Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Najdroższe banknoty kolekcjonerskie

21 wrz 2020 8:44|Cinkciarz.pl

Drukowane są co jakiś czas, zazwyczaj w rocznicę jakiegoś wydarzenia, np. urodzin znanej osoby. Stanowią gratkę dla kolekcjonerów, a dla niektórych nawet okazję do zainwestowania części swojego kapitału. Banknoty kolekcjonerskie w niektórych kręgach wzbudzają sporo zainteresowania. Które z nich są najdroższe i co tak naprawdę wpływa na ich cenę? Oto wszystko, co warto o nich wiedzieć.

Najdroższe banknoty kolekcjonerskie

Pierwszy kolekcjonerski banknot w Polsce

W Polsce emisją banknotów – także tych kolekcjonerskich – zajmuje się Narodowy Bank Polski. Dokładnie 16 października 2006 roku wyemitował on pierwszy w historii naszego kraju banknot kolekcjonerski. Było to 50 złotych z wizerunkiem Jana Pawła II. Banknot został wyemitowany w 28. rocznicę wyboru Karola Wojtyły na papieża.

Jego cena emisyjna wynosiła 90 złotych. Dziś na popularnych aukcjach można go wylicytować za podobną kwotę. Nie ma on zbyt dużej wartości kolekcjonerskiej, głównie ze względu na stosunkowo duży nakład, wynoszący aż 2 mln sztuk.

19 zł w jednym banknocie

Nieco inaczej jest w przypadku dość unikalnego banknotu 19-złotowego, którego wyemitowano w 2019 roku z okazji 100-lecia działalności Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Symbolika liczby 19 i niewielki nakład, liczący zaledwie 55 tys. sztuk, sprawiły, że banknoty wyprzedały się już kilka godzin po rozpoczęciu sprzedaży.

Cena emisyjna 19-złotowego banknotu wynosiła 80 złotych. Kolekcjonerzy wiedzieli, że mogą się jednak na nim nieźle wzbogacić. Nietypowy nominał sprawiał, że cieszył się on wysokim zainteresowaniem. Choć jego teoretyczna wartość wynosiła 19 złotych, w następnych dniach po emisji na aukcjach numizmatycznych ceny sięgały 500 złotych, a w przypadku nietypowych numerów seryjnych nawet 1000 złotych. Wysoka wartość tych banknotów utrzymuje się po dziś dzień.

Od czego zależą ceny banknotów kolekcjonerskich?

Na ceny banknotów kolekcjonerskich wpływa kilka różnych czynników. Jednym z nich jest wielkość nakładu. Im mniej banknotów zostało wyemitowanych, tym trudniej je dostać, a co za tym idzie – stają się przez to droższe. Świetnie obrazuje to przykład pierwszego polskiego banknotu kolekcjonerskiego. Ze względu na wysoki nakład nie cieszy się on wielką popularnością wśród numizmatyków, a jego cena nadal utrzymuje się na poziomie ceny emisyjnej z 2006 roku.

Na „atrakcyjność” danego banknotu wpływa także jego numer seryjny. Z reguły im jest on niższy, tym większa wartość dla kolekcjonerów. Oznacza to bowiem, że dany banknot był wyprodukowany jako jeden z pierwszych. Niekiedy znaczenie mogą też mieć kombinacje cyfr w numerze seryjnym lub ich uporządkowany ciąg. Banknoty o numerze składającym się z samych jedynek będzie wart więcej niż ten zawierający losowe liczby. Szczególną wartością cieszą się banknoty o numerze złożonym z samych szóstek. Według przesądów taki banknot ma przyciągać kapitał. Także tu nie trudno o przykład – obecnie w jednym z serwisów aukcyjnych można zakupić banknot 19-złotowy o numerze seryjnym składającym się wyłącznie z jedynek i dziewiątek. Symbolika liczby 19 jest tu zatem jeszcze bardziej uwypuklona. Wraz z nią idzie oczywiście zdecydowanie wyższa cena.

Nie można też zapominać o stanie fizycznym banknotów kolekcjonerskich. Im lepiej są zachowane, tym większą cenę mogą osiągać na aukcjach.

Najdroższe banknoty kolekcjonerskie

Banknoty kolekcjonerskie – hobby i inwestycja

Niektórzy postrzegają kolekcjonowanie banknotów wyłącznie jako hobby. Inni wręcz przeciwnie – widzą w tym lokowanie części własnego kapitału i możliwość wzbogacenia się. Podobnie jednak jak z każdą inną inwestycją – osiągnięcie zysków nie jest pewne, a odpowiednia wiedza i doświadczenie związane z numizmatyką jest wręcz obowiązkowa.

Osoby chcące wzbogacić się na banknotach kolekcjonerskich muszą wykazywać się dużą cierpliwością. To – w przeciwieństwie do kolekcjonowania monet – mniej popularna i mniej przystępna dziedzina numizmatyki. Odpowiednią wiedzę i przeczucie można jednak przekuć w sukces, co pokazuje wspomniany już przykład banknotu 19-złotowego. Już kilka godzin po jego emisji był on sprzedawany z drugiej ręki za zdecydowanie wyższą kwotę niż jego cena emisyjna. Z drugiej jednak strony wiele innych banknotów kolekcjonerskich utrzymuje niską cenę, więc zysk nie w każdym przypadku jest oczywisty.

