Rada Polityki Pieniężnej nie zmienia stóp procentowych. Złoty powiększył zyski po decyzji władz monetarnych. Chiny łagodzą politykę pieniężną. Amerykańskie dane bez znaczenia.
Opublikowane przed dwoma dniami indeksy PMI z sektora przemysłowego strefy euro budziły mieszane nastroje. Inaczej jest dzisiaj w przypadku analogicznych raportów dotyczących sektora usługowego. W zasadzie wszystkie odczyty były lepsze niż pierwszy szacunek, co świadczy o poprawie nastrojów w unii monetarnej.
Także sprzedaż detaliczna w strefie euro zaskoczyła pozytywnie. Eurostat poinformował dzisiaj o wzroście sprzedaży o 0.3 procent – był to znacznie lepszy wynik niż prognozowany spadek o 0.1 procent. Dodatkowo w górę zrewidowano dane za poprzedni miesiąc. Co prawda dzisiejsze raporty mają niewielkie znaczenie dla rynków, lecz mimo to sygnalizują pewną poprawę koniunktury. Wcześniej informowano o spadku stopy bezrobocia do 11.4 procent z 11.5 procent.
Co istotne, raporty jak na razie w niepełny sposób odzwierciedlają decyzję Europejskiego Banku Centralnego o rozpoczęciu skupu obligacji za 1.1 bilion euro. Dopiero ten czynnik będzie silnym bodźcem dla europejskiej gospodarki, który powinien znaleźć wyraźne odbicie w danych. Tymczasem jeszcze przed uruchomieniem QE sytuacje uległa poprawie, co oznacza większą szansę na silniejsze ożywienie.
Grecja w cieniu
Dzisiejsza aukcja greckich bonów skarbowych pokazała rosnące problemy Aten z dostępem do finansowania. Stosunek popytu do podaży podczas dzisiejszej oferty wyniósł jedynie 1.3. Ostatnim razem widziano równie niski pułap osiem lat temu. W dodatku zanotowano wzrost rentowności w stosunku do poprzedniej oferty.
Grecja musi stawić problemom narosłym w związku z odpływem depozytów z systemu bankowego. Grecy wypłacali pieniądze z rachunków w obawie przed nacjonalizacją banków przez Syrizę. Skala zjawiska była większa niż w kryzysowym 2012 roku, kiedy kraj był blisko opuszczenia strefy euro. To osłabiło potencjał sektora bankowego do finansowania potrzeb pożyczkowych rządu.
Rząd Syrizy widząc skokowy wzrost rentowności obligacji na rynku wtórnym oraz załamanie na ateńskiej giełdzie, zaczął ostatnio prezentować bardziej pojednawczy ton. Nie mówi już o umorzeniu długów, lecz raczej poszukuje sposobu na złagodzenie obciążenia bieżącego poprzez wydłużenie jego wymagalności. Jednak nawet rozwiązanie problemów na europejskim polu pozostawi Ateny z problemami wewnętrznymi, które są coraz poważniejsze.
Jak na razie ten czynnik zszedł na margines. Jednak jest on potencjalnie poważnym źródłem ryzyka dla EUR/USD w sytuacji, kiedy Grecja wejdzie w finalną fazę negocjacji z wierzycielami.
Chiny obniżają stopy procentowe
Ludowy Bank Chin dołączył do grona banków centralnych, które złagodziły politykę pieniężną. Władze monetarne Państwa Środka zdecydowały o obniżeniu stopy rezerw obowiązkowych o 50 punktów bazowych do 19.50 procent. Decyzja ma poprawić płynność w sektorze finansowym, przez co poprawić dostęp przedsiębiorstw do kredytu w obliczu hamowania gospodarki.
Ostatnie dane z Chin nie wyglądały zbyt optymistycznie. Opublikowane niedawno indeksy PMI dla sektora przemysłowego pokazały słabnięcie ożywienia. Jednocześnie dane o PKB (wzrost o 7.4 procent) rozminęły się z celem na poziomie 7.5 procent, który został postawiony przez rząd. Ten czynnik zwiększa apetyt na ryzyko.
Amerykańskie dane z rynku pracy były bliskie oczekiwaniom Według ADP w styczniu zatrudnienie wzrosło o 213 tys. - około 10 tys. mniej niż prognozowano. Jednak w górę zrewidowano dane za poprzedni miesiąc. Tym samym wpływ tego raportu na rynek był raczej neutralny. W piątek zostanie pokazany pełny raport z rynku pracy, który jest jedną z najważniejszych przesłanek dla Fed w kwestii prowadzenia polityki pieniężnej. Dane nie powinny jednak zmienić zasadniczego założenia Fed o podwyżce stóp procentowych w połowie roku.
