Silny spadek na EUR/USD po komentarzach szefa Eurogrupy. Obecnie jesteśmy poniżej granicy 1.3300. Fitch ostrzega przed obniżeniem ratingu USA „później w tym roku”. Dziś warto zwrócić uwagę na dane makro zza oceanu – inflację oraz produkcję przemysłową. O 20.00 opublikowana zostanie także Beżowa Księga czyli raport o stanie gospodarki z USA. W Polsce złoty znowu testuje poziom 4.1200 po słabszym otwarciu na forincie oraz powrocie obligacji powyżej 4%.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowo europejski):
14.00 CET: Polska: Wskaźnik inflacji bazowej (bez cen energii oraz żywności) – prognoza 1.6%
14.30 CET: Inflacja konsumentów (CPI) w USA (prognoza 0.2% m/m i 1.8 r/r)
15.15 CET: Produkcja przemysłowa w USA (prognoza 0.3% r/r)
20.00 CET: Beżowa Księga – raport o stanie amerykańskiej gospodarki
Juncker sprowadził EUR/USD poniżej 1.3300. Dziś dane makro z USA oraz Beżowa Księga w centrum uwagi.
Wczoraj krótko przed godziną 20.00 mieliśmy dość silną interwencję werbalną na EUR/USD ze strony jednego z głównych polityków Strefy Euro – Jean Claude Juncker'a. Przewodniczący Eurogrupy powiedział, że wartość wspólnej waluty „jest niebezpiecznie wysoka”. Stwierdzenie to padło podczas spotkania w Luksemburgu z liderami biznesu.
Po tych słowa EUR/USD w niespełna 15 minut zanurkował o prawie 100 pipsów. Późniejsze odreagowanie nie zmienia negatywnego wydźwięku tego komunikatu dla wspólnej waluty. Może to oznaczać, że Strefa Euro planuje – podobnie jak Japonia, Wielka Brytania czy USA – stymulować swój wzrost poprzez osłabianie waluty. Nieśmiałe spekulacje na ten temat krążyły już po rynku i nawet prezes EBC Mario Draghi odniósł się do nich na ostatnim posiedzeniu Banku Centralnego mówiąc, że wartość euro jest okolicy długoterminowej średniej oraz polityka EBC nie zakłada konkretnego poziomu EUR w swojej polityce monetarnej. Opinia Draghi'ego raczej ucinała spekulacje na temat przewartościowana wspólnej waluty, stąd tak gwałtowna reakcja na wczorajsze słowa Juncker'a.
Sądzę, że w najbliższych dniach zarówno główni politycy Strefy Euro jak i przedstawiciele EBC będą pytani o tę kwestię, a odpowiedzi mogą przełożyć się na znaczne ruchy kursu głównej pary walutowej (w górę jeżeli będą dystansować się od słów Juncker'a, a w dół gdyby one były potwierdzane)
jeżeli dzisiejsze dane z USA jeżeli będą znacznie odbiegać od prognoz mogą przełożyć się na rynek waluty. Niższe odczyty inflacji oraz słabsza produkcja przemysłowa powinna osłabić USD w nadziei, że FED będzie dłużej utrzymywać program luzowania ilościowego. Również podkreślanie braku zagrożenia inflacją, zbyt wysokiego bezrobocia oraz niskiego wzrostu gospodarczego w zaplanowanej na godzinie 20.00 publikacji beżowej księgi także może utrzymywać USD w ryzach i nie pozwalać mu zbyt silnie się umacniać. Jeżeli dzisiejsze dane z USA będą znacznie odbiegać od prognoz mogą przełożyć się na rynek EUR/USD.
EUR/PLN ponownie na oporach.
