Dolar umacnia się poziomu 1.35 za euro dzięki plotkom o możliwości wypracowania krótkoterminowego rozwiązania w sprawie limitu długu. Janet Yellen została nominowana przez Obamę na stanowisko szefowej Fed. Interesujące „minutes” z ostatniego posiedzenia FOMC. Stabilizacja złotego przy spadającym EUR/USD może zapowiadać jego późniejsze umocnienie.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogłyby znacznie wpłynąć na analizowane pary walutowe
W korekcie. Połowiczne rozwiązanie. Yellen. Minutes
Po ostatnich wzrostach na EUR/USD rynek potrzebował korekty. Dobrym pretekstem do tego były plotki na temat możliwego podniesienia limitu długu by uniknąć problemów z regulowanie zobowiązań przez Stany Zjednoczone. Środa obfitowała także w inne ważne wydarzenia – Janet Yellen otrzymała nominację na szefową Rezerwy Federalnej i poznaliśmy opis dyskusji po ostatnim, kontrowersyjnym posiedzeniu Fedu.
Rynek wczoraj na poważnie zaczął spekulować na temat możliwości wypracowania krótkoterminowego rozwiązania w sprawie podniesienia limitu długu (pisałem o tym także dwa dni temu). Jest to o wiele poważniejsza kwestia niż „government shutdown” (czyli wysłanie na przymusowy urlop części pracowników federalnych), jednak porozumienie może zakładać jedynie przedłużenie „deadline” o klika tygodni. Ma to pomóc wypracować bardziej kompleksowe rozwiązanie, a jednocześnie zapobiec ryzyku niewypłacalności USA po 17 października. Z jednej strony jest to rzeczywiście pozytywna informacja dla dolara, bo obie strony zgodziły się na rozmowy (dziś wieczorem Republikanie spotkają się w Białym Domu z Obamą), jednak patrząc na sprawę w perspektywie kilku tygodni wytchnienie dla „zielonego” może być złudne. Zakładając, że politycy „dadzą sobie” kolejny miesiąc na rozmowy i deadline przesunie się na połowę listopada to biorąc pod uwagę stawkę o którą grają porozumienie pewnie nastąpi w ostatniej chwili, co już pod koniec października powinno ponownie zacząć ciążyć na dolarze, a dodatkowo nie tylko zupełnie przekreśli to październikowy tapering (który zresztą po wczorajszych minutes jest bardzo mało prawdopodobny) to jeszcze dodatkowo może stanowić silny argument dla gołębi by przedłużyć pełne QE np. do początku 2014.
Janet Yellen wreszcie została nominowana przez Obamę na kandydata do objęcia funkcji przewodniczącej Rezerwy Federalnej. Na rynku panuje szeroki konsensus, że jest to osoba z odpowiednimi kwalifikacjami, a jednocześnie o silnie gołębim podejściu do polityki monetarnej (spekuluje się nawet, że w celu pobudzenia zatrudnienia może zaryzykować przekroczenie celu inflacyjnego). Dwa i pół miesiąca temu „WSJ” zrobił profesjonalną analizę dotyczącą jej projekcji gospodarczych, które okazały się być najbliższe rzeczywistości spośród wszystkich członków FOMC (https://cinkciarz.pl/nowosci/komentarze-walutowe/komentarz-walutowy-z-29-07-2013 ). Przed Yellen jeszcze dyskusje na temat jej kandydatury w Senackiej Komisji Bankowej oraz głosowanie w samym Senacie. Oczekuje się jednak, że wszyscy Demokraci oraz część Republikanów poprze „small lady with a large I.Q.” i Yellen zostanie szefową najpotężniejszej instytucji finansowej świata. Fakt ten powinien przynajmniej w średnim i długim terminie wywoływać presję spadkową na dolara.
Warto zapoznać się z opublikowanymi wczoraj „minutes” (złaszcza strony 7-10) http://www.federalreserve.gov/monetarypolicy/files/fomcminutes20130918.pdf ). Wyraźnie widać, ze Komitet był podzielony i wbrew temu co twierdził Bernanke brał pod uwagę zachowanie się rynków. FOMC cały czas zakłada, że QE może zostać zredukowane do końca roku (jedyna realna data to grudniowe posiedzenie; ogólnie pozytywne dla dolara), jednak gospodarka musi pokazać, że rozwija się zgodnie z prognozami (to będzie łatwiejsze po ich ostatniej aktualizacji). Fed poważnie rozważał „tapering” jednak niższy niż spodziewany wzrost PKB, wzrost rentowności obligacji, problemy fiskalne (z budżetem i limitem długu) oraz niska inflacja przesądziły, że utrzymane zostało QE w pełnej kwocie. Warto też zwrócić uwagę, że z Rady Gubernatorów tylko jedna osoba była za taperingiem (z 5 osób pomijając prezesa oraz Elizabeth Duke, która zrezygnowała ze stanowiska przed posiedzeniem). Zmniejszenia luzowania ilościowego chcieli więc głównie członkowie bez prawa głosu czyli przewodniczący regionalnych oddziałów Rezerwy Federalnej, co może stanowić argument przeciwko dolarowi (to gubernatorzy mają silniejszą pozycję w FOMC). Wymowa minutes była więc raczej neutralna i raczej przybliża nas do koncepcji taperingu w grudniu niż w pieszym kwartale 2014, choć całe zmieszanie związane z limitem długu i budżetem oraz związane z tym konsekwencje gospodarcze mogą zmienić tę sytuację.
