EUR/USD ponownie się lekko wzmacnia i jest obecnie w okolicach 1.3080. Rynek czeka na FED. Obniżenie ratingu Chin przez Fitch w lokalnej walucie. Funt powraca ponad 1.5300 dzięki lepszym od prognoz danym o produkcji. Polska złotówka ponownie mocniejsza. Dziś decyzja o stopach (pozostaną niezmienione) i konferencja Marka Belki po posiedzeniu RPP (oczekiwana podwyższona zmienność).
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Pomiędzy 12.00-14.00 CET decyzja o stopach procentowych w Polsce (szacunki: bez zmian na poziomie 3.25%)
16.00 CET: Konferencja prezesa Marka Belki po posiedzeniu RPP.
20.00 CET: „Minutes” po marcowym posiedzeniu FEDu
EUR/USD wyżej; Chiny – dane i rating; FED
Kolejna relatywnie spokojna sesja na FX za nami. EUR/USD powoli zdobywa wyższe poziomy (obecnie 1.3080) i na razie „nie zwraca uwagi” na problemy w Europie (chociażby związane z włoskimi wyborami). Cały czas wspólna waluta jest pod wpływem wpływem decyzji o rozszerzeniu operacji luzowania ilościowego przez BoJ (analitycy przewidują, że część kapitału z Japonii może być inwestowana w Europie – np. w obligacje). Dodatkowo piątkowe dane z rynku pracy wzmacniają oczekiwania na przedłużenie QE3 w Stanach Zjednoczonych, co osłabia USD, a przez to powoduje wzrosty EUR/USD. Póki te dwa elementy nie będą się „wypalać” lub nie zostaną przykryte innymi, bardziej spektakularnymi sprawami, póty kolejne wzrosty na głównej parze walutowej są bardziej prawdopodobne niż spadki.
W ostatnich godzinach mieliśmy dwie negatywne informacje z Chin. Po pierwsze nie dość, że eksport wzrósł mnie niż przewidywano to dodatkowo był on znacznie zaburzony przez nadużywanie prawa podatkowego (wysyłany zagranicę towar jest eksportowany tylko po to by otrzymać zniżkę podatkową, a potem jest ponownie przywożony do kraju. Jak donosi Bloomberg dowodem na to 44.9% sprzedaży na Tajwan, podczas gdy Tajpej opublikowała, że import z Chin spadł o 1.2%). Po drugie został obniżony rating Państwa Środka przez Fitch (denominowany w lokalnej walucie z poziomu AA- do A+). Głównym powodem obniżenia wiarygodności kredytowej, jak donosi agencja cytowana przez The Wall Street Journal, to wzrost zadłużenia prywatnego. Wynosi ono 135,7% PKB i jest najwyższe ze wszystkich ocenianych przez Fitch gospodarek rozwijających się (emerging market). W związku z powyższym bacznie będą analizowane i obserwowane dane o PKB z Chin (publikacja o 4 rano czasu polskiego w poniedziałek).
Wracając jeszcze do FEDu pojawiły się spekulacje, że nawet jeżeli w dzisiejszych „Minutes” nie będzie wyraźnych obaw o słabnącą gospodarką (Rezerwa Federalna nie miała podczas posiedzenia w dniach 19-20 marca dostępu do piątkowych danych z rynku pracy) lub też jasnej informacji o utrzymaniu luzowania ilościowego na obecnym poziomie nie musi to od razu przełożyć się na silniejszego USD. Czyżbyśmy więc mieli sytuację win-win na EUR/USD? Już jutro powinniśmy poznać odpowiedź na to pytanie.
Funt korzysta na lepszych danych o produkcji
Brytyjska waluta po lekkim osunięciu się w poniedziałek (w okolice 1.5250) odrobiła wszystkie straty i powróciła powyżej poziomu 1.5300 dzięki lepszemu od oczekiwań raportowi z produkcji przemysłowej (wzrost o 1% m/m; oczekiwania były na poziomie +0.4% m/m). Do końca tygodnia nie ma żadnych nowych danych makro z Wysp Brytyjskich dlatego na GBP/USD głównie będzie wpływać siła/słabość dolara amerykańskiego.
