Tempo wzrostu gospodarczego w Turcji najniższe od niespełna 7 lat. Dane obrotów towarowych handlu zagranicznego wskazują na wzrost eksportu o 5,1% w pierwszych dziesięciu miesiącach bieżącego roku w polskiej gospodarce.
Niespodziewany spadek PKB w Turcji
Turecka gospodarka niespodziewanie skurczyła się w III kwartale br. Był to pierwszy tego typu przypadek w gospodarce tureckiej od 7 lat. Mediana oczekiwań rynkowych wskazywała na wzrost 0,3% w okresie od lipca do września. Natomiast Turecki Instytut Statystyczny podał dzisiaj, że spadek gospodarka turecka uległa zmniejszeniu w tym okresie o 1,8%. Zrewidowano również w górę wzrost w II kwartale z 3,1% do 4,5% oraz nieco w dół w I kwartale z 4,7% na 4,5%.
Do spadku w takim zakresie przyczyniło się przede wszystkim zmniejszenie konsumpcji o 3,2% (w poprzednim okresie wzrosłą o 3,7%), inwestycji o 0,6% (w II kwartale +4,7%), a także spadek eksportu o 7% przy jednoczesnym wzroście importu o 4,3%. Prawie dwukrotnie natomiast zwiększyły się wydatki rządowe, których wzrost uchronił przed większym spadkiem tempa wzrostu gospodarczego. Do tak istotne spadku mogła też przyczynić się zmiana sposobu kalkulacji PKB przez Turecki Instytut Statystyczny, które zmienił rok bazowy z 1998 na 2009, by lepiej oddawać poziom wzrostu gospodarczego. Turecka lira była dzisiaj słabsza wobec dolara i traciła ponad 1% przybliżając kurs USD/TRY do historycznych rekordów.
Stosunkowo dobre dane z Polski z ograniczonym wpływem na notowania
Główny Urząd Statystyczny opublikował dzisiaj dane o inflacji konsumenckiej (CPI) w Polsce w listopadzie. Zgodnie z oczekiwaniami pozostała bez zmian w ujęciu rocznym; w stosunku do października wzrosła o 0,1%. W polskiej gospodarce nie notowano dodatniej inflacji od ponad dwóch lat - obecny trend w połączeniu z szybko rosnącymi cenami ropy (ponad 25% w miesiąc) powinien przełożyć się na jej dalsze wzrosty w kolejnych miesiącach. W porównaniu do listopada ubiegłego roku, znacznie spadły ceny odzieży i obuwia (o 4,7%). Istotnie wzrosły natomiast ceny żywności i napojów bezalkoholowych (o 1,3%) oraz usługi restauracyjne i hotelowe (o 1,6%).
GUS przedstawił dzisiaj również dane nt. obrotów towarowych w handlu zagranicznym za okres od stycznia do października. W porównaniu z podobnym okresem zeszłego roku, eksport wzrósł o 5,1%, podczas gdy import o 3,5%. Wpłynęło to na wzrost salda obrotów towarami z 8,96 mld zł w zeszłym roku do 19,13 mld zł w roku bieżącym do października (do września wyniósł on 18 mld zł). Do ogólnego wzrostu poziomu eksportu w największej mierze przyczyniła się wymiana z krajami rozwiniętymi (wzrost o 5,9%). Słabo natomiast wypadł eksport z krajami rozwijającymi się - zmniejszył się on o 4,4% w 2016 r. (styczeń-październik) w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku.
Polska waluta pozostawała dzisiaj nieco słabsza. Można było to zaobserwować chociażby w relacji do węgierskiego forinta, do którego traciła nawet 0,5% - para PLN/HUF spadała do minimów z piątkowej sesji. Euro kosztowało dzisiaj blisko 4,46 zł, natomiast cena dolara spadała poniżej 4,20 zł - chociaż to akurat wynikało z nieco słabszej globalnej kondycji amerykańskiej waluty (EUR/USD powyżej 1,06). Inwestorzy obecnie wyczekują decyzji Fedu odnośnie stóp procentowych, zatem bardziej zdecydowanego ruchu ze strony złotego można będzie dopiero się spodziewać po komunikacie Rezerwy Federalnej. Wiele będzie zależało od tego, czy ostatecznie dalej będą wzrastały rentowności obligacji amerykańskich. Może tak się zdarzyć gdy Fed zasygnalizuje trzy podwyżki w 2017 r., co finalnie spowodowałoby odpływ kapitału z Polski, zwiększając m.in. spready pomiędzy polskimi a niemieckimi obligacjami skarbowymi, przekładając się na osłabienie złotego.
