W oczekiwaniu na głosowanie w brytyjskim parlamencie funt notował dzisiaj istotne wahania. Dane o inflacji w USA zgodne z oczekiwaniami. W kontekście przekazu płynącego ostatnio z Rezerwy Federalnej istotne będą odczyty w kolejnych miesiącach. Scenariusz dla złotego pozostaje ten sam – stabilizacja.
EUR/USD ponownie poniżej 1,15
Podczas ostatniej sesji w tym tygodniu obserwowaliśmy istotne wahania wartości funta. Biuro Statystyki Narodowej (ONS) opublikowało dzisiaj przed południem zestaw danych z brytyjskiej gospodarki, ale reakcja funta na nie była ograniczona. Dane ONS pokazały, że zgodnie z trendem w innych dużych gospodarkach Europy (Niemcy, Francja, Włochy) zanotowano przekraczający oczekiwania spadek w produkcji przemysłowej. Uległa ona zmniejszeniu o 1,5 proc. w skali roku, wobec oczekiwań spadku o 0,7 proc. Wyższy okazał się także deficyt w handlu zagranicznym, który w listopadzie wyniósł 12,02 mld funtów, czyli o 0,8 mld powyżej konsensusu rynkowego. Pozytywnym aspektem dzisiejszych publikacji makroekonomicznych był nieco wyższy (o 0,1 pkt proc.) wzrost PKB w listopadzie w skali miesiąca, który wyniósł 0,2 proc.
Przed południem pojawiły się jeszcze doniesienia Evening Standard, mówiące, że brexit może zostać przesunięty poza graniczny termin 29 marca. Doprowadziło to do istotnego wzrostu wartości funta. Notowania GBP/USD wystrzeliły z ok. 1,275 do blisko 1,284. Choć informacja ta jednak chwilę później została zdementowana przez rzecznika rządu, brytyjska waluta utrzymała większość wzrostów, przynajmniej do godz. 15:00 (CET). Niepewność wokół procesu opuszczenia szeregów UE przez Wielką Brytanię doprowadza ostatnio do sytuacji, w której funt zachowuje się bardziej tak, jak waluta krajów wschodzących. Szanse na zmianę tej sytuacji w najbliższych tygodniach są niewielkie.
Zaplanowaną na dzisiaj ważną publikacją był raport na temat inflacji konsumenckiej (CPI) w grudniu w USA. Dane Biura Analiz Ekonomicznych (BEA) okazały się jednak zgodnie z oczekiwaniami, jeżeli chodzi o najważniejsze wskaźniki. Główny odczyty inflacji wyniósł 1,9 proc. rok do roku, a wskaźnik pozbawiony wpływu cen energii i żywności 2,2 proc. W efekcie wpływ na notowania dolara był znikomy. Powinien on pozostawać pod presją, biorąc pod uwagę bardziej ostrożny ton wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej odnośnie przyszłych podwyżek stóp procentowych. Będą one w znacznej mierze uzależnione od napływających danych makroekonomicznych z USA w przyszłych miesiącach, szczególnie o inflacji, PKB i z rynku pracy – i to na nie dolar może silnie reagować, jeżeli będą one wyraźnie odbiegać od oczekiwań.
Dane z USA zgodne z oczekiwaniami i osłabiony dolar to cały czas pozytywne informacje dla złotego. EUR/PLN notowane było przez większość dzisiejszego dnia nieco poniżej granicy 4,30, czyli poziomu, wokół którego cały czas ostatnio oscyluje. USD/PLN poruszało się do około godz. 15 w przedziale 3,72-3,73. Po południu jednak, gdy bardziej aktywni zaczęli być inwestorzy amerykańscy, dolar zaczął zyskiwać. Nie była to reakcja na wspomniane wcześniej dane o inflacji, ale bardziej odreagowanie części ostatnich spadków. Notowania euro do dolara spadły z ok. 1,153 do 1,147. Ciężko mówić co prawda o powrocie aprecjacji amerykańskiej waluty, ale wystarczyło to, by kurs USD/PLN wzrósł powyżej 3,74. Mieści się on w przedziale wahań z ostatnich dni, a scenariuszem bazowym dla polskiej waluty cały czas pozostaje stabilizacja. Stabilne jednak mogą nie być notowania GBP/PLN w przyszłym tygodniu. Wydarzenia w Wielkiej Brytanii dotyczące brexitu mogą znacznie zwiększyć przedział wahań – dzisiaj mieściły one się w przedziale ok. 4,73-4,79, jednak w przyszłym tygodniu mogą przekraczać nawet przedział 4,70-4,80 z obu stron.