Mocny złoty czeka na konferencję RPP
Widać, że polska waluta nie ma ochoty na silniejszą korektę. Wtorek było kolejnym dniem, z mocniejszym złotym (EUR/PLN poniżej 4.12; USD/PLN w okolicach 3.14). Pewne zamieszanie do obserwowanego trendu może wnieść dzisiejsza konferencja Marka Belki (stopy procentowe na pewno pozostaną na niemienionym poziomie, gdyż żaden z gołębich członków RPP w ostatnich wypowiedziach nie zakładał głosowania w kwietniu za ich obniżką). Potwierdzenie informacji, że marcowe cięcie było ostatnim w tym cyklu obniżek (większe prawdopodobieństwo) powinno dalej wzmacniać polską walutę. Z drugiej strony wyraźniejsze skupienie się na obawach o ożywienie gospodarcze w II połowie roku i sugerowanie kolejnych obniżek w przypadku gorszych danych ekonomicznych (na razie mniejsza szansa) może lekko osłabić PLN.
Ostatnia siła złotego (spowodowana przede wszystkim polityką monetarną Banku Japonii oraz wydłużeniem oczekiwań rynku na kontynuację QE3 na obecnym poziomie przez FED) może przełożyć się na wyraźniejsze zejście EUR/PLN poniżej 4.10 (nawet w okolice 4.05). Podobna sytuacja może być na innych polskich parach (USD/PLN ruch w kierunku 3.05-3.07; GBP/PLN do 4.70 oraz CHF/PLN w kierunku 3.30).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.2950-1.3050
1.3050-1.3150
1.2850-1.2950
Kurs EUR/PLN
4.1100-4.1500
4.1000-4.1400
4.1300-4.1700
Kurs USD/PLN
3.1500-3.1900
3.1200-3.1600
3.1900-3.2300
Kurs CHF/PLN
3.3700-3.4100
3.3600-3.4000
3.3900-3.4300
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Kurs GBP/USD
1.5250-1.5350
1.5350-1.5450
1.5150-1.5250
Kurs GBP/PLN
4.7900-4.8300
4.8100-4.8500
4.7700-4.8100
Technicznie EUR/USD: wybicie powyżej 1.3000 jest potwierdzeniem zmiany tendencji. Kolejnym oporem dla EUR/USD powinien być poziom około 1.3150 (50 sesyjna średnia krocząca), a następnie 1.3300 (z którego nastąpił ruch spadkowy). Scenariusz alternatywny to powrót poniżej (obecnie mało prawdopodobny) 1.2850 (200 sesyjnej średniej kroczącej 50% zniesienia Fibonacciego) i kontynuacja spadków w kierunku 1.2700.
Technicznie EUR/PLN: dostaliśmy kolejny sygnał sprzedaży (spadek poniżej 4.1200). W związku z powyższym kolejny przystankiem powinien być poziom 4.06, a w rozszerzeniu 4.03. Scenariusz alternatywny (czyli powrót do trendu bocznego 4.15-4.20) jest możliwy dopiero po przekroczeniu poziomu 4.1600 w górę.
Technicznie USD/PLN: 4 dni zajęło parze USD/PLN zejście z poziomu 3.2800 do 3.1400 podczas gdy ruch wzrostowy trwał ponad miesiąc. Spadki poniżej 3.1400 powinny oznaczać kierowanie się tej pary w kierunku 3.0500. Z drugiej strony gdyby wsparcie się utrzymało możemy się spodziewać zmienności pomiędzy 3.1400, a 3.2200.
Technicznie CHF/PLN: po spadkach poniżej granicy 3.4000 wróciliśmy do dobrze znanego przedziału wahań 3.33-3.40. Kolejny sygnał sprzedaży powinien być wygenerowany poniżej 3.3300. Utrzymanie się wsparcia na 3.3300 będzie oznaczać, że scenariuszem bazowym stanie się trend boczny (3.33-3.40).
