Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Popołudniowy komentarz walutowy z 10.07.2017

10 lip 2017 15:54|Bartosz Grejner

Lepsze prognozy dla wzrostu gospodarczego oraz inflacji dla polskiej gospodarki. Brak istotnych publikacji wpływa na spokojny początek tygodnia na rynku walut, choć jen pozostaje pod presją ultrałagodnej polityki monetarnej.

Korzystniejsze projekcje NBP dla Polski

Narodowy Bank Polski (NBP) opublikował dzisiaj lipcowy raport o inflacji, który - w porównaniu do marcowej edycji - wskazuje na nieco niższą inflację w tym roku. NBP prognozuje, iż w 2017 r. inflacja w ujęciu rocznym wyniesie 1,9%, choć jeszcze cztery miesiące temu spodziewano się jej w wysokości 2%. W takiej wysokości ma pozostać w 2018 r., natomiast w kolejnym już zrewidowano jej prognozę z 2,3% r/r do 2,5% r/r.

Według NBP, Polska rozwijać się będzie też w szybszym tempie zarówno w tym roku, jak i w dwóch kolejnych. Tempo wzrostu PKB w latach 2017 - 2018 prognozowane jest na odpowiednio 4%, 3,5% oraz 3,3% - to o odpowiednio 0,3 pkt proc., 0,2 pkt proc. i 0,1 pkt proc. więcej niż w prognozach marcowych.

To stosunkowo dobre informacje dla złotego, gdyż sugerują, iż zacieśnianie monetarne może następować nieco szybciej niż tego się spodziewano. Może to także spowodować, iż inwestorzy z większą uwagą będą przyglądać się odczytom inflacji w polskiej gospodarce - w przypadku gdyby przekraczała ona oczekiwania może to sugerować większe prawdopodobieństwo wcześniejszego podniesienia stóp procentowych, co może wzmacniać złotego.

Notowania złotego były dzisiaj stabilne a reakcje na raport o inflacji była również ograniczona. Kurs pary EUR/PLN poruszał się w przedziale 4,23 - 4,24, a USD/PLN 3,70 - 3,72. W okolicy poziomów z piątku pozostawał w relacji do złotego również funt oraz frank szwajcarski. Dla notowań polskiej waluty najważniejsza w tym tygodniu może okazać się piątkowa publikacja inflacji konsumenckiej (CPI) w czerwcu w gospodarce USA.

Gdyby wskaźnik bazowy (z wył. cen energii oraz żywności) okazał się lepszy od oczekiwań (powyżej 1,7% r/r), dolar mógłby silnie zyskiwać na wartości. Rosnące w takim przypadku rentowności obligacji skarbowych USA mogłyby spowodować odpływ kapitału z rynków wschodzących, w efekcie osłabiając złotego.

Spokojne notowania dolara

Piątkowy mieszany raport z rynku pracy okazał się stosunkowo neutralny dla dolara. Wycena euro w relacji do dolara (EUR/USD) oscyluje cały czas w okolicy poziomu 1,14 i dzisiejszy brak istotnych publikacji z amerykańskiego prawdopodobnie wpłynie na dalszą stabilizację eurodolara. Indeks dolara (DXY) nieco wzrastał tuż pod granicę 96 pkt, choć było to spowodowane głównie słabością jena niż aprecjacją dolara.

Japońska waluta była dzisiaj najtańsza w relacji do dolara od dwóch miesięcy - para USD/JPY osiągnęła najwyższy poziom od dwóch miesięcy (ok. 114,3) i zbliżyła się do

czteromiesięcznych szczytów (ok. 115,5). Ich przekroczenie mogłoby oznaczać podążanie kursu w kierunku maksimów kursu z grudnia ubiegłego roku (ok. 118,5).

Jen jest cały czas pod presją łagodnej polityki monetarnej japońskiego banku centralnego, którego działania (nielimitowany skup obligacji oraz utrzymywanie rentowności 10-letnich obligacji skarbowych blisko 0%) w kontekście postepującego zacieśniania monetarnego w USA oraz spekulacji na jego temat w strefie euro, dodatkowo osłabiają w takim otoczeniu japońską walutę.

Jutro na rynku

O 14.00 Główny Urząd Statystyczny (GUS) poda finalne dane o inflacji konsumenckiej w czerwcu w polskiej gospodarce. Wstępne dane z 30 czerwca wskazały na nieoczekiwany spadek tempa inflacji z 1,9% do 1,5% (konsensus zakładał 1,8%) w ujęciu rocznym. To było zarazem najniższe tempo inflacji od grudnia, kiedy wyniosło 0,8% r/r.

Dane te jednak prawdopodobnie będą miały ograniczony wpływ na notowania złotego - jest to już kolejny odczyt, a wpisało się to w globalny trend w ostatnich miesiącach spowodowany głównie przez szybko spadające ceny ropy. Jednakże, nieco wyższy odczyt od wstępnego mógłby zostać odebrany jako zwiększający prawdopodobieństwo szybszego zacieśniania monetarnego, co w efekcie wzmocniłoby złotego.

W dniu jutrzejszym wypowiadać się będzie trzech członków Rezerwy Federalnej (Fed) w USA - John C. Williams (bez prawa głosu w komitecie monetarnym w tym roku), Lael Brainard oraz Nael Kashkari. Ponadto, Benoit Coeure, z Europejskiego Banku Centralnego, również będzie zabierał jutro głos podczas FX Contact Group. W wypowiedzi członków Fed nie należy spodziewać się informacji, które mogłyby spowodować istotne wahania dolara.

Po mieszanym raporcie z amerykańskiego rynku pracy, uwaga inwestorów skupiona będzie przede wszystkim na kolejnych odczytach inflacyjnych i to prawdopodobnie one będą wywoływały największe ruchy dolara w najbliższym czasie. Jeżeli chodzi zaś o wypowiedź Coeure , to choć również nie zapowiada się aby miał się odnosić do polityki monetarnej EBC, jego wypowiedź będzie prawdopodobnie z uwagą analizowana przez inwestorów i potencjalne wzmianki o jej przyszłości mogą spowodować gwałtowne reakcje w kursie euro.

 

10 lip 2017 15:54|Bartosz Grejner

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.

Zobacz również:

10 lip 2017 13:09

Komentarz walutowy z 10.07.2017

7 lip 2017 15:18

Popołudniowy komentarz walutowy z 07.07.2017

7 lip 2017 12:41

Komentarz walutowy z 07.07.2017

6 lip 2017 15:38

Popołudniowy komentarz walutowy z 06.07.2017

Atrakcyjne kursy 27 walut