Nowe 9-letnie minima EUR/USD po decyzjach związanych z OMT oraz nowymi komentarzami ze strony członków EBC. Projekcje Banku Światowego. Złoty lekko słabnie na fali wzrostu awersji do ryzyka. Popołudniowe posiedzenie RPP oraz komentarze Belki w Krajowej Izbie Gospodarczej.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Prawdopodobnie miedzy 12.00 CET, a 14.00 CET Decyzja w sprawie stóp procentowych w Polsce. 34 z 35 ankietowanych ekonomistów przez Bloomberga zakłada utrzymanie stóp procentowych na poziomie 2.0%.
14.30 CET: Sprzedaż detaliczna w USA za grudzień (szacunki: minus 0.1% m/m, z wyłączeniem samochodów i paliw +0.5%).
16.00 CET: Konferencja Marka Belki po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej.
Dalsza presja spadkowa na EUR/USD
Im mniej czasu pozostaje do posiedzenia EBC zaplanowanego na 22 stycznia, tym więcej informacji napływa na rynek, które pokazują, że rozszerzenie obecnego programu skupu aktywów o obligacje rządowe, czy też korporacyjne staje się scenariuszem bazowym.
Ignazio Visco w wywiadzie dla agencji informacyjnej MNI stwierdził, że „rozważamy szeroki wachlarz skupu aktywów, ale oczywiście rynek rządowych instrumentów dłużnych jest najbardziej płynni i głęboki, co w rezultacie sprawia, że ta klasa aktywów powinna być kluczowa dla osiągnięcia naszych celów. Włoski członek EBC uważa także, że „istnieje makroekonomiczne ryzyko, iż możemy wejść w spiralę stagnacji oraz niskiej inflacji lub deflacji”. Co ciekawe, do tej pory EBC wraz z Mario Draghim nie zakładało realnego zagrożenia deflacją, stąd wypowiedzi Visco są dość silnym argumentem, że pełne QE w strefie euro zostanie wprowadzone raczej w przyszłym tygodniu niż w marcu i będzie obejmowało nie tylko instrumenty rządowe, ale także obligacje korporacyjne.
Nieco bardziej powściągliwy był Mario Draghi w wywiadzie dla Die Zeit. Szef EBC uważa, że „wszyscy członkowie Europejskiego Banku Centralnego są zdeterminowani, by wypełniać nasz mandat”, ale są między poszczególnymi członkami różnice. Draghi także w bezpośredni sposób nawiązał do sprzeciwu Niemiec w sprawie skupu obligacji skarbowych mówiąc, że „EBC prowadzi politykę monetarną dla 19 krajów, a nie dla jednego”. Potwierdza to wielokrotnie sygnalizowany fakt, że nawet przy sprzeciwie Berlina luzowanie ilościowe zostanie rozszerzone.
Presja na euro również została zwiększona po wydaniu opinii przez Rzecznika Generalnego Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie programu OMT. We wstępnej ocenie Pedro Crus Villalon stwierdził, że OMT, zakładający między innymi skup obligacji przez EBC, jest "w zasadzie zgodny” z europejskim prawem. Mimo iż ogłoszona decyzja nie była wiążąca dla władz monetarnych, to jednak jest kolejnym elementem ułatwiającym Draghiemu rozszerzenie QE.
Suma negatywnych informacji dla europejskiej waluty spowodowała, że przed południem EUR/USD spadł do nowych 9-letnich minimów. Poziom 1.1730 to jednocześnie jedynie 90 pipsów powyżej minimów zanotowanych pod koniec 2005 roku. Jeżeli więc zejdziemy do okolic 1.1640, wtedy główna para walutowa osiągnie 11-letnie dołki.
Wykres EUR/USD w ostatnich 15 latach
Źródło: Bloomberg. Spadek EUR/USD oznacza osłabienie się europejskiej waluty względem jej amerykańskiego odpowiednika.
