Poprawa sentymentu globalnego oraz słabsze odczyty z Niemiec, nie zmieniają na razie scenariusza bazowego banków centralnych. Posiedzenie władz monetarnych Australii globalnie neutralne. Dzisiejszy komunikat RPP powinien być bardziej sceptyczny niż ostatnio, co może wywołać presję spadkową na złotym.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
16.00: Konferencja prasowa po posiedzeniu RPP.
Dlaczego Fed będzie chciał utrzymać wcześniejszy konsensus
Ekonomiści coraz częściej sugerują, że jeżeli z amerykańskiej gospodarki nadal będą napływać słabsze dane makroekonomiczne, Fed może przedłużyć politykę zerowych stóp procentowych nawet poza początek 2016 roku. Tak twierdzi między innymi główny ekonomista Goldman Sachs, Jan Hatzius. Z tym poglądem należy się oczywiście zgodzić, skoro Fed od dawna powtarza, że jego polityka monetarna będzie zależeć od napływających danych makroekonomicznych.
Natomiast jeżeli Rezerwa Federalna, już w tym momencie, ma wątpliwości co do ścieżki przyszłych stóp procentowych, nie będzie chciała tego zdradzać. Wynika to przynajmniej z kilku powodów. Po pierwsze, jeszcze 24 września szefowa Rezerwy Federalnej w podsumowaniu swojego wystąpienia mówiła, iż zarówno ona, jak i większość członków FOMC oczekuje podniesienia stóp procentowych w tym roku.
Po drugie, warto zauważyć, że dane z amerykańskiego rynku pracy (choć znacznie gorsze od szacunków) są na tyle dobre, by obniżać stopę bezrobocia i nadal odpowiadają „dalszej poprawie na rynku pracy”, czyli jednemu z warunków rozpoczęcia zacieśniania monetarnego. Aby bezrobocie spadło do poziomu 4.8%, czyli konsensusu Fedu na koniec roku 2016, potrzeba 149 tys. nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym według kalkulatora Rezerwy Federalnej z Atlanty. Jeżeli więc kolejne „payrollsy” utrzymają się w graniach 150-200 tys., a wzrost wynagrodzeń minimalnie przyśpieszy, szanse na zacieśnienie monetarne znacznie wzrosną.
Dodatkowo oprócz utrzymujących się przez długi czas gorszych publikacji z przemysłu i ostatniego raportu z rynku pracy, pozostałe dane są dobre – rynek nieruchomości, kondycja konsumentów czy sektor usług, wskazują dalszą poprawę amerykańskiej gospodarki. Fed będzie więc tym bardziej chciał utrzymać konsensus względnie długo, żeby potem nie okazało się, że gdy rynek pracy powróci do trendu, ponownie trzeba będzie go zmienić.
Stąd po nadchodzących wypowiedziach członków Rezerwy Federalnej bliskich konsensusowi, a zwłaszcza dzisiejszym wystąpieniu Johna Williamsa, należy oczekiwać, iż Fed będzie starał się utrzymywać szeroko wypracowywany pogląd podniesienia stóp procentowych w tym roku, mimo iż rynek zakłada jedynie 35% szans na zacieśnienie monetarne do końca bieżącego kwartału. Fakt ten może zauważalnie wspomóc amerykańską walutę i sprowadzić EUR/USD poniżej 1.1150, już podczas jutrzejszej sesji w Azji.
RBA i dane z Niemiec
Dzisiejszy komunikat banku centralnego Australii (RBA) był względnie neutralny. Według władz monetarnych z Sydney „globalna gospodarka rozwija się w umiarkowanym tempie, dalsze spowolnienie jest widoczne w Chinach i Azji Wschodniej, ale wzrost w Stanach Zjednoczonych jest silniejszy”. Według RBA Fed podniesie stopy procentowe w nadchodzącym czasie.
W globalnym kontekście dość słabo wyglądają dzisiejsze dane o zamówieniach za sierpień w Niemieckim przemyśle. Mimo iż publikacja jest już względnie stara i nie uwzględnia nawet całego zamieszania związanego z Chinami czy afery Volkswagena, to pokazuje negatywny wpływ gospodarek wschodzących na kondycję naszego zachodniego sąsiada.
