Zapis wrześniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej nie zaskakuje. EUR/USD nie tylko pod presją silniejszego dolara, ale również doniesień z EBC. Złoty traci ze względu na pogorszenie sentymentu globalnego.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
14.30: Cotygodniowe wnioski o zasiłki dla bezrobotnych z USA (szacunki: 253 tys.).
„Minutes” bliskie nastrojom w FOMC
Najczęściej omawiając zapis z posiedzenia Rezerwy Federalnej, skupiamy się na konkretnych cytatach pokazujących możliwą zmianę stanowiska ze strony FOMC. W przypadku wrześniowej publikacji jest jasne, że Rezerwa Federalna praktycznie zapowiada podniesienie stóp procentowych. Ten fakt był już jednak znany pod koniec zeszłego miesiąca, tuż po publikacji samego komunikatu i prognoz.
Skoro na finiszu trzeciego kwartału 14 z 17 członków FOMC oczekuje zacieśnienia monetarnego do końca roku, to będzie jasne, że „minutes” powinny odzwierciedlać tę sytuację. Stąd trudno się dziwić, że pojawiły się stwierdzenia sugerujące nadejście tego momentu (np. podwyżka powinna być „relatywnie szybko”).
Ogólnie jednak cały czas widać, że Fed jest silnie podzielony na obóz gołębi i jastrzębi. Będzie to szczególnie ważne w przyszłym roku, kiedy głosujący skład FOMC ulegnie zmianie. Decyzji o stopach nie będą już podejmować Rosengren, George czy Mester, którzy chcieli zacieśniać politykę monetarną we wrześniu. Od 2017 r. zastąpią ich Kaplan, Evans, Kashkari i Harker. Trzech pierwszych ma gołębie poglądy, a więc proporcje głosów regionalnych przedstawicieli Fedu dokładnie się odwrócą. Wraz z gołębio nastawionymi gubernatorami presja na podwyżki będzie ograniczona.
Bardziej gołębia część Fedu, co zresztą potwierdziły „minutes”, nadal uważa, że rynek pracy nie jest w momencie pełnego zatrudnienia. Ci członkowie prawdopodobnie również uważają, że presja na inflację pozostaje ograniczona, a ryzyko zbyt wczesnego zacieśniania monetarnego, może wywołać więcej problemów dla gospodarki niż utrzymywanie akomodacyjnej polityki monetarnej nieco dłużej.
Można więc stwierdzić, że podwyżka stóp procentowych w grudniu jest praktycznie przesądzona. Jednak jeżeli chodzi o kolejne ruchy, to cały czas jest większa szansa, że w 2017 roku skala zacieśnienia polityki pieniężnej będzie mniejsza niż 50 pkt bazowych. Wydaje się również, że do tego samego wniosku doszedł rynek instrumentów dłużnych. Rentowności 2-letnich obligacji skarbowych spadły z 0.87% do 0.85%.
EBC i Chiny
Pierwszy kwadrans po publikacji „minutes” były względnie korzystne dla EUR/USD. Główna para walutowa mogła być jednak pod presją wcześniejszych raportów Reuters’a. Agencja informacyjna, powołując się na osoby zaznajomione ze sprawą, donosiła, że EBC w przyszłym tygodniu ma dyskutować nad zmianą parametrów technicznych skupu aktywów, ale finalna decyzja ma zostać ogłoszona dopiero w grudniu.
Ostatnio część uczestników rynku zaczęła się zastanawiać, czy przypadkiem od drugiego kwartału EBC nie będzie wygaszać skupu aktywów. Choć ten scenariusz był bardzo mało prawdopodobny, to jednak nieco wspomagał notowania euro. Jeżeli jednak EBC przygotowuje się do modyfikacji warunków QE (limitu skupu obligacji danego kraju, minimalnej rentowności), jest to sugestia, że cała operacja będzie przedłużona. Oczekiwania odnośnie ograniczenia skali skupu aktywów stają się więc bezzasadne.
Globalny sentyment pogorszyły natomiast dane Chin. Eksport wyrażony w juanach spadł o ponad 5%, a w dolarach o 10%. Czasami chińskie dane są narażone na jednorazowe wydarzenia (np. terminy nowego roku), ale w tym przypadku trudno znaleźć jakieś nadzwyczajne wydarzenia. Te dane również mogą negatywnie świadczyć o popycie generowanym przez globalną gospodarkę, co oczywiście nie jest pozytywnym wydarzeniem. Wpływa to więc negatywnie na sentyment globalny.
Złoty dalej traci
Złoty kolejny dzień zauważalnie traci na wartości. Nie jest to jednak rezultat „minutes” z wrześniowego posiedzenia FOMC, ale konsekwencja wzrostu awersji do ryzyka związana ze słabymi danymi z Chin. Presja na rynki wschodzące (EM) jest również widoczna na innych walutach. Forint traci około 0.4% do euro, a turecka lira w relacji do dolara osiągnęła dziś historyczne rekordy słabości.
