Stopa bezrobocia w USA spadła w listopadzie do najniższego poziomu od ponad 9 lat. Zawodzi natomiast poziom średniego godzinowego wynagrodzenia. Polska waluta nadal słaba w antycypacji na decyzję S&P Global Rating.
Mieszane dane z amerykańskiego rynku pracy
Jak w każdy pierwszy piątek miesiąca, Departament Pracy w USA przedstawił raport dotyczący rynku pracy w listopadzie. Choć wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym był nieco niższy niż w przypadku wczorajszych danych ADP (219 tys.), odczyt na poziomie 178 tys. okazał się praktycznie zbieżny z oczekiwaniami rynku. Zaskoczeniem natomiast była stopa bezrobocia, która spadła o 0,3 punktów procentowych do poziomu 4,6% oraz średni poziom wynagrodzenia godzinnego, który zmniejszył się o 0,1% m/m.
Choć spadek stopy bezrobocia z 4,9% do 4,6% jest relatywnie spory patrząc na ostatnie miesiące i dane wydają się być na pierwszy rzut oka pozytywne, to w listopadzie z siły roboczej odpłynęło 226 tys. osób. Sprawiło to, że zwiększyła się liczba osób pozostających poza siłą roboczą wzrosła do 95,1 mln. Spadła też tym samym stopa partycypacji z 62,8% do 62,7%. To tylko 0,3 punktów procentowych powyżej 35-letnich minimów z października ubiegłego roku.
Zawiódł natomiast średni poziom wynagrodzenia godzinowego, który spadł z 25,92 dol. do 25,89 dol. To spadek o 0,1% m/m wobec oczekiwanego wzrostu o 0,2% (w październiku był to wzrost o 0,4%). W rezultacie wzrost roczny do listopada osiągnął 2,5%, również poniżej oczekiwanych 2,8% z października. Dzisiejsze dane z amerykańskiego rynku pracy były nieco mieszane, co może studzić oczekiwania rynków i spowodować lekki spadek rentowności obligacji amerykańskich, który może się przełożyć na nieznaczne osłabienie dolara. Jednakże w dłuższym terminie nie wpłyną one w znaczny sposób na notowania dolara: podwyżka stóp procentowych w grudniu jest już praktycznie przesądzona, a zasadniczy trend na rynku pracy w USA pozostaje nadal pozytywny.
Złoty nieco odetchnął z ulgą, ale nadal słaby
Mieszane dane z amerykańskiego rynku pracy na chwilę obecną sprzyjają złotemu. Prawdopodobnie gdyby dane okazały się lepsze niż były, to złoty uległ by dalszej przecenie razem z innymi walutami krajów wschodzących. Pamiętajmy, że złoty dodatkowo może być osłabiany przez oczekiwanie na decyzję S&P Global Rating odnośnie ratingu Polski. Jednakże oczekujemy, że rating nie zostanie obniżony, o czym pisaliśmy w dzisiejszym porannym komentarzu.
Cała sytuacja (zarówno wewnętrzna jak i zewnętrzna) nie sprzyjała jednak ogólnie złotemu. Para CHF/PLN osiągnęła poziom 4,18 - tym samym frank był najdroższy od 24 czerwca, czyli dnia po referendum ws. Brexitu (wzrastał tego dnia nawet do 4,24 zł). Analogiczny stan rzeczy występował w przypadku relacji euro, funta, czy dolara do polskiej waluty - znajdowały się one blisko wyznaczonych w ostatnich dniach poziomach wahań. W przypadku pozostawienia ratingu bez zmian (czego się spodziewamy), w poniedziałek najprawdopodobniej nastąpiłoby odreagowanie i lekkie wzmocnienie złotego.
W poniedziałek na rynku
W poniedziałek poznamy dane wskaźników PMI od IHS Markit dotyczące sektora usług krajów strefy euro za listopad. To będzie drugi odczyt po wstępnych danych z ubiegłego tygodnia. W październiku aktywność w niemieckim sektorze usług wyraźnie wzrosła, po słabszym sierpniu i wrześniu. Wstępny odczyt z listopada wskazuje, że trend wzrostowy utrzymywał się - według niego PMI wzrósł z 54,2 (w październiku) do 55. Mediana oczekiwań rynkowych zakłada, że drugi odczyt będzie analogiczny do wstępnego i wyniesie 55.
Szybki wzrost wspomnianego wskaźnika aktywności sektora usług w Niemczech spowodował, że zauważalnej poprawie uległ PMI strefy euro w listopadzie, według wstępnych danych z ubiegłego tygodnia. Miał on wzrosnąć z 52,8 w ubiegłym miesiącu do 54,1. Konsensus rynkowy zakłada, że poniedziałkowy odczyt będzie na analogicznym poziomie. W przypadku spełnienia się tego scenariusza, byłby to najwyższym poziom tego wskaźnika dla strefy euro od maja bieżącego roku. Wzrost aktywności w sektorze usług w krajach strefy euro mógłby wesprzeć wspólną walutę przed czwartkową decyzją Europejskiego Banku Centralnego odnośnie stóp procentowych i programu skupu aktywów. Dane dla gospodarki niemieckiej spodziewane są o 9.55, natomiast dla strefy euro o 10.00.