Nowe projekcje Banku Światowego
Jeszcze w czerwcu Bank Światowy zakładał, iż w bieżącym roku wzrost PKB na świecie wyniesie +3.4%. Obecnie BŚ oczekuje, że będzie to +3.0%, co, mimo rewizji w dół jest i tak o 0.4 punktu procentowego więcej niż 2014 roku. Ekonomiści z Waszyngtonu uważają, że w grupie państw rozwiniętych w najlepszej kondycji są Wielka Brytania oraz USA, których wzrost gospodarczy wyniesie odpowiednio +2.9% oraz +3.2%. Na przeciwnym biegunach jest strefa euro oraz Japonia gdzie oczekiwany rozwój to jedynie około +1%.
BŚ zaznacza również, że obecne projekcje zagrożone są rewizją w dół głównie ze względu na słabnący wzrost handlu zagranicznego, zamieszanie na rynkach spowodowane różnicami w politykach monetarnych głównych gospodarek oraz utrzymującym się okresem stagnacji lub deflacji w strefie euro oraz Japonii.
Z kolei z główną szansą dla światowej gospodarki według BŚ jest spadek cen ropy naftowej, który spowoduje przesunięcie dochodów z krajów eksportujących główny surowiec energetyczny do tych, które go importują.
W kontekście rynku walutowego raport BŚ potwierdza utrzymującą się siłę dolara amerykańskiego w relacji do euro czy też do jena. Sprzyja on także podtrzymaniu trendów spadkowych na walutach surowcowych.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Cały czas nie widać sygnałów, które mogłyby wygenerować większą korektę na EUR/USD. Europejska waluta powinna więc pozostawać pod presją i nie jest wykluczone, że jeszcze przed posiedzeniem EBC zaplanowanym na 22 stycznia zobaczymy nowe 11-letnie minima w okolicach 1.1640.
Decyzja RPP i wypowiedzi Belki
Jedynie 1 z 35 ekonomistów ankietowanych przez agencję Bloomberg zakłada obniżenie stóp procentowych na dzisiejszym posiedzeniu. Biorąc pod uwagę skład Rady oraz ostatnie wypowiedzi jej kluczowych członków, krajowe władze monetarne rzeczywiście zdecydują się na pozostawienie kosztu kredytu na niezmienionym poziomie.
Zakładając, że rynek dość dobrze wycenia obecny konsensus w centrum zainteresowania inwestorów będą sugestie Rady czy możliwe jest obniżenie stóp procentowych na najbliższych posiedzeniach, a zwłaszcza w marcu, kiedy otrzymamy nową projekcję inflacji przygotowywaną NBP. Dobrą wskazówką w tym kontekście będzie ocena bieżącej sytuacji gospodarczej przez RPP oraz jej pogląd na temat wpływu przygotowywanego rozszerzenia luzowania ilościowego przez EBC.
W tej kwestii Marek Belka zdradził nieco informacji podczas dzisiejszego wystąpienia w Krajowej Izbie Gospodarczej mówiąc, że krajowe stopy procentowe nie mogą być zbyt wysoko w porównaniu do sąsiadów, gdyż może to doprowadzić do napływu krótkoterminowego kapitału, który wzmocniłby złotego. Interesujące jednak będzie to, czy pogląd Belki będzie możliwy do przeforsowania w całej Radzie. Przypomnijmy, że w listopadzie prezes głosował za obniżką o 50 punktów bazowych, natomiast RPP pozostawiła stopy bez zmian.
