Finalne indeksy PMI ze strefy euro nieco lepsze niż wstępne wyniki. Odbicie sprzedaży detalicznej po fatalnym grudniu na obszarze wspólnej waluty. Według badania CASE luka VAT w Polsce spadła w ciągu roku o połowę, notując wartości zbliżone do poziomu Finlandii czy Danii. Złoty pozostaje stabilny, za euro płacimy ok. 4,30 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Godz. 16:00: Indeks ISM z amerykańskiego sektora usług (szacunki: 57,4 pkt).
Nieco mniej obaw o strefę euro
Patrząc na notowania głównej pary walutowej, niewiele się działo przez ostatnie godziny. Kurs EUR/USD utrzymuje się blisko środka przedziału 1,13-1,1350. Chiński juan także pozostał stabilny, neutralnie odbierając ogłoszone przez parlament (NPC) cięcia podatków, możliwość zwiększenia stymulacji monetarnej czy lekkiego obniżenia celu wzrostu gospodarczego na ten rok (w przedziale 6,0-6,5 proc.).
Nieco lepiej, niż wcześniej oczekiwano, wypadły ostateczne dane PMI ze strefy euro. Po uwzględnieniu finalnych odczytów z sektora usług PMI composite wyniósł 51,9 pkt (wstępne wynosiły 51,4 pkt), czyli w rezultacie dane były nieco lepsze niż w styczniu. W rezultacie, według szacunków IHS Markit, PKB w pierwszym kwartale może wzrosnąć o 0,2 proc. k/k, chociaż styczniowe dane wskazywały na rozwój zbliżony do 0,1 proc k/k.
W tym samym marginalnie optymistycznym nastroju można odebrać dane o sprzedaży detalicznej z obszaru wspólnej waluty. W relacji r/r sprzedaż w styczniu wyniosła 2,2 proc. po fatalnym grudniu, gdzie odczyt wyniósł jedynie 0,3 proc. r/r. Nie wszystkie kategorie produktów są publikowane przez Eurostat we wstępnych odczytach, ale warto zwrócić uwagę, że wyraźnie odbiła sprzedaż przez Internet (7,2 proc. wzrostu r/r zbliżone do wielomiesięcznego trendu). W grudniu ta kategoria rosła jedynie o 0,5 proc. r/r, co było szczególnie niepokojące, biorąc pod uwagę ogólną migrację sprzedaży do internetu.
W rezultacie dane ze strefy euro można ocenić raczej pozytywnie, chociaż jest mała szansa, by dwa dni przed publikacją wyników posiedzenia EBC one cokolwiek zmieniły już w przekazie z banku centralnego. Nadal więc należy oczekiwać gołębiego komunikatu, który w perspektywie najbliższych miesięcy może utrudniać wygenerowanie wzrostów na wspólnej walucie, nawet gdyby kondycja gospodarcza ulegała poprawie.
Po południu napłyną dane ISM spoza amerykańskiego przemysłu. Szacunki analityków oceniające, że wskaźnik będzie w okolicach 57 pkt, mogą być zbyt optymistyczne, biorąc pod uwagę piątkowe dane z przemysłu (54,2 pkt). Wydaje się jednak, że publikacja musiałaby być naprawdę słaba (poniżej 55 pkt), by wyraźnie wpłynąć na dolara oraz główną parę walutową. Notowania EUR/USD w kolejnych godzinach powinny być więc względnie spokojne.
Dobre dane z Polski
Chociaż rzadko w naszych komentarzach podejmujemy kwestię luki VAT, to jednak warto napisać o dobrych informacjach, które napłynęły przed południem. Według szacunków CASE (przygotowuje np. wyliczenia dotyczące VAT dla Komisji Europejskiej) luka VAT w Polsce spadła z 36,9 mld zł w 2016 r. do 13,8 mld zł w 2018 r.
Ten olbrzymi spadek pomiędzy potencjalnymi i faktycznymi wpływami z podatku bardzo dobrze obrazuje jeszcze inny wskaźnik. Teraz luka to jedynie 7,2 proc potencjalnych wpływów. Patrząc na szacunki tej luki w innych krajach (np. w opracowaniu „Study and Reports on the VAT Gap in the EU-28 Member States”) Polska zanotowała olbrzymi spadek i teraz jesteśmy prawdopodobnie poniżej luki VAT w Danii, a na poziomie Finlandii czy Austrii. W 2016 r., według tego samego opracowania, luka w Polsce przekraczała 20 proc. potencjalnych wpływów z tego podatku i była dwukrotnie wyższa niż mediana (ok. 10 proc.). Teraz jesteśmy prawdopodobnie wyraźnie poniżej tej granicy.
