Przeciętne wyniki kwartalne i zaskakująco słabe prognozy przeceniają akcje Apple o prawie 10% w handlu posesyjnym. Dobre PMI z Chin oraz wypowiedzi japońskich oficjeli wzmacniają pomagają euro i osłabiają jena. Dziś w w centrum uwagi podczas sesji europejskiej mamy indeksy PMI z Niemiec oraz ze Strefy euro. Wczorajsza udana aukcja długu oraz sprzedaż przez Skarb Państwa akcji PKO BP tylko na chwilę pomogła złotemu. O godzinie 10.00 kluczowe dane o sprzedaży detalicznej.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowo europejski):
9.28 CET: wstępne przemysłowe PMI dla Niemiec (prognoza: 46.8)
9.28 CET: wstępne usługowe PMI dla Niemiec (prognoza 52)
9.58 CET: wstępne przemysłowe PMI dla Strefy Euro (prognoza 46.6)
9.58 CET: wstępne usługowe PMI dla Strefy Euro (prognoza 48)
10.00 CET: sprzedaż detaliczna z Polski (prognoza +1.4%)
14.00 CET: publikacje wyników głosowania na grudniowym posiedzeniu RPP
14.30 CET: tygodniowe dane o zasiłkach dla bezrobotnych (prognoza 355 tys)
14.58 CET: wstępne przemysłowe PMI z USA (53) – na razie ten wskaźnik dla rynku amerykańskiego jest nowy. Inwestorzy zwracają uwagę na indeks ISM dla przemysłu
Przeciętne wyniki i niskie prognozy przeceniają Apple. Dobre odczyty PMI z Chin pomagają utrzymać EUR/USD powyżej 1.3300 a komentarze z ministerstwa gospodarki Japonii osłabiają jena.
Właściwie cały rynek kapitałowy czekał na wyniki Apple. Raport kwartalny największej amerykańskiej spółki nie był aż taki zły jak to może wyglądać z perspektywy wykresów (zarówno przychody jak i zyski netto były powyżej prognoz). Kluczem do przeceny stała się natomiast prognoza przychodów na najbliższy kwartał, która została ustalona na poziomie 41-43 miliardy USD, podczas gdy rynek oczekiwał około 45.5 miliarda USD. Spowodowało to prawie 10% przecenę na samej spółce oraz 0.5% spadku na kontraktach terminowych S&P 500.
Trochę optymizmu na rynek wniósł chiński PMI. Indeks nastroju managerów był nie tylko wyższy od prognoz (prognoza: 51.7; aktualna wartość: 51.9), ale także zanotował 2 letnie maksimum. Kolejną informacja, która pomogła utrzymać EUR/USD powyżej poziomu 1.3300 była wypowiedź jednego z przedstawicieli japońskiego rządu. Wiceminister gospodarki Yasutoshi Nishimura powiedział, że poziom 90 jenów za USD to dopiero korekcyjne odbicie z wieloletniego trendu umacniającego walutę Kraju Kwitnącej Wiśni. Nishimura dodatkowo twierdzi, że kurs wymiany na poziomie 100 JPY za dolara nie będzie problemem dla gospodarki. Powyższe stwierdzenia pozwoliły na powrót parze EUR/JPY powyżej wartości 119, co również pomogło EUR/USD utrzymać się powyżej 1.3300.
Europa czeka na PMI.
Rynek europejski będzie głównie czekać na raporty PMI z Niemiec oraz ze Strefy Euro. Opublikowane jednak w momencie pisania komentarza bardzo niskie odczyty (prognoza dla przemysłu: 44.9; wartość aktualna: 42.9 oraz prognoza dla usług: 45.5; wartość aktualna 43.6) francuskiego indeksu nastrojów przedsiębiorców (często pomijane przez rynek) mogą znacznie obniżyć wartość zbiorczego PMI ze Strefy Euro. W tym momencie dane z Niemiec powinny znacznie przewyższać prognozy (przynajmniej o 1 punkt dla przemysłu oraz usług) by zamazać bardzo słaby odczyt z Francji i pozwolić parze EUR/USD na powrót powyżej poziomu 1.3300.
PLN mimo udanej aukcji długu oraz sprzedaży akcji PKB BP przez Skarb Państwa nie utrzymał umocnienia do końca dnia. Dziś złoty oczekuje raportu ze sprzedaży detalicznej.