Reasumując, im bardziej gołębie posiedzenie Rady, tym większe prawdopodobieństwo, że euro wzrośnie do 4.30 PLN po południu. Z kolei, jeżeli zarówno z komunikatu, jak i podczas konferencji wyczuwalny będzie konsensus pozostawienia stóp procentowych na niezmienionym poziomie przez kolejne miesiące, wtedy powinniśmy zobaczyć spadek EUR/PLN nawet w granice 4.27.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.1750-1.1850
1.1650-1.1750
1.1850-1.1950
Kurs EUR/PLN
4.2600-4.3000
4.2600-4.3000
4.2600-4.3000
Kurs USD/PLN
3.6100-3.6500
3.6300-3.6700
3.5900-3.6300
Kurs CHF/PLN
3.5400-3.5800
3.5400-3.5800
3.5400-3.5800
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Nowe 9-letnie minima EUR/USD po decyzjach związanych z OMT oraz nowymi komentarzami ze strony członków EBC. Projekcje Banku Światowego. Złoty lekko słabnie na fali wzrostu awersji do ryzyka. Popołudniowe posiedzenie RPP oraz komentarze Belki w Krajowej Izbie Gospodarczej.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Dalsza presja spadkowa na EUR/USD
Im mniej czasu pozostaje do posiedzenia EBC zaplanowanego na 22 stycznia, tym więcej informacji napływa na rynek, które pokazują, że rozszerzenie obecnego programu skupu aktywów o obligacje rządowe, czy też korporacyjne staje się scenariuszem bazowym.
Ignazio Visco w wywiadzie dla agencji informacyjnej MNI stwierdził, że „rozważamy szeroki wachlarz skupu aktywów, ale oczywiście rynek rządowych instrumentów dłużnych jest najbardziej płynni i głęboki, co w rezultacie sprawia, że ta klasa aktywów powinna być kluczowa dla osiągnięcia naszych celów. Włoski członek EBC uważa także, że „istnieje makroekonomiczne ryzyko, iż możemy wejść w spiralę stagnacji oraz niskiej inflacji lub deflacji”. Co ciekawe, do tej pory EBC wraz z Mario Draghim nie zakładało realnego zagrożenia deflacją, stąd wypowiedzi Visco są dość silnym argumentem, że pełne QE w strefie euro zostanie wprowadzone raczej w przyszłym tygodniu niż w marcu i będzie obejmowało nie tylko instrumenty rządowe, ale także obligacje korporacyjne.
Nieco bardziej powściągliwy był Mario Draghi w wywiadzie dla Die Zeit. Szef EBC uważa, że „wszyscy członkowie Europejskiego Banku Centralnego są zdeterminowani, by wypełniać nasz mandat”, ale są między poszczególnymi członkami różnice. Draghi także w bezpośredni sposób nawiązał do sprzeciwu Niemiec w sprawie skupu obligacji skarbowych mówiąc, że „EBC prowadzi politykę monetarną dla 19 krajów, a nie dla jednego”. Potwierdza to wielokrotnie sygnalizowany fakt, że nawet przy sprzeciwie Berlina luzowanie ilościowe zostanie rozszerzone.
Presja na euro również została zwiększona po wydaniu opinii przez Rzecznika Generalnego Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie programu OMT. We wstępnej ocenie Pedro Crus Villalon stwierdził, że OMT, zakładający między innymi skup obligacji przez EBC, jest "w zasadzie zgodny” z europejskim prawem. Mimo iż ogłoszona decyzja nie była wiążąca dla władz monetarnych, to jednak jest kolejnym elementem ułatwiającym Draghiemu rozszerzenie QE.
Suma negatywnych informacji dla europejskiej waluty spowodowała, że przed południem EUR/USD spadł do nowych 9-letnich minimów. Poziom 1.1730 to jednocześnie jedynie 90 pipsów powyżej minimów zanotowanych pod koniec 2005 roku. Jeżeli więc zejdziemy do okolic 1.1640, wtedy główna para walutowa osiągnie 11-letnie dołki.
Wykres EUR/USD w ostatnich 15 latach
Źródło: Bloomberg. Spadek EUR/USD oznacza osłabienie się europejskiej waluty względem jej amerykańskiego odpowiednika.
