Dane ze Stanów Zjednoczonych nie wspierają dolara. Lepszy od oczekiwań odczyt PMI z brytyjskiego przemysłu nieco pomógł funtowi. Złoty pozostaje silny i stabilny. Euro blisko granicy 4.22 zł. Solidna publikacja z polskiego przemysłu.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Jutro 11.00: PKB ze strefy euro (szacunki: +1.7% r/r).
Jutro 14.15: Dane ADP z amerykańskiego rynku pracy (szacunki: 175 tys.).
Jutro 16.00: Indeks ISM z amerykańskiego sektora usług (szacunki: 52,5 pkt).
Jutro 20.00: Decyzja w sprawie stóp procentowych w USA (szacunki: bez zmian w przedziale 0.75-1.00%).
Brak wsparcia dla dolara
Piątkowe odczyty amerykańskiego PKB za I kwartał prawdopodobnie były w znacznym stopniu zaburzone przez kwestie sezonowe. Jednak już poniedziałkowe dane mogą wzbudzać niepokój co do tempa ożywienia gospodarczego w USA oraz inflacji.
Dochody Amerykanów w marcu wzrosły tylko o 0.2% m/m, przy prognozie na poziomie 0.3% m/m. Dodatkowo, dane za luty zostały zrewidowane w dół z 0.4% do 0.3%. Inflacja bazowa PCE obniżyła się do 1.6% r/r (dokładniej 1.56%), czyli była najniższa od roku. Tę miarę zmian cen bierze głównie pod uwagę Rezerwa Federalna w swoich prognozach makroekonomicznych.
Więcej negatywnych niż pozytywnych informacji można było także wyczytać z danych ISM z amerykańskiego przemysłu. Indeks obniżył się do 54.8 pkt, przy prognozach na poziomie 56.5 pkt oraz poprzednim odczycie 57.2 pkt. Z negatywnych elementów szczególnie warto zwrócić uwagę na wyraźny spadek nowych zamówień (64.5 pkt do 57.5 pkt) oraz zatrudnienia (z 58.9 do 52.0 pkt). Wysoko utrzymują się natomiast nowe zamówienia w eksporcie (59.5 pkt), ale one nie zmieniają faktu, że pozytywne sygnały z ISM zaczynają słabnąć.
Poniedziałkowe dane dobrze wpisują się także w obserwowane od kilku tygodni ochłodzenie sentymentu w kierunku do dolara. Dla amerykańskiej waluty ważne będą kolejne dni. Jutrzejsze posiedzenie Rezerwy Federalnej (bez konferencji, bez prognoz) niewiele powinno się różnić od ostatnich przekazów Fed, ale kolejne negatywne zaskoczenia (ISM z usług, piątkowe dane o zatrudnieniu) mogą przedłużyć presję spadkową na dolara, zwłaszcza w relacji do odzyskującego siły euro.
Zaskakująco dobry PMI z Wielkiej Brytanii
W zeszłym tygodniu zwracaliśmy uwagę, że mimo gorszego od oczekiwań brytyjskiego odczytu PKB za pierwszy kwartał, komponent produkcji wyglądał całkiem solidnie. Po dzisiejszej publikacji PMI z przemysłu widać, że te pozytywne trendy mogą być kontynuowane w kolejnych miesiącach.
Aktywność w tym sektorze, badana przez IHS Markit CIPS, wzrosła do 57.3 pkt. Był to najwyższy odczyt od 3 lat. Wzrost popytu był obserwowany zarówno w kraju, jak i za granicą, do czego przyczyniła się niższa wycena brytyjskiej waluty. Choć przetwórstwo przemysłowe odpowiada jedynie za 10 proc. wkładu do PKB, to jednak jego względnie dobra kondycja powinna ograniczać negatywny efekt zaburzeń związanych z opuszczeniem Unii Europejskiej.
Stabilizacja na złotym
Kondycja krajowej waluty cały czas jest dobra. EUR/PLN jest w okolicach 4.22, a notowania pary PLN/HUF przebiegają blisko poziomu 74, co pokazuje również względną siłę złotego wśród walut regionu. Rosnące szanse na stabilizację sytuacji politycznej w strefie euro powodują również, że EUR/CHF jest notowany w przedziale 1.08-1.09. Dzięki temu również rośnie szansa na utrzymanie się franka w okolicach, lub poniżej, granicy 3.90 zł.
