpłynęły na notowania dolara (o ruchach rynkowych decyduje w przeważającej mierze obecnie sentyment widoczny od wyboru nowego prezydenta USA).

 

21 lis 2016 16:06|Bartosz Grejner

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.

Zobacz również:

21 lis 2016 11:40

Komentarz walutowy z 21.11.2016

18 lis 2016 15:29

Popołudniowy komentarz walutowy z 18.11.2016

18 lis 2016 13:13

Komentarz walutowy z 18.11.2016

17 lis 2016 16:19

Popołudniowy komentarz wideo z 17.11.2016

Atrakcyjne kursy 27 walut