Nowe rekordy na amerykańskiej giełdzie i osłabienie się jena poprawiają sentyment globalny, z czego korzysta również funt. Kolejne wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej. Złoty korzysta ze spadku awersji do ryzyka, ale EUR/PLN nie spada poniżej granicy 4.40.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
20.00: Beżowa Księga: Opis sytuacji gospodarczej w poszczególnych dystryktach Fedu.
Dobry sentyment pomaga również funtowi
Podstawowy indeks amerykańskiej giełdy kolejny raz przekroczył historyczne szczyty i zamknął się w okolicach poziomu 2150. Jeżeli spojrzymy na inny indeks globalnego sentymentu, czyli na japońskiego jena, on także potwierdza swoim osłabieniem spadek awersji do ryzyka. W rezultacie na wartości zyskują waluty rynków wschodzących oraz funt.
Aprecjacja funta ma również związek z oczekiwanym dziś powołaniem Theresy May na stanowisko premiera. Zmniejsza to ogólne zamieszenia polityczne na Wsypach Brytyjskich, choć oznacza dopiero pierwszy krok w długiej drodze do normalizacji sytuacji w stosunkach z UE po czerwcowym referendum.
Inwestorzy zastanawiają się również, kto z grona Partii Konserwatywnej trafi na kluczowe stanowiska – między innymi ministra finansów czy ministra spraw zagranicznych. Rynek prawdopodobnie dobrze odebrałby pozostawienie George'a Osborne'a na stanowisku ministra finansów lub powołanie na to miejsce obecnego ministra spraw zagranicznych, Philipa Hammonda.
Dla rynku funta ważne będzie także, kto bezpośrednio pokieruje negocjacjami dotyczącymi przyszłych kontaktów Zjednoczonego Królestwa z UE. Theresa May sugerowała, że ta osoba powinna być zwolennikiem Brexitu. Jednak wśród tych, którzy popierali wyjście z Unii, są również osoby, które mogą być bardziej skłonne do kompromisu i te, których poglądy mogą zmniejszyć szansę dostępu sektora finansowego do wspólnego rynku. To prawdopodobnie również będzie od razu wyceniane na GBP.
Nie należy również zapomnieć o jutrzejszym posiedzeniu Banku Anglii. Skala ruchu jest dość szeroka, biorąc pod uwagę oczekiwania ekonomistów. Może się zawierać od pozostawienia stóp procentowych na niezmienionym poziomie, aż do ich cięcia nawet o 40-45 punktów bazowych i zwiększenia operacji QE. Według nas Bank Anglii raczej będzie wahał się pomiędzy obniżką o 25 punktów bazowych i utrzymaniem status quo, ale też z sugestią złagodzenia polityki monetarnej na sierpniowym posiedzeniu, gdzie będą również dostępne nowe projekcje makroekonomiczne.
Wypowiedzi przedstawicieli FOMC
Przez ostatnie godziny mieliśmy wypowiedzi trzech przedstawicieli Rezerwy Federalnej. James Bullard stwierdził, że wpływ Brexitu na amerykańską gospodarkę będzie „bliski zeru”. Natomiast w odpowiedzi na pytanie dotyczące rynku pracy, przedstawiciel FOMC z St. Louis ocenił, że majowy odczyt był anomalią.
Nieco bardziej ostrożny w kontekście Brexitu był Neel Kashkari. Powiedział on, że „nikt nie wie na pewno, co wyjście Wielkiej Brytanii z Unii oznacza. Jeżeli będzie to oznaczać, że inne kraje opuszczą strefę euro, to może ona stać się dużo mniejsza”.
Natomiast dość ważny argument w kontekście polityki pieniężnej, przedstawiła Loretta Mester podczas kolejnego wystąpienia w Sydney. Powiedziała ona, że „w momentach zwiększonej zmienności oraz przepływu kapitału do amerykańskich obligacji skarbowych, odbieram w mniejszym stopniu sygnały oczekiwań inflacyjnych z rynkowych miar inflacji, niż z miar ankietowych”.
Ogólnie słowa Mester można odebrać w następujący sposób. Napływ kapitału do obligacji skarbowych obniża ich rentowności, co między innymi powoduje spadek przyszłej inflacji na kontraktach terminowych na stopę procentową. To sugeruje niższą inflację i niższy przyszły koszt kredytu. Jednak to jest jedynie efekt silnego napływu kapitału, który prawdopodobnie nie będzie stały.
