Coraz bardziej sprzyjające warunki dla Rezerwy Federalnej do podniesienia stóp procentowych – dobre dane z rynku nieruchomości, giełdy w górę, ropa w górę, rentowności amerykańskich obligacji do góry. Lepszy od oczekiwań Ifo z Niemiec. Spokojniej na złotym, chociaż względna słabość PLN utrzymuje się.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych, które mogą wyraźnie wpłynąć na analizowane pary walutowe.
Rezerwa Federalna dostaje zielone światło?
Wczorajsze wydarzenia na rynku finansowym mogą coraz szerzej otwierać Rezerwie Federalnej drzwi do zacieśnienia monetarnego i to nie tylko w kontekście najbliższej podwyżki stóp procentowych, ale w również w kwestii powrotu do dyskusji na temat kolejnych ruchów ze strony Fedu.
Sprzyjającym elementem, jeżeli chodzi o kondycję gospodarki, były wtorkowe odczyty z amerykańskiego rynku nieruchomości. Sprzedaż nowych domów wyniosła w kwietniu 619 tys. (sezonowo wyrównany, annualizowany odczyt), co było najwyższym poziomem od 8 lat. Dodatkowo oczekiwania ekonomistów były blisko 520 tys., co oznacza znaczne ich przekroczenie.
Choć jednorazowe wyższe wskazania (zwłaszcza przy anualizowanych odczytach m/m) mogą dawać błędne sygnały, to jednak należy odebrać te dane pozytywnie. Potencjalnie negatywnym elementem mógł być też fakt, że wzrost zapewnił praktycznie jeden region (południe). Większa sprzedaż była także obserwowana na północnym wschodzie, ale udział tego regionu jest względnie mały. Ogólnie jednak, nawet jeżeli skala sprzedaży jest nieco przeszacowana, to i tak powinna to być pozytywna informacja dla Fedu.
Kolejną kwestią jest zachowanie rynku kapitałowego. Wtorkowa sesja w USA była dobra, mimo że rosną oczekiwania dotyczące podwyżek stóp procentowych. Wielokrotnie wcześniej nawet solidne dane makro nie wywoływały optymizmu na rynku, gdyż część inwestorów bardziej obawiała się negatywnych skutków kończącej się stymulacji monetarnej, niż pozytywnie odbierała odczyty makro.
Niewykluczone jednak, że to podejście zaczyna ustępować bardziej tradycyjnemu poglądowi. Lepsze perspektywy gospodarki są pozytywne dla rynku akcji, nawet jeżeli będą oznaczać nieco wyższe stopy procentowe. Gdyby w tym kierunku zaczął pozycjonować się rynek, wtedy będzie to również sygnał dla Rezerwy Federalnej, że zacieśnienie monetarne nie wywoła wzrostu awersji do ryzyka i stłumi wzrost gospodarczy.
Można również powiedzieć, że dopełnieniem sygnałów z gospodarki oraz z amerykańskich parkietów, jest sytuacja na instrumentach dłużnych. 2 – letnie obligacje skarbowe USA zaczynają coraz odważniej wyceniać wzrost stóp procentowych. Ich rentowności przekroczyły poziom 0.93%, podczas gdy jeszcze niecałe trzy tygodnie temu testowany był poziom 0.70%.
Na koniec również należy zwrócić uwagę na rynek ropy naftowej. Przez pewien czas wzrosty na surowcach oznaczały przepływ kapitału do walut krajów rozwijających się, co było negatywne dla USD. To podejście jednak zaczyna słabnąć, a wzrost cen ropy naftowej do poziomów równowagi powinien także oznaczać wzrost oczekiwań inflacyjnych. W rezultacie aprecjacja WTI czy Brent może stać się elementem napędzającym wzrost USD, a nie osłabiającym ten ruch.
Podsumowując, praktycznie wszystkie elementy składają się na dalsze umocnienie dolara, a przez to również i spadki EUR/USD. Oczywiście można sobie wyobrazić nagłe pogorszenie sentymentu w kontekście Chin, ale na razie nie wydaje się to być scenariusz bazowy. Pewnym elementem ryzyka dla „zielonego” może być także piątkowe wstąpienie Janet Yellen, chociaż zdecydowanie bardziej gołębie podejście szefowej FOMC byłoby w tym momencie dość zaskakujące. Niewykluczone więc, że jeszcze przed zaplanowanym na połowę czerwca posiedzeniem Fedu, zobaczymy główną parę walutową w okolicach 1.10.
