Nowe rekordy słabości na tureckiej lirze po obniżeniu wiarygodności kredytowej Turcji przez Standard & Poor’s i wprowadzeniu stanu wyjątkowego. EBC prawdopodobnie nie przeprowadzi poważniejszych zmian na dzisiejszym posiedzeniu. Złoty pozostaje stabilny dzięki dobremu sentymentowi globalnemu.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
14.30: Konferencja Mario Draghiego po posiedzeniu EBC
14.30: Cotygodniowe wnioski o zasiłki dla bezrobotnych w USA (szacunki: 265 tys.).
16.00: Sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA (szacunki: 5.48 miliona).
Lira na historycznych minimach
Wczoraj po południu sporo uwagi przykuła ponownie sytuacja w Turcji. Po pierwsze Standard & Poor’s zdecydował się na obniżenie ratingu tego kraju z poziomu BB+ (jeden szczebel poniżej granicy inwestycyjnej) do BB, wraz z perspektywą negatywną. Wieczorem natomiast Ankara wprowadziła na 3 miesiące stan wyjątkowy. W rezultacie para USD/TRY wzrosła w okolicę 3.10 osiągając tym samym najwyższe poziomy w historii i zwiększając przecenę liry w porównaniu do notowań z poprzedniego tygodnia do 6-7 procent.
Powody niższej wiarygodności kredytowej Turcji nie są trudne do przewidzenia. S&P pisze, że „po próbie zamachu stanu w Turcji 15 lipca uważamy, że polaryzacja sceny politycznej osłabiła kontrolę i równowagę władz”. Dodatkowo agencja przewiduje „okres zwiększonej nieprzewidywalności, która ograniczy napływ kapitału do zewnętrznie zlewarowanej gospodarki”.
Natomiast negatywna perspektywa zakłada, że „wskaźniki gospodarcze, fiskalne i zadłużeniowe mogą się pogorszyć poza oczekiwania, jeżeli polityczna niepewność osłabi mocniej środowisko inwestycyjne, potencjalnie intensyfikując presję na bilans płatniczy”.
Warto także zwrócić uwagę, że S&P ocenia Turcję już dwa poziomy poniżej tego, jaki rating wystawiony jest przez Moody’s czy Fitch. Dodatkowo dwie pozostałe agencje oceniają jeszcze wiarygodność kredytową Ankary jako inwestycyjną. Wydaje się, że w tym momencie jest właściwie przesądzone, że pozostałe instytucje także obniżą rating Turcji do poziomu śmieciowego.
Pojawiły się również spekulacje, że Turcja może nawet wprowadzić kontrole przepływu kapitału. Władze w Ankarze zdecydowanie zaprzeczyły takiemu scenariuszowi. Z jednej strony na razie rzeczywiście jest to mało prawdopodobne, ale z drugiej kontrola przepływu kapitału nigdy nie jest zapowiadana, gdyż wywołałaby panikę przed jej rzeczywistym zastosowaniem.
Wracając od walut, zaczynają się potwierdzać nasze wcześniejsze spostrzeżenia, że dotychczasowa skala przeceny liry była bardzo łagodna, biorąc pod uwagę jak szerokie konsekwencje gospodarcze i polityczne niosą weekendowe wydarzenia. W tym momencie natomiast wydaje się, że rynek coraz bardziej skupi się na sporze pomiędzy Ankarą i państwami zachodu. Jeżeli będzie on eskalować, wtedy presja na walutę będzie się zwiększać i skala dalszej przeceny liry będzie bardzo trudna do oszacowania.
Jeżeli jednak nie dojdzie do zwiększenia napięcia pomiędzy Turcją a Stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską, można oczekiwać, że na tę chwilę presja spadkowa będzie powoli się wyczerpywać, a sumaryczna przecena liry do dolara w krótkim terminie prawdopodobnie nie przekroczy 10% procent, w porównaniu do jej notowań sprzed minionego weekendu. Stąd na razie wyjście na USD/TRY poza 3.20 nie jest scenariuszem bazowym.