Wczoraj polska waluta miała idealną szansę na skorygowanie ostatniego osłabienia. Bardzo dobra aukcja obligacji (Ministerstwo Finansów zaspokoiło około 40% potrzeb pożyczkowych na 2013 rok) oraz znaczne zapotrzebowanie na akcje PKB BP inwestorów zagranicznych sprowadziło EUR/PLN z okolic 4.1700 do około 4.1500. Później jednak (mimo relatywnie dobrego sentymentu na rynku) złoty się osłabiał i zakończył dzień na poziomach z otwarcia. Pokazuje to, że szanse na dalszą deprecjację PLN są znaczne, zwłaszcza że dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej mogą negatywnie zaskoczyć i pokazać nawet ujemny odczyt (proszę zwrócić uwagę na korelację pomiędzy produkcją przemysłowa – żółta linia oraz sprzedażą detaliczną – linia biała). Z drugiej jednak strony gdyby dane o 10.00 sprawiły pozytywną niespodziankę (mało prawdopodobne) mogłoby to pomóc polskiej i spowodować jej aprecjacje o około 2 grosze. O 14.00 dowiemy się także jak Rada Polityki pieniężnej głosowała na ostatnim posiedzeniu. Ciekawe zwłaszcza będzie kto poparł jakie wnioski i czy wszyscy byli za obniżką o 25 punktów bazowych.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3250-1.3350
1.3350-1.3450
1.3150-1.3250
Kurs EUR/PLN
4.1400-4.1800
4.1300-4.1700
4.1500-4.1900
Kurs USD/PLN
3.1000-3.1500
3.0800-3.1300
3.1300-3.1800
Kurs CHF/PLN
3.3400-3.3700
3.3300-3.3600
3.3500-3.3900
Technicznie EUR/USD: kolejna sesja nie zmieniła sytuacji technicznej na EUR/USD, choć istnieje możliwość utworzenia na wykresie formacji kontynuacji trendu wzrostowego – flagi lub chorągiewki. Wracając do poziomów dopiero gdy przekroczymy w dół 1.3200 korekta może przerodzić się w spadki nawet w okolice 1.3080 (23.6% zniesienia Fibonacciego oraz 50 sesyjna średnia krocząca) oraz dalej w kierunku 1.3000. Zgodnie z trendem obecne poziomy powinny być wykorzystane do zajmowania długich pozycji.
Technicznie EUR/PLN: nadal utrzymujemy się w okolicach 4.1700 na EUR/PLN. Wczorajsze zejście w okolice 4.1500 nie zmienia sytuacji technicznej i cały czas istnieje większe prawdopodobieństwo by kurs poszedł w górę (w kierunku 4.21) niż w dół (powrócił pod poziom 4.12).
Technicznie USD/PLN: cały czas jesteśmy blisko przełamania poziomu 3.1400 i wygenerowania sygnału kupna. Na razie jednak poziom ten się broni i inaczej niż w przypadku EUR/PLN na tej parze mamy nadal większe szansę na powrót do spadków niż wybycia się w górę. Jeżeli jednak przebijemy 3.1400 możemy podążać w kierunku nawet 3.25-3.27. Cofniecie się z 3.1400 i powrót poniżej 3.1000 znacznie zwiększa szansę testu ostatnich minimów na poziomie 3.05.
Technicznie CHF/PLN: wróciliśmy do kanału 3.36-3.41. Wybicie z niego w dół nie będzie jeszcze oznaczało sygnału zajęcia krótkich pozycji. Dopiero przejście w dół poniżej 3.3300 będzie faworyzować stronę podażową. Z drugiej strony wybicie powyżej 3.4100 to sygnał dla byków i cel pomiędzy 3.45-3.47 (Pomiędzy 200 sesyjną średnią kroczącą oraz 50% zniesieniem Fibonacciego).
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Przeciętne wyniki kwartalne i zaskakująco słabe prognozy przeceniają akcje Apple o prawie 10% w handlu posesyjnym. Dobre PMI z Chin oraz wypowiedzi japońskich oficjeli wzmacniają pomagają euro i osłabiają jena. Dziś w w centrum uwagi podczas sesji europejskiej mamy indeksy PMI z Niemiec oraz ze Strefy euro. Wczorajsza udana aukcja długu oraz sprzedaż przez Skarb Państwa akcji PKO BP tylko na chwilę pomogła złotemu. O godzinie 10.00 kluczowe dane o sprzedaży detalicznej.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowo europejski):
Przeciętne wyniki i niskie prognozy przeceniają Apple. Dobre odczyty PMI z Chin pomagają utrzymać EUR/USD powyżej 1.3300 a komentarze z ministerstwa gospodarki Japonii osłabiają jena.
Właściwie cały rynek kapitałowy czekał na wyniki Apple. Raport kwartalny największej amerykańskiej spółki nie był aż taki zły jak to może wyglądać z perspektywy wykresów (zarówno przychody jak i zyski netto były powyżej prognoz). Kluczem do przeceny stała się natomiast prognoza przychodów na najbliższy kwartał, która została ustalona na poziomie 41-43 miliardy USD, podczas gdy rynek oczekiwał około 45.5 miliarda USD. Spowodowało to prawie 10% przecenę na samej spółce oraz 0.5% spadku na kontraktach terminowych S&P 500. Trochę optymizmu na rynek wniósł chiński PMI. Indeks nastroju managerów był nie tylko wyższy od prognoz (prognoza: 51.7; aktualna wartość: 51.9), ale także zanotował 2 letnie maksimum. Kolejną informacja, która pomogła utrzymać EUR/USD powyżej poziomu 1.3300 była wypowiedź jednego z przedstawicieli japońskiego rządu. Wiceminister gospodarki Yasutoshi Nishimura powiedział, że poziom 90 jenów za USD to dopiero korekcyjne odbicie z wieloletniego trendu umacniającego walutę Kraju Kwitnącej Wiśni. Nishimura dodatkowo twierdzi, że kurs wymiany na poziomie 100 JPY za dolara nie będzie problemem dla gospodarki. Powyższe stwierdzenia pozwoliły na powrót parze EUR/JPY powyżej wartości 119, co również pomogło EUR/USD utrzymać się powyżej 1.3300.