Zamówienia w sierpniu spadły o 1.8% m/m, przy oczekiwaniach na poziomie +0.5%, a publikacja za poprzedni miesiąc została zrewidowana w dół z minus 1.4 do minus 2.2. W rezultacie odczyt roczny, zamiast wynieść +5.9%, wyniósł jedynie +1.9%. Dalsze pogorszenie danych z Niemiec jest niewykluczone, zwłaszcza że sytuacja za granicą się pogorszyła, a do tego niemiecki sektor motoryzacyjny przynajmniej przez pewien czas może ciążyć na przemysłowych zamówieniach naszego zachodniego sąsiada.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Jeżeli dzisiejsze wystąpienie Johna Williamsa utrzyma perspektywę podniesienia stóp procentowych za oceanem w tym roku, to będzie wystarczająco silny sygnał do odzyskania pozycji utraconej przez dolara i niewykluczone, że jutrzejszy handel będzie przebiegać już poniżej granicy 1.1150 na EUR/USD.
Złoty przed posiedzeniem RPP
Brak wzmocnienia się złotego przy poprawie globalnego sentymentu powoduje, iż rynek może być zdecydowanie bardziej nerwowy przed dzisiejszym posiedzeniem RPP, niż wynikałoby to z prawdopodobieństwa podjęcia jakiejkolwiek decyzji przez Radę.
Według nas wzrost awersji do złotego wynika zarówno z kontekstu lokalnego, jak i zagranicznego. Po pierwsze, są to słabsze dane makro opublikowane w ostatnich tygodniach – PMI, sprzedaż detaliczna, handel zagraniczny. To może wpływać na ścieżkę wzrostu gospodarczego w listopadowych projekcjach NBP. RPP będzie musiała jednak wziąć to pod uwagę już dziś.
Stąd bardziej sceptyczne podejście do gospodarki krajowej oraz niepokój co do wydarzeń za granicą, będą sprawiać, że uczestnicy rynku zaczną poważnie rozważać cięcie stóp procentowych na początku przyszłego roku. Dodatkowo na PLN negatywnie mogą wpływać nadchodzące wybory, zwłaszcza jeżeli żadnemu wiodącemu ugrupowaniu nie uda się stworzyć stabilnego rządu. Dlatego scenariuszem bazowym dla EUR/PLN przy dalszym pogorszeniu się sytuacji globalnej, może być handel w granicach 4.25-4.30 w kolejnych tygodniach.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.1150-1.1250
1.1250-1.1350
1.1050-1.1150
Kurs EUR/PLN
4.2200-4.2600
4.2200-4.2600
4.2200-4.2600
Kurs USD/PLN
3.7700-3.8100
3.7400-3.7800
3.8000-3.8400
Kurs CHF/PLN
3.8600-3.9000
3.8600-3.9000
3.8600-3.9000
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Poprawa sentymentu globalnego oraz słabsze odczyty z Niemiec, nie zmieniają na razie scenariusza bazowego banków centralnych. Posiedzenie władz monetarnych Australii globalnie neutralne. Dzisiejszy komunikat RPP powinien być bardziej sceptyczny niż ostatnio, co może wywołać presję spadkową na złotym.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Dlaczego Fed będzie chciał utrzymać wcześniejszy konsensus
Ekonomiści coraz częściej sugerują, że jeżeli z amerykańskiej gospodarki nadal będą napływać słabsze dane makroekonomiczne, Fed może przedłużyć politykę zerowych stóp procentowych nawet poza początek 2016 roku. Tak twierdzi między innymi główny ekonomista Goldman Sachs, Jan Hatzius. Z tym poglądem należy się oczywiście zgodzić, skoro Fed od dawna powtarza, że jego polityka monetarna będzie zależeć od napływających danych makroekonomicznych.
Natomiast jeżeli Rezerwa Federalna, już w tym momencie, ma wątpliwości co do ścieżki przyszłych stóp procentowych, nie będzie chciała tego zdradzać. Wynika to przynajmniej z kilku powodów. Po pierwsze, jeszcze 24 września szefowa Rezerwy Federalnej w podsumowaniu swojego wystąpienia mówiła, iż zarówno ona, jak i większość członków FOMC oczekuje podniesienia stóp procentowych w tym roku.
Po drugie, warto zauważyć, że dane z amerykańskiego rynku pracy (choć znacznie gorsze od szacunków) są na tyle dobre, by obniżać stopę bezrobocia i nadal odpowiadają „dalszej poprawie na rynku pracy”, czyli jednemu z warunków rozpoczęcia zacieśniania monetarnego. Aby bezrobocie spadło do poziomu 4.8%, czyli konsensusu Fedu na koniec roku 2016, potrzeba 149 tys. nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym według kalkulatora Rezerwy Federalnej z Atlanty. Jeżeli więc kolejne „payrollsy” utrzymają się w graniach 150-200 tys., a wzrost wynagrodzeń minimalnie przyśpieszy, szanse na zacieśnienie monetarne znacznie wzrosną.
