Wszystkie państwa Unii Europejskiej będą musiały uczestniczyć w pierwszej części pomocy dla Grecji. Telewizyjne wystąpienie Tsiprasa, mimo iż kontrowersyjne, nie zapowiada problemów z przegłosowaniem ustaw w parlamencie. Wystąpienie Janet Yellen w Kongresie i dane o produkcji przemysłowej z USA. EUR/PLN spada nieco poniżej granicy 4.15.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
14.00 CET: Dane o inflacji z Polski za czerwiec (szacunki: minus 0.8% r/r oraz +0.1% m/m).
15.15 CET: Produkcja przemysłowa z USA za czerwiec (szacunki: +0.2% m/m).
16.00 CET: Rozpoczęcie wystąpienia Janet Yellen przed amerykańską Izbą Reprezentantów. Seria pytań i odpowiedzi od kongresmanów.
Po południu głosowanie nad pakietem ustaw w greckim parlamencie.
Problemy proceduralne
Tuż po godzinie 11.00 pojawił się dokument Komisji Europejskiej, na temat zapewniania krótkoterminowego finansowania dla Grecji. Okazuje się, że Hellada będzie potrzebować 7 miliardów euro w lipcu. Dodatkowo zgodnie z wytycznymi Komisji, ten etap pomocy dla Aten zostanie zapewniony przez wszystkich członków Unii Europejskiej, a nie jak wcześniej oczekiwano tylko przez kraje stref euro.
Tak zwane „finansowanie pomostowe”, będzie pochodzić najpierw z programu EFSM (Europejskiego Mechanizmu Stabilizacji Finansowej), a dopiero później z ESM. Według informacji zawartych na stornie EBC, zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej fundusz ESFM pozwala na przekazanie do 60 miliardów euro z państw członkowskich dla kraju UE, który spotkały „wyjątkowe okoliczności poza jego kontrolą”. Czy rzeczywiście Grecja „wpisuje” się w te warunki? Jest to sprawa dyskusyjna. Natomiast ten fakt może kreować napięcia wewnątrz UE.
Już wczoraj, gdy pojawiły się jedynie plotki o wykorzystaniu EFSM, wyraźny sprzeciw wyraziły między innymi Wielka Brytania, Dania czy Szwecja. Wynika to z faktu, że Grecji miały pomagać jedynie kraje strefy euro, a nie całej Unii. Czy może to jednak zablokować finansowanie dla Grecji?
Jest to mało prawdopodobne. „The Wall Street Journal” donosi, że zgodnie z prawem UE wystarczy jedynie 65% głosów, by przegłosować pomoc dla jednego z członków, korzystając z programu EFSM. Z tego wynika, że nawet gdyby wszystkie państwa poza strefą euro sprzeciwiły się przekazać Grecji 7 miliardów euro, to i tak pomoc popłynie do Aten.
Poza problemami w gronie europejskich wierzycieli zamieszanie kreują również przecieki ze strony MFW. Według publikowanych przez media fragmentów raportu Funduszu, grecki dług może być trudny do obsługi przez najbliższe lata i będzie wymagać znacznego wydłużenia okresu zapadalności i znacznej redukcji odsetek, albo po prostu umorzenia. Dodatkowo Fundusz tak naprawdę nie może pożyczać krajowi dodatkowych pieniędzy, wiedząc, że kraj może sobie nie dać rady z obsługą zobowiązań. A przecież MFW ma również partycypować w obecnym pakiecie pomocowym.
Poważne zamieszanie w obozie wierzycieli sprawia, że na drugi plan zaczyna schodzić dzisiejsze głosowanie w greckim parlamencie. Niewykluczone jednak, że będzie ono rzeczywiście przebiegać stosunkowo spokojnie. Najprawdopodobniej koalicja utrzyma większość i pierwszy etap reform zostanie wprowadzony, mimo iż wczoraj Tsipras nazwał porozumienie z wierzycielami „złym”.
Premier i samo porozumienie cieszy się jednak sporym poparciem społeczeństwa. Według sondaży przeprowadzonych przez Kapa Research 70% Greków chce, by plan narzucony przez wierzycieli został poparty przez parlament. To daje również spory mandat zarówno Tsiprasowi, jak i całej koalicji, by głosować na „tak”.
