Popołudniowy komentarz walutowy z 09.07.2015

Stosunkowo gołębia Rezerwa Federalna zwiększyła apetyt na ryzyko wśród inwestorów. Kredytodawcy czekają na greckie propozycje reform. Złoty rośnie po ciężkim początku tygodnia.

Czwartkowe dane z amerykańskiego rynku pracy wypadły ponownie poniżej oczekiwań. Liczba nowych bezrobotnych wzrosła o 15 tys., do 297 tys. Prognozy mówiły o wyniku 275 tys. To najwyższy wynik od lutego tego roku.

Już od 18 tygodni z rzędu liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych pozostaje poniżej 300 tys. To najdłuższa podobna seria od 2000 roku. To sygnał, że sytuacja na rynku pracy jest ciągle dobra. Niemniej dzisiejszy wzrost oraz dane sprzed tygodnia o sytuacji na rynku pracy pokazują, że tempo rozwoju rynku pracy słabnie.

W kontekście wczorajszych „minutes” Federalnego Komitetu Otwartego Rynku, czwartkowy raport działa na niekorzyść dolara. Słabnięcie rynku pracy, nawet jeżeli obecnie nie ma dużego rozmiaru, jest czynnikiem odsuwającym podwyżki stóp procentowych. Protokół po posiedzeniu FOMC pokazał, że tylko jeden członek Komitetu myślał o podwyżce, lecz był gotowy poczekać. Niemniej John Williams, prezes Fed z San Francisco, ciągle widzi dwie podwyżki w tym roku.

Grecki plan

Dzisiaj do północy Grecja powinna przedstawić plan reform, który uwzględnia oczekiwania europejskich partnerów. Największe wyzwania to oczekiwana przebudowa systemu emerytalnego oraz systemu podatkowego. Oczekiwania są jednak także po stronie wierzycieli, aby wyrazili zgodę na zmniejszenie ciężaru zadłużenia.

Nieoficjalne informacje mówią, że kraj zaproponuje oszczędności wielkości 12 miliardów euro. To oznacza większe cięcia wobec wcześniejszych planów.

W odpowiedzi na oczekiwaną redukcję długów, przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk oświadczył dzisiaj, że wierzycieli muszą zapewnić Atenom możliwość obsługi długu. To stwierdzenie zawiera w sobie oczekiwani co do redukcji długów. Wcześniej szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde oceniła, że Grecja potrzebuje zarówno zastrzyku nowych środków pomocowych, jak i redukcji zadłużenia o wartości 60 mld euro.

To oznacza zwiększenie presji na Niemcy, aby na nowo podnieść kwestię zagwarantowania Atenom zmniejszenie ciężaru zadłużenia w zamian za reformy. Później kanclerz Niemiec Angela Merkel wykluczył jakąkolwiek redukcję długu. Nie musi to jednak oznaczać, że warunki spłaty zobowiązań nie zostaną zmienione na korzystniejsze, aby umożliwić Grecji obsługę zadłużenia. Można zawsze jeszcze mocniej obniżyć oprocentowanie oraz wydłużyć okres spłat.

Piątek będzie zdominowany przez dyskusję na temat greckich propozycji. Jeżeli będą one zadowalające, to można oczekiwać poprawy apetytu na ryzyko oraz umocnienia euro.

Złoty odbija

Czwartkowa sesja przynosi odbicie złotego po bardzo nieudanej pierwszej części tygodnia. Polska waluta rośnie wobec wszystkich najważniejszych par.

Jeżeli piątek przyniesie postęp w sprawie Grecji, to można oczekiwać silniejszego odbicia. Natomiast wypracowanie porozumienia w niedzielę dałoby szansę na powiększenie zysków przez polską walutę. Pomocne dla złotego jest dość gołębie nastawienie Rezerwy Federalnej, które zostało pokazane we wczorajszym „minutes”.

Problematyczną kwestią dla złotego, waluty zaliczanej do koszyka rynków wschodzących, jest sytuacja w Chinach. Ten czynnik odpowiadał ostatnio za nasilenie awersji do ryzykownych aktywów. W dodatku, w razie niekorzystnego rozstrzygnięcia w sprawie Grecji, złoty może stracić. Ten scenariusz jest jednak mniej prawdopodobny.