Jeżeli presja spadkowa na waluty EM będzie się utrzymywać, to szanse spadku EUR/PLN do przedziału 4.25-4.30 będą ograniczone. Natomiast w scenariuszu powrotu neutralnego lub pozytywnego sentymentu, euro powinno względnie szybko spaść do wcześniej wymienionego zakresu wahań.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zapis wrześniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej nie zaskakuje. EUR/USD nie tylko pod presją silniejszego dolara, ale również doniesień z EBC. Złoty traci ze względu na pogorszenie sentymentu globalnego.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
„Minutes” bliskie nastrojom w FOMC
Najczęściej omawiając zapis z posiedzenia Rezerwy Federalnej, skupiamy się na konkretnych cytatach pokazujących możliwą zmianę stanowiska ze strony FOMC. W przypadku wrześniowej publikacji jest jasne, że Rezerwa Federalna praktycznie zapowiada podniesienie stóp procentowych. Ten fakt był już jednak znany pod koniec zeszłego miesiąca, tuż po publikacji samego komunikatu i prognoz.
Skoro na finiszu trzeciego kwartału 14 z 17 członków FOMC oczekuje zacieśnienia monetarnego do końca roku, to będzie jasne, że „minutes” powinny odzwierciedlać tę sytuację. Stąd trudno się dziwić, że pojawiły się stwierdzenia sugerujące nadejście tego momentu (np. podwyżka powinna być „relatywnie szybko”).
Ogólnie jednak cały czas widać, że Fed jest silnie podzielony na obóz gołębi i jastrzębi. Będzie to szczególnie ważne w przyszłym roku, kiedy głosujący skład FOMC ulegnie zmianie. Decyzji o stopach nie będą już podejmować Rosengren, George czy Mester, którzy chcieli zacieśniać politykę monetarną we wrześniu. Od 2017 r. zastąpią ich Kaplan, Evans, Kashkari i Harker. Trzech pierwszych ma gołębie poglądy, a więc proporcje głosów regionalnych przedstawicieli Fedu dokładnie się odwrócą. Wraz z gołębio nastawionymi gubernatorami presja na podwyżki będzie ograniczona.
Bardziej gołębia część Fedu, co zresztą potwierdziły „minutes”, nadal uważa, że rynek pracy nie jest w momencie pełnego zatrudnienia. Ci członkowie prawdopodobnie również uważają, że presja na inflację pozostaje ograniczona, a ryzyko zbyt wczesnego zacieśniania monetarnego, może wywołać więcej problemów dla gospodarki niż utrzymywanie akomodacyjnej polityki monetarnej nieco dłużej.
Można więc stwierdzić, że podwyżka stóp procentowych w grudniu jest praktycznie przesądzona. Jednak jeżeli chodzi o kolejne ruchy, to cały czas jest większa szansa, że w 2017 roku skala zacieśnienia polityki pieniężnej będzie mniejsza niż 50 pkt bazowych. Wydaje się również, że do tego samego wniosku doszedł rynek instrumentów dłużnych. Rentowności 2-letnich obligacji skarbowych spadły z 0.87% do 0.85%.
EBC i Chiny
Pierwszy kwadrans po publikacji „minutes” były względnie korzystne dla EUR/USD. Główna para walutowa mogła być jednak pod presją wcześniejszych raportów Reuters’a. Agencja informacyjna, powołując się na osoby zaznajomione ze sprawą, donosiła, że EBC w przyszłym tygodniu ma dyskutować nad zmianą parametrów technicznych skupu aktywów, ale finalna decyzja ma zostać ogłoszona dopiero w grudniu.
Ostatnio część uczestników rynku zaczęła się zastanawiać, czy przypadkiem od drugiego kwartału EBC nie będzie wygaszać skupu aktywów. Choć ten scenariusz był bardzo mało prawdopodobny, to jednak nieco wspomagał notowania euro. Jeżeli jednak EBC przygotowuje się do modyfikacji warunków QE (limitu skupu obligacji danego kraju, minimalnej rentowności), jest to sugestia, że cała operacja będzie przedłużona. Oczekiwania odnośnie ograniczenia skali skupu aktywów stają się więc bezzasadne.
Globalny sentyment pogorszyły natomiast dane Chin. Eksport wyrażony w juanach spadł o ponad 5%, a w dolarach o 10%. Czasami chińskie dane są narażone na jednorazowe wydarzenia (np. terminy nowego roku), ale w tym przypadku trudno znaleźć jakieś nadzwyczajne wydarzenia. Te dane również mogą negatywnie świadczyć o popycie generowanym przez globalną gospodarkę, co oczywiście nie jest pozytywnym wydarzeniem. Wpływa to więc negatywnie na sentyment globalny.
Złoty dalej traci
Złoty kolejny dzień zauważalnie traci na wartości. Nie jest to jednak rezultat „minutes” z wrześniowego posiedzenia FOMC, ale konsekwencja wzrostu awersji do ryzyka związana ze słabymi danymi z Chin. Presja na rynki wschodzące (EM) jest również widoczna na innych walutach. Forint traci około 0.4% do euro, a turecka lira w relacji do dolara osiągnęła dziś historyczne rekordy słabości.
Jeżeli presja spadkowa na waluty EM będzie się utrzymywać, to szanse spadku EUR/PLN do przedziału 4.25-4.30 będą ograniczone. Natomiast w scenariuszu powrotu neutralnego lub pozytywnego sentymentu, euro powinno względnie szybko spaść do wcześniej wymienionego zakresu wahań.
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 12.10.2016
Komentarz walutowy z 12.10.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 11.10.2016
Komentarz walutowy z 11.10.2016
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s