Popołudniowy komentarz walutowy z 23.05.2017

Spokojna sesja rynku walutowym - lepsze od oczekiwań dane ze strefy euro w niewielkim stopniu wpływają na umocnienie euro. Pozytywne dane z Europy utrzymują dobry sentyment na złotym - notowania polskiej waluty w dniu dzisiejszym z ograniczonym przedziałem wahań.

EUR/USD nadal powyżej 1,12

Dzisiejsze notowania na rynku walutowym były stosunkowo spokojne do godziny 15. Dolar był kolejny dzień z rzędu słabszy: indeks dolara (DXY) dalej oscylował nieco poniżej granicy 97 pkt. Dzisiaj poznaliśmy bardzo dobre dane PMI ze strefy euro oraz Niemiec - w największej gospodarce Europy nastroje przedsiębiorców wzrosły także w maju do najwyższego poziomu notowanego w historii (od 1991 r.). Choć początkowo spowodowało to wzmocnienie euro i wzrost kursu EUR/USD, w kolejnych godzinach handlu kurs tej pary obniżał się do granicy 1,12.

Z kolei nieco mniej optymistyczny raport dotyczący sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii przedstawił dzisiaj CBI. Ankieta wśród 117 brytyjskich detalistów wskazała, że liczba złożonych zamówień w tym roku do maja spadła w ujęciu rocznym. W samym maju również sprzedaż nie zaskoczyła pozytywnie - 27% respondentów zanotowały spadki sprzedaży, podczas gdy tylko 29% jej wzrost. Dało to bilans +2%, podczas gdy mediana oczekiwania rynkowe wskazywały na +10. Majowy odczyt był zarazem najniższy od stycznia. W reakcje na wyniki ankiety CBI funt nieco się osłabił, choć przedział wahań nadal był bardzo ograniczony: kurs GBP/USD obniżył się z 1,30 do ok. 1,297.

Dzisiejszego dnia poznamy jeszcze wstępne dane PMI sektora przemysłowego i usług dla USA o 15.45. Choć w przypadku gospodarki amerykańskiej odczyty ISM są istotniejsze, to w kontekście braku ważniejszych publikacji makroekonomicznych z USA, dane te mogą spowodować wzrost zmienności dolara. Mediana oczekiwań rynkowych obecnie wskazuje na nieco wyższe odczyty niż przed miesiące. Gdyby PMI okazały się lepsze niż przed miesiącem, w szczególności od konsensusu, mogłoby to nieco wzmocnić dolara i sprowadzić parę EUR/USD poniżej granicy 1,12.

Stabilne notowania złotego

Notowania polskiej waluty przebiegały w dniu dzisiejszym spokojnie - przedział wahań w stosunku do głównych walut był ograniczony. EUR/PLN nadal oscylowało wokół poziomu 4,20, a USD/PLN pomiędzy 3,73 a 3,74. Teoretycznie wysokiej wycenie złotego zaszkodzić mogą dzisiejsze dane PMI z USA. Jeżeli okazałby się one znacznie powyżej oczekiwań, mogłoby to spowodować lekką korektę na złotym, biorąc pod uwagę jego ostatnią aprecjację.

Trzeba jednak pamiętać, iż dane PMI w przypadku USA będą najprawdopodobniej miały ograniczony wpływ, nawet jeżeli będą pozytywne. Stąd nie należy spodziewać się znacznych wahań kursów. Potencjalnie większy wpływ mogą mieć doniesienia polityczne z USA odnośnie budżetu i jaka będzie reakcja Kongresu na przedstawiony dzisiaj przez prezydenta Trumpa plan. W piątek również poznamy drugi odczyt tempa wzrostu PKB za I kwartał, co również może w większym stopniu wpłynąć na wahania - szczególnie w przypadku znacznego (powyżej 0,2 pkt. proc.) przekroczenia wstępnego odczytu (+0,7% k/k w ujęciu zanualizowanym).

Jutro na rynku

O 8.00 GfK opublikuje wskaźnik nastroju niemieckich konsumentów. Począwszy września 2008 r. utrzymuje od tendencje wzrostowe - w zeszłym miesiącu osiągnął poziom 10,2 pkt, wyrównując blisko 16-letnie rekordy. Konsensus rynkowy wskazuje na odczyt w wysokości 10,2 pkt., choć istnieje prawdopodobieństwo, iż zostaną wyznaczone nowe rekordy. W dniu dzisiejszym Ifo opublikował wskaźnik nastroju niemieckich przedsiębiorców, który zrósł najwyższego poziomu w historii (wskaźnik publikowany od 1991 r.); również odczyty PMI przekroczyły oczekiwania (za wyjątkiem sektora usług, w którego przypadku okazały się one minimalne słabsze). Zwiększa to szanse, iż również nastroje konsumentów uległy polepszeniu.

O 20.00 Rezerwa Federalna w USA opublikuje zapis rozmów, tzw. “minutes”, z ostatniego posiedzenia FOMC (komitetu monetarnego). Biorąc pod uwagę ostatnie osłabienie dolara, publikacja ta może wywołać większe wahania w jego notowaniach. Część inwestorów może spekulować na nieco bardziej jastrzębi przekaz płynący z “minutes”, który mógłby wzmocnić dolara. Stąd będą one najprawdopodobniej skrupulatnie analizowane w poszukiwaniu najmniejszych sugestii wskazujących na możliwość szybszego zacieśniania monetarnego. Najprawdopodobniej jednak, publikacja “minutes” w ostatecznym rozrachunku będzie miała ograniczony wpływ na notowania. Sentyment rynkowy obecnie wydaje się podążać w większej mierze za wydarzeniami politycznymi w USA.