Dolar na huśtawce przed decyzjami FOMC. Francja idzie na ustępstwa w sprawie budżetu. Złoty rośnie z powodu gasnących szans na głębsze cięcia stóp procentowych.
Dane ze Stanów Zjednoczonych wzbudziły mieszane odczucia. Zamówienia na dobra trwałego użytku spadły o 1.3 procent miesiąc do miesiąca – to znacznie gorszy wynik od oczekiwanego wzrostu o 0.5 procent. Dane, które nie uwzględniają zamówień na środki transportu, pokazały spadek zamówień o 0.2 procent przy prognozie 0.5 procent. W dodatku indeks cen nieruchomości S&P/Case-Shiller pokazał, że przeciętna cena mieszkania w ujęciu miesiąc do miesiąca spada mimo prognozowanych wzrostów.
Następne dane były już jednak zdecydowanie pozytywne. Raport o nastrojach konsumentów Conference Board powędrował do 94.5 punktów – znacznie powyżej prognoz i najwyżej od 2007 roku. W dodatku indeks koniunktury w regionie Richmond zanotował podskok do 20 punktów z 16 ostatnio oraz wobec prognozy 11.
Dane przychodzą przed kluczowymi decyzjami Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) zdecyduje o zakończeniu trzeciej rundy skupu aktywów. To jest raczej przesądzone. Niemniej kolejna mniej pewna kwestia to jakie perspektywy dla stóp procentowych zostaną zarysowane przez amerykański bank centralny.
Pytanie dotyczy zdania mówiące o „dłuższym czasie” w odniesieniu do okresu utrzymania rekordowo niskich stóp po wygaszeniu quantitative easing. Jeżeli tej frazy zabraknie w komunikacie, to będzie to zapowiedź podwyżek stóp procentowych w połowie 2015 roku. Byłby to silny impuls dla amerykańskiej waluty. Stąd wrażliwość inwestorów na dane zza oceanu jest dzisiaj bardzo duża. Dlatego po publikacji raportów sugerujących psucie się koniunktury w Stanach Zjednoczonych dolar mocno stracił, aby następnie ruszyć do góry wraz z lepszymi danymi. Wątpliwe jest jednak, aby dzisiejsze odczyty miały znaczenie dla FOMC.
Euro korzysta ze słabości dolara
Wspólna waluta notuje trzecią wzrostową sesję z rzędu w stosunku do dolara. Po opublikowaniu przyzwoitych wyników stress-testów zaufanie w europejskim sektorze bankowym może zostać podbudowane. W takich okolicznościach grudniowe TLTRO może być bardziej udane niż wrześniowe. Dzięki temu Europejski Bank Centralny będzie miał szansę na pobudzenie kredytu tym kanałem. W dodatku skala zakupów listów zastawnych była zaskakująco duża. EBC kupił od początku programu papiery o wartości 1.7 mld euro – to więcej niż oczekiwane około 800 mln euro (zgodnie z szacunkami Bloomberg).
To daje EBC trochę więcej czasu na realizację swojego celu, czyli powiększenia bilansu o bilion euro. Niemniej ostateczna ocena jest zawsze wydawana na podstawie sytuacji gospodarki. I jeżeli na płaszczyźnie inflacji, stopy bezrobocia i wzrostu PKB sytuacje nie ulegnie poprawie, to nawet dosyć skuteczne działanie narzędzi użytych do tej pory nie zagłuszy nawoływań do pełnego quantitative easing w unii monetarnej.
Francja ugięła się pod presją europejskich partnerów i zaproponowała dodatkowe cięcia deficytu na 2015 rok, aby uniknąć zakwestionowania budżetu przez Komisję Europejską z powodu nadmiernego deficytu. Paryż zdołał znaleźć 3.6 mld euro, aby uniknąć konsekwencji zbyt dużej dziury budżetowej.
