Ostatnie ważne dane z USA przed nowym rokiem. Jak zmieni się skład Fed w 2016 roku i czy może to wpłynąć na ścieżkę zacieśnienia monetarnego za oceanem? Fitch Ratings o możliwym zagrożeniu dla polskiego ratingu. Złoty pozostaje względnie stabilny.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
14.30: Dochody i wydatki konsumentów w USA (szacunki: odpowiednio +0.2% m/m oraz +0.3% m/m).
14.30: Inflacja PCE za listopad (szacunki: +0.1 m/m oraz +0.4 r/r; bazowa +0.1% m/m oraz +1.3% r/r).
14.30: Zamówienia na dobra trwałe w USA (szacunki: minus 0.6% m/m; z wyłączeniem środków transportu 0.0%m/m).
16.00: Sprzedaż nowych domów w listopadzie w USA (szacunki: 505tys.).
Seria danych makro
To już ostatnia przed nowym rokiem seria danych makroekonomicznych, które mogą wyraźnie wpłynąć na rynek waluty, czy też spowodować zmiany w perspektywie tempa zacieśnienia monetarnego w USA. Najważniejsza powinna być publikacja dotycząca inflacji PCE z USA.
Dotyczy to zwłaszcza inflacji bazowej, która jest w znacznie mniejszym stopniu zaburzona przez spadek cen surowców, czy silniejszego dolara amerykańskiego. Szacunki ekonomistów publikowane przez Bloomberga pokazują medianę odczytu na poziomie 1.3% r/r, choć 10 z 25 ankietowanych ocenia, że inflacja bazowa mogła wzrosnąć do poziomu 1.4% r/r. Wyższy odczyt jest prawdopodobny, zwłaszcza że inflacja CPI z wyłączeniem paliw i żywności wyniosła 2.0% r/r w listopadzie.
Pozostałe publikacje powinny być już mniej obserwowane, chyba że to inflacja będzie zbieżna z szacunkami, a zamówienia na dobra trwałe, sprzedaż nowych domów, czy wydatki/dochody konsumentów, będą znacznie odbiegać od szacunków.
Zmiany w Fed
Tradycyjnie w nowym roku zmienia się skład członków Rezerwy Federalnej, którzy mają prawo bezpośrednio decydować o poziomie stóp procentowych. Zmiany nie dotyczą pięciu gubernatorów oraz szefa nowojorskiego oddziału Rezerwy Federalnej. Natomiast od 2016 roku realny wpływ na politykę pieniężną FOMC, będą mieli Loretta Mester, Esther George, Eric Rosengren i James Bullard.
Do tej pory na czterech rotujących członków, dwóch z nich można było uznać za neutralnych (Lockhart, Williams), jednego za bardzo gołębiego (Evans), a jednego za jastrzębiego (Lacker). W tym momencie proporcje się zmieniają. Z trójki przedstawionej w poprzednim akapicie, jedynie Rosengren jest gołębi. Pozostałych przedstawicieli można uznać za jastrzębich, czyli chcących w tym samym, bądź szybszym od konsensusu tempie, podnosić stopy procentowe.
Oczywiście powstaje pytanie, jak ta kwestia może wpłynąć na ścieżkę zacieśniania monetarnego. Tradycyjnie większa uwaga jest skupiona na gubernatorach, a zwłaszcza prezesie i wiceprezesie Fedu oraz na szefie nowojorskiego oddziału Rezerwy Federalnej. Oni pozostają względnie gołębi. Również Brainard czy Tarullo, którzy są gubernatorami, wykazują jeszcze mniejszą ochotę do podnoszenia stóp procentowych niż Yellen czy Fischer.
Gdyby jednak doszło do sytuacji mniej jednoznacznej, np. mieszanych danych z amerykańskiej gospodarki, wtedy jastrzębi przedstawiciele regionalnych oddziałów Fedu mogliby przyczynić się do tego, że stopy procentowe zostaną jednak podniesione. Stąd, może to być element wspierający amerykańską walutę, który do tej pory jest jeszcze niedoceniany.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Z dzisiejszych danych makroekonomicznych największy wpływ mogą mieć odczyty inflacji. Gdyby bazowe PCE było na poziomie 1.4% lub powyżej, jest większa szansa na zobaczenie droższego dolara zwłaszcza w scenariuszu, gdy inne publikacje będą zgodne z oczekiwaniami. Niewykluczone, że mogłoby to zepchnąć EUR/USD nawet w środkowe rejony 1.08.