Dobry odczyt Ifo
Po lepszych od oczekiwań odczytach PMI oraz ZEW z Niemiec, dziś napłynęły silniejsze dane Ifo. Poza wzrostem ogólnego indeksu do poziomu 107.7 punktu (najwyżej w tym roku, oczekiwania 106.8), Instytut również zwraca uwagę, że ocena bieżącej sytuacji w sektorze budowlanym wzrosła do najwyższego poziomu od 1991 roku.
Ifo także podkreśla, że „firmy są wyraźnie bardziej zadowolone z obecnej sytuacji. Dodatkowo są one zauważalnie bardziej optymistyczne w kontekście nadchodzących miesięcy. Niemiecka gospodarka rozwija się w silnym tempie”. Oprócz dobrej kondycji sektora budowlanego wzrost odnotowały również pozostałe składowe – produkcji, sprzedaży hurtowej oraz detalicznej.
Złoty niechętnie odrabia straty
Dzięki wyraźnej poprawie globalnego sentymentu złoty odrobił nieco strat do euro i wspólna waluta jest wyceniana o 2-3 grosze niżej, niż miało to miejsce na wtorkowej sesji. Sytuacja nieco inaczej wygląda na dolarze, gdzie ogólna siła amerykańskiej waluty utrzymuje USD/PLN blisko poziomu 4.00.
Słabość złotego jest cały czas bardzo dobrze widoczna w relacji do innych walut regionu, a zwłaszcza do węgierskiego forinta. PLN/HUF jest tylko 2% powyżej trzyletnich minimów. Należy także zwrócić uwagę, że wyraźnie silniejszy dolar może być elementem powstrzymującym odreagowanie na złotym, nawet gdyby okazało się, że nastąpi porozumienie w kontekście Trybunału Konstytucyjnego, czy obecna administracja zrezygnuje z części planów poluźnienia polityki fiskalnej.
Oznacza to, że w pozytywnym scenariuszu EUR/PLN może obniżyć się w okolice 4.35, ale wyraźniejsze spadki są na razie mało prawdopodobne, ze względu na utrzymujący się negatywny sentyment do krajowych aktywów oraz ryzyko podniesienia stóp procentowych w USA, które dla złotego jest sygnałem negatywnym.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Coraz bardziej sprzyjające warunki dla Rezerwy Federalnej do podniesienia stóp procentowych – dobre dane z rynku nieruchomości, giełdy w górę, ropa w górę, rentowności amerykańskich obligacji do góry. Lepszy od oczekiwań Ifo z Niemiec. Spokojniej na złotym, chociaż względna słabość PLN utrzymuje się.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Rezerwa Federalna dostaje zielone światło?
Wczorajsze wydarzenia na rynku finansowym mogą coraz szerzej otwierać Rezerwie Federalnej drzwi do zacieśnienia monetarnego i to nie tylko w kontekście najbliższej podwyżki stóp procentowych, ale w również w kwestii powrotu do dyskusji na temat kolejnych ruchów ze strony Fedu.
Sprzyjającym elementem, jeżeli chodzi o kondycję gospodarki, były wtorkowe odczyty z amerykańskiego rynku nieruchomości. Sprzedaż nowych domów wyniosła w kwietniu 619 tys. (sezonowo wyrównany, annualizowany odczyt), co było najwyższym poziomem od 8 lat. Dodatkowo oczekiwania ekonomistów były blisko 520 tys., co oznacza znaczne ich przekroczenie.
Choć jednorazowe wyższe wskazania (zwłaszcza przy anualizowanych odczytach m/m) mogą dawać błędne sygnały, to jednak należy odebrać te dane pozytywnie. Potencjalnie negatywnym elementem mógł być też fakt, że wzrost zapewnił praktycznie jeden region (południe). Większa sprzedaż była także obserwowana na północnym wschodzie, ale udział tego regionu jest względnie mały. Ogólnie jednak, nawet jeżeli skala sprzedaży jest nieco przeszacowana, to i tak powinna to być pozytywna informacja dla Fedu.
Kolejną kwestią jest zachowanie rynku kapitałowego. Wtorkowa sesja w USA była dobra, mimo że rosną oczekiwania dotyczące podwyżek stóp procentowych. Wielokrotnie wcześniej nawet solidne dane makro nie wywoływały optymizmu na rynku, gdyż część inwestorów bardziej obawiała się negatywnych skutków kończącej się stymulacji monetarnej, niż pozytywnie odbierała odczyty makro.
