Najgorszy rok dla akcji od dekady, ale dolar radził sobie całkiem nieźle w ostatnich 12 miesiącach. Rozmowy amerykańskiego i chińskiego prezydenta na temat handlu zagranicznego. Złoty względnie stabilny podczas ostatniej tegorocznej sesji, ale wyraźnie stracił na wartości podczas ostatniego roku zwłaszcza do dolara czy franka.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych, które mogą wyraźnie wpłynąć na analizowane pary walutowe.
Słaby rok dla akcji, ale dobry dla dolara
Dzisiejszy „Financial Times" donosi, że kończy się najgorszy rok na globalnym rynku akcji od dekady. Indeks FTSE All World spadł w tym roku o 12 proc., co jest najgorszym wynikiem od 2008 roku. Prawdopodobnie również najsłabszym rezultatem od 10 lat zamkną się roczne notowania amerykańskiej giełdy. Do tej pory S&P 500 stracił ok 7 proc., co także oznacza najgorszy rezultat od 2008 r.
Z kolei w przeciwieństwie do akcji całkiem dobrze zachowywał się dolar. Jego indeks (DXY) w ciągu roku wzrósł ok. 4 proc. Mniej więcej 5 proc. w tym czasie wzrosła wycena dolara w relacji do euro, co było wynikiem z jednej strony podwyżek stóp procentowych w USA, jak i problemów gospodarczych w drugiej połowie roku w strefie euro (Włochy, Francja, spowolnienie w Niemczech itp.).
Negatywnie na rynek wpływały prawdopodobnie kwestie relacji handlowych pomiędzy Chinami i USA. Na początku rynek niedoszacowywał zagrożeń z tego powodu, a z kolei w ostatnich tygodniach wydaje się, że nie dostrzega pewnego ocieplenia się kontaktów na linii Waszyngton-Pekin. Również weekendowa rozmowa prezydentów USA i Chin jak i zaplanowane na początek stycznia spotkanie przedstawicieli obu krajów sugerują, że rozejm, a nie wojna stają się scenariuszem bazowym na kolejne tygodnie.
Choć zwykle negatywne wydarzenia pomagają dolarowi to niewykluczone, że stabilizacja relacji handlowych także zacznie mu sprzyjać poprzez poprawę kondycji amerykańskich indeksów i większe szanse na kontynuację podwyżek stóp procentowych przez Fed.
W strefie euro doszło do przyjęcia przez włoski parlament nieco niższego deficytu budżetowego, ustabilizowała się też sytuacja we Francji, mimo to koniunktura może pozostać słaba przynajmniej w pierwszych miesiącach roku. Problemem jest także brexit, który jest groźniejszy dla Wielkiej Brytanii niż dla strefy euro, ale obu obszarom gospodarczym nie ułatwia radzenia sobie z cyklicznym spowolnieniem tempa wzrostu.
W rezultacie wydaje się, że dolara nadal może pozostawać w relatywnie dobrej kondycji przynajmniej w pierwszych miesiącach roku. To może oznaczać stabilizację na bieżących względnie wysokich poziomach lub być może nawet dalsze wzrosty, gdyby okazało się, że USA wybronią się z gorszej koniunktury znacznie skuteczniej niż strefa euro i będą dalej zacieśniać politykę pieniężną.
Słaby rok dla złotego
Biorąc pod uwagę skalę zaburzeń globalnych, waluty naszego regionu w tym złoty, radziły sobie całkiem nieźle. Nie zmienia to jednak faktu, że na początku roku za euro płaciliśmy ok. 4,17 zł, a teraz jest to 4,30 zł. Oznacza to, że polska waluta w relacji do europejskiej osłabiła się ok. 3 proc.
Znacznie głębsze osłabienie złotego było obserwowane w relacji do dolara czy franka. Amerykańska waluta zyskała do polskiej ponad 8 proc (ok. 30 gr), a szwajcarska ok. 7 proc. To efekt nie tylko słabszego globalnie złotego, ale także problemów gospodarczych strefy euro i negatywnych wydarzeń politycznych m.in. we Włoszech.