Rynek walutowy w kilku zdaniach
Dziś prócz wydarzeń w Grecji rynek skupi się na doniesieniach zza oceanu. Po wczorajszej słabej sprzedaży detalicznej z USA inwestorzy będą obserwować popołudniowy odczyt produkcji przemysłowej ze Stanów. Oczywiście sporo uwagi przykuwać będzie także wystąpienie Janet Yellen, a zwłaszcza seria pytań i odpowiedzi ze strony Kongresmenów.
Jeżeli odpowiedzi szefowej Fedu pozostawią wrażenie, że jest ona za terminem grudniowej podwyżki (podkreślanie napiętej sytuacji globalnej, negatywnego wpływu silnego dolara), amerykańska waluta może się wyraźnie osłabić. Z kolei, gdyby Yellen zwracała uwagę, iż spowolnienie w pierwszym kwartale było spowodowane głównie kwestiami przejściowymi, a według niej sytuacja gospodarcza będzie się poprawiać, EUR/USD może spaść w tym tygodniu poniżej minimów.
Fed i Grecja będą wpływać na złotego
Para EUR/PLN spadła nieco poniżej 4.15. To sygnał, że złoty może już częściowo wyceniać pozytywny wynik dzisiejszego głosowania w Atenach. Dlatego, gdy okaże się, że Grecy przyjęli narzucone przez wierzycieli ustawy, EUR/PLN raczej nie spadnie poniżej granicy 4.12.
Kondycja złotego będzie zależeć również od doniesień z USA. Słabsze odczyty zza oceanu oraz relatywnie gołębie wypowiedzi Yellen, mogą wzmocnić krajową walutę zarówno do dolara, jak i euro. Z kolei, gdyby publikacja produkcji przemysłowej z USA okazała się lepsza od oczekiwań, a szefowa Fedu jest optymistyczna co do przyszłości amerykańskiej gospodarki, wtedy złoty może stracić 2-3 grosze do dolara i 1-2 do euro.
Najmniej uwagi rynek poświęci prawdopodobnie krajowym danym o inflacji. Publikacja musiałaby znacznie odbiegać od konsensusu, byśmy zobaczyli jakąkolwiek reakcje.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.1050-1.1150
1.0950-1.1050
1.1150-1.1250
Kurs EUR/PLN
4.1200-4.1600
4.1200-4.1600
4.1200-4.1600
Kurs USD/PLN
3.7000-3.7400
3.7300-3.7700
3.6600-3.7000
Kurs CHF/PLN
3.9400-3.9800
3.9400-3.9800
3.9400-3.9800
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Wszystkie państwa Unii Europejskiej będą musiały uczestniczyć w pierwszej części pomocy dla Grecji. Telewizyjne wystąpienie Tsiprasa, mimo iż kontrowersyjne, nie zapowiada problemów z przegłosowaniem ustaw w parlamencie. Wystąpienie Janet Yellen w Kongresie i dane o produkcji przemysłowej z USA. EUR/PLN spada nieco poniżej granicy 4.15.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Problemy proceduralne
Tuż po godzinie 11.00 pojawił się dokument Komisji Europejskiej, na temat zapewniania krótkoterminowego finansowania dla Grecji. Okazuje się, że Hellada będzie potrzebować 7 miliardów euro w lipcu. Dodatkowo zgodnie z wytycznymi Komisji, ten etap pomocy dla Aten zostanie zapewniony przez wszystkich członków Unii Europejskiej, a nie jak wcześniej oczekiwano tylko przez kraje stref euro.
Tak zwane „finansowanie pomostowe”, będzie pochodzić najpierw z programu EFSM (Europejskiego Mechanizmu Stabilizacji Finansowej), a dopiero później z ESM. Według informacji zawartych na stornie EBC, zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej fundusz ESFM pozwala na przekazanie do 60 miliardów euro z państw członkowskich dla kraju UE, który spotkały „wyjątkowe okoliczności poza jego kontrolą”. Czy rzeczywiście Grecja „wpisuje” się w te warunki? Jest to sprawa dyskusyjna. Natomiast ten fakt może kreować napięcia wewnątrz UE.
Już wczoraj, gdy pojawiły się jedynie plotki o wykorzystaniu EFSM, wyraźny sprzeciw wyraziły między innymi Wielka Brytania, Dania czy Szwecja. Wynika to z faktu, że Grecji miały pomagać jedynie kraje strefy euro, a nie całej Unii. Czy może to jednak zablokować finansowanie dla Grecji?