Złoty drożeje po decyzji RPP
Zgodnie z naszymi założeniami Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych. Cena pieniądza pozostaje na rekordowo niskim poziomie 2 procent.
Po ogłoszeniu decyzji złoty umocnił się w relacji do wszystkich par, zapewniając utrzymanie zysków z ostatnich dni. Polska jest obecnie atrakcyjnym kierunkiem dla kapitału portfelowego z powodu dobrych wyników gospodarki i niskiego zadłużenia oraz deflacji połączonej w wysokimi stopami. Ten czynnik działa na korzyść obligacji, przez co poprawia notowania złotego.
Podczas konferencji RPP wskazała na spadek cen surowców, jako na czynnik stojący za niską dynamiką cen. Ten fakt został dodatkowo wymieniony jako czynnik wspierający wzrost gospodarczy. RPP ponownie widzi zmienność na rynkach finansowych, jako argument przemawiający za nieobniżaniem stóp procentowych.
Władze monetarne zaznaczyły gotowość do obniżenia stóp procentowych, jeżeli inflacja nie zacznie powracać do celu. RPP chce się jednak zapoznać z marcowymi prognozami NBP. Prezes NBP Marek Belka powiedział, że skala cięcia może być większa niż 25 punktów bazowych.
Wydźwięk dzisiejszego komunikatu RPP był zachowawczy, natomiast sama konferencja była bardziej gołębia. Ukształtowany wcześniej konsensus zakładał obniżki na marcowym posiedzeniu. Teraz niewiadomą jest skala obniżek. Marek Belka mówiąc o możliwości większego cięcia niż 25 punktów, osłabił trochę potencjał aprecjacyjny złotego, lecz jednocześnie dał impuls do spadku rentowności obligacji, co działa korzystnie na krajową walutę. To oznacza, że perspektywa dalszej aprecjacji złotego pozostaje aktualna.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Rada Polityki Pieniężnej nie zmienia stóp procentowych. Złoty powiększył zyski po decyzji władz monetarnych. Chiny łagodzą politykę pieniężną. Amerykańskie dane bez znaczenia.
Opublikowane przed dwoma dniami indeksy PMI z sektora przemysłowego strefy euro budziły mieszane nastroje. Inaczej jest dzisiaj w przypadku analogicznych raportów dotyczących sektora usługowego. W zasadzie wszystkie odczyty były lepsze niż pierwszy szacunek, co świadczy o poprawie nastrojów w unii monetarnej.
Także sprzedaż detaliczna w strefie euro zaskoczyła pozytywnie. Eurostat poinformował dzisiaj o wzroście sprzedaży o 0.3 procent – był to znacznie lepszy wynik niż prognozowany spadek o 0.1 procent. Dodatkowo w górę zrewidowano dane za poprzedni miesiąc. Co prawda dzisiejsze raporty mają niewielkie znaczenie dla rynków, lecz mimo to sygnalizują pewną poprawę koniunktury. Wcześniej informowano o spadku stopy bezrobocia do 11.4 procent z 11.5 procent.
Co istotne, raporty jak na razie w niepełny sposób odzwierciedlają decyzję Europejskiego Banku Centralnego o rozpoczęciu skupu obligacji za 1.1 bilion euro. Dopiero ten czynnik będzie silnym bodźcem dla europejskiej gospodarki, który powinien znaleźć wyraźne odbicie w danych. Tymczasem jeszcze przed uruchomieniem QE sytuacje uległa poprawie, co oznacza większą szansę na silniejsze ożywienie.
Grecja w cieniu
Dzisiejsza aukcja greckich bonów skarbowych pokazała rosnące problemy Aten z dostępem do finansowania. Stosunek popytu do podaży podczas dzisiejszej oferty wyniósł jedynie 1.3. Ostatnim razem widziano równie niski pułap osiem lat temu. W dodatku zanotowano wzrost rentowności w stosunku do poprzedniej oferty.
Grecja musi stawić problemom narosłym w związku z odpływem depozytów z systemu bankowego. Grecy wypłacali pieniądze z rachunków w obawie przed nacjonalizacją banków przez Syrizę. Skala zjawiska była większa niż w kryzysowym 2012 roku, kiedy kraj był blisko opuszczenia strefy euro. To osłabiło potencjał sektora bankowego do finansowania potrzeb pożyczkowych rządu.