Dodatkowo oprócz utrzymujących się przez długi czas gorszych publikacji z przemysłu i ostatniego raportu z rynku pracy, pozostałe dane są dobre – rynek nieruchomości, kondycja konsumentów czy sektor usług, wskazują dalszą poprawę amerykańskiej gospodarki. Fed będzie więc tym bardziej chciał utrzymać konsensus względnie długo, żeby potem nie okazało się, że gdy rynek pracy powróci do trendu, ponownie trzeba będzie go zmienić.
Stąd po nadchodzących wypowiedziach członków Rezerwy Federalnej bliskich konsensusowi, a zwłaszcza dzisiejszym wystąpieniu Johna Williamsa, należy oczekiwać, iż Fed będzie starał się utrzymywać szeroko wypracowywany pogląd podniesienia stóp procentowych w tym roku, mimo iż rynek zakłada jedynie 35% szans na zacieśnienie monetarne do końca bieżącego kwartału. Fakt ten może zauważalnie wspomóc amerykańską walutę i sprowadzić EUR/USD poniżej 1.1150, już podczas jutrzejszej sesji w Azji.
RBA i dane z Niemiec
Dzisiejszy komunikat banku centralnego Australii (RBA) był względnie neutralny. Według władz monetarnych z Sydney „globalna gospodarka rozwija się w umiarkowanym tempie, dalsze spowolnienie jest widoczne w Chinach i Azji Wschodniej, ale wzrost w Stanach Zjednoczonych jest silniejszy”. Według RBA Fed podniesie stopy procentowe w nadchodzącym czasie.
W globalnym kontekście dość słabo wyglądają dzisiejsze dane o zamówieniach za sierpień w Niemieckim przemyśle. Mimo iż publikacja jest już względnie stara i nie uwzględnia nawet całego zamieszania związanego z Chinami czy afery Volkswagena, to pokazuje negatywny wpływ gospodarek wschodzących na kondycję naszego zachodniego sąsiada.
Zamówienia w sierpniu spadły o 1.8% m/m, przy oczekiwaniach na poziomie +0.5%, a publikacja za poprzedni miesiąc została zrewidowana w dół z minus 1.4 do minus 2.2. W rezultacie odczyt roczny, zamiast wynieść +5.9%, wyniósł jedynie +1.9%. Dalsze pogorszenie danych z Niemiec jest niewykluczone, zwłaszcza że sytuacja za granicą się pogorszyła, a do tego niemiecki sektor motoryzacyjny przynajmniej przez pewien czas może ciążyć na przemysłowych zamówieniach naszego zachodniego sąsiada.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Jeżeli dzisiejsze wystąpienie Johna Williamsa utrzyma perspektywę podniesienia stóp procentowych za oceanem w tym roku, to będzie wystarczająco silny sygnał do odzyskania pozycji utraconej przez dolara i niewykluczone, że jutrzejszy handel będzie przebiegać już poniżej granicy 1.1150 na EUR/USD.
Złoty przed posiedzeniem RPP
Brak wzmocnienia się złotego przy poprawie globalnego sentymentu powoduje, iż rynek może być zdecydowanie bardziej nerwowy przed dzisiejszym posiedzeniem RPP, niż wynikałoby to z prawdopodobieństwa podjęcia jakiejkolwiek decyzji przez Radę.
Według nas wzrost awersji do złotego wynika zarówno z kontekstu lokalnego, jak i zagranicznego. Po pierwsze, są to słabsze dane makro opublikowane w ostatnich tygodniach – PMI, sprzedaż detaliczna, handel zagraniczny. To może wpływać na ścieżkę wzrostu gospodarczego w listopadowych projekcjach NBP. RPP będzie musiała jednak wziąć to pod uwagę już dziś.
Stąd bardziej sceptyczne podejście do gospodarki krajowej oraz niepokój co do wydarzeń za granicą, będą sprawiać, że uczestnicy rynku zaczną poważnie rozważać cięcie stóp procentowych na początku przyszłego roku. Dodatkowo na PLN negatywnie mogą wpływać nadchodzące wybory, zwłaszcza jeżeli żadnemu wiodącemu ugrupowaniu nie uda się stworzyć stabilnego rządu. Dlatego scenariuszem bazowym dla EUR/PLN przy dalszym pogorszeniu się sytuacji globalnej, może być handel w granicach 4.25-4.30 w kolejnych tygodniach.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 05.10.2015
Komentarz walutowy z 05.10.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 02.10.2015
Komentarz walutowy z 02.10.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s