Dzisiejsze poranne osłabienie PLN i powrót w okolice oporu (4.1250) to reperkusje słabszego otwarcia się rynku na forincie oraz ponowne przekroczenie poziomu 4.00% na 10 letnich rentownościach polskiego długu. Nie tylko HUF czy silniejsza korekta na rynku obligacji mogą ciążyć na złotym. Prócz elementów wymienianych przeze mnie o ostatnich komentarza (słabe dane makro, brak chęci na mocną złotówkę ze strony rządu oraz banku centralnego, a także sytuacja na Węgrzech) może dojść również do pogorszenia się sentymentu globalnego (realizacja zysku na giełdach, obniżenia ratingów itp.). W/w wydarzenia nie będą raczej pozytywnie wpływać na waluty regiony i mogą popchnąć parę EUR/PLN wyżej. Z drugiej kolei strony, jeżeli PLN wytrzyma presję (mniej prawdopodobne) i pozostanie poniżej 4.1200 pokaże to odporność i stabilność polskiej waluty i jej coraz mniejszą wrażliwość na zarówno czynnik wewnętrzne jak i zewnętrzne.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3250-1.3350
1.3350-1.3450
1.3150-1.3250
Kurs EUR/PLN
4.1000-4.1400
4.0900-4.1300
4.1100-4.1500
Kurs USD/PLN
3.0700-3.1100
3.0600-3.1000
3.1100-3.1500
Kurs CHF/PLN
3.3200-3.3500
3.3000-3.3400
3.3300-3.3600
Technicznie EUR/USD: pierwsze wsparcie na poziomie 1.3300 zostało przerwane. Nie oznacza to jednak na razie końca wzrostów według analizy technicznej. Dopiero zejście poniżej 1.3200 może oznaczać znaczniejszą przecenę się wspólnej waluty i ruch w kierunku 1.3000. Za to wyjście powyżej 1.3350 to znaczne szanse na nowe rekordy oraz test oporu na 1.3450.
Technicznie EUR/PLN: ponowne podejście pod 4.1200 to plus dla byków i znaczne szanse przebicia oporu oraz szybkiego dojścia do 4.1650-4.1800 (200 sesyjnej średniej kroczącej oraz 38.2% zniesienia Fibonacciego). Powrót poniżej 4.1000 to sygnał do ponownego poruszania w trendzie bocznym (4.06-4.12).
Technicznie USD/PLN: trend spadowy na USD/PLN może być naruszony dopiero po przekroczeniu poziomu 3.1400. Do tego momentu krótkie pozycje są preferowane z celem w okolicy 3.05, a następnie 3.00.
Technicznie CHF/PLN: silne zejście poniżej 3.3600 wygenerowało sygnały sprzedaży, ale powrót powyżej tej granicy natychmiast je zaneguje. Na razie jednak celem w średnim terminie pozostaje poziom 3.2000.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Silny spadek na EUR/USD po komentarzach szefa Eurogrupy. Obecnie jesteśmy poniżej granicy 1.3300. Fitch ostrzega przed obniżeniem ratingu USA „później w tym roku”. Dziś warto zwrócić uwagę na dane makro zza oceanu – inflację oraz produkcję przemysłową. O 20.00 opublikowana zostanie także Beżowa Księga czyli raport o stanie gospodarki z USA. W Polsce złoty znowu testuje poziom 4.1200 po słabszym otwarciu na forincie oraz powrocie obligacji powyżej 4%.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowo europejski):
Juncker sprowadził EUR/USD poniżej 1.3300. Dziś dane makro z USA oraz Beżowa Księga w centrum uwagi.
