Jak płacić, żeby nie przepłacić – czy zastanawiasz się na tym przed podróżą do innego państwa bądź przed zakupem online w zagranicznym sklepie internetowym? W obu sytuacjach karta wielowalutowa może okazać się najkorzystniejszym rozwiązaniem. Jak działa taki produkt i ile kosztuje jego wyrobienie oraz użytkowanie?
Strefa euro, Wielka Brytania, Skandynawia, Polska, Czechy, Szwajcaria, Węgry – wspólny kontynent, ale różne waluty. Dla przekraczających granice stanowi to swego rodzaju wyzwanie, np. w sferze regulowania rachunków za zakupy, noclegi, paliwo, bilety, jedzenie, itd.
Wady rozwiązań najbardziej oczywistych
Używanie karty kredytowej czy też debetowej denominowanej w jednej walucie może – potocznie mówiąc – uderzyć użytkownika po kieszeni. Posypią się prowizje i niekorzystne przewalutowania, nad którymi nie do końca da się zapanować. Jeszcze kosztowniejsze mogą okazać się wypłaty gotówki z zagranicznych bankomatów.
Tradycyjne banknoty i monety? Dla wielu z nas wizyty w kantorach stacjonarnych to strata czasu, a na dodatek ryzyko. Płacąc gotówką, której na co dzień nie używamy, możemy poczuć się nieswojo, obawiając się pomyłek lub oszustw.
Jedna karta na wiele walut
Lepszym rozwiązaniem, nawet dla kogoś, kto na międzynarodowe wojaże decyduje się niezbyt często – powiedzmy kilka razy w roku, wydaje się karta wielowalutowa. Co warto o niej wiedzieć i jak to możliwe, że opłaca się jej używać, regulując należności w różnych walutach?
Produkty z zaledwie kilkuletnią historią w dobie otwartych granic szybko zdobywają popularność. Dziś już coraz więcej banków i firm świadczących usługi finansowe online oferuje wielowalutowe karty płatnicze. Różnią się one nie tylko wyglądem, lecz także schematami działania czy dostępnymi funkcjami. Bywa również, że klienci jednej instytucji bankowej czy też jednej prywatnej firmy fintechowej napotkają różne warunki – w zależności od np. kwot, którymi operują.
Nie tak łatwo zatem opisać wszystkie karty wielowalutowe jedną definicją. Niemniej jednak w najprostszych słowach ich działanie wiąże się: 1. z zasilaniem rachunków walutowych; 2. realizacją transakcji. Cała tajemnica sukcesu tkwi w tym, że wydawcy kart często oferują subkonta w różnych walutach. Można na nie przelać środki np. przed wyjazdem za granicę. Następnie kawałek plastiku, chociaż w niektórych przypadkach można już także korzystać z wirtualnej wersji karty poprzez aplikację w smartfonie, niejako sam rozpoznaje, z jaką walutą ma do czynienia i z takiego też subkonta pobiera pieniądze, nie narażając właściciela na kosztowny udział pośredników transakcji czy przewalutowanie w narzuconym przez bank i niekorzystnym dla właściciela karty kursie. Co, jeśli danej waluty brakuje na subkoncie? To już zależy od rodzaju karty. Niemniej jednak w najlepszych produktach dojdzie do automatycznego poboru środków z innego subkonta i przewalutowania po kursie międzybankowym lub bardzo zbliżonym do międzybankowego, zatem bardzo opłacalnym dla użytkownika, bez dodatkowych opłat czy prowizji.
Nie tylko w podróży
Przykładowa wycieczka po Europie z Polski do Norwegii przez Czechy, Austrię, Szwajcarię, Francję i Wielką Brytanię, wymagałaby operowania aż sześcioma walutami: złote, korony czeskie, euro, franki szwajcarskie, funty, korony norweskie. Wystarczy jednak przed podróżą wyrobić kartę wielowalutową, zasilić rachunek, zainstalować aplikację i... to wszystko! Korzystny kurs wymiany, brak dodatkowych opłat i prowizji, słowem oszczędzamy czas i pieniądze. Gdyby w podróży zabrakło nam środków na karcie, rachunek można zasilić, np. z konta bankowego lub poprosić kogoś o przelew.