Jutro na rynku
Na godzinę przed otwarciem giełd europejskich, o 8.00 Destatis opublikuje dane odnośnie inflacji CPI w listopadzie w Niemczech. Inflacja w Niemczech cały czas znajduje się na relatywnie niskim poziomie (patrząc w ujęciu historycznym). Pod koniec 2011 r. wynosiła prawie 2,5% r/r i począwszy od tego okresu stopniowo spadała by osiągnąć jemny poziom na początku 2015 r. Ujemny jej poziom odnotowano także w marcu br., jednakże od tego momentu zaczęła ona stopniowo wzrastać. W październiku inflacja CPI w gospodarce niemieckiej wyniosła 0,8% r/r - tyle też wynosi mediana oczekiwań na listopad. Oczekuje się również analogicznego wzrostu w ujęciu miesięcznym, tj. o 0,1%. Wzrost cen w gospodarce niemieckiej może być również wspierany przez wyższe ceny ropy w ostatnim okresie. Dane te prawdopodobnie będą miały ograniczony wpływ na notowania euro, gdyż następnego dnia wieczorem poznamy decyzję Fedu ws. stóp procentowych jak i projekcje potencjalnych podwyżek w 2017 r.
O 10.30, z kolei Biuro Statystyki Narodowej przedstawi również dane nt. inflacji w brytyjskiej gospodarce. Inflacja w Wielkiej Brytanii znajduje się w trendzie wzrostowym począwszy od końca ubiegłego roku (kiedy była na ujemnym poziomie). Jej wzrost wspierany jest dodatkowo przez słabszego funta oraz wyższe ceny ropy. Oczekuje się, że jej poziom będzie wzrastał - brytyjski bank centralny (Bank of England) zapowiedział, że będzie tolerował jej poziom nawet powyżej celu inflacyjnego. We wrześniu inflacja wyniosła 1% r/r, w październiku natomiast tempo jej wzrostu spadło do 0,9%, 0,2 pkt. proc. poniżej konsensusu rynkowego. Odnośnie danych za listopad jest on na podobnym poziomie i wynosi 1,1% r/r. Choć nie jest to jeszcze wysoki poziom, w przypadku Wielkiej Brytanii wyższe tempo inflacji może być w dłuższym okresie szkodliwe, gdyż w połączeniu z oczekiwaniem spowolnieniem tempa wzrostu gospodarczego może doprowadzić do zwiększenia prawdopodobieństwa wystąpienia stagflacyjnych elementów.
Instytut ZEW opublikuje jutro o 11.00 grudniowe indeksy zaufania konsumentó zarówno dla Niemiec jak i strefy euro. W przypadku niemieckiej gospodarki, oczekuje się dalszych jego wzrostów, co potwierdzałoby trend obserwowany od dwóch miesięcy. Lepszy sentyment w największej gospodarce Europy może przełożyć się również na wzrost korespondującego indeksu dla strefy euro. Do szczytów tego indeksu z początku 2015 r. jeszcze stosunkowo sporo brakuje, stąd potencjał wzrostowy jest jeszcze relatywnie duży (w Niemczech wynosił on wtedy max. 54,8, w strefie euro max. 64,8). W listopadzie wskaźniki te odpowiednio wynosiły 13,8 oraz 15,8. Analogicznie jak w przypadku danych o inflacji w gospodarce niemieckiej, wskaźniki ZEW będą miały najprawdopodobniej niewielki wpływ na notowania wspólnej waluty, która będzie pod wpływem sentymentu związanego ze środową decyzją Rezerwy Federalnej.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Tempo wzrostu gospodarczego w Turcji najniższe od niespełna 7 lat. Dane obrotów towarowych handlu zagranicznego wskazują na wzrost eksportu o 5,1% w pierwszych dziesięciu miesiącach bieżącego roku w polskiej gospodarce.
