Kurs euro w relacji do dolara przerwał wspinaczkę i cofnął się pod 1,07. Korekcyjnemu odreagowaniu ostatniej zwyżki EUR/USD sprzyjają słabe dane z Niemiec, wczoraj zawiódł odczyt sprzedaży detalicznej za wrzesień. Bez poprawy kondycji gospodarki Eurolandu wykrystalizowanie się silnego, trwałego trendu umocnienia wspólnej waluty jest mało prawdopodobne. USD/PLN wytracił spadkowy impet w okolicy 4,15 i kurs dolara podniósł się maksymalnie o ok. trzy grosze. Kurs franka utknął pomiędzy 4,60 a 4,65 zł. Złoty pozostał obojętny na orędzie prezydenta Andrzeja Dudy i ogłoszenie, że Mateusz Morawiecki jako pierwszy spróbuje utworzyć gabinet. W obecnej wycenie polskiej waluty uwzględnione jest powołanie opozycyjnego rządu i szybkie odblokowanie finansowania dla KPO. Kurs euro krąży w kilkugroszowym przedziale wahań wokół 4,46 zł. Przełomu nie powinna przynieść dzisiejsza decyzja władz monetarnych. Rada Polityki Pieniężnej zapewne powtórzy ruch z minionego miesiąca i zetnie stopę referencyjną o 25 pb, z 5,75 do 5,50 proc. Prawdopodobnie będzie to ostatnia obniżka przed końcem roku.
Złoty: stopy procentowe w Polsce po raz trzeci w dół
RPP po roku utrzymywania kosztu pieniądza na najwyższym od 2002 r. poziomie 6,75 proc. we wrześniu rozpoczęła cykl obniżek. Pierwszy ruch zszokował i mocno zaszkodził złotemu, ponieważ jego skala wyniosła aż 75 pb. Kolejna, październikowa redukcja była już bardziej zachowawcza, zdecydowano się na cięcie o 25 pb. Wydaje się, że spełnione są przesłanki do powtórzenia ostatniego kroku. Jeśli władze monetarne ponownie zaskoczą, to tym razem utrzymując koszt pieniądza bez zmian.
Przede wszystkim inflacja nadal ostro hamuje. Dynamika CPI, która w lutym notowała najwyższy od 1996 r. pułap 18,4 proc. r/r, w październiku obniżyła się z 8,2 do 6,5 proc. r/r. W minionym półroczu odczyty tylko raz przybrały wartość powyżej rynkowych oczekiwań. Wzrost cen konsumenckich jest obecnie najniższy od września 2021 r. Inflacja bazowa najprawdopodobniej spadła poniżej 8 proc. r/r. W przeciwieństwie do sytuacji z października władze monetarne nie muszą obawiać się o kondycję polskiej waluty. Głównie dzięki powyborczemu skokowi złoty w tym kwartale jest jedną z najmocniej zyskujących walut na świecie. Kurs euro jest obecnie o ponad 5 proc. poniżej wrześniowego wystrzału. EUR/PLN zakotwiczył w okolicy 4,46 i powinien w niej w najbliższym czasie pozostać.
Dla kolejnych kroków Rady bardzo ważna będzie również treść nowej projekcji inflacyjnej NBP. Pokaże ona, jak obniżki o pełny punkt procentowy wpłyną na perspektywę powrotu inflacji do 2,5 proc. Poprzednie, lipcowe prognozy zakładały, że do dopuszczalnego pasma odchyleń wokół celu, tj. pułapu 3,5 proc., dynamika CPI zbliży się dopiero w 2025 r. Niezależnie od zawartości dokumentu, RPP może nie widzieć warunków do obniżki w grudniu.