Europa czeka na PMI.
Rynek europejski będzie głównie czekać na raporty PMI z Niemiec oraz ze Strefy Euro. Opublikowane jednak w momencie pisania komentarza bardzo niskie odczyty (prognoza dla przemysłu: 44.9; wartość aktualna: 42.9 oraz prognoza dla usług: 45.5; wartość aktualna 43.6) francuskiego indeksu nastrojów przedsiębiorców (często pomijane przez rynek) mogą znacznie obniżyć wartość zbiorczego PMI ze Strefy Euro. W tym momencie dane z Niemiec powinny znacznie przewyższać prognozy (przynajmniej o 1 punkt dla przemysłu oraz usług) by zamazać bardzo słaby odczyt z Francji i pozwolić parze EUR/USD na powrót powyżej poziomu 1.3300.
PLN mimo udanej aukcji długu oraz sprzedaży akcji PKB BP przez Skarb Państwa nie utrzymał umocnienia do końca dnia. Dziś złoty oczekuje raportu ze sprzedaży detalicznej.
Wczoraj polska waluta miała idealną szansę na skorygowanie ostatniego osłabienia. Bardzo dobra aukcja obligacji (Ministerstwo Finansów zaspokoiło około 40% potrzeb pożyczkowych na 2013 rok) oraz znaczne zapotrzebowanie na akcje PKB BP inwestorów zagranicznych sprowadziło EUR/PLN z okolic 4.1700 do około 4.1500. Później jednak (mimo relatywnie dobrego sentymentu na rynku) złoty się osłabiał i zakończył dzień na poziomach z otwarcia. Pokazuje to, że szanse na dalszą deprecjację PLN są znaczne, zwłaszcza że dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej mogą negatywnie zaskoczyć i pokazać nawet ujemny odczyt (proszę zwrócić uwagę na korelację pomiędzy produkcją przemysłowa – żółta linia oraz sprzedażą detaliczną – linia biała). Z drugiej jednak strony gdyby dane o 10.00 sprawiły pozytywną niespodziankę (mało prawdopodobne) mogłoby to pomóc polskiej i spowodować jej aprecjacje o około 2 grosze. O 14.00 dowiemy się także jak Rada Polityki pieniężnej głosowała na ostatnim posiedzeniu. Ciekawe zwłaszcza będzie kto poparł jakie wnioski i czy wszyscy byli za obniżką o 25 punktów bazowych.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Technicznie EUR/USD: kolejna sesja nie zmieniła sytuacji technicznej na EUR/USD, choć istnieje możliwość utworzenia na wykresie formacji kontynuacji trendu wzrostowego – flagi lub chorągiewki. Wracając do poziomów dopiero gdy przekroczymy w dół 1.3200 korekta może przerodzić się w spadki nawet w okolice 1.3080 (23.6% zniesienia Fibonacciego oraz 50 sesyjna średnia krocząca) oraz dalej w kierunku 1.3000. Zgodnie z trendem obecne poziomy powinny być wykorzystane do zajmowania długich pozycji.
Technicznie EUR/PLN: nadal utrzymujemy się w okolicach 4.1700 na EUR/PLN. Wczorajsze zejście w okolice 4.1500 nie zmienia sytuacji technicznej i cały czas istnieje większe prawdopodobieństwo by kurs poszedł w górę (w kierunku 4.21) niż w dół (powrócił pod poziom 4.12).
Technicznie USD/PLN: cały czas jesteśmy blisko przełamania poziomu 3.1400 i wygenerowania sygnału kupna. Na razie jednak poziom ten się broni i inaczej niż w przypadku EUR/PLN na tej parze mamy nadal większe szansę na powrót do spadków niż wybycia się w górę. Jeżeli jednak przebijemy 3.1400 możemy podążać w kierunku nawet 3.25-3.27. Cofniecie się z 3.1400 i powrót poniżej 3.1000 znacznie zwiększa szansę testu ostatnich minimów na poziomie 3.05.
Technicznie CHF/PLN: wróciliśmy do kanału 3.36-3.41. Wybicie z niego w dół nie będzie jeszcze oznaczało sygnału zajęcia krótkich pozycji. Dopiero przejście w dół poniżej 3.3300 będzie faworyzować stronę podażową. Z drugiej strony wybicie powyżej 3.4100 to sygnał dla byków i cel pomiędzy 3.45-3.47 (Pomiędzy 200 sesyjną średnią kroczącą oraz 50% zniesieniem Fibonacciego).
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 23.01.2013
Komentarz walutowy z 22.01.2013
Komentarz walutowy z 21.01.2013
Komentarz walutowy z 18.01.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s