Nowe projekcje Banku Światowego
Jeszcze w czerwcu Bank Światowy zakładał, iż w bieżącym roku wzrost PKB na świecie wyniesie +3.4%. Obecnie BŚ oczekuje, że będzie to +3.0%, co, mimo rewizji w dół jest i tak o 0.4 punktu procentowego więcej niż 2014 roku. Ekonomiści z Waszyngtonu uważają, że w grupie państw rozwiniętych w najlepszej kondycji są Wielka Brytania oraz USA, których wzrost gospodarczy wyniesie odpowiednio +2.9% oraz +3.2%. Na przeciwnym biegunach jest strefa euro oraz Japonia gdzie oczekiwany rozwój to jedynie około +1%.
BŚ zaznacza również, że obecne projekcje zagrożone są rewizją w dół głównie ze względu na słabnący wzrost handlu zagranicznego, zamieszanie na rynkach spowodowane różnicami w politykach monetarnych głównych gospodarek oraz utrzymującym się okresem stagnacji lub deflacji w strefie euro oraz Japonii.
Z kolei z główną szansą dla światowej gospodarki według BŚ jest spadek cen ropy naftowej, który spowoduje przesunięcie dochodów z krajów eksportujących główny surowiec energetyczny do tych, które go importują.
W kontekście rynku walutowego raport BŚ potwierdza utrzymującą się siłę dolara amerykańskiego w relacji do euro czy też do jena. Sprzyja on także podtrzymaniu trendów spadkowych na walutach surowcowych.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Cały czas nie widać sygnałów, które mogłyby wygenerować większą korektę na EUR/USD. Europejska waluta powinna więc pozostawać pod presją i nie jest wykluczone, że jeszcze przed posiedzeniem EBC zaplanowanym na 22 stycznia zobaczymy nowe 11-letnie minima w okolicach 1.1640.
Decyzja RPP i wypowiedzi Belki
Jedynie 1 z 35 ekonomistów ankietowanych przez agencję Bloomberg zakłada obniżenie stóp procentowych na dzisiejszym posiedzeniu. Biorąc pod uwagę skład Rady oraz ostatnie wypowiedzi jej kluczowych członków, krajowe władze monetarne rzeczywiście zdecydują się na pozostawienie kosztu kredytu na niezmienionym poziomie.
Zakładając, że rynek dość dobrze wycenia obecny konsensus w centrum zainteresowania inwestorów będą sugestie Rady czy możliwe jest obniżenie stóp procentowych na najbliższych posiedzeniach, a zwłaszcza w marcu, kiedy otrzymamy nową projekcję inflacji przygotowywaną NBP. Dobrą wskazówką w tym kontekście będzie ocena bieżącej sytuacji gospodarczej przez RPP oraz jej pogląd na temat wpływu przygotowywanego rozszerzenia luzowania ilościowego przez EBC.
W tej kwestii Marek Belka zdradził nieco informacji podczas dzisiejszego wystąpienia w Krajowej Izbie Gospodarczej mówiąc, że krajowe stopy procentowe nie mogą być zbyt wysoko w porównaniu do sąsiadów, gdyż może to doprowadzić do napływu krótkoterminowego kapitału, który wzmocniłby złotego. Interesujące jednak będzie to, czy pogląd Belki będzie możliwy do przeforsowania w całej Radzie. Przypomnijmy, że w listopadzie prezes głosował za obniżką o 50 punktów bazowych, natomiast RPP pozostawiła stopy bez zmian.
Reasumując, im bardziej gołębie posiedzenie Rady, tym większe prawdopodobieństwo, że euro wzrośnie do 4.30 PLN po południu. Z kolei, jeżeli zarówno z komunikatu, jak i podczas konferencji wyczuwalny będzie konsensus pozostawienia stóp procentowych na niezmienionym poziomie przez kolejne miesiące, wtedy powinniśmy zobaczyć spadek EUR/PLN nawet w granice 4.27.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 13.01.2015
Komentarz walutowy z 13.01.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 12.01.2015
Komentarz walutowy z 12.01.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s