Raport ADP o zatrudnieniu nieco wzmacnia dolara. John Williams o dobrej kondycji amerykańskiej gospodarki w wywiadzie dla „Financial Times”. Złoty pozostaje stabilny podczas popołudniowego handlu.
Publikacją dnia był raport o zatrudnieniu przygotowany przez ADP. Według niego amerykańska gospodarka wytworzyła w lutym 214 tys. nowych miejsc pracy. Było to 24 tys. więcej niż szacowali ekonomiści ankietowani przez agencję Bloomberg. Dobry wydźwięk tej publikacji nieco popsuła informacja dotycząca rewizji w dół o 12 tys. odczytu za styczeń. Ogólnie jednak kreację etatów w USA o wartości 200 tys. należy uznać za pozytywną informacją zwłaszcza biorąc pod uwagę, że gospodarka jest bliska pełnego zatrudnienia.
Czy z danych ADP można więc wysnuć wniosek, że piątkowego „payrollsy”, czyli publikacja Departamentu Pracy, będą również w granicach 200 tys.? Teoretycznie w długim terminie obie publikacje praktycznie się pokrywają. Ich 6-miesięczna średnia wynosiła w styczniu 212 tys. dla NFP oraz 204 tys. dla ADP. Nietrudno jednak zaleźć miesiąc gdzie odczyty były zupełnie różne. W październiku 2015 „payrollsy” były na poziomie ponad 300 tys., a ADP wyniosły tylko 178 tys.
Można jednak założyć, że jeżeli w piątek NFP będzie w okolicach 200 tys., to rynek dolara powinien przyjąć te informacje względnie pozytywnie. Dodatkowo, że jeżeli do tego czasu nie nastąpią wyraźne zmiany na rynku walutowym to prawdopodobnie taka publikacja prawdopodobnie zepchnie EUR/USD poniżej 1.0800.
Optymistyczny Williams i stabilny złoty
Ostatnie komentarze ze strony przedstawicieli Rezerwy Federalnej zwracały uwagę na możliwe zagrożenia dla amerykańskiej gospodarki a zwłaszcza podkreślały obawy o dojście inflacji do celu banku centralnego. Zdecydowanie bardziej optymistyczny przekaz płynie natomiast z dzisiejszego wywiadu Johna Williamsa dla „Financial Times”. Przewodniczący Fedu z San Francisco, który jest uważany za wpływowego i bliskiego konsensusowi członka FOMC, zwraca uwagę przede wszystkim na pozytywne sygnały z USA.
Williams uważa, że wraz ze spadkiem bezrobocia do poziomu 4.5% pod koniec bieżącego roku „krajowa presja inflacyjna wzmocni się”. Przedstawiciel Fed również sądzi, że popyt w Stanach Zjednoczonych zniweluje pogorszenie koniunktury zagranicą. „FT” także cytuje ciekawe porównanie członka Rezerwy Federalnej, gdzie zestawia projekcje ekonomistów z 2006 roku, kiedy twierdzili, że gospodarka USA jest w dobrej kondycji, a tak naprawdę była tuż przed kryzysem. Teraz według niego sytuacja jest odwrotna. Niektórzy oczekują recesji czy finansowej katastrofy i prawdopodobnie w podobny sposób mylą się jak ci 10 lat temu.
Podstawowym pytaniem jest kwestia, czy poglądy Williamsa podziela Janet Yellen bądź Stanley Fischer, czyli wiceszef Rezerwy Federalnej, czy też szefowa Fedu jest bliższa opiniom zaprezentowanym przez Brainard, Bullarda i Dudleya. Odpowiedź na to pytanie powinniśmy poznać już w marcu. Jeżeli Yellen jest bardziej optymistyczna niż rynkom się wydaje, a perspektywa podniesienia stóp procentowych w pierwszej połowie roku jest aktualna, wtedy powinniśmy zobaczyć zauważalne wzmocnienie się USD jeszcze w tym miesiącu.
Jeżeli zaś chodzi o złotego to popołudniowym handel jest względnie stabilny. Poruszanie się w środkowych rejonach przedziału 4.30-4.35 na EUR/PLN jest w tym momencie scenariuszem bazowym. Tę koncepcję zaburzyć może wyraźne pogorszenie się sentymentu globalnego, co jednak, biorąc pod uwagę dobre publikacje makro z USA, nie powinno na razie nastąpić.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Raport ADP o zatrudnieniu nieco wzmacnia dolara. John Williams o dobrej kondycji amerykańskiej gospodarki w wywiadzie dla „Financial Times”. Złoty pozostaje stabilny podczas popołudniowego handlu.
