Popołudniowy komentarz walutowy z 25.09.2017

Amerykańska waluta zyskuje na wartości po wyborach w Niemczech. Wypowiedź Prezesa EBC bez większego wpływu na wycenę euro. Notowania polskiej waluty stabilne w relacji do euro po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnych w Niemczech.

Dalsza aprecjacja dolara

Amerykańska waluta zaczęła dzisiaj dzień od wzrostów wartości i trend ten był kontynuowany w kolejnych godzinach. Trend aprecjacyjny dolara widoczny był wyraźnie w relacji do euro. Kurs EUR/USD spadł poniżej 1,19 do ok. 1,186 - najniższego poziomu od 14 września br. Na euro presję wywoływały również nieco gorsze od oczekiwań rynkowych odczyty wskaźnika nastroju konsumentów (instytutu Ifo) oraz nieco słabsze wyniki w wyborów partii CDU oraz SDP, od wcześniejszych estymacji.

Wpłynęło to na wzrost indeksu dolara (DXY) do ok. 92,4 pkt, blisko górnej granicy notowań z ostatnich 20 dni. Na notowania głównych par w największej mierze miały dzisiaj jednak wpływ czynniki polityczne. Zwycięstwo Angeli Merkel w wyborach, choć uzyskując nieco gorszy od oczekiwań wynik, może nieco ciążyć zarówno na euro jak i głównych europejskich indeksach giełdowych.

O godz. 15.00 swoje wystąpienie miał Mario Draghi, prezes Europejskiego Banku Centralnego. Powtórzył on w zasadzie swoje wcześniejsze spostrzeżenia, że nadal wymagana jest akomodacyjna polityka monetarna. Podkreślił, że pozostają pewne niepewności co do perspektyw inflacji. Wypowiedź Draghiego wprowadziła nieco więcej zmienności w notowaniach głównej pary walutowej, której kurs wzrósł z ok. 1,186 do 1,189 w okolicach jej publikacji.

Biorąc pod uwagę, że przemówienie było zbieżne z poglądami prezentowanymi podczas ostatniej konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Prezesów EBC, ryzyko dalszych istotniejszych zmian w notowaniach EUR/USD, a także pośrednio innych par walutowych, jest niskie.

EUR/PLN praktycznie bez zmian

Zakres zmian notowań euro do złotego był dzisiaj stosunkowo niewielki. Para EUR/PLN poruszała się w stosunkowo wąskim przedziale 4,265 - 4,278, w okolicy godz. 15:00 pozostając przy granicy 4,27. Blisko piątkowego zamknięcia poruszały się także notowania franka do złotego - CHF/PLN od czwartku pozostaje poniżej 3,70. Wpływ wyborów w Niemczech na złotego był zatem stosunkowo niewielki.

Nieco gorzej wycena polskiej waluty wyglądała w relacji do dolara czy funta. Obie waluty zyskiwały ok. godz. 15:00 po 0,6% do złotego. Choć w przypadku relacji do dolara, wycena złotego pozostaje nadal atrakcyjna w kontekście ostatnich miesięcy, to kurs GBP/PLN pozostaje blisko najwyższego kursu od czterech miesięcy. Z jednej strony wysoka inflacja i perspektywa zacieśniania monetarnego może pomagać funtowi, ale z drugiej jednak dalsza niepewność co do procesu negocjacyjnego Brexitu i brak szczegółów ws. etapu przejściowego, mogą wywoływać na nim presję, powstrzymując od dalszej szybkiej aprecjacji.

Jutro na rynku

Kalendarz zaplanowanych wydarzeń na wtorek (26 września) jest stosunkowo ograniczony. Stąd również prawdopodobieństwo istotnych zmian w kursach walut wydaje się małe. Swoje wystąpienia mają jutro członkowie komitetu monetarnego (FOMC) Rezerwy Federalnej USA, w tym Janet Yellen, jego przewodnicząca (o godz. 18:45).

Ubiegłotygodniowe posiedzenie pokazało, że pomimo mieszanych danych, które napływały w ostatnich miesiącach z amerykańskiej gospodarki, FOMC nadal jest zdeterminowane by podnieść główną stopę procentową o 1 pkt proc. do końca 2018 r. Nie należy więc spodziewać się odbiegania od przedstawionych poglądów przed tygodniem, co może wesprzeć obecny trend umacniania się dolara.

Z kolei o godz. 16:00 Conference Board opublikuje sierpniowy wskaźnik zaufania konsumentów w USA. W ub. miesiącu jego poziom nieoczekiwanie wzrósł do poziomu 122,9 pkt. Tym samym zabrakło jedynie 2 pkt. do ponad 16-letnich szczytów sprzed pięciu miesięcy.

O tej samej godzinie również Departament Handlu przedstawi dane o sprzedaży nowych domów w sierpniu. W lipcu ich sprzedaż zanotowała największy spadek miesiąc-do-miesiąca od blisko dwóch lat (-9,4%) i wyniosła 571 tys., co wolumenowo było najmniejszą wartością od stycznia br.

Mediana oczekiwań rynkowych zakłada spadek wskaźnika nastroju konsumentów do 120 pkt. oraz wzrost sprzedaży mieszkań o 3,3% (588 tys.). Choć odchylenie tych wartości od konsensusu może zwiększyć nieco wahania dolara w okolicy publikacji, to ich ostateczny wpływ prawdopodobnie będzie ograniczony. W centrum uwagi uczestników rynku nadal znajduje się perspektywa zacieśniania monetarnego w USA i dopiero dane o inflacji oraz raport z rynku pracy mogą ewentualnie wywołać istotniejszą zmianę wyceny dolara (i/lub odwrócenie trendu).