Sprzedaż detaliczna w brytyjskiej gospodarce w grudniu zawiodła, osłabiając funta. Polska waluta spokojna przed wystąpieniem inauguracyjnym Donalda Trumpa.
Złe informacje dla brytyjskiej waluty. Inwestorzy czekają na Trumpa
Według danych Biura Statystyki Narodowej (ONS) sprzedaż detaliczna w grudniu w Wielkiej Brytanii była niższa o 1,9% niż przed miesiącem, podczas gdy spodziewano się spadku tylko o 0,1%. To zarazem największy spadek sprzedaży detalicznej miesiąc-do-miesiąca od niemalże 5 lat. W ujęciu rocznym, choć sprzedaż wzrosła o 4,3%, to było to najniższe tempo wzrostu od trzech miesięcy, które również okazało się być poniżej konsensusu rynkowego wynoszącego 7,2%.
Oczekiwania rynkowe zawiodły również wskaźniki bazowe (z wyłączeniem sprzedaży paliw i pojazdów): sprzedaż spadła o 2% w porównaniu do listopada oraz wzrosła o 4,9% w stosunku do grudnia 2015 r. (podczas gdy oczekiwano wzrostu o 7,6%). W największym stopniu do zmniejszenia sprzedaży w ujęciu miesięcznym wpłynął spadek sprzedaży w sklepach nie sprzedających żywności. O 5,3% m/m spadła również sprzedaż internetowa, choć w porównaniu do grudnia 2015 r. nastąpił wzrost o 21,3%. Sprzedaż internetowa stanowiła 15% całkowitych wydatków na sprzedaż Brytyjczyków.
Znacznie słabsze od oczekiwań dane z brytyjskiej gospodarki osłabiły funta. W relacji do dolara spadał nawet o 100 pb - kurs GBP/USD spadał spowrotem poniżej 1,23. Dzisiaj zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem będzie wyczekiwane przemówienie inauguracyjne Donalda Trumpa o 18.00. W związku z tym para EUR/USD poruszała się dzisiaj w stosunkowo wąskim przedziale 1,063 - 1,068, podobnie jak USD/JPY, która oscylowała wokół poziomu 115. W okolicy przemówienia Trumpa można się spodziewać zwiększonego poziomu wahań dolara; wydaje się też bardziej prawdopodobne (biorąc pod uwagę dotychczasowe wystąpienia), iż dolar ma większe szanse umocnić się niż osłabić.
Notowania złotego bez większych zmian
Wartość złotego w relacji do głównych walut pozostawała stosunkowo stabilna w drugiej części dnia, analogicznie jak przed południem. Kurs euro w relacji do złotego nadal oscylował wokół poziomu 4,37, analogicznie jak w poprzednich dniach notowań. USD/PLN z kolei po południu spadł z poziomu 4,11 do 4,10. W przypadku gdyby w przemówieniu inauguracyjnym Donalda Trumpa padły wzmianki o kwestiach gospodarczych (w szczególności o podatkach), mogłoby to wzmocnić globalnie dolara (EUR/USD prawdopodobnie testowałby w takim przypadku 1,06) a tym samym spowodować wzrost kursu USD/PLN do ok. 4,15, czyli szczytu z zeszłego tygodnia.
W przyszłym tygodniu na rynku
We wtorek IHS Markit opublikuje wstępne dane styczniowych indeksów PMI przemysłu oraz usług. Konsensus rynkowy zakłada odczyty dla przemysłu dla gospodarek Niemiec (godz. 9.30) oraz strefy euro (godz. 10.00) blisko grudniowych poziomów. Jednakże w przypadku PMI sektora usług przewidywana jest poprawa: w przypadku Niemiec z 54,3 pkt w grudniu do 54,8 pkt w styczniu. W związku z tym, iż gospodarka niemiec jest największa w Europie, wzrost tego wskaźnika dla niej powinien pozytywnie przełożyć się na wzrost indeksu dla strefy euro. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na odczyt w wysokości 53,8 pkt, o 0,1 pkt więcej niż przed miesiącem.
Z kolei o 15.45 opublikowany zostanie wskaźnik PMI przemysłu dla gospodarki USA. Znajduje się on w tendencji wzrostowej począwszy od września 2016 r. (kiedy wynosił 51,5 pkt). Dane grudniowe wskazały na wzrost aktywności w przemyśle i zwiększenie tego wskaźnika do poziomu 54,3 pkt, co było najwyższym poziomem od marca 2015 r. Mediana oczekiwań wskazuje na nieznaczny spadek tego indeksu do poziomu 54,0 pkt. Biorąc pod uwagę brak innych istotnych wydarzeń w poniedziałek czy wtorek, wspomniane wyżej dane o PMI mogą nieco zwiększyć wahania walut we wtorek. Jednakże skala tych wahań wydaje się stosunkowo ograniczona: łagodna polityka monetarna Europejskiego Banku Centralnego osłabia euro, podczas gdy PMI dla gospodarki USA jest mniej istotne od odczytu ISM.
