Perspektywa szybkiego powołania Theresy May na stanowisko premiera wyraźnie pomaga funtowi. Bardziej jastrzębia część FOMC może coraz wyraźniej sugerować konieczność podwyżki stóp procentowych przez Fed. Dyskusja na temat wieku emerytalnego ponownie przełożona, ale złoty nadal relatywnie słaby na szerokim rynku.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogą zauważalnie wpłynąć na analizowane pary walutowe.
Zmniejszone ryzyko polityczne
Wczorajsza niespodziewana rezygnacja Andrei Leadsom z ubiegania się o stanowisko przewodniczącej Partii Konserwatywnej spowodowała, że jedyną kandydatką do objęcia teki premiera pozostała Theresa May. Dodatkowo ma ona zostać szefową rządu oficjalnie już w tym tygodniu. Znaczne przyśpieszenie procesu wyboru nowego gabinetu zmniejsza ryzyko polityczne, a to z kolei jest pozytywne dla brytyjskiej waluty.
Przez ostatnią dobę funt wzmocnił się o ponad 2 procent do dolara. To z jednej strony dość dużo, jednak biorąc pod uwagę skalę ostatniej przeceny, ten ruch nie powinien zmieniać negatywnego postrzegania szterlinga. Cały czas nie jest jasne, jak będą przebiegały negocjacje Londynu z Brukselą. May jasno mówiła, że chce ograniczyć liczbę imigrantów, ale z drugiej strony EU prawdopodobnie nie zgodzi się na dostęp do własnego rynku, jeżeli swobodny przepływ osób zostanie zablokowany przez Brytyjczyków.
Dość sporą niewiadomą pozostaje natomiast skład rządu. Dzisiejszy Financial Times spekuluje, że Boris Johnson czy Michael Gove, znani zwolennicy Brexitu, mogliby dostać stanowiska w nowym gabinecie May, co byłoby próbą zjednoczenia Partii Konserwatywnej. Z drugiej strony, im więcej przeciwników EU w rządzie, tym negocjacje z Brukselą będą dłuższe, a wtedy będzie rosło ryzyko utraty wspólnego rynku przez Wielką Brytanię.
W krótkim terminie dla funta najważniejsze powinno być czwartkowe posiedzenie Banku Anglii. Teraz jednak, gdy doszło do tego zauważalnego odreagowania, reakcja na obniżenie stóp procentowych (jeżeli oczywiście ono nastąpi) może być zdecydowanie bardziej przytłumiona i na razie ryzyko zejścia wyraźnie poniżej granicy 1.30 na GBP/USD zmniejszyło się.
Czy Fed zaraz powróci do dyskusji o podwyżkach?
Cofając się na chwilę do ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej warto zwrócić uwagę, że głównymi powodami braku zmiany poziomu stóp procentowych były obawy o rynek pracy oraz ryzyka związane z Brexitem. Po danych Departamentu Pracy strach o spowolnienie kreacji nowych etatów przez amerykańską gospodarkę powinien ustąpić.
Również brytyjskie referendum nie powinno stanowić poważnego ryzyka dla gospodarki globalnej, a więc również dla amerykańskiej. Członkowie Rezerwy Federalnej nie powinni dostrzegać znacznych ryzyk na rynku finansowym, które mogłyby nagle obniżyć konsumpcję. Indeks S&P 500 osiągnął wczoraj najwyższe poziomy w historii.
Wczoraj dodatkowo mieliśmy wypowiedzi dwóch przedstawicielek Rezerwy Federalnej. Oczywiście fakt, że zarówno Esther George, jak i Loretta Mester, mają tradycyjnie jastrzębie nastawianie, nie oznacza, że cały FOMC będzie popierać ich poglądy. Jednak szefowa Fedu z Kansas zasugerowała, że może powrócić do głosowania za podwyżką kosztu kredytu, ostrzegając przed ryzykami pozostawiania stóp procentowych na zbyt niskim poziomie. Również przedstawicielka FOMC z Cleveland stwierdziła, że „powolne przechodzenie do wyższych stóp procentowych jest odpowiednie dla amerykańskiej gospodarki”.