Gospodarka Francji jest jedną z najgorzej funkcjonujących wśród najważniejszych krajów strefy euro. Wzrost PKB jest zaledwie symboliczny – w trzecim kwartale wyniósł 0.1 procent w ujęciu rok do roku. Z kolei stopa bezrobocia jest wysoka, na poziomie powyżej 10 procent. Przy rozdętym długu publicznym (95.2 procent PKB) i deficycie (ponad 4 procent PKB) istnieją obawy, czy w obliczu tak słabych parametrów gospodarki rating kraju nie zostanie obniżony. Stąd kroki podjęte przez Paryż należy widzieć jako zabezpieczenie przed niepożądanym scenariuszem.
Złoty słabnie do euro
Ostatnie sygnały płynące z Rady Polityki Pieniężnej sugerują, że listopadowe cięcie o 25 punktów procentowych będzie ostatnim w tym cyklu. Takie spojrzenie zaprezentowały dzisiaj także najważniejsze banki inwestycyjne. Przetasowania oczekiwań dotyczących stóp procentowych nad Wisłą w rezultacie wzmocniły polską walutę. Złoty notuje zyski w relacji do wszystkich par walutowych.
Z polskiej perspektywy istotne znaczenia mają doniesienia z Ukrainy, gdzie po wyborach proeuropejska koalicja może nawet liczyć na konstytucyjną większość. Ten czynnik jest równoważony przez doniesienia, że Rosja zastanawia się na udzieleniem pozytywnej odpowiedzi na prośbę o pomoc skierowaną przez wschodnie regiony Ukrainy. Rosja znajduje się obecnie pod presją spadającego rubla, który dzień po dniu notuje rekordowo niskie poziomy.
Dla złotego jutrzejsze posiedzenie Fedu będzie oznaczać wzrost zmienności. Istotne dane makroekonomiczne z Polski będą publikowane dopiero w przyszłym tygodniu. To sprawia, że polska waluta będzie pozostawała pod wpływem zewnętrznych czynników. Po dzisiejszym umocnieniu można założyć stabilizację złotego w kolejnych dniach.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Dolar na huśtawce przed decyzjami FOMC. Francja idzie na ustępstwa w sprawie budżetu. Złoty rośnie z powodu gasnących szans na głębsze cięcia stóp procentowych.
Dane ze Stanów Zjednoczonych wzbudziły mieszane odczucia. Zamówienia na dobra trwałego użytku spadły o 1.3 procent miesiąc do miesiąca – to znacznie gorszy wynik od oczekiwanego wzrostu o 0.5 procent. Dane, które nie uwzględniają zamówień na środki transportu, pokazały spadek zamówień o 0.2 procent przy prognozie 0.5 procent. W dodatku indeks cen nieruchomości S&P/Case-Shiller pokazał, że przeciętna cena mieszkania w ujęciu miesiąc do miesiąca spada mimo prognozowanych wzrostów.
Następne dane były już jednak zdecydowanie pozytywne. Raport o nastrojach konsumentów Conference Board powędrował do 94.5 punktów – znacznie powyżej prognoz i najwyżej od 2007 roku. W dodatku indeks koniunktury w regionie Richmond zanotował podskok do 20 punktów z 16 ostatnio oraz wobec prognozy 11.
Dane przychodzą przed kluczowymi decyzjami Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) zdecyduje o zakończeniu trzeciej rundy skupu aktywów. To jest raczej przesądzone. Niemniej kolejna mniej pewna kwestia to jakie perspektywy dla stóp procentowych zostaną zarysowane przez amerykański bank centralny.
Pytanie dotyczy zdania mówiące o „dłuższym czasie” w odniesieniu do okresu utrzymania rekordowo niskich stóp po wygaszeniu quantitative easing. Jeżeli tej frazy zabraknie w komunikacie, to będzie to zapowiedź podwyżek stóp procentowych w połowie 2015 roku. Byłby to silny impuls dla amerykańskiej waluty. Stąd wrażliwość inwestorów na dane zza oceanu jest dzisiaj bardzo duża. Dlatego po publikacji raportów sugerujących psucie się koniunktury w Stanach Zjednoczonych dolar mocno stracił, aby następnie ruszyć do góry wraz z lepszymi danymi. Wątpliwe jest jednak, aby dzisiejsze odczyty miały znaczenie dla FOMC.