W czwartek Biur Statystyki Narodowej (ONS) przedstawi o 10.30 (wstępne) dane o tempie wzrostu PKB w Wielkiej Brytanii za IV kwartał. Konsensus wskazuje na odczyt w wysokości 2,1% r/r, co stanowiłoby nieco niższe tempo niż to obserwowane w poprzednim kwartale (2,2%). Biorąc pod uwagę ostatnie relatywnie spore wahania funta w związku z niepewnością procesu Brexitu i komentarze premier Theresy May, wahania na funcie mogą być zwiększone w okolicach tej publikacji, w szczególności gdyby okazała się odmienna od konsensusu.
W piątek z kolei Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA) przedstawi dane za analogiczny okres dla gospodarki USA. Tempo wzrostu gospodarczego za III kwartał pozytywnie zaskoczyło inwestorów, co również przekładało się na wzrost wartości dolara. Początkowo (przed pierwszym odczytem) mediana oczekiwań rynkowych wskazywała na tempo wzrostu na poziomie 2,6% k/k, podczas wstępne dane BEA pokazały wzrost 2,9%-owy. Ostatecznie, tempo wzrostu w III kwartale wyniosło 3,5% k/k. Obecnie konsensus rynkowy zakłada wzrost na poziomie 2,2% k/k - dla porównania tempo wzrostu w IV kwartale 2015 r. wyniosło 1,4% k/k. Wysoki poziom tempa wzrostu gospodarczego w IV kw. 2016 r. mógłby potwierdzić stosunkowo pozytywny trend obserwowany ostatnio w amerykańskiej gospodarce (zarówno “twarde” dane makro jak i “miękkie”) i wzmocnić dolara, poprzez spekulacje o szybszym tempie podnoszenia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Sprzedaż detaliczna w brytyjskiej gospodarce w grudniu zawiodła, osłabiając funta. Polska waluta spokojna przed wystąpieniem inauguracyjnym Donalda Trumpa.
Złe informacje dla brytyjskiej waluty. Inwestorzy czekają na Trumpa
Według danych Biura Statystyki Narodowej (ONS) sprzedaż detaliczna w grudniu w Wielkiej Brytanii była niższa o 1,9% niż przed miesiącem, podczas gdy spodziewano się spadku tylko o 0,1%. To zarazem największy spadek sprzedaży detalicznej miesiąc-do-miesiąca od niemalże 5 lat. W ujęciu rocznym, choć sprzedaż wzrosła o 4,3%, to było to najniższe tempo wzrostu od trzech miesięcy, które również okazało się być poniżej konsensusu rynkowego wynoszącego 7,2%.
Oczekiwania rynkowe zawiodły również wskaźniki bazowe (z wyłączeniem sprzedaży paliw i pojazdów): sprzedaż spadła o 2% w porównaniu do listopada oraz wzrosła o 4,9% w stosunku do grudnia 2015 r. (podczas gdy oczekiwano wzrostu o 7,6%). W największym stopniu do zmniejszenia sprzedaży w ujęciu miesięcznym wpłynął spadek sprzedaży w sklepach nie sprzedających żywności. O 5,3% m/m spadła również sprzedaż internetowa, choć w porównaniu do grudnia 2015 r. nastąpił wzrost o 21,3%. Sprzedaż internetowa stanowiła 15% całkowitych wydatków na sprzedaż Brytyjczyków.
Znacznie słabsze od oczekiwań dane z brytyjskiej gospodarki osłabiły funta. W relacji do dolara spadał nawet o 100 pb - kurs GBP/USD spadał spowrotem poniżej 1,23. Dzisiaj zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem będzie wyczekiwane przemówienie inauguracyjne Donalda Trumpa o 18.00. W związku z tym para EUR/USD poruszała się dzisiaj w stosunkowo wąskim przedziale 1,063 - 1,068, podobnie jak USD/JPY, która oscylowała wokół poziomu 115. W okolicy przemówienia Trumpa można się spodziewać zwiększonego poziomu wahań dolara; wydaje się też bardziej prawdopodobne (biorąc pod uwagę dotychczasowe wystąpienia), iż dolar ma większe szanse umocnić się niż osłabić.