Niespodziewany spadek PKB w Turcji
Turecka gospodarka niespodziewanie skurczyła się w III kwartale br. Był to pierwszy tego typu przypadek w gospodarce tureckiej od 7 lat. Mediana oczekiwań rynkowych wskazywała na wzrost 0,3% w okresie od lipca do września. Natomiast Turecki Instytut Statystyczny podał dzisiaj, że spadek gospodarka turecka uległa zmniejszeniu w tym okresie o 1,8%. Zrewidowano również w górę wzrost w II kwartale z 3,1% do 4,5% oraz nieco w dół w I kwartale z 4,7% na 4,5%.
Do spadku w takim zakresie przyczyniło się przede wszystkim zmniejszenie konsumpcji o 3,2% (w poprzednim okresie wzrosłą o 3,7%), inwestycji o 0,6% (w II kwartale +4,7%), a także spadek eksportu o 7% przy jednoczesnym wzroście importu o 4,3%. Prawie dwukrotnie natomiast zwiększyły się wydatki rządowe, których wzrost uchronił przed większym spadkiem tempa wzrostu gospodarczego. Do tak istotne spadku mogła też przyczynić się zmiana sposobu kalkulacji PKB przez Turecki Instytut Statystyczny, które zmienił rok bazowy z 1998 na 2009, by lepiej oddawać poziom wzrostu gospodarczego. Turecka lira była dzisiaj słabsza wobec dolara i traciła ponad 1% przybliżając kurs USD/TRY do historycznych rekordów.
Stosunkowo dobre dane z Polski z ograniczonym wpływem na notowania
Główny Urząd Statystyczny opublikował dzisiaj dane o inflacji konsumenckiej (CPI) w Polsce w listopadzie. Zgodnie z oczekiwaniami pozostała bez zmian w ujęciu rocznym; w stosunku do października wzrosła o 0,1%. W polskiej gospodarce nie notowano dodatniej inflacji od ponad dwóch lat - obecny trend w połączeniu z szybko rosnącymi cenami ropy (ponad 25% w miesiąc) powinien przełożyć się na jej dalsze wzrosty w kolejnych miesiącach. W porównaniu do listopada ubiegłego roku, znacznie spadły ceny odzieży i obuwia (o 4,7%). Istotnie wzrosły natomiast ceny żywności i napojów bezalkoholowych (o 1,3%) oraz usługi restauracyjne i hotelowe (o 1,6%).
GUS przedstawił dzisiaj również dane nt. obrotów towarowych w handlu zagranicznym za okres od stycznia do października. W porównaniu z podobnym okresem zeszłego roku, eksport wzrósł o 5,1%, podczas gdy import o 3,5%. Wpłynęło to na wzrost salda obrotów towarami z 8,96 mld zł w zeszłym roku do 19,13 mld zł w roku bieżącym do października (do września wyniósł on 18 mld zł). Do ogólnego wzrostu poziomu eksportu w największej mierze przyczyniła się wymiana z krajami rozwiniętymi (wzrost o 5,9%). Słabo natomiast wypadł eksport z krajami rozwijającymi się - zmniejszył się on o 4,4% w 2016 r. (styczeń-październik) w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku.
Polska waluta pozostawała dzisiaj nieco słabsza. Można było to zaobserwować chociażby w relacji do węgierskiego forinta, do którego traciła nawet 0,5% - para PLN/HUF spadała do minimów z piątkowej sesji. Euro kosztowało dzisiaj blisko 4,46 zł, natomiast cena dolara spadała poniżej 4,20 zł - chociaż to akurat wynikało z nieco słabszej globalnej kondycji amerykańskiej waluty (EUR/USD powyżej 1,06). Inwestorzy obecnie wyczekują decyzji Fedu odnośnie stóp procentowych, zatem bardziej zdecydowanego ruchu ze strony złotego można będzie dopiero się spodziewać po komunikacie Rezerwy Federalnej. Wiele będzie zależało od tego, czy ostatecznie dalej będą wzrastały rentowności obligacji amerykańskich. Może tak się zdarzyć gdy Fed zasygnalizuje trzy podwyżki w 2017 r., co finalnie spowodowałoby odpływ kapitału z Polski, zwiększając m.in. spready pomiędzy polskimi a niemieckimi obligacjami skarbowymi, przekładając się na osłabienie złotego.