Euro korzysta ze słabości dolara
Wspólna waluta notuje trzecią wzrostową sesję z rzędu w stosunku do dolara. Po opublikowaniu przyzwoitych wyników stress-testów zaufanie w europejskim sektorze bankowym może zostać podbudowane. W takich okolicznościach grudniowe TLTRO może być bardziej udane niż wrześniowe. Dzięki temu Europejski Bank Centralny będzie miał szansę na pobudzenie kredytu tym kanałem. W dodatku skala zakupów listów zastawnych była zaskakująco duża. EBC kupił od początku programu papiery o wartości 1.7 mld euro – to więcej niż oczekiwane około 800 mln euro (zgodnie z szacunkami Bloomberg).
To daje EBC trochę więcej czasu na realizację swojego celu, czyli powiększenia bilansu o bilion euro. Niemniej ostateczna ocena jest zawsze wydawana na podstawie sytuacji gospodarki. I jeżeli na płaszczyźnie inflacji, stopy bezrobocia i wzrostu PKB sytuacje nie ulegnie poprawie, to nawet dosyć skuteczne działanie narzędzi użytych do tej pory nie zagłuszy nawoływań do pełnego quantitative easing w unii monetarnej.
Francja ugięła się pod presją europejskich partnerów i zaproponowała dodatkowe cięcia deficytu na 2015 rok, aby uniknąć zakwestionowania budżetu przez Komisję Europejską z powodu nadmiernego deficytu. Paryż zdołał znaleźć 3.6 mld euro, aby uniknąć konsekwencji zbyt dużej dziury budżetowej.
Gospodarka Francji jest jedną z najgorzej funkcjonujących wśród najważniejszych krajów strefy euro. Wzrost PKB jest zaledwie symboliczny – w trzecim kwartale wyniósł 0.1 procent w ujęciu rok do roku. Z kolei stopa bezrobocia jest wysoka, na poziomie powyżej 10 procent. Przy rozdętym długu publicznym (95.2 procent PKB) i deficycie (ponad 4 procent PKB) istnieją obawy, czy w obliczu tak słabych parametrów gospodarki rating kraju nie zostanie obniżony. Stąd kroki podjęte przez Paryż należy widzieć jako zabezpieczenie przed niepożądanym scenariuszem.
Złoty słabnie do euro
Ostatnie sygnały płynące z Rady Polityki Pieniężnej sugerują, że listopadowe cięcie o 25 punktów procentowych będzie ostatnim w tym cyklu. Takie spojrzenie zaprezentowały dzisiaj także najważniejsze banki inwestycyjne. Przetasowania oczekiwań dotyczących stóp procentowych nad Wisłą w rezultacie wzmocniły polską walutę. Złoty notuje zyski w relacji do wszystkich par walutowych.
Z polskiej perspektywy istotne znaczenia mają doniesienia z Ukrainy, gdzie po wyborach proeuropejska koalicja może nawet liczyć na konstytucyjną większość. Ten czynnik jest równoważony przez doniesienia, że Rosja zastanawia się na udzieleniem pozytywnej odpowiedzi na prośbę o pomoc skierowaną przez wschodnie regiony Ukrainy. Rosja znajduje się obecnie pod presją spadającego rubla, który dzień po dniu notuje rekordowo niskie poziomy.
Dla złotego jutrzejsze posiedzenie Fedu będzie oznaczać wzrost zmienności. Istotne dane makroekonomiczne z Polski będą publikowane dopiero w przyszłym tygodniu. To sprawia, że polska waluta będzie pozostawała pod wpływem zewnętrznych czynników. Po dzisiejszym umocnieniu można założyć stabilizację złotego w kolejnych dniach.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 28.10.2014
Popołudniowy komentarz walutowy z 27.10.2014
Komentarz walutowy z 27.10.2014
Popołudniowy komentarz walutowy z 24.10.2014
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s