Tego samego dnia, o 10.30, poznamy również analogiczny wskaźnik sektora usług dla Wielkiej Brytanii w listopadzie, sporządzany przez CIPS/Markit. W lipcu br. spadł on poniżej poziomu 50 (oznaczającego zmniejszanie się aktywności w sektorze) i był najniższy od 7 lat. To najprawdopodobniej efekt zaskakującego wyniku referendum ws. Brexitu. W kolejnych miesiącach wzrósł on jednak z powrotem powyżej poziomu 50, podkreślając odporność brytyjskiej gospodarki. W zeszłym miesiącu aktywność sektora usług mierzona tym wskaźnikiem wzrosła do najwyższego poziomu od stycznia br. Konsensus rynkowy zakłada nieco niższy poziom w listopadzie (spadek z 54,5 do 54). Brytyjska waluta w kontekście Brexitu poddaje się relatywnie sporym wahaniom i jest wrażliwa na dane z gospodarki Wielkiej Brytanii, stąd odchylenia od oczekiwanej wartości mogłyby wywołać zwiększenie tej zmienności.
O 16.00, pół godziny po otwarciu sesji na nowojorskiej giełdzie, poznamy dane ISM dla sektora usług gospodarki USA. W sierpniu aktywność w amerykańskim sektorze usług osłabiła się wyraźnie - indeks ISM spadł z 55,5 do 51,4. W kolejnych dwóch miesiącach nastąpił powrót w okolicę czerwcowego poziomu. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje, że indeks ten może wzrosnąć do 55,3, w porównaniu do 54,8 w październiku. Mogłoby to się również pokryć z rosnącym wskaźnikiem ISM przemysłu, którego czwartkowy odczyt za listopad przekroczył oczekiwania rynkowe i potwierdził rosnący trend w przemyśle. To pozytywne dane dla dolara, który mógłby ulec wzmocnieniu w przypadku dobrych danych z sektora usług w poniedziałek.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Stopa bezrobocia w USA spadła w listopadzie do najniższego poziomu od ponad 9 lat. Zawodzi natomiast poziom średniego godzinowego wynagrodzenia. Polska waluta nadal słaba w antycypacji na decyzję S&P Global Rating.
Mieszane dane z amerykańskiego rynku pracy
Jak w każdy pierwszy piątek miesiąca, Departament Pracy w USA przedstawił raport dotyczący rynku pracy w listopadzie. Choć wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym był nieco niższy niż w przypadku wczorajszych danych ADP (219 tys.), odczyt na poziomie 178 tys. okazał się praktycznie zbieżny z oczekiwaniami rynku. Zaskoczeniem natomiast była stopa bezrobocia, która spadła o 0,3 punktów procentowych do poziomu 4,6% oraz średni poziom wynagrodzenia godzinnego, który zmniejszył się o 0,1% m/m.
Choć spadek stopy bezrobocia z 4,9% do 4,6% jest relatywnie spory patrząc na ostatnie miesiące i dane wydają się być na pierwszy rzut oka pozytywne, to w listopadzie z siły roboczej odpłynęło 226 tys. osób. Sprawiło to, że zwiększyła się liczba osób pozostających poza siłą roboczą wzrosła do 95,1 mln. Spadła też tym samym stopa partycypacji z 62,8% do 62,7%. To tylko 0,3 punktów procentowych powyżej 35-letnich minimów z października ubiegłego roku.
Zawiódł natomiast średni poziom wynagrodzenia godzinowego, który spadł z 25,92 dol. do 25,89 dol. To spadek o 0,1% m/m wobec oczekiwanego wzrostu o 0,2% (w październiku był to wzrost o 0,4%). W rezultacie wzrost roczny do listopada osiągnął 2,5%, również poniżej oczekiwanych 2,8% z października. Dzisiejsze dane z amerykańskiego rynku pracy były nieco mieszane, co może studzić oczekiwania rynków i spowodować lekki spadek rentowności obligacji amerykańskich, który może się przełożyć na nieznaczne osłabienie dolara. Jednakże w dłuższym terminie nie wpłyną one w znaczny sposób na notowania dolara: podwyżka stóp procentowych w grudniu jest już praktycznie przesądzona, a zasadniczy trend na rynku pracy w USA pozostaje nadal pozytywny.