Banknoty kolekcjonerskie oficjalnym środkiem płatniczym

Wszystkie banknoty kolekcjonerskie emitowane przez Narodowy Bank Polski są w Polsce oficjalnym środkiem płatniczym. Można nimi zatem bezproblemowo płacić w sklepach, podobnie jak w przypadku monet okolicznościowych.

Niemal zawsze nie będzie to jednak dobra decyzja. Wartość takich banknotów zazwyczaj jest większa niż wskazująca na to liczba przy nominale. W sklepie 19-złotówką zapłacimy za towar o wartości co najwyżej 19 złotych. Od kolekcjonera za ten sam banknot możemy natomiast otrzymać nawet kilkaset złotych.

Jednocześnie warto pamiętać, że banknot 500-złotowy, choć rzadko spotykany, nie jest banknotem kolekcjonerskim. Znajduje się on w regularnym obiegu od 10 lutego 2017 roku i nie należy go traktować jako banknotu kolekcjonerskiego. Nie zmienia to jednak faktu, że jest on wyjątkowo rzadki, a niektórzy z pewnością nigdy nie widzieli go na oczy. Powodem tego stanu rzeczy jest niski nakład, wynoszący zaledwie 50 milionów sztuk, z czego pod koniec 2019 roku w obiegu znajdowało się zaledwie 20 mln sztuk. Dla porównania pospolitych „setek” w obiegu było w tym samym czasie około 1,4 miliarda sztuk.

Najdroższe banknoty kolekcjonerskie

Choć kilkaset złotych za banknot o nominale 19 złotych wydaje się zawrotną kwotą, prawdziwe rarytasy można upolować na specjalnie organizowanych w tym celu licytacjach. Panuje tam zasada „im rzadszy, tym droższy”, a ceny za niektóre egzemplarze z powodzeniem przebijają wartość niejednego nowego samochodu.

W Polsce w 2019 roku za wręcz zaporową cenę sprzedał się 500-złotowy banknot z XVIII wieku. Jego unikalność polega nie tylko na dojrzałym wieku. Wyemitowano go wyłącznie w nakładzie 500 sztuk. Ten konkretny egzemplarz zawierał również znak wodny w postaci napisu, który nie był nadrukowywany na każdy banknot, a wyłącznie raz na cały zadrukowywany arkusz, co dodawało mu unikalności. Szczęśliwy nabywca kupił go za 220 tys. złotych.

Kolekcjonerskie banknoty cieszą się popularnością nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach na świecie. Rarytasem jest np. wyemitowany przez Bank Anglii w 1948 roku banknot o nominale miliona funtów brytyjskich. Wydrukowano wyłącznie 9 takich banknotów w ramach realizacji planu Marshalla. Jeden z nich sprzedał się w 2011 roku za 131 tys. euro.

Jeszcze większą wartość mają pierwsze australijskie banknoty, wyemitowane w 1817 roku. Ich unikalność polega m.in. na niskim nakładzie, wynoszącym zaledwie 100 sztuk. Z tego względu 10-szylingowy banknot może być obecnie wart nawet 186 tys. euro.

Podobnie sprawa wygląda z banknotem o nominale 20 rupii, wyemitowanym ponad 100 lat temu na Zanzibarze. Choć nie jest on przesadnie stary (jak na najdroższe banknoty świata), jego cena, ze względu na trudną dostępność, może sięgać nawet 190 tys. euro. Właśnie za tyle jeden z nich został sprzedany na kolekcjonerskiej aukcji, stając się najdroższym afrykańskim banknotem w historii.

To jednak nic w porównaniu z banknotem o nominale 1000 dolarów amerykańskich, wyemitowanym w 1891 roku. Jego cechą charakterystyczną jest czerwony kolor i pieczątka na awersie. Szacuje się, że obecnie istnieją wyłącznie dwa takie banknoty, dlatego jeden z nich sprzedał się na aukcji za imponujące 2,12 miliona euro.

Absolutnym rekordzistą jest jednak inny banknot 1000-dolarowy z tego samego okresu, wyemitowany zaledwie rok wcześniej. Ze względu na zapis liczby tysiąc, w którym zera przypominają arbuzy, wśród entuzjastów nazywany jest jako „Grand Watermelon”. Na aukcji sprzedany został za 2,791 mln euro, co czyni go prawdopodobnie najdroższym banknotem na świecie.

21 wrz 2020 8:44|Cinkciarz.pl

Zobacz również:

1 sie 2024 8:00

Wakacje w Turcji 2024. Co trzeba wiedzieć przed wyjazdem? Na co się przygotować?

25 lip 2024 9:33

Wakacje last minute – czy to się opłaca? Korzyści i ewentualne zagrożenia

18 lip 2024 13:47

Na wakacje do Chorwacji – co zabrać? Gdzie warto pojechać?

9 lip 2024 15:00

Co warto zobaczyć w Szwajcarii podczas wakacji? Atrakcje, praktyczne wskazówki

20 cze 2024 10:00

Ile trzeba wydać, by wyjechać na Igrzyska Olimpijskie do Paryża

6 cze 2024 9:15

Euro 2024 - finansowy poradnik polskiego kibica

Atrakcyjne kursy 27 walut