Reasumując na razie powinniśmy pozostać na korekcyjnych poziomach – 1.35. Ważne dziś będzie spotkanie Republikanów z Prezydentem i w przypadku „połowicznego” rozwiązania może to dać krótkoterminowy impuls spadkowy. Jednak w perspektywie kliku tygodni dolar powinien być nadal pod presja i nowe maksima EUR/USD są prawdopodobne (po październikowym, ale przed grudniowym FOMC).
Złoty stabilny z chęcią na delikatne umocnienie
Na krajowej walucie (co nie jest pewnie zaskoczeniem) mamy cały czas stabilizację. Jednak zachowanie PLN od kilku dni wskazuje, że możemy oczekiwać lekkiego umocnienia. Złoty, mimo spadku EUR/USD nie osłabł, co pokazuje, że rodzima waluta jest odporna na sygnały spadkowe. Możemy mieć więc do czynienia z ponowną próbą testu poziomu 4.18 na EUR/PLN. Tym razem będziemy wieli większą szanse na spadek poniżej tej granicy i zejście w okolice 4.15.
Dziś jednak poziom 4.18 powinien zostać obroniony zwłaszcza, że jeżeli nadejdzie pewne rozwiązanie z Białego Domu to wzrost wartości złotego w parze z umacniającym się dolarem będzie trudny do utrzymania. Scenariuszem bazowym na najbliższe godziny pozostaje więc przedział 4.18-4.20. Jutro za to należy pamiętać o saldzie na rachunku obrotów bieżących. Oczekiwana jest niewielki deficyt, a więc jakikolwiek rezultat powyżej „zera” będzie argumentem do wzmocnienia PLN (około 1grosza).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD
Range EUR/USD
1.3450-1.3550
1.3550-1.3650
1.3350-1.3450
Range EUR/PLN
4.1800-4.2200
4.1800-4.2200
4.1800-4.2200
Range USD/PLN
3.1100-3.1500
3.0800-3.1200
3.1600-3.2000
Range CHF/PLN
3.4000-3.4400
3.4000-3.4400
3.4000-3.4400
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Dolar umacnia się poziomu 1.35 za euro dzięki plotkom o możliwości wypracowania krótkoterminowego rozwiązania w sprawie limitu długu. Janet Yellen została nominowana przez Obamę na stanowisko szefowej Fed. Interesujące „minutes” z ostatniego posiedzenia FOMC. Stabilizacja złotego przy spadającym EUR/USD może zapowiadać jego późniejsze umocnienie.
W korekcie. Połowiczne rozwiązanie. Yellen. Minutes
Po ostatnich wzrostach na EUR/USD rynek potrzebował korekty. Dobrym pretekstem do tego były plotki na temat możliwego podniesienia limitu długu by uniknąć problemów z regulowanie zobowiązań przez Stany Zjednoczone. Środa obfitowała także w inne ważne wydarzenia – Janet Yellen otrzymała nominację na szefową Rezerwy Federalnej i poznaliśmy opis dyskusji po ostatnim, kontrowersyjnym posiedzeniu Fedu.
Rynek wczoraj na poważnie zaczął spekulować na temat możliwości wypracowania krótkoterminowego rozwiązania w sprawie podniesienia limitu długu (pisałem o tym także dwa dni temu). Jest to o wiele poważniejsza kwestia niż „government shutdown” (czyli wysłanie na przymusowy urlop części pracowników federalnych), jednak porozumienie może zakładać jedynie przedłużenie „deadline” o klika tygodni. Ma to pomóc wypracować bardziej kompleksowe rozwiązanie, a jednocześnie zapobiec ryzyku niewypłacalności USA po 17 października. Z jednej strony jest to rzeczywiście pozytywna informacja dla dolara, bo obie strony zgodziły się na rozmowy (dziś wieczorem Republikanie spotkają się w Białym Domu z Obamą), jednak patrząc na sprawę w perspektywie kilku tygodni wytchnienie dla „zielonego” może być złudne. Zakładając, że politycy „dadzą sobie” kolejny miesiąc na rozmowy i deadline przesunie się na połowę listopada to biorąc pod uwagę stawkę o którą grają porozumienie pewnie nastąpi w ostatniej chwili, co już pod koniec października powinno ponownie zacząć ciążyć na dolarze, a dodatkowo nie tylko zupełnie przekreśli to październikowy tapering (który zresztą po wczorajszych minutes jest bardzo mało prawdopodobny) to jeszcze dodatkowo może stanowić silny argument dla gołębi by przedłużyć pełne QE np. do początku 2014.