Regionalnie złoty był względnie stabilny (ok. pół proc. zyskał w relacji do forinta i niecałe 2 proc. stracił do korony czeskiej). Najbliższe godziny nie powinny już przynieść większych zmian na PLN i wydaje się, że obecne notowania krajowej waluty dobrze odzwierciedlają szanse i zagrożenia zarówno pochodzące z gospodarki globalnej jak i lokalnej.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
28 gru 2018 15:45
Końcówka roku nie dla dolara (popołudniowy komentarz walutowy z 28.12.2018)
Najgorszy rok dla akcji od dekady, ale dolar radził sobie całkiem nieźle w ostatnich 12 miesiącach. Rozmowy amerykańskiego i chińskiego prezydenta na temat handlu zagranicznego. Złoty względnie stabilny podczas ostatniej tegorocznej sesji, ale wyraźnie stracił na wartości podczas ostatniego roku zwłaszcza do dolara czy franka.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Słaby rok dla akcji, ale dobry dla dolara
Dzisiejszy „Financial Times" donosi, że kończy się najgorszy rok na globalnym rynku akcji od dekady. Indeks FTSE All World spadł w tym roku o 12 proc., co jest najgorszym wynikiem od 2008 roku. Prawdopodobnie również najsłabszym rezultatem od 10 lat zamkną się roczne notowania amerykańskiej giełdy. Do tej pory S&P 500 stracił ok 7 proc., co także oznacza najgorszy rezultat od 2008 r.
Z kolei w przeciwieństwie do akcji całkiem dobrze zachowywał się dolar. Jego indeks (DXY) w ciągu roku wzrósł ok. 4 proc. Mniej więcej 5 proc. w tym czasie wzrosła wycena dolara w relacji do euro, co było wynikiem z jednej strony podwyżek stóp procentowych w USA, jak i problemów gospodarczych w drugiej połowie roku w strefie euro (Włochy, Francja, spowolnienie w Niemczech itp.).
Negatywnie na rynek wpływały prawdopodobnie kwestie relacji handlowych pomiędzy Chinami i USA. Na początku rynek niedoszacowywał zagrożeń z tego powodu, a z kolei w ostatnich tygodniach wydaje się, że nie dostrzega pewnego ocieplenia się kontaktów na linii Waszyngton-Pekin. Również weekendowa rozmowa prezydentów USA i Chin jak i zaplanowane na początek stycznia spotkanie przedstawicieli obu krajów sugerują, że rozejm, a nie wojna stają się scenariuszem bazowym na kolejne tygodnie.
Choć zwykle negatywne wydarzenia pomagają dolarowi to niewykluczone, że stabilizacja relacji handlowych także zacznie mu sprzyjać poprzez poprawę kondycji amerykańskich indeksów i większe szanse na kontynuację podwyżek stóp procentowych przez Fed.
W strefie euro doszło do przyjęcia przez włoski parlament nieco niższego deficytu budżetowego, ustabilizowała się też sytuacja we Francji, mimo to koniunktura może pozostać słaba przynajmniej w pierwszych miesiącach roku. Problemem jest także brexit, który jest groźniejszy dla Wielkiej Brytanii niż dla strefy euro, ale obu obszarom gospodarczym nie ułatwia radzenia sobie z cyklicznym spowolnieniem tempa wzrostu.
W rezultacie wydaje się, że dolara nadal może pozostawać w relatywnie dobrej kondycji przynajmniej w pierwszych miesiącach roku. To może oznaczać stabilizację na bieżących względnie wysokich poziomach lub być może nawet dalsze wzrosty, gdyby okazało się, że USA wybronią się z gorszej koniunktury znacznie skuteczniej niż strefa euro i będą dalej zacieśniać politykę pieniężną.
Słaby rok dla złotego
Biorąc pod uwagę skalę zaburzeń globalnych, waluty naszego regionu w tym złoty, radziły sobie całkiem nieźle. Nie zmienia to jednak faktu, że na początku roku za euro płaciliśmy ok. 4,17 zł, a teraz jest to 4,30 zł. Oznacza to, że polska waluta w relacji do europejskiej osłabiła się ok. 3 proc.
Znacznie głębsze osłabienie złotego było obserwowane w relacji do dolara czy franka. Amerykańska waluta zyskała do polskiej ponad 8 proc (ok. 30 gr), a szwajcarska ok. 7 proc. To efekt nie tylko słabszego globalnie złotego, ale także problemów gospodarczych strefy euro i negatywnych wydarzeń politycznych m.in. we Włoszech.
Regionalnie złoty był względnie stabilny (ok. pół proc. zyskał w relacji do forinta i niecałe 2 proc. stracił do korony czeskiej). Najbliższe godziny nie powinny już przynieść większych zmian na PLN i wydaje się, że obecne notowania krajowej waluty dobrze odzwierciedlają szanse i zagrożenia zarówno pochodzące z gospodarki globalnej jak i lokalnej.
Zobacz również:
Końcówka roku nie dla dolara (popołudniowy komentarz walutowy z 28.12.2018)
Ile będzie wart bitcoin w 2019 r.?
Słabszy dolar (komentarz walutowy z 28.12.2018)
Wahania jena i dolara (popołudniowy komentarz walutowy z 27.12.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s