W tym tygodniu złoty umiarkowanie zyskał do głównych walut, euro potaniało dotychczas o 0,5 proc. Jeszcze mniej spadły kursy franka szwajcarskiego, dolara i funta.
Spadki EUR/PLN wytraciły impet, ale notowania nie powróciły ponad 4,56, a dopiero to zepchnęłoby zapewne złotego ze wzrostowej ścieżki. Kurs dolara pozostaje blisko 3,85 zł. Jego ubiegłotygodniowe osłabienie do głównych walut jest stopniowo wymazywane. Amerykańskiej walucie może sprzyjać wydźwięk bardzo mocno wyczekiwanego raportu z rynku pracy USA (publikacja dziś o 14:30). Dane te będą w dużej mierze rozstrzygać, jak szybko można spodziewać się decyzji o rozpoczęciu wygaszania skupu aktywów przez Rezerwę Federalną
Sierpniowe posiedzenie Banku Anglii nie przyniosło zmian w polityce pieniężnej, ale obfituje we wskazówki, jakie są jej perspektywy. Po pierwsze: władze monetarne cechuje daleko idący optymizm odnośnie do ścieżki gospodarki – ma ona w czwartym kwartale osiągnąć przedpandemiczną wielkość. Z kolei inflacja, której dynamika ma w tym roku wynieść 4 proc., w przyszłym ma wyraźnie hamować. Oczywiście taka ocena jest wspólnym mianownikiem dla wielu banków centralnych.
To, jak władze zamierzają odpowiedzieć na taką kombinację, jest już zupełnie inną kwestią. Bank Anglii zaczął otwarcie przyznawać, że pewne zacieśnienie polityki i podwyżki stóp procentowych mogą być potrzebne, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Podniesienia kosztu pieniądza nie należy spodziewać się wcześniej niż za kilka kwartałów. Mimo to i tak powstaje kontrast, przede wszystkim ze strategią obraną przez Europejski Bank Centralny. Takie nastawienie może gwarantować mniejszą wrażliwość funta na normalizację ze strony Fed. W końcu siła poszczególnych walut będzie zależeć od skłonności banków centralnych do porzucania kryzysowej polityki.
Pojawiły się sugestie dotyczące ograniczania bilansu, który napuchł w wyniku pandemicznego skupu aktywów. Proces ten miałby rozpocząć się w momencie, gdy koszt pieniądza osiągnie 0,5 proc. Bazując na bieżącej wycenie rynkowej, można wnioskować, że mogłoby nastąpić to w drugiej połowie 2023 r.
Jeśli jesteśmy przy polityce pieniężnej, to dodajmy, że czeski bank centralny zgodnie z oczekiwaniami podniósł wczoraj stopy procentowe z 0,50 do 0,75 proc. i podtrzymał sugestię, że w tym roku należy oczekiwać kolejnych trzech ruchów windujących koszt pieniądza do 1,50 proc. Korona pozostaje mocna, ale nikła skala reakcji potwierdza, że zacieśnianie jest już odzwierciedlone w wycenie tej waluty. Prognozujemy spadek EUR/CZK do 25,00 w tym roku, ale uważamy, że złoty ma nieco większe pole do długofalowego umocnienia.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
5 sie 2021 10:10
Dolar wymazuje korektę, euro najtańsze od tygodni, frank wciąż mocny (komentarz z 5.08.2021)
W tym tygodniu złoty umiarkowanie zyskał do głównych walut, euro potaniało dotychczas o 0,5 proc. Jeszcze mniej spadły kursy franka szwajcarskiego, dolara i funta.
Spadki EUR/PLN wytraciły impet, ale notowania nie powróciły ponad 4,56, a dopiero to zepchnęłoby zapewne złotego ze wzrostowej ścieżki. Kurs dolara pozostaje blisko 3,85 zł. Jego ubiegłotygodniowe osłabienie do głównych walut jest stopniowo wymazywane. Amerykańskiej walucie może sprzyjać wydźwięk bardzo mocno wyczekiwanego raportu z rynku pracy USA (publikacja dziś o 14:30). Dane te będą w dużej mierze rozstrzygać, jak szybko można spodziewać się decyzji o rozpoczęciu wygaszania skupu aktywów przez Rezerwę Federalną
Kurs funta w ubiegłym tygodniu zawrócił z okolic 5,40 zł, ale GBP/PLN ma problem z zadomowieniem się poniżej 5,35. Brytyjska waluta w ostatnich dniach praktycznie nie zmieniła wartości i opierała się odrodzeniu złotego. Podobnie frank, który kosztuje 4,24 zł. CHF/PLN ma w zasięgu kilkumiesięczne szczyty i plasuje się na poziomie średniej z ostatnich kilku tygodniu
Jastrzębie smaczki od Banku Anglii
Sierpniowe posiedzenie Banku Anglii nie przyniosło zmian w polityce pieniężnej, ale obfituje we wskazówki, jakie są jej perspektywy. Po pierwsze: władze monetarne cechuje daleko idący optymizm odnośnie do ścieżki gospodarki – ma ona w czwartym kwartale osiągnąć przedpandemiczną wielkość. Z kolei inflacja, której dynamika ma w tym roku wynieść 4 proc., w przyszłym ma wyraźnie hamować. Oczywiście taka ocena jest wspólnym mianownikiem dla wielu banków centralnych.
To, jak władze zamierzają odpowiedzieć na taką kombinację, jest już zupełnie inną kwestią. Bank Anglii zaczął otwarcie przyznawać, że pewne zacieśnienie polityki i podwyżki stóp procentowych mogą być potrzebne, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Podniesienia kosztu pieniądza nie należy spodziewać się wcześniej niż za kilka kwartałów. Mimo to i tak powstaje kontrast, przede wszystkim ze strategią obraną przez Europejski Bank Centralny. Takie nastawienie może gwarantować mniejszą wrażliwość funta na normalizację ze strony Fed. W końcu siła poszczególnych walut będzie zależeć od skłonności banków centralnych do porzucania kryzysowej polityki.
Pojawiły się sugestie dotyczące ograniczania bilansu, który napuchł w wyniku pandemicznego skupu aktywów. Proces ten miałby rozpocząć się w momencie, gdy koszt pieniądza osiągnie 0,5 proc. Bazując na bieżącej wycenie rynkowej, można wnioskować, że mogłoby nastąpić to w drugiej połowie 2023 r.
Jeśli jesteśmy przy polityce pieniężnej, to dodajmy, że czeski bank centralny zgodnie z oczekiwaniami podniósł wczoraj stopy procentowe z 0,50 do 0,75 proc. i podtrzymał sugestię, że w tym roku należy oczekiwać kolejnych trzech ruchów windujących koszt pieniądza do 1,50 proc. Korona pozostaje mocna, ale nikła skala reakcji potwierdza, że zacieśnianie jest już odzwierciedlone w wycenie tej waluty. Prognozujemy spadek EUR/CZK do 25,00 w tym roku, ale uważamy, że złoty ma nieco większe pole do długofalowego umocnienia.
Zobacz również:
Dolar wymazuje korektę, euro najtańsze od tygodni, frank wciąż mocny (komentarz z 5.08.2021)
Kursy walut wyhamowały, euro, funt, dolar stabilne, frank nadal drogi (komentarz z 4.08.2021)
Kursy walut nadal nisko, ale dolar przestał tracić (komentarz z 3.08.2021)
Kursy walut zakończyły miesiąc spadkami, ale euro i dolar mogą przestać tanieć (komentarz z 2.08.2021)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s