Decyzja o opuszczeniu Unii Europejskiej negatywna dla większości największych firm brytyjskich - ankieta Ipsos Mori. Kontynuacja aprecjacji dolara w drugiej części dnia. Dobra kondycja złotego sprawia, że kurs EUR/PLN spadał poniżej 4,28 pierwszy raz od prawie czterech miesięcy.
Brexit jednak już negatywny dla firm
Po referendum ws. Brexitu wydawało się, że Wielką Brytanię będzie czekał bardzo ciężki okres w kolejnych miesiącach. Jednakże dane makroekonomiczne - zarówno “twarde” jak i “miękkie” - pokazywały stosunkowo wysoką odporność brytyjskiej gospodarki. Choć nadal istnieje duże prawdopodobieństwo zmniejszenia się tempa wzrostu gospodarczego, zwiększenia się inflacji i pogorszenia stanu rynku pracy, to gospodarka brytyjska znajduje się w dobrej kondycji na tle innych rozwiniętych państw Unii Europejskiej.
Wyniki najnowszej ankiety Ipsos Mori (przeprowadzonej na ponad 100 z 500 największych brytyjskich firm - FTSE500) wskazują, że 58% przedsiębiorstw na Wyspach uważa, że Brexit negatywnie już wpłynął na ich kondycję. Co więcej, prawie ⅔ podjęło już działania mające na celu ograniczenie (potencjalnie) negatywnego wpływu Brexitu na ich działalność w kolejnych okresach. Najbardziej dotkliwa jednak wydaje się kolejna statystyka: 10% ankietowanych firm zdecydowała się przenieść działalność poza Wielką Brytanię.
Z drugiej strony 32% firm przewiduje poprawę wynikającą z opuszczenia UE w perspektywie pięciu lat. Rezultat tej ankiety podkreśla tylko jak istotny dla przedsiębiorstw i całej gospodarki będzie kształt porozumienia rządu brytyjskiego z władzami w Brukseli, w szczególności oczywiście do dostępu do wspólnego rynku. W przypadku ograniczenia tego dostępu, odsetek firm decydujących się relokować działalność poza granice Wielkiej Brytanii może ulec zwiększeniu, a perspektywy reszty pogorszeniu.
Od początku lutego kurs głównej pary GBP/USD obniżył się z poziomu ok. 1,27 do ok. 1,245 obserwowanego dzisiaj. Choć to też wynik po części umacniającego się dolara, pomimo nieco gorszych od oczekiwań danych tempa wzrostu średniego wynagrodzenia w USA z piątku. Amerykańska waluta stopniowo umacniała się dalej w drugiej części dnia, kontynuując trend rozpoczęty w czasie sesji azjatyckiej. Indeks dolara (DXY) wzrastał powyżej bariery 100, pozostając powyżej niej głównie dzięki spadkowi kursu EUR/USD w okolice 1,07.
Dobra kondycja złotego na początku tygodnia
Stosunkowo dobre dane z polskiej gospodarki i pozytywny sentyment do walut krajów rozwijających się sprawia, że kolejny dzień z rzędu obserwujemy pozytywne dla złotego notowania. Para EUR/PLN spadła poniżej poziomu 4,28, pierwszy raz od 12 października ubiegłego roku, choć po spadku w te granice nastąpiło odreagowanie na złotym o ok. 1 grosz. Blisko bariery 4 zł (podobnie jak w piątek) znajdowała się relacja franka szwajcarskiego wobec polskiej waluty - ostatni raz kurs CHF/PLN znajdował się poniżej poziomu 4 zł niemal trzy miesiące temu.
Sytuacja zarówno wewnętrzna jak i w regionie obecnie sprzyjała aprecjacji złotego, jednakże jej potencjał wydaje się być ograniczony. Cały czas należy mieć na uwadze względnie łagodną politykę monetarną w strefie euro, zapowiadany przez przewodniczącego RPP brak zmian w stopach procentowych w Polsce w 2017 r. oraz zaostrzenie polityki monetarnej przez Fed i potencjalnie trzy podwyżki stóp w bieżącym roku. Prawdopodobnie przyczyni się to do wzrostu kursu USD/PLN w kolejnych miesiącach i może powodować wspomniane ograniczenie aprecjacji złotego na innych parach walutowych, m.in. na EUR/PLN.
Jutro na rynku
O 8.00 Federalne Biuro Statystyczne (Destatis) opublikuje dane o produkcji przemysłowej w Niemczech w grudniu minionego roku. Poziom jej zmian ulega stosunkowo dużym wahaniom z miesiąca na miesiąc, choć w dwóch poprzednich miesiącach odnotowano wzrost. Zwiększenie produkcji nie było w nich istotne - odpowiednio o 0,5% i 0,4% m/m w październiku i listopadzie, a także minimalnie poniżej oczekiwań. Pierwszy raz jednak od połowy 2015 r. produkcja przemysłowa w Niemczech rosła dwa miesiące z rzędu. Tendencja ta ma szansę utrzymać się w obliczu dzisiejszych danych Destatis o nowych zamówieniach w niemieckim przemyśle. W grudniu wzrosły o 5,2% m/m oraz 8,1% w ujęciu rocznym - znacznie powyżej oczekiwań na poziomie 0,5% m/m, osiągając wieloletnie rekordy. Tak wysoki wzrost nowych zamówień ponad konsensus może sprawić, że produkcja przemysłowa w grudniu może również nieco przekroczyć oczekiwania.
Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na niewielki wzrost w grudniu o 0,3% m/m. Gdyby jutrzejsze dane okazały się zgodne z oczekiwaniami (lub wyższe), byłby to pierwszy raz od przełomu 2014/2015 roku kiedy produkcja przemysłowa rosłaby trzy miesiące z rzędu (w ujęciu miesięcznym), podkreślając dobrą kondycję niemieckiej gospodarki. Wpływ tych danych na kurs euro może być jednak stosunkowo ograniczony póki co, biorąc pod uwagę łagodną politykę monetarną prowadzoną przez Europejski Bank Centralny.
Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA) o 14.30 przedstawi raport bilansu płatniczego Stanów Zjednoczonych w grudniu 2016 r. Listopadowy deficyt wyniósł 45,2 mld dol. i był najwyższy od lutego ubiegłego roku. To wynik niższego o 0,4 mld dol. eksportu oraz jednoczesnego wzrostu importu o 2.4 mld dol. W największym stopniu przyczynił się do tego spadek eksportu cywilnych samolotów - w listopadzie był niższy o prawie 1,3 mld dol. (to prawie ¾ spadku całej kategorii dóbr kapitałowych). Ucierpiał również eksport soi (spadek o 313 mln dol.), który stanowi w ujęciu wartościowym największą część eksportu kategorii żywności i napojów.
Konsensus rynkowy obecnie wskazuje na odczyt deficytu bilansu handlowego w grudniu na poziomie 45,0 mld dol., nieco (o 0,2 mld dol.) niższym niż przed miesiącem. W kontekście ostatnich wahań dolara spowodowanych komunikatem po posiedzeniu FOMC, danymi z amerykańskiego rynku pracy czy wypowiedziami (i decyzjami) prezydenta Donalda Trumpa, jutrzejsze dane o bilansie handlowym mogą zwiększyć jego wahania. Wydaje się jednak, że mają większy potencjał negatywnie wpłynąć na dolara w krótkim terminie w przypadku odczytu gorszego od tego listopadowego. Byłby to trzeci z rzędu miesiąc powiększającego się deficytu bilansu Stanów Zjednoczonych.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Decyzja o opuszczeniu Unii Europejskiej negatywna dla większości największych firm brytyjskich - ankieta Ipsos Mori. Kontynuacja aprecjacji dolara w drugiej części dnia. Dobra kondycja złotego sprawia, że kurs EUR/PLN spadał poniżej 4,28 pierwszy raz od prawie czterech miesięcy.
Brexit jednak już negatywny dla firm
Po referendum ws. Brexitu wydawało się, że Wielką Brytanię będzie czekał bardzo ciężki okres w kolejnych miesiącach. Jednakże dane makroekonomiczne - zarówno “twarde” jak i “miękkie” - pokazywały stosunkowo wysoką odporność brytyjskiej gospodarki. Choć nadal istnieje duże prawdopodobieństwo zmniejszenia się tempa wzrostu gospodarczego, zwiększenia się inflacji i pogorszenia stanu rynku pracy, to gospodarka brytyjska znajduje się w dobrej kondycji na tle innych rozwiniętych państw Unii Europejskiej.
Wyniki najnowszej ankiety Ipsos Mori (przeprowadzonej na ponad 100 z 500 największych brytyjskich firm - FTSE500) wskazują, że 58% przedsiębiorstw na Wyspach uważa, że Brexit negatywnie już wpłynął na ich kondycję. Co więcej, prawie ⅔ podjęło już działania mające na celu ograniczenie (potencjalnie) negatywnego wpływu Brexitu na ich działalność w kolejnych okresach. Najbardziej dotkliwa jednak wydaje się kolejna statystyka: 10% ankietowanych firm zdecydowała się przenieść działalność poza Wielką Brytanię.
Z drugiej strony 32% firm przewiduje poprawę wynikającą z opuszczenia UE w perspektywie pięciu lat. Rezultat tej ankiety podkreśla tylko jak istotny dla przedsiębiorstw i całej gospodarki będzie kształt porozumienia rządu brytyjskiego z władzami w Brukseli, w szczególności oczywiście do dostępu do wspólnego rynku. W przypadku ograniczenia tego dostępu, odsetek firm decydujących się relokować działalność poza granice Wielkiej Brytanii może ulec zwiększeniu, a perspektywy reszty pogorszeniu.
Od początku lutego kurs głównej pary GBP/USD obniżył się z poziomu ok. 1,27 do ok. 1,245 obserwowanego dzisiaj. Choć to też wynik po części umacniającego się dolara, pomimo nieco gorszych od oczekiwań danych tempa wzrostu średniego wynagrodzenia w USA z piątku. Amerykańska waluta stopniowo umacniała się dalej w drugiej części dnia, kontynuując trend rozpoczęty w czasie sesji azjatyckiej. Indeks dolara (DXY) wzrastał powyżej bariery 100, pozostając powyżej niej głównie dzięki spadkowi kursu EUR/USD w okolice 1,07.
