Bliższa perspektywa niższych podatków wspiera dolara i rynek akcji. Mniejsza presja na funcie po słowach kanclerz Niemiec. Złoty traci w relacji do głównych walut, ale prawdopodobieństwo większej przeceny na razie jest raczej ograniczone.
Brak danych makro, które mogą wyraźnie wpłynąć na analizowane pary walutowe.
Euro i dolar silniejsze
Sentyment na rynku w piątkowy poranek był nieco lepszy za sprawą przegłosowania przez Republikanów w Senacie projektu budżetu na 2018 r. Może on otwierać drogę do reformy podatkowej Donalda Trumpa bez potrzeby poparcia ze strony Demokratów. W efekcie na wartości zyskiwały kontrakty terminowe na indeksy giełdowe już w nocy, a główne europejskie giełdy otworzyły się na plusie. Reforma podatkowa obniżająca podatki byłaby również pozytywna dla przedsiębiorstw, stąd bliższa perspektywa jej wprowadzenia może wspierać giełdy.
Rezultatem przegłosowania w nocy przez Republikanów wspomnianego projektu było także wzmocnienie dolara, gdyż reforma podatkowa zwiększa także prawdopodobieństwo szybszego zacieśniania monetarnego (przez większą presję inflacyjną). Notowania EUR/USD spadły z 1,1850 w okolicę granicy 1,18, natomiast USD/JPY wzrosły do najwyższego poziomu od blisko dwóch i pół miesiąca - jeden dolar kosztował nawet 113,5 jenów.
Zwiększony apetyt na ryzyko odbił się na przecenie aktywów uważanych za “bezpieczne przystanie”, m.in. wspomniany jen, złoto czy frank szwajcarski, traciły na wartości. W relacji do euro, frank był wart najmniej od połowy stycznia 2015 r. - kurs EUR/CHF wzrósł ponownie powyżej 1,16 (ostatni raz miesiąc temu).
W lepszej kondycji była dzisiaj także brytyjska waluta. Podczas szczytu liderów UE w Brukseli Angela Merkel, kanclerz Niemiec, powiedziała, że to od dwóch stron (i UE i Wlk. Bryt.) zależy czy osiągnie się porozumienie w sprawie Brexitu. Co w efekcie oznaczało złagodzenie stanowiska, wcześniej prezentowanego przez negocjatorów UE. Biorąc pod uwagę praktycznie pusty kalendarz zaplanowanych istotnych wydarzeń w kolejnych godzinach, znaczna zmiana obecnego sentymentu (a przez to wyceny głównych walut) jest raczej ograniczona.
Złoty nieco słabszy
Lepszy sentyment na rynku i wspomniane osłabienie franka spowodowało, że już podczas sesji azjatyckiej para CHF/PLN wyznaczyła nowe minima od połowy stycznia 2015 r. spadając do poziomu ok. 3,64. W kolejnych godzinach jednak złoty stopniowo oddawał część zysków i za jednostkę szwajcarskiej waluty płaciliśmy już 3,66 PLN, czyli podobnie jak wczoraj pod koniec dnia.
Wzmocnienie dolara spowodowało, że USD/PLN wzrosło do blisko 3,60, w okolice wczorajszych szczytów, z kolei GBP/PLN po wczorajszym spadku do ponad miesięcznego minium zyskiwało ok. 0,6%. Za jedno euro z kolei płaciliśmy dzisiaj nieco ponad 4,24 PLN. Złoty również tracił (ok. 0,1%) w relacji do lokalnego forinta.
Jednakże prawdopodobieństwo istotnych zmian w wycenie złotego jest dzisiaj raczej ograniczone. Utrzymujący się dobry sentyment i ostatnie stosunkowo dobre dane makroekonomiczne z Polski mogą w dalszym ciągu wspierać wycenę polskiej waluty.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Bliższa perspektywa niższych podatków wspiera dolara i rynek akcji. Mniejsza presja na funcie po słowach kanclerz Niemiec. Złoty traci w relacji do głównych walut, ale prawdopodobieństwo większej przeceny na razie jest raczej ograniczone.
Euro i dolar silniejsze
Sentyment na rynku w piątkowy poranek był nieco lepszy za sprawą przegłosowania przez Republikanów w Senacie projektu budżetu na 2018 r. Może on otwierać drogę do reformy podatkowej Donalda Trumpa bez potrzeby poparcia ze strony Demokratów. W efekcie na wartości zyskiwały kontrakty terminowe na indeksy giełdowe już w nocy, a główne europejskie giełdy otworzyły się na plusie. Reforma podatkowa obniżająca podatki byłaby również pozytywna dla przedsiębiorstw, stąd bliższa perspektywa jej wprowadzenia może wspierać giełdy.
Rezultatem przegłosowania w nocy przez Republikanów wspomnianego projektu było także wzmocnienie dolara, gdyż reforma podatkowa zwiększa także prawdopodobieństwo szybszego zacieśniania monetarnego (przez większą presję inflacyjną). Notowania EUR/USD spadły z 1,1850 w okolicę granicy 1,18, natomiast USD/JPY wzrosły do najwyższego poziomu od blisko dwóch i pół miesiąca - jeden dolar kosztował nawet 113,5 jenów.
Zwiększony apetyt na ryzyko odbił się na przecenie aktywów uważanych za “bezpieczne przystanie”, m.in. wspomniany jen, złoto czy frank szwajcarski, traciły na wartości. W relacji do euro, frank był wart najmniej od połowy stycznia 2015 r. - kurs EUR/CHF wzrósł ponownie powyżej 1,16 (ostatni raz miesiąc temu).
W lepszej kondycji była dzisiaj także brytyjska waluta. Podczas szczytu liderów UE w Brukseli Angela Merkel, kanclerz Niemiec, powiedziała, że to od dwóch stron (i UE i Wlk. Bryt.) zależy czy osiągnie się porozumienie w sprawie Brexitu. Co w efekcie oznaczało złagodzenie stanowiska, wcześniej prezentowanego przez negocjatorów UE. Biorąc pod uwagę praktycznie pusty kalendarz zaplanowanych istotnych wydarzeń w kolejnych godzinach, znaczna zmiana obecnego sentymentu (a przez to wyceny głównych walut) jest raczej ograniczona.
Złoty nieco słabszy
Lepszy sentyment na rynku i wspomniane osłabienie franka spowodowało, że już podczas sesji azjatyckiej para CHF/PLN wyznaczyła nowe minima od połowy stycznia 2015 r. spadając do poziomu ok. 3,64. W kolejnych godzinach jednak złoty stopniowo oddawał część zysków i za jednostkę szwajcarskiej waluty płaciliśmy już 3,66 PLN, czyli podobnie jak wczoraj pod koniec dnia.
Wzmocnienie dolara spowodowało, że USD/PLN wzrosło do blisko 3,60, w okolice wczorajszych szczytów, z kolei GBP/PLN po wczorajszym spadku do ponad miesięcznego minium zyskiwało ok. 0,6%. Za jedno euro z kolei płaciliśmy dzisiaj nieco ponad 4,24 PLN. Złoty również tracił (ok. 0,1%) w relacji do lokalnego forinta.
Jednakże prawdopodobieństwo istotnych zmian w wycenie złotego jest dzisiaj raczej ograniczone. Utrzymujący się dobry sentyment i ostatnie stosunkowo dobre dane makroekonomiczne z Polski mogą w dalszym ciągu wspierać wycenę polskiej waluty.
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 19.10.2017
Komentarz walutowy z 19.10.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 18.10.2017
Komentarz walutowy z 18.10.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s