Niewykluczone jednak, że to podejście zaczyna ustępować bardziej tradycyjnemu poglądowi. Lepsze perspektywy gospodarki są pozytywne dla rynku akcji, nawet jeżeli będą oznaczać nieco wyższe stopy procentowe. Gdyby w tym kierunku zaczął pozycjonować się rynek, wtedy będzie to również sygnał dla Rezerwy Federalnej, że zacieśnienie monetarne nie wywoła wzrostu awersji do ryzyka i stłumi wzrost gospodarczy.
Można również powiedzieć, że dopełnieniem sygnałów z gospodarki oraz z amerykańskich parkietów, jest sytuacja na instrumentach dłużnych. 2 – letnie obligacje skarbowe USA zaczynają coraz odważniej wyceniać wzrost stóp procentowych. Ich rentowności przekroczyły poziom 0.93%, podczas gdy jeszcze niecałe trzy tygodnie temu testowany był poziom 0.70%.
Na koniec również należy zwrócić uwagę na rynek ropy naftowej. Przez pewien czas wzrosty na surowcach oznaczały przepływ kapitału do walut krajów rozwijających się, co było negatywne dla USD. To podejście jednak zaczyna słabnąć, a wzrost cen ropy naftowej do poziomów równowagi powinien także oznaczać wzrost oczekiwań inflacyjnych. W rezultacie aprecjacja WTI czy Brent może stać się elementem napędzającym wzrost USD, a nie osłabiającym ten ruch.
Podsumowując, praktycznie wszystkie elementy składają się na dalsze umocnienie dolara, a przez to również i spadki EUR/USD. Oczywiście można sobie wyobrazić nagłe pogorszenie sentymentu w kontekście Chin, ale na razie nie wydaje się to być scenariusz bazowy. Pewnym elementem ryzyka dla „zielonego” może być także piątkowe wstąpienie Janet Yellen, chociaż zdecydowanie bardziej gołębie podejście szefowej FOMC byłoby w tym momencie dość zaskakujące. Niewykluczone więc, że jeszcze przed zaplanowanym na połowę czerwca posiedzeniem Fedu, zobaczymy główną parę walutową w okolicach 1.10.
Dobry odczyt Ifo
Po lepszych od oczekiwań odczytach PMI oraz ZEW z Niemiec, dziś napłynęły silniejsze dane Ifo. Poza wzrostem ogólnego indeksu do poziomu 107.7 punktu (najwyżej w tym roku, oczekiwania 106.8), Instytut również zwraca uwagę, że ocena bieżącej sytuacji w sektorze budowlanym wzrosła do najwyższego poziomu od 1991 roku.
Ifo także podkreśla, że „firmy są wyraźnie bardziej zadowolone z obecnej sytuacji. Dodatkowo są one zauważalnie bardziej optymistyczne w kontekście nadchodzących miesięcy. Niemiecka gospodarka rozwija się w silnym tempie”. Oprócz dobrej kondycji sektora budowlanego wzrost odnotowały również pozostałe składowe – produkcji, sprzedaży hurtowej oraz detalicznej.
Złoty niechętnie odrabia straty
Dzięki wyraźnej poprawie globalnego sentymentu złoty odrobił nieco strat do euro i wspólna waluta jest wyceniana o 2-3 grosze niżej, niż miało to miejsce na wtorkowej sesji. Sytuacja nieco inaczej wygląda na dolarze, gdzie ogólna siła amerykańskiej waluty utrzymuje USD/PLN blisko poziomu 4.00.
Słabość złotego jest cały czas bardzo dobrze widoczna w relacji do innych walut regionu, a zwłaszcza do węgierskiego forinta. PLN/HUF jest tylko 2% powyżej trzyletnich minimów. Należy także zwrócić uwagę, że wyraźnie silniejszy dolar może być elementem powstrzymującym odreagowanie na złotym, nawet gdyby okazało się, że nastąpi porozumienie w kontekście Trybunału Konstytucyjnego, czy obecna administracja zrezygnuje z części planów poluźnienia polityki fiskalnej.
Oznacza to, że w pozytywnym scenariuszu EUR/PLN może obniżyć się w okolice 4.35, ale wyraźniejsze spadki są na razie mało prawdopodobne, ze względu na utrzymujący się negatywny sentyment do krajowych aktywów oraz ryzyko podniesienia stóp procentowych w USA, które dla złotego jest sygnałem negatywnym.
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 24.05.2016
Komentarz walutowy z 24.05.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 23.05.2016
Komentarz walutowy z 23.05.2016
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s