W kontekście zacieśnienia monetarnego warto także przypomnieć „wywiad rzekę” z Johnem Williamsem dla portalu MarketWatch, który był przeprowadzony tydzień temu. Mimo że przedstawiciel Fedu z San Francisco nie chciał odpowiedzieć na pytanie, ile podwyżek stóp procentowych widziałby w tym roku, to jednak Williams podkreślał, że według niego Brexit nie jest poważnym ryzykiem dla amerykańskiej gospodarki i nadal spodziewa się wzrostu gospodarczego w okolicach 2%. Warto także dodać, że wywiad był przeprowadzony przed ostatnim dobrym raportem z amerykańskiego rynku pracy. Teraz Williams miałby więc kolejny argument potwierdzający jego pogląd.
Rynek może więc powrócić do wyraźniejszej obserwacji wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej. Nadal rentowności obligacji skarbowych są bardzo niskie, ale gdyby rynek musiał zmieniać nastawienie i wyceniać znacznie szybsze zacieśnienie monetarne, wtedy mogą one zauważalnie wzrosnąć. To z kolei byłoby pozytywne dla USD, zwłaszcza w stosunku do walut rynków wschodzących.
Lekko mocniejszy złoty
Złoty na fali dobrego sentymentu globalnego zyskuje do głównych walut, jednak jego aprecjacja nadal jest znacznie mniejsza niż np. węgierskiego forinta. Inwestorzy prawdopodobnie obawiają się, że Fitch w piątek może obniżyć perspektywę polskiego ratingu, zwłaszcza że „złagodzenie polityki fiskalnej, która pogorszy trajektorię długu publicznego”, zostało wymienione w styczniu jako element mogący spowodować cięcie.
W tym momencie trudno jednak powiedzieć, czy ta trajektoria rzeczywiście się pogorszy. Rada Ministrów kolejny raz wycofała z porządku obrad dyskusję na temat obniżenia wieku emerytalnego. Trudno więc określić, jak do decyzji rządu podejdzie Fitch. Czy agencja oceni to tylko i wyłącznie jako odsunięcie w czasie nieuniknionej decyzji i obetnie perspektywę? Czy też poczeka na faktyczną decyzję i parametry ratingu pozostaną na niezmienionym poziomie?
Niepewność związana z wiarygodnością kredytową Polski może utrzymywać się do piątku. Będzie to utrudniać zejście EUR/PLN poniżej granicy 4.40, nawet gdyby globalny sentyment pozostawał korzystny.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Perspektywa szybkiego powołania Theresy May na stanowisko premiera wyraźnie pomaga funtowi. Bardziej jastrzębia część FOMC może coraz wyraźniej sugerować konieczność podwyżki stóp procentowych przez Fed. Dyskusja na temat wieku emerytalnego ponownie przełożona, ale złoty nadal relatywnie słaby na szerokim rynku.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Zmniejszone ryzyko polityczne
Wczorajsza niespodziewana rezygnacja Andrei Leadsom z ubiegania się o stanowisko przewodniczącej Partii Konserwatywnej spowodowała, że jedyną kandydatką do objęcia teki premiera pozostała Theresa May. Dodatkowo ma ona zostać szefową rządu oficjalnie już w tym tygodniu. Znaczne przyśpieszenie procesu wyboru nowego gabinetu zmniejsza ryzyko polityczne, a to z kolei jest pozytywne dla brytyjskiej waluty.
Przez ostatnią dobę funt wzmocnił się o ponad 2 procent do dolara. To z jednej strony dość dużo, jednak biorąc pod uwagę skalę ostatniej przeceny, ten ruch nie powinien zmieniać negatywnego postrzegania szterlinga. Cały czas nie jest jasne, jak będą przebiegały negocjacje Londynu z Brukselą. May jasno mówiła, że chce ograniczyć liczbę imigrantów, ale z drugiej strony EU prawdopodobnie nie zgodzi się na dostęp do własnego rynku, jeżeli swobodny przepływ osób zostanie zablokowany przez Brytyjczyków.
Dość sporą niewiadomą pozostaje natomiast skład rządu. Dzisiejszy Financial Times spekuluje, że Boris Johnson czy Michael Gove, znani zwolennicy Brexitu, mogliby dostać stanowiska w nowym gabinecie May, co byłoby próbą zjednoczenia Partii Konserwatywnej. Z drugiej strony, im więcej przeciwników EU w rządzie, tym negocjacje z Brukselą będą dłuższe, a wtedy będzie rosło ryzyko utraty wspólnego rynku przez Wielką Brytanię.
