Dane o zatrudnieniu wzmocniły dolara. Poprawa apetytu na ryzyko daje szansę na silniejszego złotego. Obecność SNB na rynku nie zatrzymała franka.
Comiesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy zdecydowanie przekroczyły oczekiwania. Zatrudnienie wzrosło o 257 tys. oraz w górę zrewidowano dane za poprzednie miesiące. W dodatku wynagrodzenia wzrosły o 0.5 procent – najmocniej od 2008 roku.
Stopa bezrobocie wzrosła do 5.7 procent wobec 5.6 procent miesiąc wcześniej. To wynik wzrostu podaży siły roboczej – stopa aktywności zawodowej wzrosła do 62.9 procent z 62.7 procent. To kolejny dowód na siłę ożywienia na rynku pracy, ponieważ więcej Amerykanów wierzy w znalezienie zatrudnienia.
Dzisiejsze dane stanowią kolejny argument dla Rezerwy Federalnej, aby kontynuować zacieśnianie polityki pieniężnej. Obecny konsensus zakłada podwyżki stóp procentowych w połowie roku. Dzisiaj niewiele wskazuje na możliwość porzucenia tej drogi przez Fed.
Raporty były zdecydowanie pozytywne dla dolara. Para EUR/USD oddała wcześniejsze zyski oraz zeszła blisko poziomu widzianego po ogłoszeniu decyzji Europejskiego Banku Centralnego o wykluczeniu greckich obligacji z operacji płynnościowych.
Perspektywa zacieśniania polityki pieniężnej przez Fed oraz bliskie uruchomienie skupu aktywów przez Europejski Bank Centralny (zaplanowane na marzec) otwierają drogę do głębszej aprecjacji dolara względem wspólnej waluty.
Dla euro dochodzi czynnik ryzyka po postacią greckiej zawieruchy, która wskrzesza widmo rozpadu bloku walutowego. Chociaż czarny scenariusz jest mało prawdopodobny, to jednak wielokrotnie pogłoski na ten temat mocno szkodziły europejskiemu pieniądzowi.
SNB na rynku
Dane o rezerwa Szwajcarskiego Banku Centralnego świadczą o jego aktywnej obecności na rynku walutowym. Zgodnie z informacjami podanymi przez Reuters wielkość interwencji SNB w styczniu wyniosła 57 mld franków.
Porzucenie minimalnego kursu wymiany EUR/CHF na pułapie 1.20 nie oznaczało, że SNB daje zielone światło dla aprecjacji franka. Dwa tygodnie po decyzji o uwolnieniu kursu franka można zaobserwować, że SNB zamierza utrzymywać EUR/CHF w przedziale 1.05-1.10 franka. Taki poziom potwierdziły nieoficjalnie szwajcarskie media.
Silny wzrost rezerw oznacza, że SNB jest zdeterminowany, aby realizować swój plan. Ten czynnik będzie osłabiał potencjał do umocnienia frank. W przypadku złotego dane zmniejszają prawdopodobieństwo powrotu CHF/PLN powyżej 4 zł. Niemniej dzisiaj frank zyskał zarówno wobec euro, jak i złotego. Skala ruchu była jednak ograniczona.
Złoty z apetytem na zyski
Ukraiński kryzys pozostaje jednym z zasadniczych czynników ryzyka w regionie środkowoeuropejskim. W piątek ma dojść do spotkania Angeli Merkel oraz Francois Hollande’a z Władimirem Putinem. Europejscy liderzy po rozmowie z Petrem Poroszenką mają naciskać na rosyjskiego przywódcę na przestrzeganie porozumień z Mińska.
Jednak nawet skrajnie optymistyczny scenariusz polegający na osiągnięciu porozumienia nie zmieni faktu, że dwie wschodnie gospodarki zostały bardzo mocno poturbowane. Rosja oraz Ukraina muszą stawić czoło spadkowi PKB, skokowi inflacji i stóp procentowych oraz załamaniu kursu walutowego. Ten czynnik będzie negatywnie ważył na aktywności gospodarczej w regionie.
Rada Polityki Pieniężnej zasygnalizowała gotowość do obniżenia stóp procentowych w marcu. Dzisiaj niewiadomą pozostaje natomiast skala cięcia. Ostatni raport o PMI był zdecydowanie lepszy od prognoz, co sugeruje mniejszą potrzebę łagodzenia polityki pieniężnej. Jednocześnie istotne znaczenie będą miały pozostałe kluczowe raporty na czele z PKB za czwarty kwartał (za tydzień) oraz prognozami NBP.
Złoty dzisiaj został osłabiony do wszystkich najważniejszych par z wyjątkiem euro. Niemniej solidna postawa amerykańskiej gospodarki oraz gołębie nastawienie EBC to zestawienie, które powinno gwarantować utrzymanie pozytywnego sentymentu na rynkach. Scenariusz umocnienia złotego pozostaje zatem aktualny.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Dane o zatrudnieniu wzmocniły dolara. Poprawa apetytu na ryzyko daje szansę na silniejszego złotego. Obecność SNB na rynku nie zatrzymała franka.
Comiesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy zdecydowanie przekroczyły oczekiwania. Zatrudnienie wzrosło o 257 tys. oraz w górę zrewidowano dane za poprzednie miesiące. W dodatku wynagrodzenia wzrosły o 0.5 procent – najmocniej od 2008 roku.
Stopa bezrobocie wzrosła do 5.7 procent wobec 5.6 procent miesiąc wcześniej. To wynik wzrostu podaży siły roboczej – stopa aktywności zawodowej wzrosła do 62.9 procent z 62.7 procent. To kolejny dowód na siłę ożywienia na rynku pracy, ponieważ więcej Amerykanów wierzy w znalezienie zatrudnienia.
Dzisiejsze dane stanowią kolejny argument dla Rezerwy Federalnej, aby kontynuować zacieśnianie polityki pieniężnej. Obecny konsensus zakłada podwyżki stóp procentowych w połowie roku. Dzisiaj niewiele wskazuje na możliwość porzucenia tej drogi przez Fed.
Raporty były zdecydowanie pozytywne dla dolara. Para EUR/USD oddała wcześniejsze zyski oraz zeszła blisko poziomu widzianego po ogłoszeniu decyzji Europejskiego Banku Centralnego o wykluczeniu greckich obligacji z operacji płynnościowych.
Perspektywa zacieśniania polityki pieniężnej przez Fed oraz bliskie uruchomienie skupu aktywów przez Europejski Bank Centralny (zaplanowane na marzec) otwierają drogę do głębszej aprecjacji dolara względem wspólnej waluty.
Dla euro dochodzi czynnik ryzyka po postacią greckiej zawieruchy, która wskrzesza widmo rozpadu bloku walutowego. Chociaż czarny scenariusz jest mało prawdopodobny, to jednak wielokrotnie pogłoski na ten temat mocno szkodziły europejskiemu pieniądzowi.
SNB na rynku
Dane o rezerwa Szwajcarskiego Banku Centralnego świadczą o jego aktywnej obecności na rynku walutowym. Zgodnie z informacjami podanymi przez Reuters wielkość interwencji SNB w styczniu wyniosła 57 mld franków.
Porzucenie minimalnego kursu wymiany EUR/CHF na pułapie 1.20 nie oznaczało, że SNB daje zielone światło dla aprecjacji franka. Dwa tygodnie po decyzji o uwolnieniu kursu franka można zaobserwować, że SNB zamierza utrzymywać EUR/CHF w przedziale 1.05-1.10 franka. Taki poziom potwierdziły nieoficjalnie szwajcarskie media.
Silny wzrost rezerw oznacza, że SNB jest zdeterminowany, aby realizować swój plan. Ten czynnik będzie osłabiał potencjał do umocnienia frank. W przypadku złotego dane zmniejszają prawdopodobieństwo powrotu CHF/PLN powyżej 4 zł. Niemniej dzisiaj frank zyskał zarówno wobec euro, jak i złotego. Skala ruchu była jednak ograniczona.
Złoty z apetytem na zyski
Ukraiński kryzys pozostaje jednym z zasadniczych czynników ryzyka w regionie środkowoeuropejskim. W piątek ma dojść do spotkania Angeli Merkel oraz Francois Hollande’a z Władimirem Putinem. Europejscy liderzy po rozmowie z Petrem Poroszenką mają naciskać na rosyjskiego przywódcę na przestrzeganie porozumień z Mińska.
Jednak nawet skrajnie optymistyczny scenariusz polegający na osiągnięciu porozumienia nie zmieni faktu, że dwie wschodnie gospodarki zostały bardzo mocno poturbowane. Rosja oraz Ukraina muszą stawić czoło spadkowi PKB, skokowi inflacji i stóp procentowych oraz załamaniu kursu walutowego. Ten czynnik będzie negatywnie ważył na aktywności gospodarczej w regionie.
Rada Polityki Pieniężnej zasygnalizowała gotowość do obniżenia stóp procentowych w marcu. Dzisiaj niewiadomą pozostaje natomiast skala cięcia. Ostatni raport o PMI był zdecydowanie lepszy od prognoz, co sugeruje mniejszą potrzebę łagodzenia polityki pieniężnej. Jednocześnie istotne znaczenie będą miały pozostałe kluczowe raporty na czele z PKB za czwarty kwartał (za tydzień) oraz prognozami NBP.
Złoty dzisiaj został osłabiony do wszystkich najważniejszych par z wyjątkiem euro. Niemniej solidna postawa amerykańskiej gospodarki oraz gołębie nastawienie EBC to zestawienie, które powinno gwarantować utrzymanie pozytywnego sentymentu na rynkach. Scenariusz umocnienia złotego pozostaje zatem aktualny.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 06.02.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 05.02.2015
Komentarz walutowy z 05.02.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 04.02.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s