Janet Yellen wreszcie została nominowana przez Obamę na kandydata do objęcia funkcji przewodniczącej Rezerwy Federalnej. Na rynku panuje szeroki konsensus, że jest to osoba z odpowiednimi kwalifikacjami, a jednocześnie o silnie gołębim podejściu do polityki monetarnej (spekuluje się nawet, że w celu pobudzenia zatrudnienia może zaryzykować przekroczenie celu inflacyjnego). Dwa i pół miesiąca temu „WSJ” zrobił profesjonalną analizę dotyczącą jej projekcji gospodarczych, które okazały się być najbliższe rzeczywistości spośród wszystkich członków FOMC (https://cinkciarz.pl/nowosci/komentarze-walutowe/komentarz-walutowy-z-29-07-2013 ). Przed Yellen jeszcze dyskusje na temat jej kandydatury w Senackiej Komisji Bankowej oraz głosowanie w samym Senacie. Oczekuje się jednak, że wszyscy Demokraci oraz część Republikanów poprze „small lady with a large I.Q.” i Yellen zostanie szefową najpotężniejszej instytucji finansowej świata. Fakt ten powinien przynajmniej w średnim i długim terminie wywoływać presję spadkową na dolara.
Warto zapoznać się z opublikowanymi wczoraj „minutes” (złaszcza strony 7-10) http://www.federalreserve.gov/monetarypolicy/files/fomcminutes20130918.pdf ). Wyraźnie widać, ze Komitet był podzielony i wbrew temu co twierdził Bernanke brał pod uwagę zachowanie się rynków. FOMC cały czas zakłada, że QE może zostać zredukowane do końca roku (jedyna realna data to grudniowe posiedzenie; ogólnie pozytywne dla dolara), jednak gospodarka musi pokazać, że rozwija się zgodnie z prognozami (to będzie łatwiejsze po ich ostatniej aktualizacji). Fed poważnie rozważał „tapering” jednak niższy niż spodziewany wzrost PKB, wzrost rentowności obligacji, problemy fiskalne (z budżetem i limitem długu) oraz niska inflacja przesądziły, że utrzymane zostało QE w pełnej kwocie. Warto też zwrócić uwagę, że z Rady Gubernatorów tylko jedna osoba była za taperingiem (z 5 osób pomijając prezesa oraz Elizabeth Duke, która zrezygnowała ze stanowiska przed posiedzeniem). Zmniejszenia luzowania ilościowego chcieli więc głównie członkowie bez prawa głosu czyli przewodniczący regionalnych oddziałów Rezerwy Federalnej, co może stanowić argument przeciwko dolarowi (to gubernatorzy mają silniejszą pozycję w FOMC). Wymowa minutes była więc raczej neutralna i raczej przybliża nas do koncepcji taperingu w grudniu niż w pieszym kwartale 2014, choć całe zmieszanie związane z limitem długu i budżetem oraz związane z tym konsekwencje gospodarcze mogą zmienić tę sytuację.
Reasumując na razie powinniśmy pozostać na korekcyjnych poziomach – 1.35. Ważne dziś będzie spotkanie Republikanów z Prezydentem i w przypadku „połowicznego” rozwiązania może to dać krótkoterminowy impuls spadkowy. Jednak w perspektywie kliku tygodni dolar powinien być nadal pod presja i nowe maksima EUR/USD są prawdopodobne (po październikowym, ale przed grudniowym FOMC).
Złoty stabilny z chęcią na delikatne umocnienie
Na krajowej walucie (co nie jest pewnie zaskoczeniem) mamy cały czas stabilizację. Jednak zachowanie PLN od kilku dni wskazuje, że możemy oczekiwać lekkiego umocnienia. Złoty, mimo spadku EUR/USD nie osłabł, co pokazuje, że rodzima waluta jest odporna na sygnały spadkowe. Możemy mieć więc do czynienia z ponowną próbą testu poziomu 4.18 na EUR/PLN. Tym razem będziemy wieli większą szanse na spadek poniżej tej granicy i zejście w okolice 4.15.
Dziś jednak poziom 4.18 powinien zostać obroniony zwłaszcza, że jeżeli nadejdzie pewne rozwiązanie z Białego Domu to wzrost wartości złotego w parze z umacniającym się dolarem będzie trudny do utrzymania. Scenariuszem bazowym na najbliższe godziny pozostaje więc przedział 4.18-4.20. Jutro za to należy pamiętać o saldzie na rachunku obrotów bieżących. Oczekiwana jest niewielki deficyt, a więc jakikolwiek rezultat powyżej „zera” będzie argumentem do wzmocnienia PLN (około 1grosza).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 08.10.2013
Komentarz walutowy z 07.10.2013
Komentarz walutowy z 04.10.2013
Komentarz walutowy z 03.10.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s