W krótkim terminie dla funta najważniejsze powinno być czwartkowe posiedzenie Banku Anglii. Teraz jednak, gdy doszło do tego zauważalnego odreagowania, reakcja na obniżenie stóp procentowych (jeżeli oczywiście ono nastąpi) może być zdecydowanie bardziej przytłumiona i na razie ryzyko zejścia wyraźnie poniżej granicy 1.30 na GBP/USD zmniejszyło się.
Czy Fed zaraz powróci do dyskusji o podwyżkach?
Cofając się na chwilę do ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej warto zwrócić uwagę, że głównymi powodami braku zmiany poziomu stóp procentowych były obawy o rynek pracy oraz ryzyka związane z Brexitem. Po danych Departamentu Pracy strach o spowolnienie kreacji nowych etatów przez amerykańską gospodarkę powinien ustąpić.
Również brytyjskie referendum nie powinno stanowić poważnego ryzyka dla gospodarki globalnej, a więc również dla amerykańskiej. Członkowie Rezerwy Federalnej nie powinni dostrzegać znacznych ryzyk na rynku finansowym, które mogłyby nagle obniżyć konsumpcję. Indeks S&P 500 osiągnął wczoraj najwyższe poziomy w historii.
Wczoraj dodatkowo mieliśmy wypowiedzi dwóch przedstawicielek Rezerwy Federalnej. Oczywiście fakt, że zarówno Esther George, jak i Loretta Mester, mają tradycyjnie jastrzębie nastawianie, nie oznacza, że cały FOMC będzie popierać ich poglądy. Jednak szefowa Fedu z Kansas zasugerowała, że może powrócić do głosowania za podwyżką kosztu kredytu, ostrzegając przed ryzykami pozostawiania stóp procentowych na zbyt niskim poziomie. Również przedstawicielka FOMC z Cleveland stwierdziła, że „powolne przechodzenie do wyższych stóp procentowych jest odpowiednie dla amerykańskiej gospodarki”.
W kontekście zacieśnienia monetarnego warto także przypomnieć „wywiad rzekę” z Johnem Williamsem dla portalu MarketWatch, który był przeprowadzony tydzień temu. Mimo że przedstawiciel Fedu z San Francisco nie chciał odpowiedzieć na pytanie, ile podwyżek stóp procentowych widziałby w tym roku, to jednak Williams podkreślał, że według niego Brexit nie jest poważnym ryzykiem dla amerykańskiej gospodarki i nadal spodziewa się wzrostu gospodarczego w okolicach 2%. Warto także dodać, że wywiad był przeprowadzony przed ostatnim dobrym raportem z amerykańskiego rynku pracy. Teraz Williams miałby więc kolejny argument potwierdzający jego pogląd.
Rynek może więc powrócić do wyraźniejszej obserwacji wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej. Nadal rentowności obligacji skarbowych są bardzo niskie, ale gdyby rynek musiał zmieniać nastawienie i wyceniać znacznie szybsze zacieśnienie monetarne, wtedy mogą one zauważalnie wzrosnąć. To z kolei byłoby pozytywne dla USD, zwłaszcza w stosunku do walut rynków wschodzących.
Lekko mocniejszy złoty
Złoty na fali dobrego sentymentu globalnego zyskuje do głównych walut, jednak jego aprecjacja nadal jest znacznie mniejsza niż np. węgierskiego forinta. Inwestorzy prawdopodobnie obawiają się, że Fitch w piątek może obniżyć perspektywę polskiego ratingu, zwłaszcza że „złagodzenie polityki fiskalnej, która pogorszy trajektorię długu publicznego”, zostało wymienione w styczniu jako element mogący spowodować cięcie.
W tym momencie trudno jednak powiedzieć, czy ta trajektoria rzeczywiście się pogorszy. Rada Ministrów kolejny raz wycofała z porządku obrad dyskusję na temat obniżenia wieku emerytalnego. Trudno więc określić, jak do decyzji rządu podejdzie Fitch. Czy agencja oceni to tylko i wyłącznie jako odsunięcie w czasie nieuniknionej decyzji i obetnie perspektywę? Czy też poczeka na faktyczną decyzję i parametry ratingu pozostaną na niezmienionym poziomie?
Niepewność związana z wiarygodnością kredytową Polski może utrzymywać się do piątku. Będzie to utrudniać zejście EUR/PLN poniżej granicy 4.40, nawet gdyby globalny sentyment pozostawał korzystny.
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 11.07.2016
Komentarz walutowy z 11.07.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 08.07.2016
Komentarz walutowy z 08.07.2016
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s