Wydarzenia w Chinach wywierają negatywną presję na światowe rynki finansowe. Dolar powiększa spadki wobec euro przed danymi z rynku pracy. Złoty wyhamowuje przecenę mimo niekorzystnego otoczenia.
W piątek zostaną pokazane dane dotyczące amerykańskiego rynku pracy. Zgodnie z oczekiwaniami zatrudnienie w sektorze pozarolniczym zwiększyło się w grudniu o około 200 tys. Prawdopodobieństwo lepszego od oczekiwań wyniku wzrosło po zaskakująco dobrym raporcie ADP. Według tych danych zatrudnienie w sektorze prywatnym urosło o 257 tys., co było wynikiem znacznie lepszym niż prognozowane 190 tys.
W grudniu Rezerwa Federalna podniosła stopy procentowe po raz pierwszy od 2006 roku. Opublikowany wczoraj protokół po tym kluczowym posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku pokazał, że od teraz waga danych dotyczących inflacji ulegnie zwiększeniu. Część członków FOMC sceptycznie podchodząca do zaostrzenia polityki pieniężnej otrzymała zapewnienie, że dane dotyczące procesów cenowych będą miały większe wpływ na decyzje dotyczące polityki pieniężnej, niż było to do tej pory.
Stanowisko zaprezentowane przez Fed oznacza, że kontynuowanie silnego ożywienia na rynku pracy nie musi oznaczać automatycznych podwyżek stóp procentowych, jeżeli inflacja zostanie ciągle przytłumiona. Było to widoczne w środę, kiedy dolar osłabił się wobec euro mimo bardzo dobrego raportu ADP.
Dodatkowym czynnikiem, który może ograniczyć tempo podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, są obecne wydarzenia w Chinach. We wrześniu podwyżka stóp procentowych została przez Fed odsunięta ze względu na obawy związane z przyszłością chińskiej gospodarki. Teraz sytuacja jest równie nerwowa, co zmniejsza prawdopodobieństwo kolejnych podwyżek, przez co słabnie potencjał dolara do umocnienia.
W takich okolicznościach, mimo istotnego znaczenia comiesięcznych danych z amerykańskiego rynku pracy, nawet bardzo dobry wynik nie musi oznaczać silniejszego dolara. Od środowego minimum na poziomie 1.07 kurs EUR/USD wzrósł do blisko 1.09 ze względu na silną awersję do ryzyka. Nerwowa atmosfera na szerokim rynku premiuje euro, ponieważ europejska waluta jest wykorzystywana w transakcjach carry trade.
Bezrobocie spada
Listopadowe dane dotyczące bezrobocia w strefie euro były zdecydowanie lepsze od oczekiwań. Stopa bezrobocia spadła do 10.5 proc. z 10.6 proc. miesiąc wcześniej (po korekcie z 10.7 proc.). Prognozy mówiły od stabilizacji stopy bezrobocia na poziomie 10.7 proc. To kolejny raport potwierdzający stopniowe wychodzenie europejskiego rynku pracy z kryzysu.
Z kolei sprzedaż detaliczna w strefie euro była słabsza od oczekiwań. Dynamika roczna wyniosła 1.4 proc. wobec prognozy 2 proc. Miesiąc wcześniej sprzedaż urosła o 2.4 proc. Słaba konsumpcja ogranicza presję na ceny. To oznacza mniejszą szansę na wypełnienie celu inflacyjnego przez Europejski Bank Centralny. Najświeższe dane dotyczące inflacji były także gorsze od oczekiwań.
Narzędzia polityki pieniężnej użyte przez EBC od połowy 2014 roku zaczynają wspierać gospodarkę. Ożywienie na rynku pracy oraz w przemyśle (pokazane przez raporty PMI) nie znalazło dotychczas przełożenia na inflację. Taka sytuacja zwiększa prawdopodobieństwo, że EBC zdecyduje się na dodatkowe działania pobudzające wzrost cen. Kolejne posiedzenie EBC zaplanowano na 21 stycznia.
Złoty ogranicza spadki
Ropa naftowa wyznacza nowe minima. Surowiec chwilowo spadał do zaledwie 32 dolarów. To najniższy poziom od dwunastu lat. Ropa naftowa traci ze względu na wydarzenia w Chinach, zwiększające prawdopodobieństwo spowolnienia światowej gospodarki oraz spadku popytu surowce energetyczne. Dodatkowym negatywnym czynnikiem jest konflikt między Arabią Saudyjską a Iranem, ograniczający szansę na zmniejszenie limitów produkcji przez kraje OPEC.
Ten czynnik niekorzystnie oddziałuje na waluty krajów eksportujących ropę naftowa. Spada korona norweska oraz rosyjski rubel. Kurs USD/RUB przekroczył dzisiaj rekordowy poziom 75.8.
Awersja do ryzyka niekorzystnie oddziałuje także na złotego. Chociaż w drugiej części sesji polska waluta wyhamowała spadki, to ciągle pozostaje na bardzo niskim poziomie. Frank i dolar stabilizują się powyżej 4 zł. Euro utrzymuje się powyżej 4.35 zł. Silna awersja do ryzyka oraz słabsze dane o inflacji to czynniki, które ograniczają prawdopodobieństwo umocnienia złotego w najbliższej perspektywie.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Wydarzenia w Chinach wywierają negatywną presję na światowe rynki finansowe. Dolar powiększa spadki wobec euro przed danymi z rynku pracy. Złoty wyhamowuje przecenę mimo niekorzystnego otoczenia.
