Mieszane sygnały dla rynku ropy naftowej po raporcie IEA. Nadal względnie niewiele nowych zasiłków dla bezrobotnych w USA. Złoty odrobił straty z poranka, a funt ustanowił nowe minima.
Przed południem został opublikowany kolejny raport dotyczący rynku ropy naftowej. W porównaniu do danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) sprzed miesiąca, popyt na rok 2017 został zrewidowany w dół o 100 tys baryłek dziennie, ale zapotrzebowanie na ropę nadal ma wzrosnąć o 1.2 miliona baryłek, do 97.5 miliona/dzień.
W przyszłym roku ma być z kolei nieco wyższa podaż ropy dzięki zwiększeniu wydobycia z Kazachstanu o 200 tys. baryłek dziennie. Ogólnie jednak przekaz IEA szczególnie się nie zmienia. Rynek zbliża się do bilansowania podaży z popytem.
IEA również starała się w swoim raporcie odpowiedzieć na pytanie przy jakim poziomie cen ropy naftowej nastąpi wyraźny powrót producentów pozyskujących surowce z łupków. Warto przy tym przypomnieć, że to znaczny wzrost wydobycia przez USA (z poziomu 5.5 miliona baryłek w roku 2011 do 9.5 miliona w połowie 2015) zainicjował przecenę dwa lata temu i sprowokował OPEC do obrony udziału w rynku przez zwiększanie podaży. Obecnie poziom wydobycia z USA kształtuje się na poziomie bliskim 8.5 miliona baryłek.
Według IEA ropa musiałaby wzrosnąć do 60 USD za baryłkę, by „znacznie” zwiększyć aktywność tego sektora. To stosunkowo wysokie poziomy biorąc pod uwagę obecne notowania. Dodatkowo wydaje się również, że raczej kraje OPEC będą chciały przeciwdziałać takiemu wzrostowi cen, gdyż kolejna fala nadprodukcji może ponownie zaburzyć ceny w przyszłości.
Ogólnie jednak patrząc na ostatnie raporty IEA, EIA czy OPEC, bilansowanie się rynku powinno postępować. To z kolei prawdopodobnie będzie redukować ryzyko wyraźnego spadku cen poniżej granicy 40 USD za baryłkę. Z drugiej strony chęć utrzymania rynku i ograniczenie przyszłej aktywności producentów z łupków przez OPEC powinien sprawiać, że Kartel będzie starał się na tyle zwiększać produkcję, by granica 50-55 USD nie była przekraczana.
Również jeżeli chodzi o waluty krajów eksportujących surowce energetyczne względnie wąski przedział wahań WTI czy Brent powinien być pozytywnym elementem stabilizującym notowania rubla, dolara kanadyjskiego, norweskiej korony czy meksykańskiego peso.
Niskie zasiłki z USA i silniejszy złoty
Po południu zostały opublikowane cotygodniowe dane o liczbie zasiłków dla bezrobotnych w USA. Dane były blisko oczekiwaniom ekonomistów i wyniosły 266 tys. Sumaryczna liczba zarejestrowanych bezrobotnych jest w graniach 2.15 miliona. Obie wartości są bardzo blisko rekordowo niskich poziomów co wskazuje, ze amerykański rynek pracy, również biorąc pod uwagę inne wskaźniki, pozostaje w dobrej kondycji.
Około godziny 16.00 złoty jest wyraźnie mocniejszy niż przed południem. Częściowo sprzyjają mu dobre nastroje na amerykańskiej giełdzie tuż po otwarciu notowań w Nowym Jorku. Indeks S&P 500 jest tylko 4-5 punktów poniżej rekordowo wysokich poziomów. Pozytywnie na notowania PLN wpływa także dobry sentyment na rynku walut krajów rozwijających się. Para GBP/PLN po południu nieco pogłębiła ostatnie minima i schodząc poniżej granicy 4.95 osiągnęła najniższe poziomy od grudnia 2013.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Mieszane sygnały dla rynku ropy naftowej po raporcie IEA. Nadal względnie niewiele nowych zasiłków dla bezrobotnych w USA. Złoty odrobił straty z poranka, a funt ustanowił nowe minima.