Jest to mało prawdopodobne. „The Wall Street Journal” donosi, że zgodnie z prawem UE wystarczy jedynie 65% głosów, by przegłosować pomoc dla jednego z członków, korzystając z programu EFSM. Z tego wynika, że nawet gdyby wszystkie państwa poza strefą euro sprzeciwiły się przekazać Grecji 7 miliardów euro, to i tak pomoc popłynie do Aten.
Poza problemami w gronie europejskich wierzycieli zamieszanie kreują również przecieki ze strony MFW. Według publikowanych przez media fragmentów raportu Funduszu, grecki dług może być trudny do obsługi przez najbliższe lata i będzie wymagać znacznego wydłużenia okresu zapadalności i znacznej redukcji odsetek, albo po prostu umorzenia. Dodatkowo Fundusz tak naprawdę nie może pożyczać krajowi dodatkowych pieniędzy, wiedząc, że kraj może sobie nie dać rady z obsługą zobowiązań. A przecież MFW ma również partycypować w obecnym pakiecie pomocowym.
Poważne zamieszanie w obozie wierzycieli sprawia, że na drugi plan zaczyna schodzić dzisiejsze głosowanie w greckim parlamencie. Niewykluczone jednak, że będzie ono rzeczywiście przebiegać stosunkowo spokojnie. Najprawdopodobniej koalicja utrzyma większość i pierwszy etap reform zostanie wprowadzony, mimo iż wczoraj Tsipras nazwał porozumienie z wierzycielami „złym”.
Premier i samo porozumienie cieszy się jednak sporym poparciem społeczeństwa. Według sondaży przeprowadzonych przez Kapa Research 70% Greków chce, by plan narzucony przez wierzycieli został poparty przez parlament. To daje również spory mandat zarówno Tsiprasowi, jak i całej koalicji, by głosować na „tak”.
Rynek walutowy w kilku zdaniach
Dziś prócz wydarzeń w Grecji rynek skupi się na doniesieniach zza oceanu. Po wczorajszej słabej sprzedaży detalicznej z USA inwestorzy będą obserwować popołudniowy odczyt produkcji przemysłowej ze Stanów. Oczywiście sporo uwagi przykuwać będzie także wystąpienie Janet Yellen, a zwłaszcza seria pytań i odpowiedzi ze strony Kongresmenów.
Jeżeli odpowiedzi szefowej Fedu pozostawią wrażenie, że jest ona za terminem grudniowej podwyżki (podkreślanie napiętej sytuacji globalnej, negatywnego wpływu silnego dolara), amerykańska waluta może się wyraźnie osłabić. Z kolei, gdyby Yellen zwracała uwagę, iż spowolnienie w pierwszym kwartale było spowodowane głównie kwestiami przejściowymi, a według niej sytuacja gospodarcza będzie się poprawiać, EUR/USD może spaść w tym tygodniu poniżej minimów.
Fed i Grecja będą wpływać na złotego
Para EUR/PLN spadła nieco poniżej 4.15. To sygnał, że złoty może już częściowo wyceniać pozytywny wynik dzisiejszego głosowania w Atenach. Dlatego, gdy okaże się, że Grecy przyjęli narzucone przez wierzycieli ustawy, EUR/PLN raczej nie spadnie poniżej granicy 4.12.
Kondycja złotego będzie zależeć również od doniesień z USA. Słabsze odczyty zza oceanu oraz relatywnie gołębie wypowiedzi Yellen, mogą wzmocnić krajową walutę zarówno do dolara, jak i euro. Z kolei, gdyby publikacja produkcji przemysłowej z USA okazała się lepsza od oczekiwań, a szefowa Fedu jest optymistyczna co do przyszłości amerykańskiej gospodarki, wtedy złoty może stracić 2-3 grosze do dolara i 1-2 do euro.
Najmniej uwagi rynek poświęci prawdopodobnie krajowym danym o inflacji. Publikacja musiałaby znacznie odbiegać od konsensusu, byśmy zobaczyli jakąkolwiek reakcje.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 14.07.2015
Komentarz walutowy z 14.07.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 13.07.2015
Komentarz walutowy z 13.07.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s