Pozytywnym sygnałem dla złotego są także informacje napływające z krajowej gospodarki. PMI w kwietniu wzrósł do poziomu 54.1 pkt, przerywając niewielką tendencję spadkową z ostatnich dwóch miesięcy. Według Markit IHS, „wielkość produkcji, liczba nowych zamówień i poziom zatrudnienia rosną w szybkim tempie”. Badania również wskazują na przyśpieszenie tempa wzrostu nowych zamówień z rynków zagranicznych co, jak pisze Markit IHS, „nieoficjalnie uzasadniano ożywieniem gospodarczym w Europie”. Biorąc pod uwagę sytuację zewnętrzną oraz pozytywne doniesienia z krajowej gospodarki, ryzyko osłabienia PLN pozostaje ograniczone i scenariuszem bazowym pozostaje utrzymanie bieżących poziomów.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Dane ze Stanów Zjednoczonych nie wspierają dolara. Lepszy od oczekiwań odczyt PMI z brytyjskiego przemysłu nieco pomógł funtowi. Złoty pozostaje silny i stabilny. Euro blisko granicy 4.22 zł. Solidna publikacja z polskiego przemysłu.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak wsparcia dla dolara
Piątkowe odczyty amerykańskiego PKB za I kwartał prawdopodobnie były w znacznym stopniu zaburzone przez kwestie sezonowe. Jednak już poniedziałkowe dane mogą wzbudzać niepokój co do tempa ożywienia gospodarczego w USA oraz inflacji.
Dochody Amerykanów w marcu wzrosły tylko o 0.2% m/m, przy prognozie na poziomie 0.3% m/m. Dodatkowo, dane za luty zostały zrewidowane w dół z 0.4% do 0.3%. Inflacja bazowa PCE obniżyła się do 1.6% r/r (dokładniej 1.56%), czyli była najniższa od roku. Tę miarę zmian cen bierze głównie pod uwagę Rezerwa Federalna w swoich prognozach makroekonomicznych.
Więcej negatywnych niż pozytywnych informacji można było także wyczytać z danych ISM z amerykańskiego przemysłu. Indeks obniżył się do 54.8 pkt, przy prognozach na poziomie 56.5 pkt oraz poprzednim odczycie 57.2 pkt. Z negatywnych elementów szczególnie warto zwrócić uwagę na wyraźny spadek nowych zamówień (64.5 pkt do 57.5 pkt) oraz zatrudnienia (z 58.9 do 52.0 pkt). Wysoko utrzymują się natomiast nowe zamówienia w eksporcie (59.5 pkt), ale one nie zmieniają faktu, że pozytywne sygnały z ISM zaczynają słabnąć.
Poniedziałkowe dane dobrze wpisują się także w obserwowane od kilku tygodni ochłodzenie sentymentu w kierunku do dolara. Dla amerykańskiej waluty ważne będą kolejne dni. Jutrzejsze posiedzenie Rezerwy Federalnej (bez konferencji, bez prognoz) niewiele powinno się różnić od ostatnich przekazów Fed, ale kolejne negatywne zaskoczenia (ISM z usług, piątkowe dane o zatrudnieniu) mogą przedłużyć presję spadkową na dolara, zwłaszcza w relacji do odzyskującego siły euro.
Zaskakująco dobry PMI z Wielkiej Brytanii
W zeszłym tygodniu zwracaliśmy uwagę, że mimo gorszego od oczekiwań brytyjskiego odczytu PKB za pierwszy kwartał, komponent produkcji wyglądał całkiem solidnie. Po dzisiejszej publikacji PMI z przemysłu widać, że te pozytywne trendy mogą być kontynuowane w kolejnych miesiącach.
Aktywność w tym sektorze, badana przez IHS Markit CIPS, wzrosła do 57.3 pkt. Był to najwyższy odczyt od 3 lat. Wzrost popytu był obserwowany zarówno w kraju, jak i za granicą, do czego przyczyniła się niższa wycena brytyjskiej waluty. Choć przetwórstwo przemysłowe odpowiada jedynie za 10 proc. wkładu do PKB, to jednak jego względnie dobra kondycja powinna ograniczać negatywny efekt zaburzeń związanych z opuszczeniem Unii Europejskiej.
Stabilizacja na złotym
Kondycja krajowej waluty cały czas jest dobra. EUR/PLN jest w okolicach 4.22, a notowania pary PLN/HUF przebiegają blisko poziomu 74, co pokazuje również względną siłę złotego wśród walut regionu. Rosnące szanse na stabilizację sytuacji politycznej w strefie euro powodują również, że EUR/CHF jest notowany w przedziale 1.08-1.09. Dzięki temu również rośnie szansa na utrzymanie się franka w okolicach, lub poniżej, granicy 3.90 zł.
Pozytywnym sygnałem dla złotego są także informacje napływające z krajowej gospodarki. PMI w kwietniu wzrósł do poziomu 54.1 pkt, przerywając niewielką tendencję spadkową z ostatnich dwóch miesięcy. Według Markit IHS, „wielkość produkcji, liczba nowych zamówień i poziom zatrudnienia rosną w szybkim tempie”. Badania również wskazują na przyśpieszenie tempa wzrostu nowych zamówień z rynków zagranicznych co, jak pisze Markit IHS, „nieoficjalnie uzasadniano ożywieniem gospodarczym w Europie”. Biorąc pod uwagę sytuację zewnętrzną oraz pozytywne doniesienia z krajowej gospodarki, ryzyko osłabienia PLN pozostaje ograniczone i scenariuszem bazowym pozostaje utrzymanie bieżących poziomów.
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 28.04.2017
Komentarz walutowy z 28.04.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 27.04.2017
Komentarz walutowy z 27.04.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s