Złoty udanie zaczyna nowy tydzień. Euro balansuje blisko minimów z 2003 roku. EBC zaczyna quantitative easing. Powracają problemy z Grecją.
W poniedziałek Europejski Bank Centralny uruchomił rozszerzony skup aktywów uwzględniający rządowe obligacje. Frankfurcka instytucja zaczęła operację wraz z krajowymi bankami centralnymi. Zgodnie z nieoficjalnymi doniesieniami przedstawionymi przez agencję Bloomberg, bank centralny kupił w poniedziałek papiery Niemiec, Włoch, Francji oraz Belgii.
Uruchomienie pełnego quantitative easing zostało zapowiedziane w styczniu. Od tamtej pory rynek obligacji w strefie euro notuje coraz lepsze wyniki. Przez ten czas rentowność papierów spadła do rekordowo niskich pułapów, nie tylko w przypadku krajów ze zdrowymi finansami publicznymi, lecz także w przypadku państw zmagających się z trudnościami fiskalnymi.
Dzisiaj dodatkowo ten ruch nabrał na sile po ogłoszeniu informacji, że EBC jest obecny na rynku. Dochodowość papierów krajów zaliczanych do centrum unii monetarnej, wyznaczyły dzisiaj rekordowo niskie poziomy. Jednocześnie zmalały spready pomiędzy dochodowością obligacji krajów peryferyjnych a tymi, ze zdrowymi finansami publicznymi.
EBC zamierza kupować aktywa o wartości 65 mld euro każdego miesiąca. Z tej kwoty 45 mld euro ma być przeznaczane na zakupy rządowych obligacji.
Podczas konferencji prasowej w miniony czwartek prezes EBC Mario Draghi powiedział, że rozważając kupowanie obligacji z negatywnymi rentownościami, bank centralny jest ograniczony wysokością stopy depozytowej. Obecnie ta stopa wynosi minus 0.2 procent, co daje władzom monetarnym wiele przestrzeni do kupowania rządowego długu.
Para EUR/USD w reakcji na komentarze ze strony EBC oraz bardzo dobre dane z amerykańskiego rynku pracy (więcej o raporcie w poprzednich komentarzach), spadła do najniższego poziomu od 2003 roku. Dzisiaj trudno wskazać czynniki przemawiające na korzyść wspólnej waluty, co oznacza kontynuację spadków EUR/USD niezależnie od krótkoterminowych korekt.
Grecja z problemami
Początek roku był zdominowany przez obawy związane z Grecją. W wyniku przedterminowych wyborów w tym kraju do władzy doszła Syriza – partia zdecydowanie niechętna reformom narzuconym przez ekspertów Trojki oraz sprzeciwiająca się polityce oszczędności budżetowych.
Przed dwoma tygodniami rząd Alexisa Tsiprasa doszedł do porozumienia w sprawie wydłużenia programu pomocowego z krajami strefy euro, w zamian za obietnicę kontynuowania reform. Ostatnie komentarze płynące z Brukseli są jednak mocno krytyczne dla propozycji reform przedstawionych przez Ateny. Szef Eurogrupy Jeroen Dijsselbloem powiedział, że prawdopodobnie kraj nie otrzyma w tym miesiącu kolejnej części pomocy.
Taki rozwój sytuacji może ponownie zaważyć negatywnie na nastrojach, jeżeli greccy politycy kolejny raz będą próbowali przetestować tolerancję do ustępstw swoich europejskich wierzycieli. Ten czynnik – obok skupu obligacji EBC oraz nadchodzącego zacieśniania polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną – będzie popychał parę EUR/USD w dół.
Udany start złotego
Złoty w udany sposób zainaugurował nowy tydzień. Dzisiaj polska waluta notuje zyski w relacji do wszystkich najważniejszych par.
Złoty powinien kontynuować umocnienie w relacji do euro i franka szwajcarskiego (więcej o spodziewanym spadku helweckiej waluty w porannym komentarzu). Taki ruch jest mniej prawdopodobny w przypadku funta.
Jednocześnie w przypadku USD/PLN umocnienie, jeżeli będzie kontynuowane, raczej będzie miało charakter krótkoterminowej korekty. Rada Polityki Pieniężnej zakończyła cykl obniżek stóp procentowych, przez co wzmocniła potencjał aprecjacyjny polskiej waluty. Nie jest on jednak na tyle duży, aby oczekiwać silniejszego spadku USD/PLN.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Złoty udanie zaczyna nowy tydzień. Euro balansuje blisko minimów z 2003 roku. EBC zaczyna quantitative easing. Powracają problemy z Grecją.