Kluczowe będzie czy bardziej neutralni członkowie Rezerwy Federalnej zaczną bardziej zwracać uwagę na ten fakt. Jeżeli tak, to będzie to sugestia, że rynek zbyt pesymistycznie ocenia inflację, czy poziom przyszłych stóp procentowych. To może spowodować odwrócenie się tendencji i wzrost rentowności obligacji skarbowych, co byłoby z kolei elementem pozytywnym dla USD.
Mocniejszy złoty. Wypowiedzi Kowalczyka
Krajowa waluta kolejny dzień zyskuje na fali dobrego sentymentu globalnego, jednak te wzrosty są dość ograniczone w porównaniu do innych walut rynków wschodzących. Do południa EUR/PLN utrzymał się powyżej granicy 4.40 i prawdopodobnie do piątkowej decyzji Fitch trudno będzie sforsować ten poziom, nawet gdyby wzrost apetytu na ryzyko utrzymywał się na świecie.
Wracając do tematu emerytur, który może być kluczowy dla ratingu Polski, warto przedstawić dzisiejszą wypowiedź ministra Kowalczyka dla Polsat News (cytaty za „300polityka.pl”). Odnosząc się do usunięcia tego tematu z porządku obrad rządu, stwierdził, że „nic się nie stało. Wczoraj nie było premier na posiedzeniu rządu. Dobrą wiadomość dla Polaków o obniżeniu wieku emerytalnego... myślę, że będzie lepiej, jeśli premier Szydło ją ogłosi”. Kowalczyk również zasugerował, że stanie się to na następnym posiedzeniu rządu.
Choć nadal nie wiadomo, czy obniżenie wieku emerytalnego byłoby powiązanie z wysługą lat, to wydaje się, że na razie większe jest prawdopodobieństwo, że projekt prezydencki zostanie przyjęty przez rząd bez dodatkowych warunków. To według nas wpłynęłoby negatywnie na złotego oraz na wrześniową decyzję Moody’s dotyczącą ratingu.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Nowe rekordy na amerykańskiej giełdzie i osłabienie się jena poprawiają sentyment globalny, z czego korzysta również funt. Kolejne wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej. Złoty korzysta ze spadku awersji do ryzyka, ale EUR/PLN nie spada poniżej granicy 4.40.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Dobry sentyment pomaga również funtowi
Podstawowy indeks amerykańskiej giełdy kolejny raz przekroczył historyczne szczyty i zamknął się w okolicach poziomu 2150. Jeżeli spojrzymy na inny indeks globalnego sentymentu, czyli na japońskiego jena, on także potwierdza swoim osłabieniem spadek awersji do ryzyka. W rezultacie na wartości zyskują waluty rynków wschodzących oraz funt.
Aprecjacja funta ma również związek z oczekiwanym dziś powołaniem Theresy May na stanowisko premiera. Zmniejsza to ogólne zamieszenia polityczne na Wsypach Brytyjskich, choć oznacza dopiero pierwszy krok w długiej drodze do normalizacji sytuacji w stosunkach z UE po czerwcowym referendum.
Inwestorzy zastanawiają się również, kto z grona Partii Konserwatywnej trafi na kluczowe stanowiska – między innymi ministra finansów czy ministra spraw zagranicznych. Rynek prawdopodobnie dobrze odebrałby pozostawienie George'a Osborne'a na stanowisku ministra finansów lub powołanie na to miejsce obecnego ministra spraw zagranicznych, Philipa Hammonda.
Dla rynku funta ważne będzie także, kto bezpośrednio pokieruje negocjacjami dotyczącymi przyszłych kontaktów Zjednoczonego Królestwa z UE. Theresa May sugerowała, że ta osoba powinna być zwolennikiem Brexitu. Jednak wśród tych, którzy popierali wyjście z Unii, są również osoby, które mogą być bardziej skłonne do kompromisu i te, których poglądy mogą zmniejszyć szansę dostępu sektora finansowego do wspólnego rynku. To prawdopodobnie również będzie od razu wyceniane na GBP.
