Złoty póki co stabilny (popołudniowy komentarz walutowy z 28.05.2018)

Niepewność we Włoszech ciąży na rynku i na euro. Polska waluta jednak stosunkowo stabilna - pomaga taniejąca ropa. Dopiero w środę poznamy istotne dane makro - do tego czasu polityczna sytuacja na Półwyspie Apenińskim prawdopodobnie będzie miała największy wpływ na rynek.

EUR/USD przy 1,16

Biorąc pod uwagę brak istotnych publikacji makroekonomicznych, w dniu dzisiejszym sentyment na rynku walutowym zdominowany był przez sytuację we Włoszech. Polityczny chaos w tym państwie sprawił, że rentowność obligacji gwałtownie rosła - 10-latki osiągnęły 2,7%, najwięcej od 12 lat, 2-latki wzrosły tylko dzisiaj trzykrotnie osiągając 0,95% (najwięcej od 4 lat). Włochy są częścią strefy euro, stąd problemy polityczne i gospodarcze wywierać będą istotny wpływ na euro.

Notowania euro w relacji do dolara osiągnęły dzisiaj najniższy poziom od pierwszego tygodnia listopada ubiegłego roku. Kurs EUR/USD spadał dzisiaj w okolicy godz. 15:00 do granicy 1,16, a spadek poniżej 1,155 oznaczać będzie najniższy kurs od połowy lipca 2017 r.

Drożejący dolar przy słabszym euro i powiększającej się niepewności w związku z Włochami nie wywołał natomiast wyprzedaży na złotym. Zważywszy na otoczenie makro, notowania polskiej waluty były stosunkowo stabilne - jednym z czynników sprzyjających może być taniejąca ropa. Po zapowiedzi kartelu OPEC, że rozważana jest opcja zwiększenia podaży “czarnego złota”, cena ropy WTI spadła o 5 dolarów za jedną baryłkę (ok. 7%).

To mniejsza presja na kraje, które są importerem netto tego surowca, a więc i potencjalnie mniejszy ujemny wpływ na tempo wzrostu PKB. W dłuższej perspektywie jednak kwestia Włoch wywierać może negatywny wpływ i na euro i na złotego, szczególnie, iż silnych fundamentów polska waluta obecnie nie ma (brak perspektyw na wyższe stopy procentowe).

Jutro na rynku

Kalendarz istotnych wydarzeń i publikacji makroekonomicznych w dniu jutrzejszym jest praktycznie pusty. O godz. 16:00 Conference Board opublikuje wskaźnik zaufania konsumentów w USA za maj. Konsensus rynkowy wskazuje na jego spadek ze 128,7 pkt do 128 pkt. To cały czas jednak poziomy tuż przy 17-letnich szczytach - kraj znajduje się obecnie w bardzo dobrej kondycji gospodarczej w porównaniu np. do strefy euro gdzie obserwujemy spowolnienie wzrostu, stąd dane te raczej nie wpłyną na notowania dolara i innych walut.

Uwaga rynku może skupiać się już na kolejnym dniu, który będzie stosunkowo bogaty w dane makro. Poznamy m.in. wstępne dane o inflacji w Polsce, w Niemczech drugi szacunek tempa wzrostu PKB w USA oraz zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA wg ADP. Możemy zatem spodziewać się zwiększonego poziomu wahań walut w środę, prawdopodobnie w kontraście do wtorku, kiedy możemy oczekiwać stabilizowania się kursów.