W poniedziałek Europejski Bank Centralny uruchomił rozszerzony skup aktywów uwzględniający rządowe obligacje. Frankfurcka instytucja zaczęła operację wraz z krajowymi bankami centralnymi. Zgodnie z nieoficjalnymi doniesieniami przedstawionymi przez agencję Bloomberg, bank centralny kupił w poniedziałek papiery Niemiec, Włoch, Francji oraz Belgii.
Uruchomienie pełnego quantitative easing zostało zapowiedziane w styczniu. Od tamtej pory rynek obligacji w strefie euro notuje coraz lepsze wyniki. Przez ten czas rentowność papierów spadła do rekordowo niskich pułapów, nie tylko w przypadku krajów ze zdrowymi finansami publicznymi, lecz także w przypadku państw zmagających się z trudnościami fiskalnymi.
Dzisiaj dodatkowo ten ruch nabrał na sile po ogłoszeniu informacji, że EBC jest obecny na rynku. Dochodowość papierów krajów zaliczanych do centrum unii monetarnej, wyznaczyły dzisiaj rekordowo niskie poziomy. Jednocześnie zmalały spready pomiędzy dochodowością obligacji krajów peryferyjnych a tymi, ze zdrowymi finansami publicznymi.
EBC zamierza kupować aktywa o wartości 65 mld euro każdego miesiąca. Z tej kwoty 45 mld euro ma być przeznaczane na zakupy rządowych obligacji.
Podczas konferencji prasowej w miniony czwartek prezes EBC Mario Draghi powiedział, że rozważając kupowanie obligacji z negatywnymi rentownościami, bank centralny jest ograniczony wysokością stopy depozytowej. Obecnie ta stopa wynosi minus 0.2 procent, co daje władzom monetarnym wiele przestrzeni do kupowania rządowego długu.
Para EUR/USD w reakcji na komentarze ze strony EBC oraz bardzo dobre dane z amerykańskiego rynku pracy (więcej o raporcie w poprzednich komentarzach), spadła do najniższego poziomu od 2003 roku. Dzisiaj trudno wskazać czynniki przemawiające na korzyść wspólnej waluty, co oznacza kontynuację spadków EUR/USD niezależnie od krótkoterminowych korekt.
Grecja z problemami
Początek roku był zdominowany przez obawy związane z Grecją. W wyniku przedterminowych wyborów w tym kraju do władzy doszła Syriza – partia zdecydowanie niechętna reformom narzuconym przez ekspertów Trojki oraz sprzeciwiająca się polityce oszczędności budżetowych.
Przed dwoma tygodniami rząd Alexisa Tsiprasa doszedł do porozumienia w sprawie wydłużenia programu pomocowego z krajami strefy euro, w zamian za obietnicę kontynuowania reform. Ostatnie komentarze płynące z Brukseli są jednak mocno krytyczne dla propozycji reform przedstawionych przez Ateny. Szef Eurogrupy Jeroen Dijsselbloem powiedział, że prawdopodobnie kraj nie otrzyma w tym miesiącu kolejnej części pomocy.
Taki rozwój sytuacji może ponownie zaważyć negatywnie na nastrojach, jeżeli greccy politycy kolejny raz będą próbowali przetestować tolerancję do ustępstw swoich europejskich wierzycieli. Ten czynnik – obok skupu obligacji EBC oraz nadchodzącego zacieśniania polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną – będzie popychał parę EUR/USD w dół.
Udany start złotego
Złoty w udany sposób zainaugurował nowy tydzień. Dzisiaj polska waluta notuje zyski w relacji do wszystkich najważniejszych par.
Złoty powinien kontynuować umocnienie w relacji do euro i franka szwajcarskiego (więcej o spodziewanym spadku helweckiej waluty w porannym komentarzu). Taki ruch jest mniej prawdopodobny w przypadku funta.
Jednocześnie w przypadku USD/PLN umocnienie, jeżeli będzie kontynuowane, raczej będzie miało charakter krótkoterminowej korekty. Rada Polityki Pieniężnej zakończyła cykl obniżek stóp procentowych, przez co wzmocniła potencjał aprecjacyjny polskiej waluty. Nie jest on jednak na tyle duży, aby oczekiwać silniejszego spadku USD/PLN.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 09.03.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 06.03.2015
Komentarz walutowy z 06.03.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 05.03.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s