Popołudniowy komentarz walutowy z 25.05.2016

Nastroje na rynkach finansowych są bardzo dobre, mimo rosnącego prawdopodobieństwa podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Stabilizacja dolara po silnych wzrostach we wtorek. Złoty pozostaje na niskim poziomie, mimo korzystnych danych z gospodarki.

Spokój inwestorów na światowych giełdach toruje drogę do podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Obecnie prawdopodobieństwo wzrostu kosztu kredytu na czerwcowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej wynosi aż 38 proc., podczas gdy jeszcze dwa tygodnie temu było niższe niż 10 proc. W przypadku posiedzenia lipcowego prawdopodobieństwo wynosi 61 proc.

Przesunięcie rynkowych oczekiwań co do stóp procentowych sugeruje, że koszt kredytu wzrośnie latem tego roku. Ten czynnik nie zdołał zniechęcić inwestorów do kupowania akcji. W dodatku do góry idą notowania surowców, zwłaszcza miedzi. To znak, że inwestorzy przyjęli plany Fedu jako dowód, że kondycja gospodarki jest na tyle dobra, aby poradzić sobie ze wzrostem kosztu pieniądza.

Podczas środowej sesji para EUR/USD stabilizuje się na poziomie około 1.1150 dolara, po silnych spadkach podczas wczorajszych notowań. Biorąc pod uwagę wzrost prawdopodobieństwa zacieśniania polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych, można oczekiwać aprecjacji dolara w dłuższej perspektywie.

Złoty na niskim poziomie

Przewaga optymizmu na szerokim rynku stworzyła okazję do umocnienia, dla walut zaliczanych do koszyka rynków wschodzących. We wtorek ten impuls został wykorzystany przez złotego do odrobienia części strat, w stosunku do najważniejszych walut. Natomiast podczas środowej sesji złoty stabilizuje się na niskim poziomie, mimo że inne waluty z koszyka rynków wschodzących raczej zyskują. Zwłaszcza silnie skorelowany ze złotym węgierski forint drożeje dzisiaj w relacji do euro i dolara.

Arnaud Louis z Fitch, przedstawił oczekiwania przed lipcowym przeglądem ratingu Polski (źródło: Reuters). W ocenie przedstawiciela agencji ratingowej istotne znaczenie dla utrzymania ratingu będą miały założenia budżetu na 2017 rok, zwłaszcza utrzymanie deficytu poniżej poziomu 3 proc. PKB. Arnaud Louis zasugerował, że w lipcu Fitch raczej nie zmieni oceny wiarygodności kredytowej Polski.

Dzisiaj GUS poinformował, że stopa bezrobocia spadła w kwietniu do 9.5 proc. To wynik lepszy niż prognozy, które zakładały spadek do 9.6 proc. Miesiąc wcześniej stopa bezrobocia wynosiła 10 proc. Ostatnim razem stopa bezrobocia była równie niska w grudniu 2008 roku. Dzisiejsze dane potwierdziły silne ożywienie na rynku pracy. Natomiast za przyspieszeniem w przemyśle przemawia silny wzrost nowych zamówień (o 29.5 proc. w kwietniu, po wzroście o 17.5 proc. miesiąc wcześniej).

Podsumowując raporty dotyczące kwietnia, można oczekiwać istotnej poprawy wyników gospodarki w kolejnych kwartałach. Obok danych dotyczących rynku pracy bardzo dobrze zaprezentowały się raporty o produkcji przemysłowej. Z kolei dane o sprzedaży detalicznej były zgodne z oczekiwaniami, lecz można oczekiwać wzrostu konsumpcji w miarę stopniowego uruchamiania programu 500 plus. Tym samym dane sugerują, że spowolnienie zaobserwowane w pierwszym kwartale miało jedynie przejściowy charakter.

Poprawa danych z gospodarki ogranicza oczekiwania, że Rada Polityki Pieniężnej będzie skłonna obniżyć stopy procentowe. W dłuższej perspektywie ten czynnik może wspierać notowania złotego. Obecnie jednak polska waluta pozostaje pod wpływem oczekiwań, że Rezerwa Federalna będzie podnosić stopy procentowe. W dodatku negatywnym czynnikiem jest podwyższone ryzyko polityczne. Biorąc pod uwagę wspomniane czynniki, prawdopodobieństwo umocnienia złotego jest obecnie stosunkowo niskie.