Po krótkiej przerwie awersja do ryzyka znowu przeważa na rynkach. Amerykańska inflacja poniżej oczekiwań. Złoty powraca do spadków mimo solidnych danych dotyczących sytuacji zatrudnieniowej.
Dane dotyczące inflacji w Stanach Zjednoczonych były słabsze od prognoz. Ceny konsumpcyjne spadły o 0.1 proc. wobec poprzedniego miesiąca wobec prognozowanej zerowej dynamiki. W relacji rok do roku tempo wzrostu cen wyniosło 0.7 proc. wobec plus 0.5 proc. przed miesiącem. Był to wynik niższy niż 0.8 proc. prognozowane.
Inflacja bazowa wyniosła 0.1 proc. wobec 0.2 proc. prognozowanego oraz 0.2 proc. miesiąc wcześniej. W ujęciu rok do roku inflacja bazowa wyniosła 2.1 proc., co było wynikiem zgodnym z prognozą. Miesiąc wcześniej wskaźnik wyniósł także 2.1 proc.
Dane o inflacji w Stanach Zjednoczonych dostarczają argumenty przeciwko podwyżkom stóp procentowych. W kontekście opublikowanych ostatnio danych ze Stanów Zjednoczonych prawdopodobieństwo czterech podwyżek stóp procentowych w 2016 roku maleje. Ten czynnik oddziałuje niekorzystnie na notowania dolara oraz poprawia sentyment na szerokim rynku.
Ropa z nowymi minimami
Na początku środowej sesji ropa naftowa wyznaczyła nowe minima. Cena surowca spadła do blisko 28 dolarów. Był to najniższy poziom od 2003 roku. Opinia Międzynarodowej Agencji Energii o utrzymaniu nadpodaży w 2016 roku była czynnikiem popychającym notowania surowca na wieloletnie minima. Istotne znaczenie mają też obawy dotyczące przyszłości Chin oraz innych gospodarek wchodzących.
Spadek ropy naftowej nasila presję na waluty surowcowe. Rekordowo nisko spadł rosyjski rubel. Kurs USD/RUB wyznaczył dzisiaj nowy historyczny szczyt na poziomie powyżej 81 rubli. Pod presją znajduje się też norweska korona oraz kanadyjski dolar.
Złoty wraca do spadków
Dane dotyczące polskiego rynku pracy potwierdziły kontynuowanie korzystnych tendencji. Pokazane dzisiaj raporty wypadły zgodnie z oczekiwaniami analityków. Zatrudnienie wzrosło o 1.4 proc. wobec poprzedniego roku po wzroście o 1.2 proc. miesiąc wcześniej oraz przy prognozie 1.2 proc. Z kolei wynagrodzenia były nieznacznie niższe niż prognoza. Wzrost wyniósł 3.1 proc. wobec spodziewanego 3.7 proc. Ostatnim razem wynagrodzenia wzrosły o 4 proc.
Raport pokazał kontynuowanie ożywienia na rynku pracy. Obecnie sytuacja zatrudnieniowa jest najlepsza od 2008 roku. Można oczekiwać, że tendencja będzie kontynuowana w kolejnych latach, niezależnie od nasilenia negatywnych wydarzeń na rynkach finansowych. Polski rynek pracy korzysta z poprawy kondycji strefy euro, gdzie również maleje stopa bezrobocia.
Podczas konferencji zorganizowanej przez Krajową Izbę Gospodarczą, prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka nieprzychylnie ocenił pomysł przewalutowania kredytów frankowych (informacja za PAP). Szef banku centralnego ocenił, że zaproponowane rozwiązanie postawiłoby słabsze banki w bardzo trudnej sytuacji. Marek Belka uważana natomiast, że wprowadzenie podatku bankowego zostanie uniesione przez kredytodawców.
W miniony piątek złoty spadł do wieloletnich minimów z powodu obniżenia ratingu przez agencję Standard & Poor's. Od początku tygodnia polska waluta odrabiała straty, co miało jednak charakter chwilowej korekty. W środę złoty powrócił do spadków z powodu nasilenia niekorzystnego sentymentu na szerokim rynku. W obecnych okolicznościach prawdopodobieństwo umocnienia złotego jest raczej niskie. Polska waluta będzie stabilizować się na niskim poziomie z tendencją do dalszego słabnięcia.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Po krótkiej przerwie awersja do ryzyka znowu przeważa na rynkach. Amerykańska inflacja poniżej oczekiwań. Złoty powraca do spadków mimo solidnych danych dotyczących sytuacji zatrudnieniowej.