W przyszłym tygodniu na rynku
Narodowy Bank Polski (NBP) opublikuje w poniedziałek dane wskaźnika bazowego inflacji konsumenckiej (CPI) w Polsce w grudniu. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje, że wskaźnik bazowy wyniesie 0,7 proc. w skali roku, podobnie jak w poprzednim miesiącu. Inflacja w Polsce w dalszym ciągu pozostaje przytłumiona – inflacja bazowa nie przekroczyła poziomu 1,0 proc. od końca 2017 r. Fakt ten utwierdza Radę Polityki Pieniężnej w utrzymaniu gołębiego podejścia do polityki monetarnej. Poniedziałkowy odczyt powinien potwierdzić brak presji na ceny i być neutralny dla złotego.
We wtorek prawdopodobnie rynek czeka najważniejsze wydarzenie tygodnia. W brytyjskim parlamencie odbędzie się głosowanie w sprawie rządowego planu brexitu. Jest praktycznie pewne, że premier Theresa May przegra to głosowanie. Ciężko w tej chwili przewidzieć, co się stanie, choć szanse na twardy i chaotyczny brexitu nie są duże. Bardziej prawdopodobne, że odbędą się nowe wybory. Niepewność jednak przyczynia się do istotnych wahań wartości funta, które ulegną jeszcze zwiększeniu w okolicy głosowania i po ogłoszeniu jego wyników (istotne będzie też, iloma głosami plan brexitu będzie odrzucony).
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
11 sty 2019 13:43
Niepewność Brytyjczyków (komentarz walutowy z 11.01.2019)
W oczekiwaniu na głosowanie w brytyjskim parlamencie funt notował dzisiaj istotne wahania. Dane o inflacji w USA zgodne z oczekiwaniami. W kontekście przekazu płynącego ostatnio z Rezerwy Federalnej istotne będą odczyty w kolejnych miesiącach. Scenariusz dla złotego pozostaje ten sam – stabilizacja.
EUR/USD ponownie poniżej 1,15
Podczas ostatniej sesji w tym tygodniu obserwowaliśmy istotne wahania wartości funta. Biuro Statystyki Narodowej (ONS) opublikowało dzisiaj przed południem zestaw danych z brytyjskiej gospodarki, ale reakcja funta na nie była ograniczona. Dane ONS pokazały, że zgodnie z trendem w innych dużych gospodarkach Europy (Niemcy, Francja, Włochy) zanotowano przekraczający oczekiwania spadek w produkcji przemysłowej. Uległa ona zmniejszeniu o 1,5 proc. w skali roku, wobec oczekiwań spadku o 0,7 proc. Wyższy okazał się także deficyt w handlu zagranicznym, który w listopadzie wyniósł 12,02 mld funtów, czyli o 0,8 mld powyżej konsensusu rynkowego. Pozytywnym aspektem dzisiejszych publikacji makroekonomicznych był nieco wyższy (o 0,1 pkt proc.) wzrost PKB w listopadzie w skali miesiąca, który wyniósł 0,2 proc.
Przed południem pojawiły się jeszcze doniesienia Evening Standard, mówiące, że brexit może zostać przesunięty poza graniczny termin 29 marca. Doprowadziło to do istotnego wzrostu wartości funta. Notowania GBP/USD wystrzeliły z ok. 1,275 do blisko 1,284. Choć informacja ta jednak chwilę później została zdementowana przez rzecznika rządu, brytyjska waluta utrzymała większość wzrostów, przynajmniej do godz. 15:00 (CET). Niepewność wokół procesu opuszczenia szeregów UE przez Wielką Brytanię doprowadza ostatnio do sytuacji, w której funt zachowuje się bardziej tak, jak waluta krajów wschodzących. Szanse na zmianę tej sytuacji w najbliższych tygodniach są niewielkie.