Wczoraj krótko przed godziną 20.00 mieliśmy dość silną interwencję werbalną na EUR/USD ze strony jednego z głównych polityków Strefy Euro – Jean Claude Juncker'a. Przewodniczący Eurogrupy powiedział, że wartość wspólnej waluty „jest niebezpiecznie wysoka”. Stwierdzenie to padło podczas spotkania w Luksemburgu z liderami biznesu. Po tych słowa EUR/USD w niespełna 15 minut zanurkował o prawie 100 pipsów. Późniejsze odreagowanie nie zmienia negatywnego wydźwięku tego komunikatu dla wspólnej waluty. Może to oznaczać, że Strefa Euro planuje – podobnie jak Japonia, Wielka Brytania czy USA – stymulować swój wzrost poprzez osłabianie waluty. Nieśmiałe spekulacje na ten temat krążyły już po rynku i nawet prezes EBC Mario Draghi odniósł się do nich na ostatnim posiedzeniu Banku Centralnego mówiąc, że wartość euro jest okolicy długoterminowej średniej oraz polityka EBC nie zakłada konkretnego poziomu EUR w swojej polityce monetarnej. Opinia Draghi'ego raczej ucinała spekulacje na temat przewartościowana wspólnej waluty, stąd tak gwałtowna reakcja na wczorajsze słowa Juncker'a. Sądzę, że w najbliższych dniach zarówno główni politycy Strefy Euro jak i przedstawiciele EBC będą pytani o tę kwestię, a odpowiedzi mogą przełożyć się na znaczne ruchy kursu głównej pary walutowej (w górę jeżeli będą dystansować się od słów Juncker'a, a w dół gdyby one były potwierdzane) jeżeli dzisiejsze dane z USA jeżeli będą znacznie odbiegać od prognoz mogą przełożyć się na rynek waluty. Niższe odczyty inflacji oraz słabsza produkcja przemysłowa powinna osłabić USD w nadziei, że FED będzie dłużej utrzymywać program luzowania ilościowego. Również podkreślanie braku zagrożenia inflacją, zbyt wysokiego bezrobocia oraz niskiego wzrostu gospodarczego w zaplanowanej na godzinie 20.00 publikacji beżowej księgi także może utrzymywać USD w ryzach i nie pozwalać mu zbyt silnie się umacniać. Jeżeli dzisiejsze dane z USA będą znacznie odbiegać od prognoz mogą przełożyć się na rynek EUR/USD.
EUR/PLN ponownie na oporach.
Dzisiejsze poranne osłabienie PLN i powrót w okolice oporu (4.1250) to reperkusje słabszego otwarcia się rynku na forincie oraz ponowne przekroczenie poziomu 4.00% na 10 letnich rentownościach polskiego długu. Nie tylko HUF czy silniejsza korekta na rynku obligacji mogą ciążyć na złotym. Prócz elementów wymienianych przeze mnie o ostatnich komentarza (słabe dane makro, brak chęci na mocną złotówkę ze strony rządu oraz banku centralnego, a także sytuacja na Węgrzech) może dojść również do pogorszenia się sentymentu globalnego (realizacja zysku na giełdach, obniżenia ratingów itp.). W/w wydarzenia nie będą raczej pozytywnie wpływać na waluty regiony i mogą popchnąć parę EUR/PLN wyżej. Z drugiej kolei strony, jeżeli PLN wytrzyma presję (mniej prawdopodobne) i pozostanie poniżej 4.1200 pokaże to odporność i stabilność polskiej waluty i jej coraz mniejszą wrażliwość na zarówno czynnik wewnętrzne jak i zewnętrzne.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Technicznie EUR/USD: pierwsze wsparcie na poziomie 1.3300 zostało przerwane. Nie oznacza to jednak na razie końca wzrostów według analizy technicznej. Dopiero zejście poniżej 1.3200 może oznaczać znaczniejszą przecenę się wspólnej waluty i ruch w kierunku 1.3000. Za to wyjście powyżej 1.3350 to znaczne szanse na nowe rekordy oraz test oporu na 1.3450.
Technicznie EUR/PLN: ponowne podejście pod 4.1200 to plus dla byków i znaczne szanse przebicia oporu oraz szybkiego dojścia do 4.1650-4.1800 (200 sesyjnej średniej kroczącej oraz 38.2% zniesienia Fibonacciego). Powrót poniżej 4.1000 to sygnał do ponownego poruszania w trendzie bocznym (4.06-4.12).
Technicznie USD/PLN: trend spadowy na USD/PLN może być naruszony dopiero po przekroczeniu poziomu 3.1400. Do tego momentu krótkie pozycje są preferowane z celem w okolicy 3.05, a następnie 3.00.
Technicznie CHF/PLN: silne zejście poniżej 3.3600 wygenerowało sygnały sprzedaży, ale powrót powyżej tej granicy natychmiast je zaneguje. Na razie jednak celem w średnim terminie pozostaje poziom 3.2000.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 15.01.2013
Komentarz walutowy z 14.01.2013
Komentarz walutowy z 11.01.2013
Komentarz walutowy z 10.01.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s