Notowania złotego bez większych zmian
Wartość złotego w relacji do głównych walut pozostawała stosunkowo stabilna w drugiej części dnia, analogicznie jak przed południem. Kurs euro w relacji do złotego nadal oscylował wokół poziomu 4,37, analogicznie jak w poprzednich dniach notowań. USD/PLN z kolei po południu spadł z poziomu 4,11 do 4,10. W przypadku gdyby w przemówieniu inauguracyjnym Donalda Trumpa padły wzmianki o kwestiach gospodarczych (w szczególności o podatkach), mogłoby to wzmocnić globalnie dolara (EUR/USD prawdopodobnie testowałby w takim przypadku 1,06) a tym samym spowodować wzrost kursu USD/PLN do ok. 4,15, czyli szczytu z zeszłego tygodnia.
W przyszłym tygodniu na rynku
We wtorek IHS Markit opublikuje wstępne dane styczniowych indeksów PMI przemysłu oraz usług. Konsensus rynkowy zakłada odczyty dla przemysłu dla gospodarek Niemiec (godz. 9.30) oraz strefy euro (godz. 10.00) blisko grudniowych poziomów. Jednakże w przypadku PMI sektora usług przewidywana jest poprawa: w przypadku Niemiec z 54,3 pkt w grudniu do 54,8 pkt w styczniu. W związku z tym, iż gospodarka niemiec jest największa w Europie, wzrost tego wskaźnika dla niej powinien pozytywnie przełożyć się na wzrost indeksu dla strefy euro. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na odczyt w wysokości 53,8 pkt, o 0,1 pkt więcej niż przed miesiącem.
Z kolei o 15.45 opublikowany zostanie wskaźnik PMI przemysłu dla gospodarki USA. Znajduje się on w tendencji wzrostowej począwszy od września 2016 r. (kiedy wynosił 51,5 pkt). Dane grudniowe wskazały na wzrost aktywności w przemyśle i zwiększenie tego wskaźnika do poziomu 54,3 pkt, co było najwyższym poziomem od marca 2015 r. Mediana oczekiwań wskazuje na nieznaczny spadek tego indeksu do poziomu 54,0 pkt. Biorąc pod uwagę brak innych istotnych wydarzeń w poniedziałek czy wtorek, wspomniane wyżej dane o PMI mogą nieco zwiększyć wahania walut we wtorek. Jednakże skala tych wahań wydaje się stosunkowo ograniczona: łagodna polityka monetarna Europejskiego Banku Centralnego osłabia euro, podczas gdy PMI dla gospodarki USA jest mniej istotne od odczytu ISM.
W czwartek Biur Statystyki Narodowej (ONS) przedstawi o 10.30 (wstępne) dane o tempie wzrostu PKB w Wielkiej Brytanii za IV kwartał. Konsensus wskazuje na odczyt w wysokości 2,1% r/r, co stanowiłoby nieco niższe tempo niż to obserwowane w poprzednim kwartale (2,2%). Biorąc pod uwagę ostatnie relatywnie spore wahania funta w związku z niepewnością procesu Brexitu i komentarze premier Theresy May, wahania na funcie mogą być zwiększone w okolicach tej publikacji, w szczególności gdyby okazała się odmienna od konsensusu.
W piątek z kolei Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA) przedstawi dane za analogiczny okres dla gospodarki USA. Tempo wzrostu gospodarczego za III kwartał pozytywnie zaskoczyło inwestorów, co również przekładało się na wzrost wartości dolara. Początkowo (przed pierwszym odczytem) mediana oczekiwań rynkowych wskazywała na tempo wzrostu na poziomie 2,6% k/k, podczas wstępne dane BEA pokazały wzrost 2,9%-owy. Ostatecznie, tempo wzrostu w III kwartale wyniosło 3,5% k/k. Obecnie konsensus rynkowy zakłada wzrost na poziomie 2,2% k/k - dla porównania tempo wzrostu w IV kwartale 2015 r. wyniosło 1,4% k/k. Wysoki poziom tempa wzrostu gospodarczego w IV kw. 2016 r. mógłby potwierdzić stosunkowo pozytywny trend obserwowany ostatnio w amerykańskiej gospodarce (zarówno “twarde” dane makro jak i “miękkie”) i wzmocnić dolara, poprzez spekulacje o szybszym tempie podnoszenia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 20.01.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 19.01.2017
Komentarz walutowy z 19.01.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 18.01.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s