Rząd Syrizy widząc skokowy wzrost rentowności obligacji na rynku wtórnym oraz załamanie na ateńskiej giełdzie, zaczął ostatnio prezentować bardziej pojednawczy ton. Nie mówi już o umorzeniu długów, lecz raczej poszukuje sposobu na złagodzenie obciążenia bieżącego poprzez wydłużenie jego wymagalności. Jednak nawet rozwiązanie problemów na europejskim polu pozostawi Ateny z problemami wewnętrznymi, które są coraz poważniejsze.
Jak na razie ten czynnik zszedł na margines. Jednak jest on potencjalnie poważnym źródłem ryzyka dla EUR/USD w sytuacji, kiedy Grecja wejdzie w finalną fazę negocjacji z wierzycielami.
Chiny obniżają stopy procentowe
Ludowy Bank Chin dołączył do grona banków centralnych, które złagodziły politykę pieniężną. Władze monetarne Państwa Środka zdecydowały o obniżeniu stopy rezerw obowiązkowych o 50 punktów bazowych do 19.50 procent. Decyzja ma poprawić płynność w sektorze finansowym, przez co poprawić dostęp przedsiębiorstw do kredytu w obliczu hamowania gospodarki.
Ostatnie dane z Chin nie wyglądały zbyt optymistycznie. Opublikowane niedawno indeksy PMI dla sektora przemysłowego pokazały słabnięcie ożywienia. Jednocześnie dane o PKB (wzrost o 7.4 procent) rozminęły się z celem na poziomie 7.5 procent, który został postawiony przez rząd. Ten czynnik zwiększa apetyt na ryzyko.
Amerykańskie dane z rynku pracy były bliskie oczekiwaniom Według ADP w styczniu zatrudnienie wzrosło o 213 tys. - około 10 tys. mniej niż prognozowano. Jednak w górę zrewidowano dane za poprzedni miesiąc. Tym samym wpływ tego raportu na rynek był raczej neutralny. W piątek zostanie pokazany pełny raport z rynku pracy, który jest jedną z najważniejszych przesłanek dla Fed w kwestii prowadzenia polityki pieniężnej. Dane nie powinny jednak zmienić zasadniczego założenia Fed o podwyżce stóp procentowych w połowie roku.
Złoty drożeje po decyzji RPP
Zgodnie z naszymi założeniami Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych. Cena pieniądza pozostaje na rekordowo niskim poziomie 2 procent.
Po ogłoszeniu decyzji złoty umocnił się w relacji do wszystkich par, zapewniając utrzymanie zysków z ostatnich dni. Polska jest obecnie atrakcyjnym kierunkiem dla kapitału portfelowego z powodu dobrych wyników gospodarki i niskiego zadłużenia oraz deflacji połączonej w wysokimi stopami. Ten czynnik działa na korzyść obligacji, przez co poprawia notowania złotego.
Podczas konferencji RPP wskazała na spadek cen surowców, jako na czynnik stojący za niską dynamiką cen. Ten fakt został dodatkowo wymieniony jako czynnik wspierający wzrost gospodarczy. RPP ponownie widzi zmienność na rynkach finansowych, jako argument przemawiający za nieobniżaniem stóp procentowych.
Władze monetarne zaznaczyły gotowość do obniżenia stóp procentowych, jeżeli inflacja nie zacznie powracać do celu. RPP chce się jednak zapoznać z marcowymi prognozami NBP. Prezes NBP Marek Belka powiedział, że skala cięcia może być większa niż 25 punktów bazowych.
Wydźwięk dzisiejszego komunikatu RPP był zachowawczy, natomiast sama konferencja była bardziej gołębia. Ukształtowany wcześniej konsensus zakładał obniżki na marcowym posiedzeniu. Teraz niewiadomą jest skala obniżek. Marek Belka mówiąc o możliwości większego cięcia niż 25 punktów, osłabił trochę potencjał aprecjacyjny złotego, lecz jednocześnie dał impuls do spadku rentowności obligacji, co działa korzystnie na krajową walutę. To oznacza, że perspektywa dalszej aprecjacji złotego pozostaje aktualna.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 04.02.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 03.02.2015
Komentarz walutowy z 03.02.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 02.02.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s