Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Komentarz walutowy z 04.08.2016

4 sie 2016 11:16|Marcin Lipka

Prawie wszystkie scenariusze przed posiedzeniem Banku Anglii. Jak funt może zachowywać się po południu? Dolar jednak nieco mocniejszy choć tuż po względnie dobrych danych z USA reakcja była dość przytłumiona. Złoty oddaje nieco wzrostów po wczorajszym silnym wieczornym wzmocnieniu.

Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.

  • 13.00: Decyzja Banku Anglii (szacunki: obniżenie stóp procentowych o 0.25 pkt proc. do 0.25%. Mediana oczekiwań skupu aktywów bez zmian na poziomie 375 miliardów funtów, chociaż 8 na 44 ekonomistów oczekuje wzrostu do 425 miliardów funtów i 7 do 450 miliardów funtów,
  • 13.00: Publikacja „minutes” z dzisiejszego posiedzenia Banku Anglii, publikacja komunikatu, publikacja rozkładu głosów zarówno jeżeli chodzi o skalę skupu aktywów jak i poziom stóp procentowych,
  • 13.30: Konferencja przewodniczącego Banku Anglii Marka Carneya,
  • 14.30: Cotygodniowe wnioski o zasiłki dla bezrobotnych z USA (szacunki: 265 tys).

Scenariusze

Przez ostatnie kilka dni zwracaliśmy uwagę na kluczowe informacje, które mogą napłynąć z Banku Anglii. Największym elementem niepewności jest fakt czy BoE zdecyduje się na zwiększenie operacji QE, czy też jedynie obniży stopy procentowe i zasugeruje możliwość większego luzowania ilościowego w przyszłości gdyby okazało się, że gospodarka zwalnia mocniej od oczekiwań.

Rożnica pomiędzy tymi scenariuszami w kontekście funta powinna być bardzo duża. Jeżeli BoE zdecyduje się na powiększenie QE o 50 miliardów funtów lub więcej wtedy można oczekiwać znacznej deprecjacji szterlinga. Oznaczałoby to dodatkowo, że władze monetarne wyraźnie przestraszyły się ryzyka spowolnienia gospodarczego w Wielkiej Brytanii. Również pokazałoby to, że Bank Anglii nie zawaha się zwiększyć skali skupu aktywów gdyby zaszła taka potrzeba w przyszłości.

Powyższy scenariusz mógłby nawet zepchnąć GBP/USD poniżej granicy 1.30 mimo ostatniego globalnego osłabienia dolara amerykańskiego. To przełożyłoby się również na spadek GBP/PLN nawet poniżej granicy 5.00. W kontekście nachodzących miesięcy ruch ze strony BoE zwierający w sobie zwiększenie QE zwiększyłby także prawdopodobieństwo zejścia pary funt/dolar do okolic 1.25 zwłaszcza jeżeli dane makroekonomiczne nadal byłyby słabe. To również mogłoby spowodować obniżenie się wyceny szterlinga do złotego nawet do poziomu 4.80.

Z drugiej jednak strony biorąc pod uwagę, że BoE głównie na razie dysponuje badaniami ankietowanymi, które raczej pokazują kierunek zmian gospodarczych niż ich skalę jest minimalnie bardziej prawdopodobne, że raczej wybierze bardziej zachowawcze rozwiązanie, czyli obetnie stopy procentowych o 25 pkt bazowych, uatrakcyjni obowiązujący od kilku lat program specjalnych tanich pożyczek dla firm i w komunikacie jasno zasugeruje, że zwiększenie QE może być na horyzoncie jeżeli twarde dane w kolejnych miesiącach potwierdzą słabe odczyty ostatnich wskaźników wyprzedzających.

W tym drugim, minimalnie bardziej prawdopodobnym scenariuszu, funt powinien zauważalnie zyskać na wartości. Niewykluczone jest wyjście nawet powyżej poziomu 1.35 zwłaszcza, że na rynku jest ogólnie negatywnie nastawiony do szterlinga i taka decyzja mogłaby spowodować konieczność zamykania „krótkich pozycji” na GBP, czyli wymusiłaby konieczność kupna brytyjskiej waluty. Również funt w relacji do złotego mógłby się przesunąć do poziomu 5.25.