Złoty: stopa referencyjna NBP z coraz mniejszą przestrzenią do cięcia
Najdynamiczniejszy etap wygasania inflacji dobiegł już końca. Średnia dynamika CPI w IV kw. br. powinna przybrać wartość zbliżoną do ostatniego odczytu. Na starcie 2024 r. ścieżka inflacji znajdzie się pod silnym wpływem decyzji nowego rządu w sprawie zerowej stawki podatku VAT na żywność czy też odmrożenia taryf energii elektrycznej. Wygaśnięcie z końcem grudnia działań osłonowych podbiłoby dynamikę CPI nawet o 2 pkt proc. Władze monetarne zapewne będą chciały poznać rozstrzygnięcia na tym polu. W końcu, historycznie w grudniu nieczęsto dokonywano zmian kosztu pieniądza.
Pewną rolę może odgrywać też fakt, że z każdym miesiącem coraz bardziej ewidentne będą stawać się oznaki wychodzenia wzrostu gospodarczego z dołka. Odbije przede wszystkim konsumpcja wspierana dodatnią dynamiką realnych wynagrodzeń, luzowaniem fiskalnym i podwyżkami płacy minimalnej. W tym kontekście warto odnotować, że już dwa ostatnie odczyty sprzedaży detalicznej wypadły powyżej rynkowych prognoz. Roczna dynamika wskaźnika skorygowanego o inflację w październiku prawdopodobnie powróci nad kreskę po raz pierwszy od stycznia. Przyspieszenie dynamiki PKB (do ok. 2,5 proc. w 2024 r.) powinno jednak przede wszystkim ograniczać przestrzeń do obniżek stóp w dalszej przyszłości. Istnieje bowiem ryzyko, że inflacja spadać będzie jedynie w pierwszych miesiącach przyszłego roku, a w jego drugiej połowie ponownie zacznie się rozpędzać i za 12 miesięcy będzie mieć siłę zbliżoną do obecnej. W rezultacie cykl obniżek za kilka posiedzeń może zostać zatrzymany – tym razem na dłużej – na pułapie 5 proc.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
6 lis 2023 11:22
Kurs dolara pikuje na starcie listopada, kurs euro niewzruszony euforią
Kurs euro w relacji do dolara przerwał wspinaczkę i cofnął się pod 1,07. Korekcyjnemu odreagowaniu ostatniej zwyżki EUR/USD sprzyjają słabe dane z Niemiec, wczoraj zawiódł odczyt sprzedaży detalicznej za wrzesień. Bez poprawy kondycji gospodarki Eurolandu wykrystalizowanie się silnego, trwałego trendu umocnienia wspólnej waluty jest mało prawdopodobne. USD/PLN wytracił spadkowy impet w okolicy 4,15 i kurs dolara podniósł się maksymalnie o ok. trzy grosze. Kurs franka utknął pomiędzy 4,60 a 4,65 zł. Złoty pozostał obojętny na orędzie prezydenta Andrzeja Dudy i ogłoszenie, że Mateusz Morawiecki jako pierwszy spróbuje utworzyć gabinet. W obecnej wycenie polskiej waluty uwzględnione jest powołanie opozycyjnego rządu i szybkie odblokowanie finansowania dla KPO. Kurs euro krąży w kilkugroszowym przedziale wahań wokół 4,46 zł. Przełomu nie powinna przynieść dzisiejsza decyzja władz monetarnych. Rada Polityki Pieniężnej zapewne powtórzy ruch z minionego miesiąca i zetnie stopę referencyjną o 25 pb, z 5,75 do 5,50 proc. Prawdopodobnie będzie to ostatnia obniżka przed końcem roku.
Spis treści:
Złoty: stopy procentowe w Polsce po raz trzeci w dół
RPP po roku utrzymywania kosztu pieniądza na najwyższym od 2002 r. poziomie 6,75 proc. we wrześniu rozpoczęła cykl obniżek. Pierwszy ruch zszokował i mocno zaszkodził złotemu, ponieważ jego skala wyniosła aż 75 pb. Kolejna, październikowa redukcja była już bardziej zachowawcza, zdecydowano się na cięcie o 25 pb. Wydaje się, że spełnione są przesłanki do powtórzenia ostatniego kroku. Jeśli władze monetarne ponownie zaskoczą, to tym razem utrzymując koszt pieniądza bez zmian.