Nie należy również zapomnieć o jutrzejszym posiedzeniu Banku Anglii. Skala ruchu jest dość szeroka, biorąc pod uwagę oczekiwania ekonomistów. Może się zawierać od pozostawienia stóp procentowych na niezmienionym poziomie, aż do ich cięcia nawet o 40-45 punktów bazowych i zwiększenia operacji QE. Według nas Bank Anglii raczej będzie wahał się pomiędzy obniżką o 25 punktów bazowych i utrzymaniem status quo, ale też z sugestią złagodzenia polityki monetarnej na sierpniowym posiedzeniu, gdzie będą również dostępne nowe projekcje makroekonomiczne.
Wypowiedzi przedstawicieli FOMC
Przez ostatnie godziny mieliśmy wypowiedzi trzech przedstawicieli Rezerwy Federalnej. James Bullard stwierdził, że wpływ Brexitu na amerykańską gospodarkę będzie „bliski zeru”. Natomiast w odpowiedzi na pytanie dotyczące rynku pracy, przedstawiciel FOMC z St. Louis ocenił, że majowy odczyt był anomalią.
Nieco bardziej ostrożny w kontekście Brexitu był Neel Kashkari. Powiedział on, że „nikt nie wie na pewno, co wyjście Wielkiej Brytanii z Unii oznacza. Jeżeli będzie to oznaczać, że inne kraje opuszczą strefę euro, to może ona stać się dużo mniejsza”.
Natomiast dość ważny argument w kontekście polityki pieniężnej, przedstawiła Loretta Mester podczas kolejnego wystąpienia w Sydney. Powiedziała ona, że „w momentach zwiększonej zmienności oraz przepływu kapitału do amerykańskich obligacji skarbowych, odbieram w mniejszym stopniu sygnały oczekiwań inflacyjnych z rynkowych miar inflacji, niż z miar ankietowych”.
Ogólnie słowa Mester można odebrać w następujący sposób. Napływ kapitału do obligacji skarbowych obniża ich rentowności, co między innymi powoduje spadek przyszłej inflacji na kontraktach terminowych na stopę procentową. To sugeruje niższą inflację i niższy przyszły koszt kredytu. Jednak to jest jedynie efekt silnego napływu kapitału, który prawdopodobnie nie będzie stały.
Kluczowe będzie czy bardziej neutralni członkowie Rezerwy Federalnej zaczną bardziej zwracać uwagę na ten fakt. Jeżeli tak, to będzie to sugestia, że rynek zbyt pesymistycznie ocenia inflację, czy poziom przyszłych stóp procentowych. To może spowodować odwrócenie się tendencji i wzrost rentowności obligacji skarbowych, co byłoby z kolei elementem pozytywnym dla USD.
Mocniejszy złoty. Wypowiedzi Kowalczyka
Krajowa waluta kolejny dzień zyskuje na fali dobrego sentymentu globalnego, jednak te wzrosty są dość ograniczone w porównaniu do innych walut rynków wschodzących. Do południa EUR/PLN utrzymał się powyżej granicy 4.40 i prawdopodobnie do piątkowej decyzji Fitch trudno będzie sforsować ten poziom, nawet gdyby wzrost apetytu na ryzyko utrzymywał się na świecie.
Wracając do tematu emerytur, który może być kluczowy dla ratingu Polski, warto przedstawić dzisiejszą wypowiedź ministra Kowalczyka dla Polsat News (cytaty za „300polityka.pl”). Odnosząc się do usunięcia tego tematu z porządku obrad rządu, stwierdził, że „nic się nie stało. Wczoraj nie było premier na posiedzeniu rządu. Dobrą wiadomość dla Polaków o obniżeniu wieku emerytalnego... myślę, że będzie lepiej, jeśli premier Szydło ją ogłosi”. Kowalczyk również zasugerował, że stanie się to na następnym posiedzeniu rządu.
Choć nadal nie wiadomo, czy obniżenie wieku emerytalnego byłoby powiązanie z wysługą lat, to wydaje się, że na razie większe jest prawdopodobieństwo, że projekt prezydencki zostanie przyjęty przez rząd bez dodatkowych warunków. To według nas wpłynęłoby negatywnie na złotego oraz na wrześniową decyzję Moody’s dotyczącą ratingu.
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 12.07.2016
Komentarz walutowy z 12.07.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 11.07.2016
Komentarz walutowy z 11.07.2016
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s