Złoty nieco odetchnął z ulgą, ale nadal słaby
Mieszane dane z amerykańskiego rynku pracy na chwilę obecną sprzyjają złotemu. Prawdopodobnie gdyby dane okazały się lepsze niż były, to złoty uległ by dalszej przecenie razem z innymi walutami krajów wschodzących. Pamiętajmy, że złoty dodatkowo może być osłabiany przez oczekiwanie na decyzję S&P Global Rating odnośnie ratingu Polski. Jednakże oczekujemy, że rating nie zostanie obniżony, o czym pisaliśmy w dzisiejszym porannym komentarzu.
Cała sytuacja (zarówno wewnętrzna jak i zewnętrzna) nie sprzyjała jednak ogólnie złotemu. Para CHF/PLN osiągnęła poziom 4,18 - tym samym frank był najdroższy od 24 czerwca, czyli dnia po referendum ws. Brexitu (wzrastał tego dnia nawet do 4,24 zł). Analogiczny stan rzeczy występował w przypadku relacji euro, funta, czy dolara do polskiej waluty - znajdowały się one blisko wyznaczonych w ostatnich dniach poziomach wahań. W przypadku pozostawienia ratingu bez zmian (czego się spodziewamy), w poniedziałek najprawdopodobniej nastąpiłoby odreagowanie i lekkie wzmocnienie złotego.
W poniedziałek na rynku
W poniedziałek poznamy dane wskaźników PMI od IHS Markit dotyczące sektora usług krajów strefy euro za listopad. To będzie drugi odczyt po wstępnych danych z ubiegłego tygodnia. W październiku aktywność w niemieckim sektorze usług wyraźnie wzrosła, po słabszym sierpniu i wrześniu. Wstępny odczyt z listopada wskazuje, że trend wzrostowy utrzymywał się - według niego PMI wzrósł z 54,2 (w październiku) do 55. Mediana oczekiwań rynkowych zakłada, że drugi odczyt będzie analogiczny do wstępnego i wyniesie 55.
Szybki wzrost wspomnianego wskaźnika aktywności sektora usług w Niemczech spowodował, że zauważalnej poprawie uległ PMI strefy euro w listopadzie, według wstępnych danych z ubiegłego tygodnia. Miał on wzrosnąć z 52,8 w ubiegłym miesiącu do 54,1. Konsensus rynkowy zakłada, że poniedziałkowy odczyt będzie na analogicznym poziomie. W przypadku spełnienia się tego scenariusza, byłby to najwyższym poziom tego wskaźnika dla strefy euro od maja bieżącego roku. Wzrost aktywności w sektorze usług w krajach strefy euro mógłby wesprzeć wspólną walutę przed czwartkową decyzją Europejskiego Banku Centralnego odnośnie stóp procentowych i programu skupu aktywów. Dane dla gospodarki niemieckiej spodziewane są o 9.55, natomiast dla strefy euro o 10.00.
Tego samego dnia, o 10.30, poznamy również analogiczny wskaźnik sektora usług dla Wielkiej Brytanii w listopadzie, sporządzany przez CIPS/Markit. W lipcu br. spadł on poniżej poziomu 50 (oznaczającego zmniejszanie się aktywności w sektorze) i był najniższy od 7 lat. To najprawdopodobniej efekt zaskakującego wyniku referendum ws. Brexitu. W kolejnych miesiącach wzrósł on jednak z powrotem powyżej poziomu 50, podkreślając odporność brytyjskiej gospodarki. W zeszłym miesiącu aktywność sektora usług mierzona tym wskaźnikiem wzrosła do najwyższego poziomu od stycznia br. Konsensus rynkowy zakłada nieco niższy poziom w listopadzie (spadek z 54,5 do 54). Brytyjska waluta w kontekście Brexitu poddaje się relatywnie sporym wahaniom i jest wrażliwa na dane z gospodarki Wielkiej Brytanii, stąd odchylenia od oczekiwanej wartości mogłyby wywołać zwiększenie tej zmienności.
O 16.00, pół godziny po otwarciu sesji na nowojorskiej giełdzie, poznamy dane ISM dla sektora usług gospodarki USA. W sierpniu aktywność w amerykańskim sektorze usług osłabiła się wyraźnie - indeks ISM spadł z 55,5 do 51,4. W kolejnych dwóch miesiącach nastąpił powrót w okolicę czerwcowego poziomu. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje, że indeks ten może wzrosnąć do 55,3, w porównaniu do 54,8 w październiku. Mogłoby to się również pokryć z rosnącym wskaźnikiem ISM przemysłu, którego czwartkowy odczyt za listopad przekroczył oczekiwania rynkowe i potwierdził rosnący trend w przemyśle. To pozytywne dane dla dolara, który mógłby ulec wzmocnieniu w przypadku dobrych danych z sektora usług w poniedziałek.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 02.12.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 01.12.2016
Komentarz walutowy z 01.12.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 30.11.2016
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s