Przede wszystkim inflacja nadal ostro hamuje. Dynamika CPI, która w lutym notowała najwyższy od 1996 r. pułap 18,4 proc. r/r, w październiku obniżyła się z 8,2 do 6,5 proc. r/r. W minionym półroczu odczyty tylko raz przybrały wartość powyżej rynkowych oczekiwań. Wzrost cen konsumenckich jest obecnie najniższy od września 2021 r. Inflacja bazowa najprawdopodobniej spadła poniżej 8 proc. r/r. W przeciwieństwie do sytuacji z października władze monetarne nie muszą obawiać się o kondycję polskiej waluty. Głównie dzięki powyborczemu skokowi złoty w tym kwartale jest jedną z najmocniej zyskujących walut na świecie. Kurs euro jest obecnie o ponad 5 proc. poniżej wrześniowego wystrzału. EUR/PLN zakotwiczył w okolicy 4,46 i powinien w niej w najbliższym czasie pozostać.
Dla kolejnych kroków Rady bardzo ważna będzie również treść nowej projekcji inflacyjnej NBP. Pokaże ona, jak obniżki o pełny punkt procentowy wpłyną na perspektywę powrotu inflacji do 2,5 proc. Poprzednie, lipcowe prognozy zakładały, że do dopuszczalnego pasma odchyleń wokół celu, tj. pułapu 3,5 proc., dynamika CPI zbliży się dopiero w 2025 r. Niezależnie od zawartości dokumentu, RPP może nie widzieć warunków do obniżki w grudniu.
Złoty: stopa referencyjna NBP z coraz mniejszą przestrzenią do cięcia
Najdynamiczniejszy etap wygasania inflacji dobiegł już końca. Średnia dynamika CPI w IV kw. br. powinna przybrać wartość zbliżoną do ostatniego odczytu. Na starcie 2024 r. ścieżka inflacji znajdzie się pod silnym wpływem decyzji nowego rządu w sprawie zerowej stawki podatku VAT na żywność czy też odmrożenia taryf energii elektrycznej. Wygaśnięcie z końcem grudnia działań osłonowych podbiłoby dynamikę CPI nawet o 2 pkt proc. Władze monetarne zapewne będą chciały poznać rozstrzygnięcia na tym polu. W końcu, historycznie w grudniu nieczęsto dokonywano zmian kosztu pieniądza.
Pewną rolę może odgrywać też fakt, że z każdym miesiącem coraz bardziej ewidentne będą stawać się oznaki wychodzenia wzrostu gospodarczego z dołka. Odbije przede wszystkim konsumpcja wspierana dodatnią dynamiką realnych wynagrodzeń, luzowaniem fiskalnym i podwyżkami płacy minimalnej. W tym kontekście warto odnotować, że już dwa ostatnie odczyty sprzedaży detalicznej wypadły powyżej rynkowych prognoz. Roczna dynamika wskaźnika skorygowanego o inflację w październiku prawdopodobnie powróci nad kreskę po raz pierwszy od stycznia. Przyspieszenie dynamiki PKB (do ok. 2,5 proc. w 2024 r.) powinno jednak przede wszystkim ograniczać przestrzeń do obniżek stóp w dalszej przyszłości. Istnieje bowiem ryzyko, że inflacja spadać będzie jedynie w pierwszych miesiącach przyszłego roku, a w jego drugiej połowie ponownie zacznie się rozpędzać i za 12 miesięcy będzie mieć siłę zbliżoną do obecnej. W rezultacie cykl obniżek za kilka posiedzeń może zostać zatrzymany – tym razem na dłużej – na pułapie 5 proc.
Zobacz również:
Kurs dolara pikuje na starcie listopada, kurs euro niewzruszony euforią
Kurs euro w połowie powyborczego pasma wahań, kurs dolara w odwrocie od posiedzenia Fed
Kurs dolara godzi się z końcem podwyżek Fed, kurs euro odrabia świąteczny wyskok
Kurs euro blisko 4,45 zł po danych o inflacji, kurs franka najniżej od sierpnia
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s