Publikacją dnia był raport o zatrudnieniu przygotowany przez ADP. Według niego amerykańska gospodarka wytworzyła w lutym 214 tys. nowych miejsc pracy. Było to 24 tys. więcej niż szacowali ekonomiści ankietowani przez agencję Bloomberg. Dobry wydźwięk tej publikacji nieco popsuła informacja dotycząca rewizji w dół o 12 tys. odczytu za styczeń. Ogólnie jednak kreację etatów w USA o wartości 200 tys. należy uznać za pozytywną informacją zwłaszcza biorąc pod uwagę, że gospodarka jest bliska pełnego zatrudnienia.
Czy z danych ADP można więc wysnuć wniosek, że piątkowego „payrollsy”, czyli publikacja Departamentu Pracy, będą również w granicach 200 tys.? Teoretycznie w długim terminie obie publikacje praktycznie się pokrywają. Ich 6-miesięczna średnia wynosiła w styczniu 212 tys. dla NFP oraz 204 tys. dla ADP. Nietrudno jednak zaleźć miesiąc gdzie odczyty były zupełnie różne. W październiku 2015 „payrollsy” były na poziomie ponad 300 tys., a ADP wyniosły tylko 178 tys.
Można jednak założyć, że jeżeli w piątek NFP będzie w okolicach 200 tys., to rynek dolara powinien przyjąć te informacje względnie pozytywnie. Dodatkowo, że jeżeli do tego czasu nie nastąpią wyraźne zmiany na rynku walutowym to prawdopodobnie taka publikacja prawdopodobnie zepchnie EUR/USD poniżej 1.0800.
Optymistyczny Williams i stabilny złoty
Ostatnie komentarze ze strony przedstawicieli Rezerwy Federalnej zwracały uwagę na możliwe zagrożenia dla amerykańskiej gospodarki a zwłaszcza podkreślały obawy o dojście inflacji do celu banku centralnego. Zdecydowanie bardziej optymistyczny przekaz płynie natomiast z dzisiejszego wywiadu Johna Williamsa dla „Financial Times”. Przewodniczący Fedu z San Francisco, który jest uważany za wpływowego i bliskiego konsensusowi członka FOMC, zwraca uwagę przede wszystkim na pozytywne sygnały z USA.
Williams uważa, że wraz ze spadkiem bezrobocia do poziomu 4.5% pod koniec bieżącego roku „krajowa presja inflacyjna wzmocni się”. Przedstawiciel Fed również sądzi, że popyt w Stanach Zjednoczonych zniweluje pogorszenie koniunktury zagranicą. „FT” także cytuje ciekawe porównanie członka Rezerwy Federalnej, gdzie zestawia projekcje ekonomistów z 2006 roku, kiedy twierdzili, że gospodarka USA jest w dobrej kondycji, a tak naprawdę była tuż przed kryzysem. Teraz według niego sytuacja jest odwrotna. Niektórzy oczekują recesji czy finansowej katastrofy i prawdopodobnie w podobny sposób mylą się jak ci 10 lat temu.
Podstawowym pytaniem jest kwestia, czy poglądy Williamsa podziela Janet Yellen bądź Stanley Fischer, czyli wiceszef Rezerwy Federalnej, czy też szefowa Fedu jest bliższa opiniom zaprezentowanym przez Brainard, Bullarda i Dudleya. Odpowiedź na to pytanie powinniśmy poznać już w marcu. Jeżeli Yellen jest bardziej optymistyczna niż rynkom się wydaje, a perspektywa podniesienia stóp procentowych w pierwszej połowie roku jest aktualna, wtedy powinniśmy zobaczyć zauważalne wzmocnienie się USD jeszcze w tym miesiącu.
Jeżeli zaś chodzi o złotego to popołudniowym handel jest względnie stabilny. Poruszanie się w środkowych rejonach przedziału 4.30-4.35 na EUR/PLN jest w tym momencie scenariuszem bazowym. Tę koncepcję zaburzyć może wyraźne pogorszenie się sentymentu globalnego, co jednak, biorąc pod uwagę dobre publikacje makro z USA, nie powinno na razie nastąpić.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 02.03.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 01.03.2016
Komentarz walutowy z 01.03.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 29.02.2016
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s