Konferencja prasowa po posiedzeniu EBC nie wywołała większych zmian na euro. Polska waluta korzysta z lepszego sentymentu na linii Bruksela - Waszyngton, ale potencjał wzmocnienia złotego może być ograniczony.
Draghi nie zaskoczył
Niewiele nowych informacji mogliśmy dowiedzieć, że z konferencji prasowej po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Ogólne nastawienie przewodniczącego Rady Dyrektorów Mario Draghiego było pozytywne. Ryzyka dla wzrostu gospodarczego są zbilansowane, a inflacja zmierza do celu.
Draghi wyraził zadowolenie z wczorajszego zbliżenia stanowisk pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi w kontekście polityki handlowej. Z drugiej jednak strony, mimo że inflacja zmierza do celu, to jej bazowy komponent (z wyłączeniem paliw oraz żywności) jest poniżej granicy 1,0 proc. r/r, co sugeruje konieczność utrzymywania łagodnej polityki pieniężnej.
Nie zostały natomiast wyjaśnione wątpliwości co do daty utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Stwierdzenie „poprzez lato 2019” nie jest do końca jasne, a dodatkowo przy tłumaczeniu na inne języki wywołało jeszcze więcej wątpliwość (czy stopy mogę być podniesione już podczas przyszłego lata, czy też dopiero po jego zakończeniu). Ogólnie wydaje się, że podwyżki przed wrześniem 2019 r. nie należy się spodziewać, ale „żonglowanie” tymi kilkoma miesiącami może dawać pewien sygnał co do ogólnego nastawienia EBC (bardziej jastrzębiego bądź gołębiego).
EUR/USD rozpoczyna amerykańską sesję w poniżej granicy 1,1700. Brak wzrostów głównej pary walutowej po spotkaniu Trump - Juncker wynika z faktu, że było ono nie tylko pozytywne dla Unii, ale także dla USA. W USA z kolei mamy zdecydowanie większe szanse na przyspieszenie zacieśnienia monetarnego w przypadku dalszej poprawy koniunktury. Potwierdza się więc częściowo nasz scenariusz, że zarówno bardzo dobra sytuacja gospodarcza, jak i obawy o wzrost globalnego PKB sprzyjają dolarowi. Jedynie pośrednie scenariusze mogą w jakimś stopniu pomagać euro.
Złoty mocniejszy, ale potencjał wzrostów ograniczony
Mniej napięć handlowych pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską to dobra informacja dla złotego. Utrzymanie status quo w kontekście eksportu samochodów osobowych do USA (wartość około 40 mld dolarów rocznie) to dobra wiadomość dla Unii (przede wszystkim dla Niemiec), a także dla Polski zarówno jeżeli chodzi o faktyczny wpływ na przemysł, jak i na sentyment w gospodarce.
EUR/PLN spadał więc dziś do okolic 4,28 i rośnie prawdopodobieństwo, że wartość euro wyrażona w złotym utrzyma się poniżej granicy 4,30. Z drugiej strony utrzymująca się siła dolara może ograniczać dalszą aprecjację PLN. Ogólnie jednak pozytywne doniesienia dotyczące handlu mogą w dłuższym okresie zwiększać stabilizację złotego i odporność na czynniki zewnętrzne, jeżeli oczywiście wczorajsze ustalenia pomiędzy Trumpem i Junckerem zostaną utrzymane.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
26 lip 2018 13:01
Cła odchodzą na boczny tor (komentarz walutowy z 26.07.2018)
Konferencja prasowa po posiedzeniu EBC nie wywołała większych zmian na euro. Polska waluta korzysta z lepszego sentymentu na linii Bruksela - Waszyngton, ale potencjał wzmocnienia złotego może być ograniczony.
Draghi nie zaskoczył
Niewiele nowych informacji mogliśmy dowiedzieć, że z konferencji prasowej po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Ogólne nastawienie przewodniczącego Rady Dyrektorów Mario Draghiego było pozytywne. Ryzyka dla wzrostu gospodarczego są zbilansowane, a inflacja zmierza do celu.
Draghi wyraził zadowolenie z wczorajszego zbliżenia stanowisk pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi w kontekście polityki handlowej. Z drugiej jednak strony, mimo że inflacja zmierza do celu, to jej bazowy komponent (z wyłączeniem paliw oraz żywności) jest poniżej granicy 1,0 proc. r/r, co sugeruje konieczność utrzymywania łagodnej polityki pieniężnej.
Nie zostały natomiast wyjaśnione wątpliwości co do daty utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Stwierdzenie „poprzez lato 2019” nie jest do końca jasne, a dodatkowo przy tłumaczeniu na inne języki wywołało jeszcze więcej wątpliwość (czy stopy mogę być podniesione już podczas przyszłego lata, czy też dopiero po jego zakończeniu). Ogólnie wydaje się, że podwyżki przed wrześniem 2019 r. nie należy się spodziewać, ale „żonglowanie” tymi kilkoma miesiącami może dawać pewien sygnał co do ogólnego nastawienia EBC (bardziej jastrzębiego bądź gołębiego).
EUR/USD rozpoczyna amerykańską sesję w poniżej granicy 1,1700. Brak wzrostów głównej pary walutowej po spotkaniu Trump - Juncker wynika z faktu, że było ono nie tylko pozytywne dla Unii, ale także dla USA. W USA z kolei mamy zdecydowanie większe szanse na przyspieszenie zacieśnienia monetarnego w przypadku dalszej poprawy koniunktury. Potwierdza się więc częściowo nasz scenariusz, że zarówno bardzo dobra sytuacja gospodarcza, jak i obawy o wzrost globalnego PKB sprzyjają dolarowi. Jedynie pośrednie scenariusze mogą w jakimś stopniu pomagać euro.
Złoty mocniejszy, ale potencjał wzrostów ograniczony
Mniej napięć handlowych pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską to dobra informacja dla złotego. Utrzymanie status quo w kontekście eksportu samochodów osobowych do USA (wartość około 40 mld dolarów rocznie) to dobra wiadomość dla Unii (przede wszystkim dla Niemiec), a także dla Polski zarówno jeżeli chodzi o faktyczny wpływ na przemysł, jak i na sentyment w gospodarce.
EUR/PLN spadał więc dziś do okolic 4,28 i rośnie prawdopodobieństwo, że wartość euro wyrażona w złotym utrzyma się poniżej granicy 4,30. Z drugiej strony utrzymująca się siła dolara może ograniczać dalszą aprecjację PLN. Ogólnie jednak pozytywne doniesienia dotyczące handlu mogą w dłuższym okresie zwiększać stabilizację złotego i odporność na czynniki zewnętrzne, jeżeli oczywiście wczorajsze ustalenia pomiędzy Trumpem i Junckerem zostaną utrzymane.
Zobacz również:
Cła odchodzą na boczny tor (komentarz walutowy z 26.07.2018)
Złoty w dobrej kondycji (popołudniowy komentarz walutowy z 25.07.2017)
Międzynarodowy handel i niemiecka gospodarka (komentarz walutowy z 25.07.2018)
Dobre nastroje na rynku (popołudniowy komentarz walutowy z 24.07.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s