Fitch o polityce fiskalnej
Wczoraj Fitch opublikował na swoich stronach komunikat prasowy, w którym ocenia perspektywy polityki fiskalnej i wskazuje na zagrożenia dotyczące wiarygodności kredytowej Polski. Agencja ratingowa pisze między innymi, że „wprowadzenie niekonwencjonalnej i nieprzewidywalnej polityki prezentuje ryzyko dla klimatu inwestycyjnego”. Dodatkowo prognozuje, że polskie PKB wzrośnie o 3.5% r/r w 2015, inflacja wyniesie 1.2% r/r, a deficyt sektora finansów publicznych to 3.0% PKB. Oficjalne szacunki rządu zakładają odpowiednio wzrost na poziomie +3.8% r/r, inflację 1.7%, a deficyt finansów publicznych w relacji do PKB na poziomie 2.8%.
Fitch zwraca również uwagę, że „znaczne poluźnienie nastawienia fiskalnego może wywrzeć presję na polski stabilny rating, zwłaszcza jeżeli towarzyszyć temu będzie spowolnienie wzrostu gospodarczego”.
Zarówno rynek walutowy, jak i obligacje skarbowe względnie neutralnie przyjęły publikację Fitch. Część z kwestii zamieszczonych w opracowaniu jest już prawdopodobnie wkalkulowana w kursy. Dodatkowo w tym momencie inwestorzy zdecydowanie bardziej obserwują politykę pieniężną, gdyż to ona w najbliższym czasie może być modyfikowana. Gdyby jednak rzeczywiście doszło do spowolnienia gospodarczego, wtedy kwestie fiskalne dość szybko powrócą i mogą zauważalnie osłabić złotego oraz spowodować wzrost rentowności krajowych instrumentów dłużnych.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.0850-1.0950
1.0750-1.0850
1.0950-1.1050
Kurs EUR/PLN
4.2200-4.2600
4.2200-4.2600
4.2200-4.2600
Kurs USD/PLN
3.8800-3.9200
3.9200-3.9600
3.8400-3.8800
Kurs CHF/PLN
3.9000-3.9400
3.9000-3.9400
3.9000-3.4900
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Ostatnie ważne dane z USA przed nowym rokiem. Jak zmieni się skład Fed w 2016 roku i czy może to wpłynąć na ścieżkę zacieśnienia monetarnego za oceanem? Fitch Ratings o możliwym zagrożeniu dla polskiego ratingu. Złoty pozostaje względnie stabilny.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Seria danych makro
To już ostatnia przed nowym rokiem seria danych makroekonomicznych, które mogą wyraźnie wpłynąć na rynek waluty, czy też spowodować zmiany w perspektywie tempa zacieśnienia monetarnego w USA. Najważniejsza powinna być publikacja dotycząca inflacji PCE z USA.
Dotyczy to zwłaszcza inflacji bazowej, która jest w znacznie mniejszym stopniu zaburzona przez spadek cen surowców, czy silniejszego dolara amerykańskiego. Szacunki ekonomistów publikowane przez Bloomberga pokazują medianę odczytu na poziomie 1.3% r/r, choć 10 z 25 ankietowanych ocenia, że inflacja bazowa mogła wzrosnąć do poziomu 1.4% r/r. Wyższy odczyt jest prawdopodobny, zwłaszcza że inflacja CPI z wyłączeniem paliw i żywności wyniosła 2.0% r/r w listopadzie.
Pozostałe publikacje powinny być już mniej obserwowane, chyba że to inflacja będzie zbieżna z szacunkami, a zamówienia na dobra trwałe, sprzedaż nowych domów, czy wydatki/dochody konsumentów, będą znacznie odbiegać od szacunków.
