Premier Grecji zapowiada podpisanie porozumienia z międzynarodowymi wierzycielami. Kiepskie dane z Niemiec. Silna zmienność EUR/USD po danych zza oceanu. Złoty odrabia straty w drugiej części sesji.
Na kilka dni przed kluczowym spotkaniem Eurogrupy zaplanowanym na 11 maja ciągle brakuje informacji dotyczących porozumienia pomiędzy Grecją a międzynarodowymi wierzycielami. Tymczasem już 12 maja Ateny muszą uregulować płatność wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jednocześnie na dzisiaj brakuje informacji, czy kraj posiada wystarczająco pieniędzy, aby wywiązać się z tej płatności.
W piątek premier Grecji Alexis Tsipras wyraził pewność co do podpisania porozumienia w bliskiej perspektywie pomimo wielu trudności. Szef rządu wyraził nadzieję, że porozumienie zadowoli obie strony. To pozwoli utorować drogę do przekazania 7 mld euro kolejnej części płatności z programu pomocowego. Bez tych pieniędzy Grecja może mieć trudności regulowaniem swoich zobowiązań.
Reuters poinformował dzisiaj, powołując się na źródła w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, Europejskim Banku Centralnym oraz Komisji Europejskiej, że chociaż w negocjacjach nastąpił postęp, to jednak osiągnięcie porozumienia przed poniedziałkowym spotkaniem Eurogrupy jest bardzo wątpliwe.
Zasadniczą kwestią sporną, która blokuje postęp w rozmowach, są oczekiwania dotyczące reformy rynku pracy oraz systemu emerytalnego.
Niemieckie rozczarowanie
Ostatnie dane dotyczące niemieckiej gospodarki są dość słabe. Chociaż indeks koniunktury w przemyśle – czyli wskaźnik PMI – pozostaje powyżej 50 punktów, to jednak ostatnio zanotował spadek. Podobnie było z indeksem ZEW. Jednak już w przypadku indeksu Ifo było widać poprawę sytuacji.
Najświeższe dane z przemysłu są jednak jednoznacznie słabe. Zamówienia w przemyśle wzrosły bowiem w marcu tylko 0 0.9 procent. To wynik znacznie słabszy niż prognozowane 1.5 procent. W dodatku miesiąc wcześniej zamówienia spadły o 0.9 procent.
Podobnie jest z produkcją przemysłową. W marcu spadła ona bowiem o 0.5 procent w stosunku do poprzedniego miesiąca. Ten wynik również nie sprostał oczekiwaniom analityków, które mówiły o wzroście o 0.4 procent. Co więcej, w dół zrewidowano dane za luty. Zgodnie z najnowszymi szacunkami produkcja w lutym nie wzrosła. Wcześniej informowano natomiast o wzroście o 0.2 procent.
Mieszane dane są dość niepokojącym prognostykiem przed publikacją danych o produkcie krajowym brutto w przyszłym tygodniu. Jeżeli dane rozczarują, to ten czynnik może negatywnie ciążyć euro.
Huśtawka po danych
Dane ze Stanów Zjednoczonych wprowadziły sporo zamieszania na rynku walutowym. Z jednej strony raport dotyczący kwietnia był zgodny z oczekiwaniami – zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło o 223 tys. - co było zasadniczo wynikiem zgodnym z prognozami. Stopa bezrobocia spadła do 5.4 procent, tak jak oczekiwano.
Jednak dane za poprzedni miesiąc zostały zrewidowane w dół. Zgodnie z najnowszym szacunkiem zatrudnienie w marcu urosło tylko o 85 tys. - znacznie mniej niż 126 tys. raportowane wcześniej. Także dane o wynagrodzeniach rozczarowały. Płace wzrosły bowiem o 0.1 procent – czyli wolniej niż przed miesiącem oraz mniej niż 0.2 procent prognozowane.
Spojrzenie na rynek pracy z perspektywy wszystkich ostatnich raportów nie daje jednoznacznej odpowiedzi, czy hamowanie widziane ostatni jest przejściowe, czy też jest inaczej. Stąd chaotyczne zachowanie pary EUR/USD po publikacji danych. Kurs najważniejszej pary walutowej nie był w stanie obrać czytelnego kierunku po publikacji, wobec której oczekiwano, że rzuci więcej światła na amerykańską gospodarkę.
Złoty odrabia straty
Druga część sesji pozwoliła złotemu na odrobienie części strat poniesionych w pierwszej części sesji. W przypadku franka szwajcarskiego złoty wymazał niemalże prawie wszystkie dzisiejsze spadki. Ten ruch wynika z silnego wzrostu pary EUR/CHF.
Za tydzień Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane dotyczące produktu krajowego brutto w pierwszym kwartale 2015 roku. Patrząc na dane publikowane do tej pory – zwłaszcza na raporty z rynku pracy – można oczekiwać, że raport będzie wspierał przekonanie co do dobrej kondycji polskiej gospodarki.
Oczekiwania dotyczące podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych uległy przesunięciu na dalszą część 2015 roku. Dane z polskiej gospodarki są zadowalające. Jednocześnie strefa euro wspierana przez skup aktywów Europejskiego Banku Centralnego zaczyna przyspieszać. Taka sytuacja tworzy sprzyjające środowisko dla aprecjacji złotego, który powróci do wzrostów wraz ze zmniejszeniem awersji do aktywów z rynków wschodzących.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Premier Grecji zapowiada podpisanie porozumienia z międzynarodowymi wierzycielami. Kiepskie dane z Niemiec. Silna zmienność EUR/USD po danych zza oceanu. Złoty odrabia straty w drugiej części sesji.