Jutro na rynku
Na godzinę przed otwarciem giełd europejskich, o 8.00 Destatis opublikuje dane odnośnie inflacji CPI w listopadzie w Niemczech. Inflacja w Niemczech cały czas znajduje się na relatywnie niskim poziomie (patrząc w ujęciu historycznym). Pod koniec 2011 r. wynosiła prawie 2,5% r/r i począwszy od tego okresu stopniowo spadała by osiągnąć jemny poziom na początku 2015 r. Ujemny jej poziom odnotowano także w marcu br., jednakże od tego momentu zaczęła ona stopniowo wzrastać. W październiku inflacja CPI w gospodarce niemieckiej wyniosła 0,8% r/r - tyle też wynosi mediana oczekiwań na listopad. Oczekuje się również analogicznego wzrostu w ujęciu miesięcznym, tj. o 0,1%. Wzrost cen w gospodarce niemieckiej może być również wspierany przez wyższe ceny ropy w ostatnim okresie. Dane te prawdopodobnie będą miały ograniczony wpływ na notowania euro, gdyż następnego dnia wieczorem poznamy decyzję Fedu ws. stóp procentowych jak i projekcje potencjalnych podwyżek w 2017 r.
O 10.30, z kolei Biuro Statystyki Narodowej przedstawi również dane nt. inflacji w brytyjskiej gospodarce. Inflacja w Wielkiej Brytanii znajduje się w trendzie wzrostowym począwszy od końca ubiegłego roku (kiedy była na ujemnym poziomie). Jej wzrost wspierany jest dodatkowo przez słabszego funta oraz wyższe ceny ropy. Oczekuje się, że jej poziom będzie wzrastał - brytyjski bank centralny (Bank of England) zapowiedział, że będzie tolerował jej poziom nawet powyżej celu inflacyjnego. We wrześniu inflacja wyniosła 1% r/r, w październiku natomiast tempo jej wzrostu spadło do 0,9%, 0,2 pkt. proc. poniżej konsensusu rynkowego. Odnośnie danych za listopad jest on na podobnym poziomie i wynosi 1,1% r/r. Choć nie jest to jeszcze wysoki poziom, w przypadku Wielkiej Brytanii wyższe tempo inflacji może być w dłuższym okresie szkodliwe, gdyż w połączeniu z oczekiwaniem spowolnieniem tempa wzrostu gospodarczego może doprowadzić do zwiększenia prawdopodobieństwa wystąpienia stagflacyjnych elementów.
Instytut ZEW opublikuje jutro o 11.00 grudniowe indeksy zaufania konsumentó zarówno dla Niemiec jak i strefy euro. W przypadku niemieckiej gospodarki, oczekuje się dalszych jego wzrostów, co potwierdzałoby trend obserwowany od dwóch miesięcy. Lepszy sentyment w największej gospodarce Europy może przełożyć się również na wzrost korespondującego indeksu dla strefy euro. Do szczytów tego indeksu z początku 2015 r. jeszcze stosunkowo sporo brakuje, stąd potencjał wzrostowy jest jeszcze relatywnie duży (w Niemczech wynosił on wtedy max. 54,8, w strefie euro max. 64,8). W listopadzie wskaźniki te odpowiednio wynosiły 13,8 oraz 15,8. Analogicznie jak w przypadku danych o inflacji w gospodarce niemieckiej, wskaźniki ZEW będą miały najprawdopodobniej niewielki wpływ na notowania wspólnej waluty, która będzie pod wpływem sentymentu związanego ze środową decyzją Rezerwy Federalnej.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 12.12.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 09.12.2016
Komentarz walutowy z 09.12.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 08.12.2016
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s