Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Popołudniowy komentarz walutowy z 08.12.2017

8 gru 2017 15:17|Bartosz Grejner

Raport z rynku pracy w USA zawodzi oczekiwania jeżeli chodzi o najważniejszą kwestię, czyli wynagrodzenia. Złoty nieco silniejszy po publikacji danych z USA.

Koniec dobrej passy dolara?

Departament Pracy w USA opublikował dzisiaj wyczekiwany przez rynek w tym tygodniu listopadowy raport z rynku pracy. Zgodnie z oczekiwaniami stopa bezrobocia wyniosła 4,1%, natomiast zatrudnienie w sektorze pozarolniczym pozytywnie zaskoczyło. W listopadzie liczba etatów zwiększyła się o 228 tys., wobec oczekiwań rynkowych o 28 tys. niższych. Z drugiej strony zrewidowano w dół październikowe dane o 17 tys. do 244 tys.

Stosunkowo najważniejszymi danymi z tego raportu były te o poziomie wynagrodzeń, gdyż to one mogą mieć największy wpływ na inflację. Wzrost o 0,2% w skali miesiąca okazał się o 0,1 pkt proc. niższy od oczekiwań - dokonano także rewizji w dół danych za poprzedni miesiąc z 0% na -0,1%. Również zwiększenie się przeciętnego poziomu wynagrodzenia o 2,5% w skali roku zawiodło oczekiwania, gdyż mediana oczekiwań sugerowała ich wzrost o 2,7%.

Dzisiejsza publikacja raportu z rynku pracy może negatywnie wpłynąć na notowania dolara, szczególnie w kontekście jego umocnienia się, jakie obserwowaliśmy w ostatnich dniach. Dane wynikające z raportu nie wskazują przede wszystkim na zwiększenie się presji na inflację, co biorąc pod uwagę już i tak niepewny los podwyżek stóp procentowych w przyszłym roku, może dodatkowo obniżyć prawdopodobieństwo ich wystąpienia.

Dolar niedługo po publikacji reagował na nią negatywnie, choć spadki jego wartości były póki co ograniczone. Notowania EUR/USD wzrosły z 1,1740 sprzed publikacji do ok. 1,1770 ok. godziny 15:00. Skala zmian dolara może jednak ulec zwiększeniu w późniejszych godzinach, kiedy bardziej aktywni zaczną być inwestorzy z USA.

Złe dane dla dolara, to dobre dla złotego

Notowania polskiej waluty były stosunkowo stabilne przed publikacją raportu z rynku pracy w USA. Gorsze od oczekiwań dane o wynagrodzeniach wyraźnie jednak pomogły złotemu. Kurs USD/PLN spadał z ok. 3,58 do 3,57, czyli poziomu jaki obserwowaliśmy przy końcu wczorajszego dnia. Również wycena złotego w relacji do euro uległa poprawie - EUR/PLN obniżyło się o ok. godziny 15:00 nawet nieco poniżej 4,20, chociaż nad ranem obserwowaliśmy poziom bliski 4,21.

Prawdopodobieństwo spadku wartości złotego w kolejnych godzinach wydaje się ograniczone. Oprócz danych z USA, które wspierają polską walutę, na rynku obserwujemy pozytywny sentyment, który również zwiększa na nią popyt. Jeżeli w kolejnych godzinach obserwować będziemy dalsze osłabianie się dolara, złoty może stopniowo zyskiwać na wartości w relacji do głównych walut.

W przyszłym tygodniu na rynku

We wtorek poznamy dane o inflacji bazowej (z wył. cen energii i żywności) w Polsce w listopadzie. Wstępne szacunki głównego wskaźnika inflacji wskazały na 2,5% wzrost cen w polskiej gospodarce, (0,2 pkt proc.) powyżej oczekiwań rynkowych. Odczyt ten jednak nie wystarczył członkom Rady Polityki Pieniężnej, by nieco zaostrzyć przekaz i zasugerować możliwość podwyżek jeszcze przed końcem 2018 r. Gdyby jednak inflacja bazowa wykazała znaczny wzrost i zwiększyła się powyżej 1% (w październiku wynosiła 0,8%) w skali roku to, prawdopodobieństwo zmiany retoryki Rady mogłoby wzrosnąć - w takim scenariuszu złoty może zyskiwać.