Technicznie GBP/PLN: celem dla pary funt złoty jest obecnie dojście do ostatnich minimów w okolicach poziomu 4.7000. Scenariusz alternatywny to powrót powyżej poziomu 4.9000 i tam zajmowanie długich pozycji/zamykanie krótkich.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
EUR/USD ponownie się lekko wzmacnia i jest obecnie w okolicach 1.3080. Rynek czeka na FED. Obniżenie ratingu Chin przez Fitch w lokalnej walucie. Funt powraca ponad 1.5300 dzięki lepszym od prognoz danym o produkcji. Polska złotówka ponownie mocniejsza. Dziś decyzja o stopach (pozostaną niezmienione) i konferencja Marka Belki po posiedzeniu RPP (oczekiwana podwyższona zmienność).
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
EUR/USD wyżej; Chiny – dane i rating; FED
Kolejna relatywnie spokojna sesja na FX za nami. EUR/USD powoli zdobywa wyższe poziomy (obecnie 1.3080) i na razie „nie zwraca uwagi” na problemy w Europie (chociażby związane z włoskimi wyborami). Cały czas wspólna waluta jest pod wpływem wpływem decyzji o rozszerzeniu operacji luzowania ilościowego przez BoJ (analitycy przewidują, że część kapitału z Japonii może być inwestowana w Europie – np. w obligacje). Dodatkowo piątkowe dane z rynku pracy wzmacniają oczekiwania na przedłużenie QE3 w Stanach Zjednoczonych, co osłabia USD, a przez to powoduje wzrosty EUR/USD. Póki te dwa elementy nie będą się „wypalać” lub nie zostaną przykryte innymi, bardziej spektakularnymi sprawami, póty kolejne wzrosty na głównej parze walutowej są bardziej prawdopodobne niż spadki.
W ostatnich godzinach mieliśmy dwie negatywne informacje z Chin. Po pierwsze nie dość, że eksport wzrósł mnie niż przewidywano to dodatkowo był on znacznie zaburzony przez nadużywanie prawa podatkowego (wysyłany zagranicę towar jest eksportowany tylko po to by otrzymać zniżkę podatkową, a potem jest ponownie przywożony do kraju. Jak donosi Bloomberg dowodem na to 44.9% sprzedaży na Tajwan, podczas gdy Tajpej opublikowała, że import z Chin spadł o 1.2%). Po drugie został obniżony rating Państwa Środka przez Fitch (denominowany w lokalnej walucie z poziomu AA- do A+). Głównym powodem obniżenia wiarygodności kredytowej, jak donosi agencja cytowana przez The Wall Street Journal, to wzrost zadłużenia prywatnego. Wynosi ono 135,7% PKB i jest najwyższe ze wszystkich ocenianych przez Fitch gospodarek rozwijających się (emerging market). W związku z powyższym bacznie będą analizowane i obserwowane dane o PKB z Chin (publikacja o 4 rano czasu polskiego w poniedziałek).
Wracając jeszcze do FEDu pojawiły się spekulacje, że nawet jeżeli w dzisiejszych „Minutes” nie będzie wyraźnych obaw o słabnącą gospodarką (Rezerwa Federalna nie miała podczas posiedzenia w dniach 19-20 marca dostępu do piątkowych danych z rynku pracy) lub też jasnej informacji o utrzymaniu luzowania ilościowego na obecnym poziomie nie musi to od razu przełożyć się na silniejszego USD. Czyżbyśmy więc mieli sytuację win-win na EUR/USD? Już jutro powinniśmy poznać odpowiedź na to pytanie.
Funt korzysta na lepszych danych o produkcji
Brytyjska waluta po lekkim osunięciu się w poniedziałek (w okolice 1.5250) odrobiła wszystkie straty i powróciła powyżej poziomu 1.5300 dzięki lepszemu od oczekiwań raportowi z produkcji przemysłowej (wzrost o 1% m/m; oczekiwania były na poziomie +0.4% m/m). Do końca tygodnia nie ma żadnych nowych danych makro z Wysp Brytyjskich dlatego na GBP/USD głównie będzie wpływać siła/słabość dolara amerykańskiego.