EBC raczej nie zaskoczy
Jest niewielkie prawdopodobieństwo, by dziś EBC zmodyfikował jakiekolwiek parametry polityki pieniężnej. W związku z tym zarówno stopa depozytowa, jak i skala skupu aktywów powinny pozostać na niezmienionym poziomie. Również, Mario Draghi raczej nie będzie sugerować przyszłych ruchów podczas konferencji.
W serii pytań i odpowiedzi pojawią się prawdopodobnie kwestie dotyczące zasad skupu aktywów z rynku. Teraz np. niemieckie papiery skarbowe z coraz dłuższymi okresami zapadalności nie mieszczą się w warunkach ich skupu, które zakładają, że rentowności nie mogą być niższe niż stopa depozytowa EBC. Warunek, że bank centralny nie może nabyć więcej niż 33% konkretnej emisji także może być dyskutowany.
Ogólnie jednak ta dyskusja raczej nie wpłynie na rynek walutowy i prawdopodobnie nie wymusi cięcia stóp depozytowej. W rezultacie prócz standardowej nieco większej zmienności podczas konferencji Draghiego, nie spodziewamy się, by jego sugestie wywołały trwalszy ruch w jednym czy w drugim kierunku.
Złoty utrzymuje ostatnie wzrosty
Notowania krajowej waluty są spokojne. Około południa nastąpiła nawet próba zejścia w okolicę 4.36 na EUR/PLN. Być może było to spowodowane wypowiedzią ministra finansów Pawła Szałamachy, który według agencji Bloomberg stwierdził, że „dyskusja na temat wieku emerytalnego nie jest zamknięta”. Ogólnie jednak złoty oraz inne waluty regionu są wspierane przez utrzymujący się dobry sentyment globalny. Wczoraj główny indeks amerykańskiej giełdy ponownie wzrósł do najwyższych historycznych poziomów.
Nie oczekujemy również, by dzisiejsze posiedzenie EBC wyraźnie zaburzyło notowania PLN. Więcej uwagi natomiast inwestorzy mogą poświęcić jutrzejszym danym PMI ze Strefy Euro oraz z Wielkiej Brytanii. Pokażą one skalę strachu wśród managerów wywołanego przez Brexit. Jeżeli będzie ona znaczna, wtedy może to mieć negatywny, acz raczej ograniczony wpływ na notowania złotego.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Nowe rekordy słabości na tureckiej lirze po obniżeniu wiarygodności kredytowej Turcji przez Standard & Poor’s i wprowadzeniu stanu wyjątkowego. EBC prawdopodobnie nie przeprowadzi poważniejszych zmian na dzisiejszym posiedzeniu. Złoty pozostaje stabilny dzięki dobremu sentymentowi globalnemu.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Lira na historycznych minimach
Wczoraj po południu sporo uwagi przykuła ponownie sytuacja w Turcji. Po pierwsze Standard & Poor’s zdecydował się na obniżenie ratingu tego kraju z poziomu BB+ (jeden szczebel poniżej granicy inwestycyjnej) do BB, wraz z perspektywą negatywną. Wieczorem natomiast Ankara wprowadziła na 3 miesiące stan wyjątkowy. W rezultacie para USD/TRY wzrosła w okolicę 3.10 osiągając tym samym najwyższe poziomy w historii i zwiększając przecenę liry w porównaniu do notowań z poprzedniego tygodnia do 6-7 procent.
Powody niższej wiarygodności kredytowej Turcji nie są trudne do przewidzenia. S&P pisze, że „po próbie zamachu stanu w Turcji 15 lipca uważamy, że polaryzacja sceny politycznej osłabiła kontrolę i równowagę władz”. Dodatkowo agencja przewiduje „okres zwiększonej nieprzewidywalności, która ograniczy napływ kapitału do zewnętrznie zlewarowanej gospodarki”.
Natomiast negatywna perspektywa zakłada, że „wskaźniki gospodarcze, fiskalne i zadłużeniowe mogą się pogorszyć poza oczekiwania, jeżeli polityczna niepewność osłabi mocniej środowisko inwestycyjne, potencjalnie intensyfikując presję na bilans płatniczy”.
Warto także zwrócić uwagę, że S&P ocenia Turcję już dwa poziomy poniżej tego, jaki rating wystawiony jest przez Moody’s czy Fitch. Dodatkowo dwie pozostałe agencje oceniają jeszcze wiarygodność kredytową Ankary jako inwestycyjną. Wydaje się, że w tym momencie jest właściwie przesądzone, że pozostałe instytucje także obniżą rating Turcji do poziomu śmieciowego.
