Popołudniowy komentarz walutowy z 27.02.2015

Amerykańska gospodarka rosła szybciej niż oczekiwano. Niemcy dają zgodę na pomoc dla Grecji. Złoty nie wykorzystał lepszego wyniku PKB.

Kolejne dane wspierają dolara. Wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych był lepszy od wcześniejszych szacunków – w czwartym kwartale gospodarka rosła w tempie 2.2 procent wobec 2 procent raportowanych do tej pory. Oczekiwania zakładały rewizję do 2.1 procent. Uwagę zwraca zwłaszcza silne ożywienie konsumpcji, która rosła najszybciej od 2006 roku. Konsumpcja odpowiada za dwie trzecie amerykańskiej gospodarki.

Po publikacji amerykańskiego raportu para EUR/USD pogłębiła przecenę. Kurs spadał momentami do 1.1176 – najniżej od 26 stycznia.

Po długim okresie stabilizacji spadek EUR/USD został wywołany czwartkowym raportem o inflacji w Stanach Zjednoczonych, która w przypadku inflacji bazowej była powyżej prognoz. Dane zostały opublikowane po jastrzębich komentarzach prezesa oddziału Fed w St. Louis Jamesa Bullarda.

Ten przedstawiciel władz monetarnych chce zrezygnować ze sformułowania „cierpliwość” w komunikacie banku centralnego już w marcu. Takie rozwiązanie miałoby utorować drogę do podwyżek stóp procentowych latem. Dosyć restrykcyjnie brzmiały również komentarze Johna Williamsa, którego spojrzenie jest bliskie prezes Fed Janet Yellen (więcej o wypowiedziach przedstawicieli Fed w poprzednich komentarzach).

Dane o koniunkturze były już mniej korzystne dla dolara. Indeks Chicago PMI spadł do zaledwie 45.8 z 59.4 przed miesiącem, co było rezultatem znacznie gorszym od oczekiwań. Ten wynik był tłumaczony ostrą zimą, która negatywnie wpłynęły na aktywność firm. Z kolei nieźle wypadł indeks podpisanych umów kupna domów po porcji danych o cenach oraz sprzedaży nieruchomości, które razem świadczą o silnym ożywieniu. Jednocześnie poprawie uległy nastroje konsumentów.

Dolar otrzymuje kolejne argumenty do wzrostu przed marcem – miesiącem uruchomienia przez Europejski Bank Centralny programu skupu rządowych obligacji. Dzisiaj trudno znaleźć czynniki działające na korzyść wspólnej waluty, co każe oczekiwać pogłębienia spadków EUR/USD.

Niemcy dają zielone światło

Bundestag wyraził zgodę na udzielenie pomocy finansowej Grecji. Głosowanie pokazało szerokie poparcie dla dotychczasowych rozwiązań w walce z kryzysem – za przekazaniem wsparcia dla Aten oddano 542 głosy wobec 32 głosów przeciwko.

Niemniej 13 osób z rządzącej koalicji CDU i CSU głosowało przeciwko, co świadczy o sprzeciwie wobec pomocy dla Grecji wewnątrz rządzących partii, którego nie można niezauważyć. To może być ostrzeżeniem, że jeżeli rząd Syrizy będzie dalej próbował rozmiękczać warunki programu pomocowego, to kolejne negocjacje po wygaśnięciu finansowania za cztery miesiące, mogą być jeszcze trudniejsze niż ostatnie.

Złoty pod presją

Podobnie jak w czwartek, także dzisiaj złoty notuje spadki wobec wszystkich najważniejszych par z wyjątkiem euro. Polska waluta nie wykorzystała lepszego, niż oczekiwano odczytu PKB. GUS poinformował, że wzrost w czwartym kwartale wyniósł 3.1 procent rok do roku, co było wynikiem lepszym niż 3 procent raportowane wcześniej.

Dane nie zmieniają jednak ogólnej oceny polskiej gospodarki. To oznacza, że konsensus mówiący o obniżce stóp procentowych o 25 punktów bazowych na kolejnym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej 4 marca nie został naruszony.

Słabość euro, niepewność dotycząca realizacji zobowiązań przez Syrizę oraz niestabilna sytuacja na Ukrainie nie tworzą dobrego klimatu dla ryzykownych aktywów. Wpływ takiej sytuacji widać także po postawie czeskiej korony oraz węgierskiego forinta. To oznacza, że szansa na silniejsze umocnienie złotego przed posiedzeniem RPP jest niewielka.