Przed południem został opublikowany kolejny raport dotyczący rynku ropy naftowej. W porównaniu do danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) sprzed miesiąca, popyt na rok 2017 został zrewidowany w dół o 100 tys baryłek dziennie, ale zapotrzebowanie na ropę nadal ma wzrosnąć o 1.2 miliona baryłek, do 97.5 miliona/dzień.
W przyszłym roku ma być z kolei nieco wyższa podaż ropy dzięki zwiększeniu wydobycia z Kazachstanu o 200 tys. baryłek dziennie. Ogólnie jednak przekaz IEA szczególnie się nie zmienia. Rynek zbliża się do bilansowania podaży z popytem.
IEA również starała się w swoim raporcie odpowiedzieć na pytanie przy jakim poziomie cen ropy naftowej nastąpi wyraźny powrót producentów pozyskujących surowce z łupków. Warto przy tym przypomnieć, że to znaczny wzrost wydobycia przez USA (z poziomu 5.5 miliona baryłek w roku 2011 do 9.5 miliona w połowie 2015) zainicjował przecenę dwa lata temu i sprowokował OPEC do obrony udziału w rynku przez zwiększanie podaży. Obecnie poziom wydobycia z USA kształtuje się na poziomie bliskim 8.5 miliona baryłek.
Według IEA ropa musiałaby wzrosnąć do 60 USD za baryłkę, by „znacznie” zwiększyć aktywność tego sektora. To stosunkowo wysokie poziomy biorąc pod uwagę obecne notowania. Dodatkowo wydaje się również, że raczej kraje OPEC będą chciały przeciwdziałać takiemu wzrostowi cen, gdyż kolejna fala nadprodukcji może ponownie zaburzyć ceny w przyszłości.
Ogólnie jednak patrząc na ostatnie raporty IEA, EIA czy OPEC, bilansowanie się rynku powinno postępować. To z kolei prawdopodobnie będzie redukować ryzyko wyraźnego spadku cen poniżej granicy 40 USD za baryłkę. Z drugiej strony chęć utrzymania rynku i ograniczenie przyszłej aktywności producentów z łupków przez OPEC powinien sprawiać, że Kartel będzie starał się na tyle zwiększać produkcję, by granica 50-55 USD nie była przekraczana.
Również jeżeli chodzi o waluty krajów eksportujących surowce energetyczne względnie wąski przedział wahań WTI czy Brent powinien być pozytywnym elementem stabilizującym notowania rubla, dolara kanadyjskiego, norweskiej korony czy meksykańskiego peso.
Niskie zasiłki z USA i silniejszy złoty
Po południu zostały opublikowane cotygodniowe dane o liczbie zasiłków dla bezrobotnych w USA. Dane były blisko oczekiwaniom ekonomistów i wyniosły 266 tys. Sumaryczna liczba zarejestrowanych bezrobotnych jest w graniach 2.15 miliona. Obie wartości są bardzo blisko rekordowo niskich poziomów co wskazuje, ze amerykański rynek pracy, również biorąc pod uwagę inne wskaźniki, pozostaje w dobrej kondycji.
Około godziny 16.00 złoty jest wyraźnie mocniejszy niż przed południem. Częściowo sprzyjają mu dobre nastroje na amerykańskiej giełdzie tuż po otwarciu notowań w Nowym Jorku. Indeks S&P 500 jest tylko 4-5 punktów poniżej rekordowo wysokich poziomów. Pozytywnie na notowania PLN wpływa także dobry sentyment na rynku walut krajów rozwijających się. Para GBP/PLN po południu nieco pogłębiła ostatnie minima i schodząc poniżej granicy 4.95 osiągnęła najniższe poziomy od grudnia 2013.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 11.08.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 10.08.2016
Komentarz walutowy z 10.08.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 09.08.2016
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s