W piątek zostaną pokazane dane dotyczące amerykańskiego rynku pracy. Zgodnie z oczekiwaniami zatrudnienie w sektorze pozarolniczym zwiększyło się w grudniu o około 200 tys. Prawdopodobieństwo lepszego od oczekiwań wyniku wzrosło po zaskakująco dobrym raporcie ADP. Według tych danych zatrudnienie w sektorze prywatnym urosło o 257 tys., co było wynikiem znacznie lepszym niż prognozowane 190 tys.
W grudniu Rezerwa Federalna podniosła stopy procentowe po raz pierwszy od 2006 roku. Opublikowany wczoraj protokół po tym kluczowym posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku pokazał, że od teraz waga danych dotyczących inflacji ulegnie zwiększeniu. Część członków FOMC sceptycznie podchodząca do zaostrzenia polityki pieniężnej otrzymała zapewnienie, że dane dotyczące procesów cenowych będą miały większe wpływ na decyzje dotyczące polityki pieniężnej, niż było to do tej pory.
Stanowisko zaprezentowane przez Fed oznacza, że kontynuowanie silnego ożywienia na rynku pracy nie musi oznaczać automatycznych podwyżek stóp procentowych, jeżeli inflacja zostanie ciągle przytłumiona. Było to widoczne w środę, kiedy dolar osłabił się wobec euro mimo bardzo dobrego raportu ADP.
Dodatkowym czynnikiem, który może ograniczyć tempo podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, są obecne wydarzenia w Chinach. We wrześniu podwyżka stóp procentowych została przez Fed odsunięta ze względu na obawy związane z przyszłością chińskiej gospodarki. Teraz sytuacja jest równie nerwowa, co zmniejsza prawdopodobieństwo kolejnych podwyżek, przez co słabnie potencjał dolara do umocnienia.
W takich okolicznościach, mimo istotnego znaczenia comiesięcznych danych z amerykańskiego rynku pracy, nawet bardzo dobry wynik nie musi oznaczać silniejszego dolara. Od środowego minimum na poziomie 1.07 kurs EUR/USD wzrósł do blisko 1.09 ze względu na silną awersję do ryzyka. Nerwowa atmosfera na szerokim rynku premiuje euro, ponieważ europejska waluta jest wykorzystywana w transakcjach carry trade.
Bezrobocie spada
Listopadowe dane dotyczące bezrobocia w strefie euro były zdecydowanie lepsze od oczekiwań. Stopa bezrobocia spadła do 10.5 proc. z 10.6 proc. miesiąc wcześniej (po korekcie z 10.7 proc.). Prognozy mówiły od stabilizacji stopy bezrobocia na poziomie 10.7 proc. To kolejny raport potwierdzający stopniowe wychodzenie europejskiego rynku pracy z kryzysu.
Z kolei sprzedaż detaliczna w strefie euro była słabsza od oczekiwań. Dynamika roczna wyniosła 1.4 proc. wobec prognozy 2 proc. Miesiąc wcześniej sprzedaż urosła o 2.4 proc. Słaba konsumpcja ogranicza presję na ceny. To oznacza mniejszą szansę na wypełnienie celu inflacyjnego przez Europejski Bank Centralny. Najświeższe dane dotyczące inflacji były także gorsze od oczekiwań.
Narzędzia polityki pieniężnej użyte przez EBC od połowy 2014 roku zaczynają wspierać gospodarkę. Ożywienie na rynku pracy oraz w przemyśle (pokazane przez raporty PMI) nie znalazło dotychczas przełożenia na inflację. Taka sytuacja zwiększa prawdopodobieństwo, że EBC zdecyduje się na dodatkowe działania pobudzające wzrost cen. Kolejne posiedzenie EBC zaplanowano na 21 stycznia.
Złoty ogranicza spadki
Ropa naftowa wyznacza nowe minima. Surowiec chwilowo spadał do zaledwie 32 dolarów. To najniższy poziom od dwunastu lat. Ropa naftowa traci ze względu na wydarzenia w Chinach, zwiększające prawdopodobieństwo spowolnienia światowej gospodarki oraz spadku popytu surowce energetyczne. Dodatkowym negatywnym czynnikiem jest konflikt między Arabią Saudyjską a Iranem, ograniczający szansę na zmniejszenie limitów produkcji przez kraje OPEC.
Ten czynnik niekorzystnie oddziałuje na waluty krajów eksportujących ropę naftowa. Spada korona norweska oraz rosyjski rubel. Kurs USD/RUB przekroczył dzisiaj rekordowy poziom 75.8.
Awersja do ryzyka niekorzystnie oddziałuje także na złotego. Chociaż w drugiej części sesji polska waluta wyhamowała spadki, to ciągle pozostaje na bardzo niskim poziomie. Frank i dolar stabilizują się powyżej 4 zł. Euro utrzymuje się powyżej 4.35 zł. Silna awersja do ryzyka oraz słabsze dane o inflacji to czynniki, które ograniczają prawdopodobieństwo umocnienia złotego w najbliższej perspektywie.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 07.01.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 05.01.2016
Komentarz walutowy z 05.01.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 04.01.2016
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s