Mocny złoty czeka na konferencję RPP
Widać, że polska waluta nie ma ochoty na silniejszą korektę. Wtorek było kolejnym dniem, z mocniejszym złotym (EUR/PLN poniżej 4.12; USD/PLN w okolicach 3.14). Pewne zamieszanie do obserwowanego trendu może wnieść dzisiejsza konferencja Marka Belki (stopy procentowe na pewno pozostaną na niemienionym poziomie, gdyż żaden z gołębich członków RPP w ostatnich wypowiedziach nie zakładał głosowania w kwietniu za ich obniżką). Potwierdzenie informacji, że marcowe cięcie było ostatnim w tym cyklu obniżek (większe prawdopodobieństwo) powinno dalej wzmacniać polską walutę. Z drugiej strony wyraźniejsze skupienie się na obawach o ożywienie gospodarcze w II połowie roku i sugerowanie kolejnych obniżek w przypadku gorszych danych ekonomicznych (na razie mniejsza szansa) może lekko osłabić PLN.
Ostatnia siła złotego (spowodowana przede wszystkim polityką monetarną Banku Japonii oraz wydłużeniem oczekiwań rynku na kontynuację QE3 na obecnym poziomie przez FED) może przełożyć się na wyraźniejsze zejście EUR/PLN poniżej 4.10 (nawet w okolice 4.05). Podobna sytuacja może być na innych polskich parach (USD/PLN ruch w kierunku 3.05-3.07; GBP/PLN do 4.70 oraz CHF/PLN w kierunku 3.30).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Technicznie EUR/USD: wybicie powyżej 1.3000 jest potwierdzeniem zmiany tendencji. Kolejnym oporem dla EUR/USD powinien być poziom około 1.3150 (50 sesyjna średnia krocząca), a następnie 1.3300 (z którego nastąpił ruch spadkowy). Scenariusz alternatywny to powrót poniżej (obecnie mało prawdopodobny) 1.2850 (200 sesyjnej średniej kroczącej 50% zniesienia Fibonacciego) i kontynuacja spadków w kierunku 1.2700.
Technicznie EUR/PLN: dostaliśmy kolejny sygnał sprzedaży (spadek poniżej 4.1200). W związku z powyższym kolejny przystankiem powinien być poziom 4.06, a w rozszerzeniu 4.03. Scenariusz alternatywny (czyli powrót do trendu bocznego 4.15-4.20) jest możliwy dopiero po przekroczeniu poziomu 4.1600 w górę.
Technicznie USD/PLN: 4 dni zajęło parze USD/PLN zejście z poziomu 3.2800 do 3.1400 podczas gdy ruch wzrostowy trwał ponad miesiąc. Spadki poniżej 3.1400 powinny oznaczać kierowanie się tej pary w kierunku 3.0500. Z drugiej strony gdyby wsparcie się utrzymało możemy się spodziewać zmienności pomiędzy 3.1400, a 3.2200.
Technicznie CHF/PLN: po spadkach poniżej granicy 3.4000 wróciliśmy do dobrze znanego przedziału wahań 3.33-3.40. Kolejny sygnał sprzedaży powinien być wygenerowany poniżej 3.3300. Utrzymanie się wsparcia na 3.3300 będzie oznaczać, że scenariuszem bazowym stanie się trend boczny (3.33-3.40).
Technicznie GBP/PLN: celem dla pary funt złoty jest obecnie dojście do ostatnich minimów w okolicach poziomu 4.7000. Scenariusz alternatywny to powrót powyżej poziomu 4.9000 i tam zajmowanie długich pozycji/zamykanie krótkich.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 09.04.2013
Komentarz walutowy z 08.04.2013
Komentarz walutowy z 05.04.2013
Komentarz walutowy z 04.04.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s