W wywiadzie dla Forsal.pl, dyrektor naukowy ds. polityki fiskalnej w CASE stwierdził, że „tak szybki spadek luki nie był obserwowany w żadnym innym kraju UE w ostatnich latach”. Poza tymi dobrymi informacjami, których wpływ na złotego w krótkim terminie jest bardzo niewielki, sytuacja krajowej waluty wyraźnie się nie zmieniła przez ostatnie godziny. Nadal jesteśmy w okolicach 4,30 zł za euro i prawdopodobnie do końca wtorkowej sesji sytuacja wokół złotego pozostanie spokojna.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
4 mar 2019 16:27
Euro pod presją (popołudniowy komentarz walutowy z 4.03.2019)
Finalne indeksy PMI ze strefy euro nieco lepsze niż wstępne wyniki. Odbicie sprzedaży detalicznej po fatalnym grudniu na obszarze wspólnej waluty. Według badania CASE luka VAT w Polsce spadła w ciągu roku o połowę, notując wartości zbliżone do poziomu Finlandii czy Danii. Złoty pozostaje stabilny, za euro płacimy ok. 4,30 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Nieco mniej obaw o strefę euro
Patrząc na notowania głównej pary walutowej, niewiele się działo przez ostatnie godziny. Kurs EUR/USD utrzymuje się blisko środka przedziału 1,13-1,1350. Chiński juan także pozostał stabilny, neutralnie odbierając ogłoszone przez parlament (NPC) cięcia podatków, możliwość zwiększenia stymulacji monetarnej czy lekkiego obniżenia celu wzrostu gospodarczego na ten rok (w przedziale 6,0-6,5 proc.).
Nieco lepiej, niż wcześniej oczekiwano, wypadły ostateczne dane PMI ze strefy euro. Po uwzględnieniu finalnych odczytów z sektora usług PMI composite wyniósł 51,9 pkt (wstępne wynosiły 51,4 pkt), czyli w rezultacie dane były nieco lepsze niż w styczniu. W rezultacie, według szacunków IHS Markit, PKB w pierwszym kwartale może wzrosnąć o 0,2 proc. k/k, chociaż styczniowe dane wskazywały na rozwój zbliżony do 0,1 proc k/k.
W tym samym marginalnie optymistycznym nastroju można odebrać dane o sprzedaży detalicznej z obszaru wspólnej waluty. W relacji r/r sprzedaż w styczniu wyniosła 2,2 proc. po fatalnym grudniu, gdzie odczyt wyniósł jedynie 0,3 proc. r/r. Nie wszystkie kategorie produktów są publikowane przez Eurostat we wstępnych odczytach, ale warto zwrócić uwagę, że wyraźnie odbiła sprzedaż przez Internet (7,2 proc. wzrostu r/r zbliżone do wielomiesięcznego trendu). W grudniu ta kategoria rosła jedynie o 0,5 proc. r/r, co było szczególnie niepokojące, biorąc pod uwagę ogólną migrację sprzedaży do internetu.
W rezultacie dane ze strefy euro można ocenić raczej pozytywnie, chociaż jest mała szansa, by dwa dni przed publikacją wyników posiedzenia EBC one cokolwiek zmieniły już w przekazie z banku centralnego. Nadal więc należy oczekiwać gołębiego komunikatu, który w perspektywie najbliższych miesięcy może utrudniać wygenerowanie wzrostów na wspólnej walucie, nawet gdyby kondycja gospodarcza ulegała poprawie.
Po południu napłyną dane ISM spoza amerykańskiego przemysłu. Szacunki analityków oceniające, że wskaźnik będzie w okolicach 57 pkt, mogą być zbyt optymistyczne, biorąc pod uwagę piątkowe dane z przemysłu (54,2 pkt). Wydaje się jednak, że publikacja musiałaby być naprawdę słaba (poniżej 55 pkt), by wyraźnie wpłynąć na dolara oraz główną parę walutową. Notowania EUR/USD w kolejnych godzinach powinny być więc względnie spokojne.
Dobre dane z Polski
Chociaż rzadko w naszych komentarzach podejmujemy kwestię luki VAT, to jednak warto napisać o dobrych informacjach, które napłynęły przed południem. Według szacunków CASE (przygotowuje np. wyliczenia dotyczące VAT dla Komisji Europejskiej) luka VAT w Polsce spadła z 36,9 mld zł w 2016 r. do 13,8 mld zł w 2018 r.
Ten olbrzymi spadek pomiędzy potencjalnymi i faktycznymi wpływami z podatku bardzo dobrze obrazuje jeszcze inny wskaźnik. Teraz luka to jedynie 7,2 proc potencjalnych wpływów. Patrząc na szacunki tej luki w innych krajach (np. w opracowaniu „Study and Reports on the VAT Gap in the EU-28 Member States”) Polska zanotowała olbrzymi spadek i teraz jesteśmy prawdopodobnie poniżej luki VAT w Danii, a na poziomie Finlandii czy Austrii. W 2016 r., według tego samego opracowania, luka w Polsce przekraczała 20 proc. potencjalnych wpływów z tego podatku i była dwukrotnie wyższa niż mediana (ok. 10 proc.). Teraz jesteśmy prawdopodobnie wyraźnie poniżej tej granicy.
W wywiadzie dla Forsal.pl, dyrektor naukowy ds. polityki fiskalnej w CASE stwierdził, że „tak szybki spadek luki nie był obserwowany w żadnym innym kraju UE w ostatnich latach”. Poza tymi dobrymi informacjami, których wpływ na złotego w krótkim terminie jest bardzo niewielki, sytuacja krajowej waluty wyraźnie się nie zmieniła przez ostatnie godziny. Nadal jesteśmy w okolicach 4,30 zł za euro i prawdopodobnie do końca wtorkowej sesji sytuacja wokół złotego pozostanie spokojna.
Zobacz również:
Euro pod presją (popołudniowy komentarz walutowy z 4.03.2019)
Rynek czeka na EBC (komentarz walutowy z 4.03.2019)
Rentowności w Polsce w górę, ale złoty stabilny (popołudniowy komentarz walutowy z 1.03.2019)
Miliardy ludzi skorzystają z kryptowalut
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s