Zaplanowaną na dzisiaj ważną publikacją był raport na temat inflacji konsumenckiej (CPI) w grudniu w USA. Dane Biura Analiz Ekonomicznych (BEA) okazały się jednak zgodnie z oczekiwaniami, jeżeli chodzi o najważniejsze wskaźniki. Główny odczyty inflacji wyniósł 1,9 proc. rok do roku, a wskaźnik pozbawiony wpływu cen energii i żywności 2,2 proc. W efekcie wpływ na notowania dolara był znikomy. Powinien on pozostawać pod presją, biorąc pod uwagę bardziej ostrożny ton wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej odnośnie przyszłych podwyżek stóp procentowych. Będą one w znacznej mierze uzależnione od napływających danych makroekonomicznych z USA w przyszłych miesiącach, szczególnie o inflacji, PKB i z rynku pracy – i to na nie dolar może silnie reagować, jeżeli będą one wyraźnie odbiegać od oczekiwań.
Dane z USA zgodne z oczekiwaniami i osłabiony dolar to cały czas pozytywne informacje dla złotego. EUR/PLN notowane było przez większość dzisiejszego dnia nieco poniżej granicy 4,30, czyli poziomu, wokół którego cały czas ostatnio oscyluje. USD/PLN poruszało się do około godz. 15 w przedziale 3,72-3,73. Po południu jednak, gdy bardziej aktywni zaczęli być inwestorzy amerykańscy, dolar zaczął zyskiwać. Nie była to reakcja na wspomniane wcześniej dane o inflacji, ale bardziej odreagowanie części ostatnich spadków. Notowania euro do dolara spadły z ok. 1,153 do 1,147. Ciężko mówić co prawda o powrocie aprecjacji amerykańskiej waluty, ale wystarczyło to, by kurs USD/PLN wzrósł powyżej 3,74. Mieści się on w przedziale wahań z ostatnich dni, a scenariuszem bazowym dla polskiej waluty cały czas pozostaje stabilizacja. Stabilne jednak mogą nie być notowania GBP/PLN w przyszłym tygodniu. Wydarzenia w Wielkiej Brytanii dotyczące brexitu mogą znacznie zwiększyć przedział wahań – dzisiaj mieściły one się w przedziale ok. 4,73-4,79, jednak w przyszłym tygodniu mogą przekraczać nawet przedział 4,70-4,80 z obu stron.
W przyszłym tygodniu na rynku
Narodowy Bank Polski (NBP) opublikuje w poniedziałek dane wskaźnika bazowego inflacji konsumenckiej (CPI) w Polsce w grudniu. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje, że wskaźnik bazowy wyniesie 0,7 proc. w skali roku, podobnie jak w poprzednim miesiącu. Inflacja w Polsce w dalszym ciągu pozostaje przytłumiona – inflacja bazowa nie przekroczyła poziomu 1,0 proc. od końca 2017 r. Fakt ten utwierdza Radę Polityki Pieniężnej w utrzymaniu gołębiego podejścia do polityki monetarnej. Poniedziałkowy odczyt powinien potwierdzić brak presji na ceny i być neutralny dla złotego.
We wtorek prawdopodobnie rynek czeka najważniejsze wydarzenie tygodnia. W brytyjskim parlamencie odbędzie się głosowanie w sprawie rządowego planu brexitu. Jest praktycznie pewne, że premier Theresa May przegra to głosowanie. Ciężko w tej chwili przewidzieć, co się stanie, choć szanse na twardy i chaotyczny brexitu nie są duże. Bardziej prawdopodobne, że odbędą się nowe wybory. Niepewność jednak przyczynia się do istotnych wahań wartości funta, które ulegną jeszcze zwiększeniu w okolicy głosowania i po ogłoszeniu jego wyników (istotne będzie też, iloma głosami plan brexitu będzie odrzucony).
Zobacz również:
Niepewność Brytyjczyków (komentarz walutowy z 11.01.2019)
Stabilny złoty (popołudniowy komentarz walutowy z 10.01.2019)
Kolejne słabe dane. Teraz Francja (komentarz walutowy z 10.01.2019)
Dolar globalnie w dół (popołudniowy komentarz walutowy z 9.01.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s