Następnego dnia poznamy jeszcze odczyt inflacji konsumenckiej (CPI) dla USA w listopadzie. Choć w przypadku tej gospodarki stosunkowo istotniejsze wydają się dane o inflacji PCE, którą Rezerwa Federalna bierze pod uwagę w swoich projekcjach, to wskaźnik CPI może dać wskazówek co do trendów inflacyjnych w gospodarce. W szczególności jej odczyt bazowy, pozbawiony wpływu cen energii oraz żywności. W październiku nieoczekiwanie wzrósł on do 1,8% w skali roku, po 5 miesiącach na poziomie 1,7%. Konsensus rynkowy zakłada powrót do tego poziomu. W okolicy tej publikacji możemy spodziewać się zwiększenia wahań dolara, choć jego aprecjacja prawdopodobnie mogłaby nastąpić dopiero po przekroczeniu poziomu 1,8%.

Również w środę pod wieczór poznamy decyzję komitetu monetarnego Rezerwy Federalnej (Fed) odnośnie poziomu stóp procentowych. Konsensus zakłada zwiększenie głównej stopy procentowej o 0,25 pkt proc. do przedziału 1,25-1,5%. Podwyżka ta jest najprawdopodobniej już wyceniona w notowaniach dolara, stąd istotniejsza może okazać się retoryka Fedu w komunikacie i podczas konferencji prasowej Janet Yellen. Jak dotąd nie obserwowaliśmy wyraźnego wzrostu inflacji, co może utrudniać kontynuowanie cyklu podwyżek w kolejnym roku. Stąd podwyżka stóp wcale nie musi umocnić dolara, a może nawet go nieco osłabić, jeżeli otrzymamy stosunkowo gołębi przekaz.

Z kolei w czwartek komitet monetarny Banku Anglii przedstawi decyzję o poziomie stóp procentowych w brytyjskiej gospodarce. Konsensus rynkowy zakłada pozostawienie głównej stopy na niezmienionym poziomie (0,5%) podobnie jak programu skupu obligacji. Podobnie jednak jak w przypadku Fedu, istotne będą oczekiwania członków co do przyszłego ich poziomu. Przy okazji podwyżki w ubiegłym miesiącu Bank Anglii zasugerował, że kolejna podwyżka może nie nastąpić szybko. Zaostrzenie tego stanowisko mogłoby wzmocnić funta, szczególnie jeżeli wtorkowy odczyt inflacji w listopadzie przekroczyłby 3%. To może być kolejny tydzień znacznych wahań wartości funta.

Także w czwartek Europejski Bank Centralny (EBC) opublikuje decyzje odnośnie prowadzonej polityki monetarnej w strefie euro. Podobnie jak w powyższym przypadku, zmiany w stopach procentowych czy programie skupu aktywów nie są spodziewane. Wydaje się też mało prawdopodobne, żeby retoryka EBC uległa zmianie, biorąc pod uwagę brak znacznych zmian w odczytach inflacji. Program skupu aktywów przewidziany jest obecnie do września (lub dłużej) w wymiarze 30 mld euro miesięcznie - szanse na sugestie zmiany wymiaru czasowego lub ilościowego już podczas grudniowego posiedzenia są raczej niewielkie. Choć publikacja komunikatu i późniejsza konferencja Mario Draghiego, przewodniczącego EBC, może zwiększyć przedział wahań euro, ostateczne zmiany w jego wycenie prawdopodobnie będą ograniczone.

 

8 gru 2017 15:17|Bartosz Grejner

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.

Zobacz również:

8 gru 2017 13:06

Komentarz walutowy z 08.12.2017

7 gru 2017 15:26

Popołudniowy komentarz walutowy z 07.12.2017

7 gru 2017 12:39

Komentarz walutowy z 07.12.2017

6 gru 2017 15:48

Popołudniowy komentarz walutowy z 06.12.2017

Atrakcyjne kursy 27 walut