Zmiany w Fed
Tradycyjnie w nowym roku zmienia się skład członków Rezerwy Federalnej, którzy mają prawo bezpośrednio decydować o poziomie stóp procentowych. Zmiany nie dotyczą pięciu gubernatorów oraz szefa nowojorskiego oddziału Rezerwy Federalnej. Natomiast od 2016 roku realny wpływ na politykę pieniężną FOMC, będą mieli Loretta Mester, Esther George, Eric Rosengren i James Bullard.
Do tej pory na czterech rotujących członków, dwóch z nich można było uznać za neutralnych (Lockhart, Williams), jednego za bardzo gołębiego (Evans), a jednego za jastrzębiego (Lacker). W tym momencie proporcje się zmieniają. Z trójki przedstawionej w poprzednim akapicie, jedynie Rosengren jest gołębi. Pozostałych przedstawicieli można uznać za jastrzębich, czyli chcących w tym samym, bądź szybszym od konsensusu tempie, podnosić stopy procentowe.
Oczywiście powstaje pytanie, jak ta kwestia może wpłynąć na ścieżkę zacieśniania monetarnego. Tradycyjnie większa uwaga jest skupiona na gubernatorach, a zwłaszcza prezesie i wiceprezesie Fedu oraz na szefie nowojorskiego oddziału Rezerwy Federalnej. Oni pozostają względnie gołębi. Również Brainard czy Tarullo, którzy są gubernatorami, wykazują jeszcze mniejszą ochotę do podnoszenia stóp procentowych niż Yellen czy Fischer.
Gdyby jednak doszło do sytuacji mniej jednoznacznej, np. mieszanych danych z amerykańskiej gospodarki, wtedy jastrzębi przedstawiciele regionalnych oddziałów Fedu mogliby przyczynić się do tego, że stopy procentowe zostaną jednak podniesione. Stąd, może to być element wspierający amerykańską walutę, który do tej pory jest jeszcze niedoceniany.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Z dzisiejszych danych makroekonomicznych największy wpływ mogą mieć odczyty inflacji. Gdyby bazowe PCE było na poziomie 1.4% lub powyżej, jest większa szansa na zobaczenie droższego dolara zwłaszcza w scenariuszu, gdy inne publikacje będą zgodne z oczekiwaniami. Niewykluczone, że mogłoby to zepchnąć EUR/USD nawet w środkowe rejony 1.08.
Fitch o polityce fiskalnej
Wczoraj Fitch opublikował na swoich stronach komunikat prasowy, w którym ocenia perspektywy polityki fiskalnej i wskazuje na zagrożenia dotyczące wiarygodności kredytowej Polski. Agencja ratingowa pisze między innymi, że „wprowadzenie niekonwencjonalnej i nieprzewidywalnej polityki prezentuje ryzyko dla klimatu inwestycyjnego”. Dodatkowo prognozuje, że polskie PKB wzrośnie o 3.5% r/r w 2015, inflacja wyniesie 1.2% r/r, a deficyt sektora finansów publicznych to 3.0% PKB. Oficjalne szacunki rządu zakładają odpowiednio wzrost na poziomie +3.8% r/r, inflację 1.7%, a deficyt finansów publicznych w relacji do PKB na poziomie 2.8%.
Fitch zwraca również uwagę, że „znaczne poluźnienie nastawienia fiskalnego może wywrzeć presję na polski stabilny rating, zwłaszcza jeżeli towarzyszyć temu będzie spowolnienie wzrostu gospodarczego”.
Zarówno rynek walutowy, jak i obligacje skarbowe względnie neutralnie przyjęły publikację Fitch. Część z kwestii zamieszczonych w opracowaniu jest już prawdopodobnie wkalkulowana w kursy. Dodatkowo w tym momencie inwestorzy zdecydowanie bardziej obserwują politykę pieniężną, gdyż to ona w najbliższym czasie może być modyfikowana. Gdyby jednak rzeczywiście doszło do spowolnienia gospodarczego, wtedy kwestie fiskalne dość szybko powrócą i mogą zauważalnie osłabić złotego oraz spowodować wzrost rentowności krajowych instrumentów dłużnych.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 22.12.2015
Komentarz walutowy z 22.12.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 21.12.2015
Komentarz walutowy z 21.12.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s