Dobra kondycja złotego na początku tygodnia
Stosunkowo dobre dane z polskiej gospodarki i pozytywny sentyment do walut krajów rozwijających się sprawia, że kolejny dzień z rzędu obserwujemy pozytywne dla złotego notowania. Para EUR/PLN spadła poniżej poziomu 4,28, pierwszy raz od 12 października ubiegłego roku, choć po spadku w te granice nastąpiło odreagowanie na złotym o ok. 1 grosz. Blisko bariery 4 zł (podobnie jak w piątek) znajdowała się relacja franka szwajcarskiego wobec polskiej waluty - ostatni raz kurs CHF/PLN znajdował się poniżej poziomu 4 zł niemal trzy miesiące temu.
Sytuacja zarówno wewnętrzna jak i w regionie obecnie sprzyjała aprecjacji złotego, jednakże jej potencjał wydaje się być ograniczony. Cały czas należy mieć na uwadze względnie łagodną politykę monetarną w strefie euro, zapowiadany przez przewodniczącego RPP brak zmian w stopach procentowych w Polsce w 2017 r. oraz zaostrzenie polityki monetarnej przez Fed i potencjalnie trzy podwyżki stóp w bieżącym roku. Prawdopodobnie przyczyni się to do wzrostu kursu USD/PLN w kolejnych miesiącach i może powodować wspomniane ograniczenie aprecjacji złotego na innych parach walutowych, m.in. na EUR/PLN.
Jutro na rynku
O 8.00 Federalne Biuro Statystyczne (Destatis) opublikuje dane o produkcji przemysłowej w Niemczech w grudniu minionego roku. Poziom jej zmian ulega stosunkowo dużym wahaniom z miesiąca na miesiąc, choć w dwóch poprzednich miesiącach odnotowano wzrost. Zwiększenie produkcji nie było w nich istotne - odpowiednio o 0,5% i 0,4% m/m w październiku i listopadzie, a także minimalnie poniżej oczekiwań. Pierwszy raz jednak od połowy 2015 r. produkcja przemysłowa w Niemczech rosła dwa miesiące z rzędu. Tendencja ta ma szansę utrzymać się w obliczu dzisiejszych danych Destatis o nowych zamówieniach w niemieckim przemyśle. W grudniu wzrosły o 5,2% m/m oraz 8,1% w ujęciu rocznym - znacznie powyżej oczekiwań na poziomie 0,5% m/m, osiągając wieloletnie rekordy. Tak wysoki wzrost nowych zamówień ponad konsensus może sprawić, że produkcja przemysłowa w grudniu może również nieco przekroczyć oczekiwania.
Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na niewielki wzrost w grudniu o 0,3% m/m. Gdyby jutrzejsze dane okazały się zgodne z oczekiwaniami (lub wyższe), byłby to pierwszy raz od przełomu 2014/2015 roku kiedy produkcja przemysłowa rosłaby trzy miesiące z rzędu (w ujęciu miesięcznym), podkreślając dobrą kondycję niemieckiej gospodarki. Wpływ tych danych na kurs euro może być jednak stosunkowo ograniczony póki co, biorąc pod uwagę łagodną politykę monetarną prowadzoną przez Europejski Bank Centralny.
Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA) o 14.30 przedstawi raport bilansu płatniczego Stanów Zjednoczonych w grudniu 2016 r. Listopadowy deficyt wyniósł 45,2 mld dol. i był najwyższy od lutego ubiegłego roku. To wynik niższego o 0,4 mld dol. eksportu oraz jednoczesnego wzrostu importu o 2.4 mld dol. W największym stopniu przyczynił się do tego spadek eksportu cywilnych samolotów - w listopadzie był niższy o prawie 1,3 mld dol. (to prawie ¾ spadku całej kategorii dóbr kapitałowych). Ucierpiał również eksport soi (spadek o 313 mln dol.), który stanowi w ujęciu wartościowym największą część eksportu kategorii żywności i napojów.
Konsensus rynkowy obecnie wskazuje na odczyt deficytu bilansu handlowego w grudniu na poziomie 45,0 mld dol., nieco (o 0,2 mld dol.) niższym niż przed miesiącem. W kontekście ostatnich wahań dolara spowodowanych komunikatem po posiedzeniu FOMC, danymi z amerykańskiego rynku pracy czy wypowiedziami (i decyzjami) prezydenta Donalda Trumpa, jutrzejsze dane o bilansie handlowym mogą zwiększyć jego wahania. Wydaje się jednak, że mają większy potencjał negatywnie wpłynąć na dolara w krótkim terminie w przypadku odczytu gorszego od tego listopadowego. Byłby to trzeci z rzędu miesiąc powiększającego się deficytu bilansu Stanów Zjednoczonych.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 06.02.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 03.02.2017
Komentarz walutowy z 03.02.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 02.02.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s