Na kilka dni przed kluczowym spotkaniem Eurogrupy zaplanowanym na 11 maja ciągle brakuje informacji dotyczących porozumienia pomiędzy Grecją a międzynarodowymi wierzycielami. Tymczasem już 12 maja Ateny muszą uregulować płatność wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jednocześnie na dzisiaj brakuje informacji, czy kraj posiada wystarczająco pieniędzy, aby wywiązać się z tej płatności.
W piątek premier Grecji Alexis Tsipras wyraził pewność co do podpisania porozumienia w bliskiej perspektywie pomimo wielu trudności. Szef rządu wyraził nadzieję, że porozumienie zadowoli obie strony. To pozwoli utorować drogę do przekazania 7 mld euro kolejnej części płatności z programu pomocowego. Bez tych pieniędzy Grecja może mieć trudności regulowaniem swoich zobowiązań.
Reuters poinformował dzisiaj, powołując się na źródła w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, Europejskim Banku Centralnym oraz Komisji Europejskiej, że chociaż w negocjacjach nastąpił postęp, to jednak osiągnięcie porozumienia przed poniedziałkowym spotkaniem Eurogrupy jest bardzo wątpliwe.
Zasadniczą kwestią sporną, która blokuje postęp w rozmowach, są oczekiwania dotyczące reformy rynku pracy oraz systemu emerytalnego.
Niemieckie rozczarowanie
Ostatnie dane dotyczące niemieckiej gospodarki są dość słabe. Chociaż indeks koniunktury w przemyśle – czyli wskaźnik PMI – pozostaje powyżej 50 punktów, to jednak ostatnio zanotował spadek. Podobnie było z indeksem ZEW. Jednak już w przypadku indeksu Ifo było widać poprawę sytuacji.
Najświeższe dane z przemysłu są jednak jednoznacznie słabe. Zamówienia w przemyśle wzrosły bowiem w marcu tylko 0 0.9 procent. To wynik znacznie słabszy niż prognozowane 1.5 procent. W dodatku miesiąc wcześniej zamówienia spadły o 0.9 procent.
Podobnie jest z produkcją przemysłową. W marcu spadła ona bowiem o 0.5 procent w stosunku do poprzedniego miesiąca. Ten wynik również nie sprostał oczekiwaniom analityków, które mówiły o wzroście o 0.4 procent. Co więcej, w dół zrewidowano dane za luty. Zgodnie z najnowszymi szacunkami produkcja w lutym nie wzrosła. Wcześniej informowano natomiast o wzroście o 0.2 procent.
Mieszane dane są dość niepokojącym prognostykiem przed publikacją danych o produkcie krajowym brutto w przyszłym tygodniu. Jeżeli dane rozczarują, to ten czynnik może negatywnie ciążyć euro.
Huśtawka po danych
Dane ze Stanów Zjednoczonych wprowadziły sporo zamieszania na rynku walutowym. Z jednej strony raport dotyczący kwietnia był zgodny z oczekiwaniami – zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło o 223 tys. - co było zasadniczo wynikiem zgodnym z prognozami. Stopa bezrobocia spadła do 5.4 procent, tak jak oczekiwano.
Jednak dane za poprzedni miesiąc zostały zrewidowane w dół. Zgodnie z najnowszym szacunkiem zatrudnienie w marcu urosło tylko o 85 tys. - znacznie mniej niż 126 tys. raportowane wcześniej. Także dane o wynagrodzeniach rozczarowały. Płace wzrosły bowiem o 0.1 procent – czyli wolniej niż przed miesiącem oraz mniej niż 0.2 procent prognozowane.
Spojrzenie na rynek pracy z perspektywy wszystkich ostatnich raportów nie daje jednoznacznej odpowiedzi, czy hamowanie widziane ostatni jest przejściowe, czy też jest inaczej. Stąd chaotyczne zachowanie pary EUR/USD po publikacji danych. Kurs najważniejszej pary walutowej nie był w stanie obrać czytelnego kierunku po publikacji, wobec której oczekiwano, że rzuci więcej światła na amerykańską gospodarkę.
Złoty odrabia straty
Druga część sesji pozwoliła złotemu na odrobienie części strat poniesionych w pierwszej części sesji. W przypadku franka szwajcarskiego złoty wymazał niemalże prawie wszystkie dzisiejsze spadki. Ten ruch wynika z silnego wzrostu pary EUR/CHF.
Za tydzień Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane dotyczące produktu krajowego brutto w pierwszym kwartale 2015 roku. Patrząc na dane publikowane do tej pory – zwłaszcza na raporty z rynku pracy – można oczekiwać, że raport będzie wspierał przekonanie co do dobrej kondycji polskiej gospodarki.
Oczekiwania dotyczące podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych uległy przesunięciu na dalszą część 2015 roku. Dane z polskiej gospodarki są zadowalające. Jednocześnie strefa euro wspierana przez skup aktywów Europejskiego Banku Centralnego zaczyna przyspieszać. Taka sytuacja tworzy sprzyjające środowisko dla aprecjacji złotego, który powróci do wzrostów wraz ze zmniejszeniem awersji do aktywów z rynków wschodzących.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 08.05.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 07.05.2015
Komentarz walutowy z 07.05.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 06.05.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s