Pojawiły się również spekulacje, że Turcja może nawet wprowadzić kontrole przepływu kapitału. Władze w Ankarze zdecydowanie zaprzeczyły takiemu scenariuszowi. Z jednej strony na razie rzeczywiście jest to mało prawdopodobne, ale z drugiej kontrola przepływu kapitału nigdy nie jest zapowiadana, gdyż wywołałaby panikę przed jej rzeczywistym zastosowaniem.
Wracając od walut, zaczynają się potwierdzać nasze wcześniejsze spostrzeżenia, że dotychczasowa skala przeceny liry była bardzo łagodna, biorąc pod uwagę jak szerokie konsekwencje gospodarcze i polityczne niosą weekendowe wydarzenia. W tym momencie natomiast wydaje się, że rynek coraz bardziej skupi się na sporze pomiędzy Ankarą i państwami zachodu. Jeżeli będzie on eskalować, wtedy presja na walutę będzie się zwiększać i skala dalszej przeceny liry będzie bardzo trudna do oszacowania.
Jeżeli jednak nie dojdzie do zwiększenia napięcia pomiędzy Turcją a Stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską, można oczekiwać, że na tę chwilę presja spadkowa będzie powoli się wyczerpywać, a sumaryczna przecena liry do dolara w krótkim terminie prawdopodobnie nie przekroczy 10% procent, w porównaniu do jej notowań sprzed minionego weekendu. Stąd na razie wyjście na USD/TRY poza 3.20 nie jest scenariuszem bazowym.
EBC raczej nie zaskoczy
Jest niewielkie prawdopodobieństwo, by dziś EBC zmodyfikował jakiekolwiek parametry polityki pieniężnej. W związku z tym zarówno stopa depozytowa, jak i skala skupu aktywów powinny pozostać na niezmienionym poziomie. Również, Mario Draghi raczej nie będzie sugerować przyszłych ruchów podczas konferencji.
W serii pytań i odpowiedzi pojawią się prawdopodobnie kwestie dotyczące zasad skupu aktywów z rynku. Teraz np. niemieckie papiery skarbowe z coraz dłuższymi okresami zapadalności nie mieszczą się w warunkach ich skupu, które zakładają, że rentowności nie mogą być niższe niż stopa depozytowa EBC. Warunek, że bank centralny nie może nabyć więcej niż 33% konkretnej emisji także może być dyskutowany.
Ogólnie jednak ta dyskusja raczej nie wpłynie na rynek walutowy i prawdopodobnie nie wymusi cięcia stóp depozytowej. W rezultacie prócz standardowej nieco większej zmienności podczas konferencji Draghiego, nie spodziewamy się, by jego sugestie wywołały trwalszy ruch w jednym czy w drugim kierunku.
Złoty utrzymuje ostatnie wzrosty
Notowania krajowej waluty są spokojne. Około południa nastąpiła nawet próba zejścia w okolicę 4.36 na EUR/PLN. Być może było to spowodowane wypowiedzią ministra finansów Pawła Szałamachy, który według agencji Bloomberg stwierdził, że „dyskusja na temat wieku emerytalnego nie jest zamknięta”. Ogólnie jednak złoty oraz inne waluty regionu są wspierane przez utrzymujący się dobry sentyment globalny. Wczoraj główny indeks amerykańskiej giełdy ponownie wzrósł do najwyższych historycznych poziomów.
Nie oczekujemy również, by dzisiejsze posiedzenie EBC wyraźnie zaburzyło notowania PLN. Więcej uwagi natomiast inwestorzy mogą poświęcić jutrzejszym danym PMI ze Strefy Euro oraz z Wielkiej Brytanii. Pokażą one skalę strachu wśród managerów wywołanego przez Brexit. Jeżeli będzie ona znaczna, wtedy może to mieć negatywny, acz raczej ograniczony wpływ na notowania złotego.
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 20.07.2016
Komentarz walutowy z 20.07.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 19.07.2016
Komentarz walutowy z 19.07.2016
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s