Dane dotyczące inflacji w Stanach Zjednoczonych były słabsze od prognoz. Ceny konsumpcyjne spadły o 0.1 proc. wobec poprzedniego miesiąca wobec prognozowanej zerowej dynamiki. W relacji rok do roku tempo wzrostu cen wyniosło 0.7 proc. wobec plus 0.5 proc. przed miesiącem. Był to wynik niższy niż 0.8 proc. prognozowane.
Inflacja bazowa wyniosła 0.1 proc. wobec 0.2 proc. prognozowanego oraz 0.2 proc. miesiąc wcześniej. W ujęciu rok do roku inflacja bazowa wyniosła 2.1 proc., co było wynikiem zgodnym z prognozą. Miesiąc wcześniej wskaźnik wyniósł także 2.1 proc.
Dane o inflacji w Stanach Zjednoczonych dostarczają argumenty przeciwko podwyżkom stóp procentowych. W kontekście opublikowanych ostatnio danych ze Stanów Zjednoczonych prawdopodobieństwo czterech podwyżek stóp procentowych w 2016 roku maleje. Ten czynnik oddziałuje niekorzystnie na notowania dolara oraz poprawia sentyment na szerokim rynku.
Ropa z nowymi minimami
Na początku środowej sesji ropa naftowa wyznaczyła nowe minima. Cena surowca spadła do blisko 28 dolarów. Był to najniższy poziom od 2003 roku. Opinia Międzynarodowej Agencji Energii o utrzymaniu nadpodaży w 2016 roku była czynnikiem popychającym notowania surowca na wieloletnie minima. Istotne znaczenie mają też obawy dotyczące przyszłości Chin oraz innych gospodarek wchodzących.
Spadek ropy naftowej nasila presję na waluty surowcowe. Rekordowo nisko spadł rosyjski rubel. Kurs USD/RUB wyznaczył dzisiaj nowy historyczny szczyt na poziomie powyżej 81 rubli. Pod presją znajduje się też norweska korona oraz kanadyjski dolar.
Złoty wraca do spadków
Dane dotyczące polskiego rynku pracy potwierdziły kontynuowanie korzystnych tendencji. Pokazane dzisiaj raporty wypadły zgodnie z oczekiwaniami analityków. Zatrudnienie wzrosło o 1.4 proc. wobec poprzedniego roku po wzroście o 1.2 proc. miesiąc wcześniej oraz przy prognozie 1.2 proc. Z kolei wynagrodzenia były nieznacznie niższe niż prognoza. Wzrost wyniósł 3.1 proc. wobec spodziewanego 3.7 proc. Ostatnim razem wynagrodzenia wzrosły o 4 proc.
Raport pokazał kontynuowanie ożywienia na rynku pracy. Obecnie sytuacja zatrudnieniowa jest najlepsza od 2008 roku. Można oczekiwać, że tendencja będzie kontynuowana w kolejnych latach, niezależnie od nasilenia negatywnych wydarzeń na rynkach finansowych. Polski rynek pracy korzysta z poprawy kondycji strefy euro, gdzie również maleje stopa bezrobocia.
Podczas konferencji zorganizowanej przez Krajową Izbę Gospodarczą, prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka nieprzychylnie ocenił pomysł przewalutowania kredytów frankowych (informacja za PAP). Szef banku centralnego ocenił, że zaproponowane rozwiązanie postawiłoby słabsze banki w bardzo trudnej sytuacji. Marek Belka uważana natomiast, że wprowadzenie podatku bankowego zostanie uniesione przez kredytodawców.
W miniony piątek złoty spadł do wieloletnich minimów z powodu obniżenia ratingu przez agencję Standard & Poor's. Od początku tygodnia polska waluta odrabiała straty, co miało jednak charakter chwilowej korekty. W środę złoty powrócił do spadków z powodu nasilenia niekorzystnego sentymentu na szerokim rynku. W obecnych okolicznościach prawdopodobieństwo umocnienia złotego jest raczej niskie. Polska waluta będzie stabilizować się na niskim poziomie z tendencją do dalszego słabnięcia.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 20.01.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 19.01.2016
Komentarz walutowy z 19.01.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 18.01.2016
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s