Inne scenariusze w kontekście dzisiejszego komunikatu BoE są zdecydowanie mniej prawdopodobne. Pozostawienie stóp na niezmienionych poziomie mimo dość gołębich ostatnich „minutes” oraz wypowiedzi członków BoE (zwłaszcza Martina Weale w „FT”) raczej należy wykluczyć. Gdyby jednak doszło do takiego rozwiązania to funt mógłby wzrosnąć nawet 4% w stosunku do dolara czy 20 groszy w relacji do złotego.

Równie mało realne wydaje się podejście, że BoE obniży stopy procentowe o więcej niż 25 punktów bazowych i połączy to z luzowaniem ilościowym o wartości przekraczającej 75 miliardów funtów. Taki ruch mógłby nawet spowodować panikę na brytyjskiej walucie i prawdopodobnie nie przyczyniłby się do stabilizacji gospodarczej.

Wczorajsze zachowanie dolara

Podczas środowego popołudnia napłynęły względnie dobre dane z amerykańskiej gospodarki. Odczyt ADP pokazujący zmianę etatów w amerykańskiej gospodarce był nieco wyższy od oczekiwań, a do tego mieliśmy niewielką rewizją danych w górę za poprzedni miesiąc. Również indeks ISM dla sektora usług był dobry zwłaszcza, że składowe produkcji i nowych zamówień utrzymują się w granicach 60 punktów, co jest naprawdę przyzwoitym rezultatem.

Gdyby nie słabe odczyty PKB w zeszły piątek to powyższe publikacje powinny spowodować dość szybkie wzmocnienie się dolara. Amerykańska waluta jednak jeszcze przez kilka godzin była stabilna i dopiero dobry sentyment na giełdzie w USA spowodowany częściowo przez odbicie na rynku ropy naftowej podniósł wycenę „zielonego”.

Warto jednak zauważyć, że ten ruch nie został potwierdzony przez wyższe rentowności obligacji skarbowych. Również więc nie wzrosło prawdopodobieństwo na podwyżkę stóp procentowych w tym roku, a to powinien być podstawowy katalizator to aprecjacji USD. W związku z tym mimo iż w średnim terminie (kilku miesięcy) oczekujemy, że dolar powinien zyskać na wartości to jednak najbliższe tygodnie nadal mogą być trudne dla amerykańskiej waluty.

Zbyt dużo optymizmu

Wczorajsze wieczorne spadki EUR/PLN do rejonu 4.28 można uznać za zbyt optymistyczny rozwój sytuacji na złotym. Również jeżeli chodzi o sytuację na franku zejście poniżej granicy 3.95 zł nie są na razie scenariuszem bazowym. Ogólnie kwestia tzw ustawy frankowej nie powinna już powodować aprecjacji PLN i rynek prawdopodobnie powróci do obserwowania sytuacji globalnej oraz krajowych wydarzeń gospodarczych.

Dzisiejsze decyzje Banku Anglii nie powinny dramatycznie wpłynąć na wycenę par złotowych powiązanych z euro, z dolarem czy z frankiem. Zdecydowanie największa reakcja może być obserwowana na funcie. Według nas różnica pomiędzy dwoma podstawowymi scenariuszami (szczegóły w poprzednich akapitach) może wynieść nawet 25 groszy na parze funt/złoty, co jest bardzo dużym przedziałem wahań biorąc pod uwagę jedną decyzję banku centralnego.

 

4 sie 2016 11:16|Marcin Lipka

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.

Zobacz również:

3 sie 2016 15:40

Popołudniowy komentarz walutowy z 03.08.2016

3 sie 2016 12:06

Komentarz walutowy z 03.08.2016

2 sie 2016 16:00

Popołudniowy komentarz walutowy z 02.08.2016

2 sie 2016 11:29

Komentarz walutowy z 02.08.2016

Atrakcyjne kursy 27 walut