Karta wielowalutowa przydaje się jednak nie tylko do płacenia za zakupy czy posiłki. Dzięki niej można wypłacić gotówkę z bankomatu za granicą. Nawet nie wyjeżdżając z kraju, produkt pozwala regulować należności w sklepach internetowych z różnych państw i kontynentów, w których obowiązują rozmaite jednostki monetarne. Co jest o tyle ważne, że najbardziej opłaca się w nich płacić tymi walutami, którymi na co dzień operują sprzedawcy.
Na co warto uważać?
Karty wielowalutowe nie są wolne od wad. Jedną z nich może być np. brak środków na rachunku. Jeżeli zdecydowaliśmy się na produkt, w którym doładowanie rachunku nie odbywa się z automatu w czasie rzeczywistym i nie możemy tego dokonać poprzez kartę kredytową lub debetową, przyjdzie nam poczekać kilka godzin, aż pieniądze z konta bankowego dotrą na rachunek karty wielowalutowej. Jeżeli taka sytuacja zdarzy się w weekend, to u wydawców niektórych kart zasilenie rachunku nastąpi dopiero w poniedziałek.
Kolejna niemiła niespodzianka może na nas czekać przy zagranicznym bankomacie. Część z nich proponuje użytkownikowi dynamiczną konwersję walut, określaną anglojęzycznym skrótem DCC. Jeżeli bankomat przed realizacją wypłaty poinformuje, że proponuje określony przelicznik wymiany walut, to znaczy, że nie potraktował naszej karty jako lokalnej. Wówczas, o ile nie jesteśmy w bardzo pilnej potrzebie, korzystniej będzie zrezygnować z transakcji i poszukać innego bankomatu.
Nawet najlepsze i najbardziej rozbudowane produkty nie dają dostępu do wszystkich walut świata i w niektórych krajach okażą się równie przydatne, jak zwykłe karty debetowe czy kredytowe.
Bez opłaty za wydanie, ale…
Nie wszystkie działające w Polsce banki proponują swoim klientom karty wielowalutowe. Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że ta sytuacja zmieni się, a rosnąca konkurencja zadziała na korzyść klientów. Dziś po kartę można się zgłosić m.in. do: PKO BP, Pekao, Credit Agricole, Getin Banku, ING Banku Śląskiego, Citi Handlowego, Alior Banku. Wszystkie wymienione instytucje nie pobierają żadnych opłat za wydanie karty. W niektórych wypadkach darmowe jest także użytkowanie produktu, lecz są banki pobierające za to opłaty od 3 do 10 zł miesięcznie, co uzależniają od m.in. wysokości kwot zasilania rachunku karty bądź posiadania konta osobistego. Z reguły bezpłatnie banki oferują subkonta w różnych walutach, pobierają natomiast prowizje za wypłaty z zagranicznych bankomatów. W zależności od banku określa ją stawka 3-4 proc. wypłacanej kwoty bądź np. stała taksa – 6-10 zł.
Interesującą alternatywą dla bankowych produktów jest karta wielowalutowa Cinkciarz.pl, portalu specjalizującego się m.in. w internetowej wymianie walut, międzynarodowych przekazach pieniężnych i płatnościach online. Brak opłat za wydanie i aktywację karty, darmowy dostęp do 20 rachunków walutowych, brak wymogu wpłat minimalnych, opcja włączania i wyłączania płatności zagranicznych i zbliżeniowych w dowolnym momencie – to tylko niektóre cechy karty od Cinkciarz.pl, która jest już dostępna w ofercie portalu. By dowiedzieć się więcej i zapisać się na powiadomienie o dostępności karty, wystarczy wejść na stronę: https://cinkciarz.pl/karty-wielowalutowe.